Dodaj do ulubionych

Jak zalozyc firme?

23.11.04, 12:23
Bywalam na tym forum,ale nie wpisywalam sie ;teraz sytuacja mnie zmusza,ale
robie to tez z przyjemnoscia,bo szybka wprawdzie w nawiazywaniu kontaktow nie
jestem i najpierw lubie wybadac,czy atmosfera jest korzystna,a potem dopiero
sama sie udzielac.
Pisac duzo nie bede,zeby Was nie znudzic.
Moj problem polega na tym,ze jako matka doroslej corki martwie sie jej
planami wyjazdu ,,w ciemno" za granice.Ona jest mloda,zna dobrze
angielski,jest ambitna i rzadna kariery.Postanowila sprobowac a ja jako matka
martwie sie,ze moje dziecko przeliczy sie z mozliwosciami i zostanie jej uraz
na dlugi czas.
Dlatego chce jej pomoc .
Moja prosba do Was:napiszcie jak zalozyc firme w Holandii.
1.Jakie dokumenty i gdzie zlozyc
2.Co z siedziba firmy?(czy trzeba w tym celu wczesniej wynajac lokal czy
ewentualnie moze to byc mieszkanie)?
3.Jak wygladaja sprawy skarbowe?(czy rozliczenia z Urzedem skarbowym na
ryczalt czy na podstawie rachunkow)?
4.Gdzie po rachunki i jak je wystawiac?
Corka mysli o opiece nad dziecmi z mozliwoscia nauki jezyka angielskiego.
Przyblizcie mi troche jakie poniesie wstepne koszty i ...czy ten pomysl ma
sens.Jest Polka wiec obawiam sie czy nie beda jej robic dodatkowych
trudnosci.To na razie ewentualnosc,ale rozwaza taka opcje.Bede wdzieczna za
wyczerpujace informacje.Krystyna
Obserwuj wątek
    • miilka5 Re: Jak zalozyc firme? 23.11.04, 13:54
      Krystyno polecam goraco stronke www.holandia.org znajdziesz tam mnostwo
      informacji na temat biur pracy i zakladania firmy w Holandii.Powodzonka:-)))
      grotjes
    • ewa.janssen Re: Jak zalozyc firme? 27.11.04, 13:33
      Popatrz na www.holandia.org i mozesz napisac do Krzysztofa na mail,ktory
      podaje.Mysle,ze jest dobrze zorientowany.Jesli bedziesz miala jeszcze
      watpliwosci,to daj znac a ja napisze Ci maila prywatnie.Ale nie obiecuje,ze
      nastapi to zaraz,bo jestem pod koniec roku zajeta wyjatkowo.Pozdrawiam.Ewa
      • majalatkowska Re: Jak zalozyc firme? 30.11.04, 10:47
        ja tez bardzo chetnie bym sie dowiedziala wszystkiego o zakladaniu tu firmy.
        Bylam na stronie www.holandia.org i napisalam mail do pana Krzysztofa, ale to
        juz 2 tygodnie temu i nie dostalam odpowiedzi. Takze jakby powstawal jakis mail
        z opowiescia o zakladaniu firmy to i ja bym bardzo poprosila. Pozdrawiam
        serdecznie
        • zosiasamosia55 Re: Jak zalozyc firme? 30.11.04, 11:09
          Maju,jesli moge tak sie do Ciebie zwracac,moj niezyjacy mazHolender,mial wlasna
          firme wlasciwie od zawsze.Zatrudnial Polakow a jeden z nich kiedys zalozyl
          wlasny interes.Nawet mu pomagalismy ,bo nie znal niderlandzkiego na tyle zeby
          czytac pisma urzedowe.Powiem Ci,ze samych formalnosci nie jest duzo,bo
          zglaszasz sie do KvK i tam uzyskujesz informacje.To zalezy od specyfiki
          firmy.Na pewno musisz miec adres siedziby firmy w Holandii.Jesli Twoj chlopak
          jest na zasilku i podasz jego adres to musisz sie liczyc z tym,ze stanie sie on
          wspolwlascicielem firmy i moze stracic zasilek.Nie ma mozliwosci kombinowania z
          adresm,bo Ewa pisala i ja to potwierdzam,ze oni maja w systemie cala baze
          adresowa i dobrze wiedza kto jest gdzie zameldowany.
