karola284719
15.01.23, 10:20
Hej nie chodzi mi o rozwód jest problem jak byłam mała miałam 7 lat to moi rodzice się rozwiedli i minęło już 25 lata!!! Mam teraz 32 lata i moi rodzice się nigdy nie dogadywali moj ojciec przyszedł z roboty zjadł obiad i się walnął na łóżko moja matka musiała wszystko robic za niego prac brudne skarpety sprzątać za niego gotowac mu normalnie tragedia i moj ojciec po rodzwodzie przeprowadził się do mamusi mieszkał u niej 22 lata robiła za niego wszystko gotowała mu sprzątała normalnie nic nie robił tylko chodził po babach ruchac je (nie ma kobiety bo każda zdradzał) i moja babcia zmarła 3 lata temu i moj ojciec narzekał mi ze jaki on to nie jest samotny biedny i trochę było mi go szkoda ze sam mieszka i mnie nachecal do przeprowadzki napoczatku sie wogole nie zgodziłam (mam swój dom którego sama kupiłam) a później na serio było mi go szkoda i to zrobiłam i mega żałuje on se chodził po panienkach a ja w tym czasie mu dom sprzątałam i nakrywalam do stołu żeby miał ciepła dobra kolacje jak przyjdzie po jedzeniu oczywiście posprzątać muszę raz nawet podłogę świeżo w całym domu umyłam a on w buciorach zabrudzonych wszedł i czuje sie jak sprzątaczka kucharka służąca i on se łazi pieprzyć baby a ja mu w ten czas muszę do stołu nakryć zrobić ciepła kolacje dać kapcie pod stolik okryć go szlafrokiem i posprzątać ze stołu umyc naczynia chuj myśli ze se sprzątaczkę kucharkę gosposie znalazl