          Na rozpoczecie firmy tez nie musisz miec ogromnych funduszy,no chyba ze musisz
          kupic jakies extra urzadzenia jak na przyklad dla firmy budowlanej,ale pewnie
          myslisz o czyms innym.Ale pamietaj,ze na rozruch firmy potrzebujesz troche
          pieniazkow.Mam tu na mysli
          reklamy,ogloszenia,komputer,ksiegowa,ubezpieczenie...To kosztuje a na poczatku
          przychodow nie ma.Moja rada jest taka,ze na pczatek lepiej jest zahaczyc sie w
          jakiejs firmie jako pracownik,troche zarobic i dopier potem rozwazyc sens
          zalozenia firmy.W wiekszych miastach latwiej o prace.Ale Maju Ty bedziesz miala
          dziecko.Sprobuj z jego ojcem,jesli on ma tu legalny pobyt,ustalic swiadczenia
          dla dzieciatka.To bardzo wazne,zeby to dziecko tu cos mialo,bo jesli chcecie tu
          zostac a sprawy nie ureguujecie,to potem problemy sie namnoza.Warto o tym
          pomyslec zanim dzieciaczek przyjdzie na swiat.Pisz ,jesli bede w stanie ,to
          posluze Ci swoja rada.Powodzenia Przyszla Mamusiu.Zofia
          • majalatkowska Re: Jak zalozyc firme? 02.12.04, 11:51
            dziekuje za tak obszerna odpowiedz. Moje plany rejestracji firmy wiazaly sie
            tylko z probami zalegalizowania swojego pobytu tutaj i uzyskaniem
            ubezpieczenia. Myslalam o takiej firmie, ktorej zalozenie nie wiaze sie z
            zadnym dodatkowym kapitalem, np. nauczyciel angielskiego dla dzieci itp. Czy
            jest to mozliwe i czy w ogole jest to dobry pomysl? Bo moge uzyskac pozwolenie
            na pobyt tylko porzez zatrudnienie, a to mimo moich duzych wysilkow wciaz mi
            sie nie udalo. A teraz do tego jestem w ciazy i bardzo potrzebuje
            ubezpiecznie... Pozdrawiam serdecznie!
            • reszka.wuu do Mai! 03.12.04, 11:50
              Maju,obok nas mieszka Polka ze swoim chlopakiem.On ma tu pobyt czasowy,a ona
              poczatkowo dojezdzala z Polski co jakis czas(wtedy sie juz poznalysmy),a teraz
              mieszkaja razem od 2-3 miesiecy.Ona jest taka pechowa.Kiedy tylko pojawila sie
              w Holandii,to zawsze cos jej sie przytrafilo.A to wylew krwi do oka,potem
              zlamala nadgarstek,jakas angina z 40 stopniowa goraczka i pewnie cos
              jeszcze.Miala ubezpieczenie wiec z niego korzystala,ale bylo to ubezpieczenie
              wykupione w Polsce.Teraz jest Unia i nie wiem jak to jest z
              ubezpieczeniem,pewnie sa jakies zmiany,ale rzeczywiscie w Holandii do
              ubezpieczenia potrzebne jest zatrudnienie.Jednak ta moja sasiadka nie pracuje,a
              mysle ze przez ten czas odkad tu mieszka,na pewno skorzystala z jakiejs
              porady.Jak?Nie wiem,ale jesli chcesz,to ja zapytam,bo ostatni raz jak
              rozmawialysmy,to przyznala sie,ze nie ma tu zameldowania i mieszka ,,na
              dziko".Daj znac o co ja podpytac,bo chyba macie podobna sytuacje.Reszka,co tez
              tu mieszka.
              • majalatkowska do Reszki 03.12.04, 15:01
                Dziekuje za odpowiedz! Moja sytuacja wyglada tak - jestem w Holandii od roku,
                ale nie mam wciaz pozwolenia. Mam jedynie taka naklejke w paszporcie -
                zarejetrowany jako szukajacy pracy i wazne to jest pol roku, czyli jeszcze dwa
                miesiace obecnie,ale ponoc moge to przedluzyc. Nie mam zameldowania rowniez.
                Moj chlopak ma pozwolenie na pobyt wazne 5 lat i pozwolenie na prace tez, ale w
                tym momencie nie pracuje, ma tez meldunek. No i jestem w 20 tygodniu ciazy i
                usiluje sie desperacko jakos ubezpieczyc. Takze jesli slyszalas o jakis opcjach
                na taka sytuacje - to bardzo prosze o rade! serdecznie pozdrawiam!
                • reszka.wuu Re: do Reszki 03.12.04, 15:48
                  Maju wlasnie rozmawialam z Karina-tak ma na imie moja sasiadka.Ona mieszka tu
                  bez zameldowania,jej chlopak jest Iranczykiem i ma pobyt do konca 2006.On ma
                  meldunek,ale jej nie moze zameldowac bo chyba stracilby subsydie do
                  mieszkania,a jak zalegalizowaliby zwiazek np.jako partnerzy,to prawdopodobnie
                  tez cos traca.Ale wedlug mnie oni sie bardziej boja niz naprawde cos konkretnie
                  wiedza.Boja sie stracic tego,co on dostaje,bo ona nie pracuje i co by bylo
                  gdyby...
                  Ona jak pracowala w Polsce to miala ubezpieczenie i po zwolnieniu z pracy-tez
                  jakis czas ,ale teraz juz jej nie obejmuje i musialaby ubezpieczyc sie
                  prywatnie czyli ok.230 zl.miesiecznie w Polsce gdyby chciala w ramach tego
                  korzystac z ubezpieczenia za granica.Karina mowi,ze dla niej to za drogo i ma
                  wykupione ubezpieczenie turystyczne w PZU(NA ZIELONA KSIAZECZKE).Takie miala
                  tez wczesniej,ale ono bylo konieczne ,bo nie bylismy w Unii.A teraz wykupila
                  je ,bo nie ma innego wyjscia,lepsze takie niz nic.Ono nie obejmuje jednak
                  rutynowych badan lekarskich,a jedynie nagle zachorowania.Nie obejmuje tez wizyt
                  u ginekologa,porad poloznej a tym bardziej porodu.Ale jesli zachorujesz i
                  musisz isc do lekarza,boli Cie zab,masz wypadek-to wtedy koszty pokrywa
                  ubezpieczyciel.
                  Mysle,ze w Twoim przypadku dobrze byloby miec jeszcze ubezpieczenie na
                  porod ,no i potem dla dziecka.
                  Jesli masz pieczatke w paszporcie,to rozumiem,ze masz zameldowanie.Nikt nie ma
                  od razu na stale.Jesli tak,to mozesz uzyskac porade w firmie ubezpieczeniowej-
                  musza miec jakas opcje skoro to dziecko osoby legalnie mieszkajacej w Holandii
                  (mysle tu o ojcu).Jesli nie wiedza(ale zapytaj,bo tam nic nie ryzykujesz),to w
                  kazdym miescie jest tzw.rechthulp-za darmo udzielaja prawnych porad z roznych
                  dziedzin.A trzecie wyjscie-to zapytaj w firmie,ktora znajdziesz w ksiazce
                  telefonicznej pod nazwa,,verzekeringen-advies" lub w odwrotnej kolejnosci.
                  W Holandii jest tak,ze nikt niczego nie wie wiec nie rezygnuj jesli z jednej
                  firmy odesla Cie z kwitkiem-idz do drugiej.Nerwow sie czlowiek naszarpie,ale
                  pomysl,ze tak mamy wszyscy.
                  Kiedys mielismy problem z ubezpieczeniem auta.Nikt nie chcial,nikt niczego nie
                  wiedzial,szukalismy ubezpieczyciela pare miesiecy i w koncu znalezlismy
                  tzw.tussenpersoon ,ktory jest agentem firmy i on wszystko dla nas zalatwil-za
                  friko!
                  Wejdz tez na strone internetowa PZU albo zadzwon i przedstaw sytuacje,ze
                  bedziesz rodzic w Holandii,chcialabys polskie ubezpieczenie,co masz robic...
                  Nie wiem,czy dobrze Cie zrozumialam i czy o takie informacje pytalas.Jesli
                  czegos jeszcze nie wiesz,to wal.Ja albo ktos inny bardziej zorientowany Ci
                  podpowie.Powodzenia.Reszka,co tez tu mieszka.
                  • martin.gov Re: do Majki 03.12.04, 16:13
                    W PZU na pewno mozesz sie ubezpieczyc,bo moj kolega tak zrobil,wyjezdzajac na 6
                    miesiecy do Szwajcarii.
                    Ale jesli chodzi o ubezpieczenie w Twojej sytuacji ,to ja rowniez radzilbym Ci
                    poszukac tzw.verzekering adviseur i on powinien wiedziec.Jesli masz
                    zameldowanie,to nie powinno byc problemow.Jesli jestes w zwiazku partnerskim z
                    ojcem dziecka-to problemow byc nie moze.Kieruj konkretne pytania,ja moge
                    popytac znajomych,doczytac cos.Martin
                  • majalatkowska Re: do Reszki 07.12.04, 11:50
                    Hej, odzywam sie dopiero dzis bo nie mialam mozliwosci korzystania z internetu
                    wczesniej. Bardzo dziekuje za Twoj list. Niestety mimo pieczatki w paszporcie
                    nie mamwciaz zameldowania i nie wiem, czy uda sie to zalatwic. A to byl jedyny
                    problem dla ubezpieczyciela... choc, tak jak powiedzialas, w Holandii niczego
                    nie wiedza i pierwsza odpowiedz byla, ze nie ma dla mnie takiej mozliwosci...
                    ale juz nauczylam sie tu wlaczyc o swoje :-) i w koncu "wywalczylam" odpowiedz,
                    ze wystarczy ten meldunek... niestety jak bedzie z tym - nie wiem. Nie znam
                    mozliwosci ubezpieczenia sie w Polsce z mozliwoscia leczenia za granica - dla
                    mnie te 200zl to nie byloby za duzo, moze tym sie zainteresuje, dziekuje za ten
                    pomysl. I za "rechhulp", o tym tez nie wiedzialam. Poprobuje i dam Ci znac jak
                    cos wyjdzie, a jak by Ci cos jeszcze przyszlo do glowy, to tez bede nagal
                    chetna na rady! Pozdrawiam serdecznie!
                    • ewa.janssen Re: do Majki 07.12.04, 23:29
                      Maju jesli skladka jaka zada w chwili obecnej polski ubezpieczyciel od osoby
                      wykupujacej polise prywatnie,bo nie uczy sie ,nie pracuje i stracila status
                      osoby bezrobotnej(czy Ty nie podciagasz sie pod zaden z tych przypadkow,bo
                      wtedy ubezpieczenie mialabys zagwarantowane ustawa?)nie jest dla Ciebie za
                      wysoka,to radze Ci skontaktowac sie osobiscie z Narodowym Funduszem Ochrony
                      Zdrowia w Polsce,tam gdzie jestes zameldowana,i zaplacic taka skladke.Potem na
                      tej podstawie otrzymasz bezplatnie druk E-111,ktory uprawnia Cie do swiadczen
                      zdrowotnych za granica.Oczywiscie ,ze porod jest kosztowny i ubezpieczyciel
                      broni sie przepisami przed taka ewentualnoscia rekompensaty kosztow pobytu w
                      szpitalu,ale do czasu wejscia do Unii przepis w warunkach ogolnych umowy
                      ubezpieczenia mogl byc egzekwowany,bo na granicy dostawalas pieczatke do
                      paszportu i wiadomo bylo,kiedy wjezdzasz ,kiedy wyjezdzasz i jak to sie ma do
                      terminu porodu.Jak wyjechalas tuz przed,to ubezpieczyciel zastrzegal sobie,ze
                      nie zwroci kosztow za porod,ale w chwili obecnej realizacja tego przepisu jest
                      niemozliwa,bo nikt nie udowodni Ci kiedy wyjechalas.Teoretycznie mozesz
                      przebywac za granica bez meldunku 3 miesiace,a sam porod nie musi nastapic w
                      terminie.Zawsze mozesz twierdzic ,ze wyjechalas 3 miesiace wczesniej,ze porod
                      nastapil przed terminem,ze zbyt zle sie czulas,by wracac do kraju.Pamietaj
                      jednak,ze podstawa bedzie to prywatne ubezpieczenie zdrowotne NFOZ.Ono daje Ci
                      pelne prawa do korzystania z opieki zdrowotnej w kraju i za granica(druk E-111)
                      choc w tym ostatnim przypadku chodzi o nagle zachorowania.Twoj przypadek jak
                      najbardziej kwalifikuje sie na nagle zachorowanie,mozesz zasymulowac bole tuz
                      przed terminem porodu,zeby miec argument o niemozliwosci powrotu do
                      Polski.pPamietaj ,ze ubezpieczenie NFOZ nie obejmuje transportu karetka;to
                      mozesz za niewielkie pieniazki zapewnic sobie,wykupujac dodatkowe ubezpieczenie
                      chociazby w PZU.Zdrowka,3maj sie i odzywaj sie do nas!Ewa
                      • majalatkowska do Ewy 09.12.04, 11:22
                        bardzo dziekuje za obszerny poscik. Jade za tydzien do Polski, wiec sprobuje
                        sie dowiedziec ile sie da. Moze cos z tego wyjdzie... wiem, ze ubezpieczenie
                        prywatne zdrowotne w Polsce na pewno nie obejmuje kosztu opieki w ciazy ani
                        porodu, chyba ze nastapi on przed 32 tygodniem. Sprobuje jeszcze NFOZ. Odezwe
                        sie, jak bede miec jakies wiesci, pozdrawiam serdecznie!
                  • made28 o legalizowaniu zwiazku Do Mai 12.12.04, 10:19
                    Dobra, nadchodze ...
                    Z zalegalizowaniem zwaiazku to jest tak, ze Twoj partner przede wszystkim musi
                    miec stala prace. Poza tym musi zarabiac tyle zeby mogl was dwoje spokojnie
                    utrzymac, a po trzecie musi podpisac papiery ze jak sie rozstaniecie a ty sie
                    uprzesz zeby tu zostac i nie pracowac to on nadal bedzie na ciebie placil.

                    Trudna masz sytuacje nie powiem. Z ta ciaza to ja bym powaznie na Twoim miejscu
                    rozwazyla porod w Polsce. Nie zycze ci nic zlego ani tymbardziej maluszkowi.
                    Pomysl jednak jak tylko zdarza sie jakies komplikacje i firma ubezpieczeniowa
                    powie, ze moglas sobie rodzic w Polsce to bedziesz miala problemy fin jeszcze
                    dlugie lata. Ja lezalam miesiac czasu na podtrzymaniu i dostalismy rachunek 50
                    tys guldenow ( a teraz jest drozej). I nie czekaj za dlugo z tym zalatwianiem
                    ubezpieczenia!
                    Pozdrawiam
                    Made
                    • mister1 Re: o legalizowaniu zwiazku Do Mai 12.12.04, 10:44
                      made28 napisała:

                      > Dobra, nadchodze ...
                      > Z zalegalizowaniem zwaiazku to jest tak, ze Twoj partner przede wszystkim
                      musi
                      > miec stala prace. Poza tym musi zarabiac tyle zeby mogl was dwoje spokojnie
                      > utrzymac, a po trzecie musi podpisac papiery ze jak sie rozstaniecie a ty sie
                      > uprzesz zeby tu zostac i nie pracowac to on nadal bedzie na ciebie placil.
                      >
                      > Trudna masz sytuacje nie powiem. Z ta ciaza to ja bym powaznie na Twoim
                      miejscu
                      >
                      > rozwazyla porod w Polsce. Nie zycze ci nic zlego ani tymbardziej maluszkowi.
                      > Pomysl jednak jak tylko zdarza sie jakies komplikacje i firma ubezpieczeniowa
                      > powie, ze moglas sobie rodzic w Polsce to bedziesz miala problemy fin jeszcze
                      > dlugie lata. Ja lezalam miesiac czasu na podtrzymaniu i dostalismy rachunek
                      50
                      > tys guldenow ( a teraz jest drozej). I nie czekaj za dlugo z tym zalatwianiem
                      > ubezpieczenia!
                      > Pozdrawiam
                      > Made
                      mam nadzieje, ze ten "partner" to nie arab lub Turek. Moj koles prowadzacy
                      praktyke afwokacka dostaje czkawki, widzac kolejna Polke bita przez araba i
                      starajaca sie o rozwod...
                      • majalatkowska do mister1 14.12.04, 16:46
                        hehe, nie to nie Arab, ani Turek, dziekuje, ale w taki bigos bym sioe
                        dobrowolnie nie wpakowala. :-) Kolumbijczyk. Masz jakies statystyki co do tej
                        narodowosci? ;-) pozdrawiam :-)
                    • majalatkowska do made28 14.12.04, 16:50
                      dzieki za odpowiedz. co do ubezpieczenia - nie zwlekam. znalazlam mozliwosc
                      zameldowania i wlasnie to przeprowadzam, a taki warunek postawil mi posrednik w
                      ubezpieczeniach - ze musze miec adres i wtedy firmy ubezpieczeniowe rozpatrza
                      moj wniosek.

                      co do legalizacji zwiazku - chodzilo mi o "geregisteerde vriendschap", czy
                      jakos tak i slyszalam, ze do tego potrzebne sa tylko akty urodzenia i
                      zaswiadczenia o tym, ze nie ma sie jeszcze malzonka. Wymagane jest rowniez zeby
                      moj partner pracowal?

                      pozdrawiam serdecznie
    • mister1 Re: Jak zalozyc firme? 04.12.04, 16:49
      -przychodzisz do Izby Gospodarczej(KAMER van KOOPHANDEL) -wyciagasz
      numerek,zakladamy,ze jest kilkuosobowa kolejka -siadasz,czestujesz sie darmowa
      kawa,rozpoczynasz lekture wydawnictw IZBY lub dziennej gazety -po kilku
      (kilkunastu)minutach jestes wywolany do odpowiedniego stolika -witasz sie z
      urzednikiem,pyta o dowod tozsamosci,t.j.paszport lub prawo jazdy -pyta o rodzaj
      dzialalnosci,odpowiadasz np import-export,glownie z krajami Europy
      Srodkowej,chce miec dokladniejsza odpowiedz. Odpowiadasz,ze glownie dotyczy to
      (export z NL)uzywanych maszyn rolniczych -zapisuje to ,wprowadza,do
      komputera.Pyta o adres firmy,o czas dzialalnosci, przewaznie jest nieokreslony
      ale firme mozna zarejestr.na czas okreslony np na rok,itp.,dalej pyta otwoja
      funkcje,podajesz dyrektor,pyta czy sam bedziesz w firmie,czy masz
      wspolnikow,czy pracownikow,czy otwierasz filie,itd,itp -to z grubsza wszystko -
      drukuje j.w.i daje ci do sprawdzenia -zakladamy,ze OK,podpisujesz Jesli chcesz
      miec wyciag z IZBY,idziesz do innego okienka,placisz i uradowany jedziesz do
      domu.Wyciag moga ci wyslac poczta z faktura. Jestes przedsiebiorca,pracodawca.
      Informacje o otwarciu firmy do innych instytucji,np do Urzedu Podatkowego
      przekazuje IZBA a nie ty. Na podstawie wyciagu otwierasz konto w jakims banku
      inp na poczcie. I teraz dopiero zaczyna sie praca.

    • monika24l Re: Jak zalozyc firme? 30.03.20, 16:57
      Praca Zdalna dla Każdego - Nowy biznes 0nline, Zarobki ponad 20.000zł miesięcznie, hit roku 2020, wysokie i stałe dochody, praca zdalna wystarczy smartfon lub laptop, teraz każdy może tak zarabiać, zapisz się bezpłatnie tu: zarabianiezdalne.pl
      Od razu po zapisaniu otrzymasz system do zarabiania, który pozwoli Ci jeszcze dziś zarobić pierwsze pieniądze!,..,.,.
    • janek894 Re: Jak zalozyc firme? 12.03.21, 15:44
      Szybkie przelewy zagraniczne.TransferGo do wysyłania pieniędzy za granicę! Kliknij my.transfergo.com/pl/r/NDXoEl lub użyj NDXoEl, aby wypróbować samodzielnie ZA DARMO

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka