Dodaj do ulubionych

Schronisko dla zwierząt we Włocławku

14.06.07, 09:00
Mam nadzieję, że ten wątek nie umrze śmiercią naturalną i ktoś wypowie się na
temat naszego schroniska dla zwierząt.
Chodzi mi dokładnie o wasze zdanie na jego temat i doświadczenie, mi ostatnio
zdarzyło się, że na Placu Wolności znalazłam błąkającego się pieska, któremu
jakiś idiota(tka)zaczepił przy obroży łańcuch od roweru, chciałam go złapać i
chociaż uwolnić go od ciężaru, ale niestety, piesek warczał i nie dał do
siebie podejść, postanowiłam zadzwonić do schroniska, żeby przyjechali i
spróbowali zaradzić temu.
Dzwoniłam, dzwoniłam, dzwoniła, .... i nic, nikt nie odbierał.
Jak te schronisko funkcjonuje?? Ja o nim słyszałam straszne rzeczy.
Obserwuj wątek
    • carwszechrusi Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 14.06.07, 12:00
      Mój kolega pracował tam jako wolontariusz i znam jednego pana który tam pracuje
      i złego słowa nie dam powiedzieć na to miejsce. Z ich finansami robią cuda.
      Pozdrawiam schronisko! Schronisko to nie chycel

      --
      "Kiedy daje im chleb mówią na mnie święty...
      Gdy pytam się dlaczego są głodni zwą mnie komunistą"
      • monsum Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 15.06.07, 07:29
        Raczej hycel
      • monsum Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 15.06.07, 07:30
        I nie rozumiem co masz na myśli mówiąc, że "z ich finansami robią cuda".
        • carwszechrusi Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 15.06.07, 17:43
          Że prościej by było uśpić
          • sloogi Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 17.06.07, 17:52
            Za co ??? Przecież to wolontariusz - co on jest winien???
      • iron1992 Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 11.06.13, 20:14
        A ja mam takie pytanie bo chcę zaadoptować psa z naszego włocławskiego schroniska
        i chciałem się dowiedzieć ile mogę za to zapłacić. Nie to że jestem skąpy tylko nie chce tam iść
        a w portfelu mieć 100 zł i jeszcze dopłacać
    • olimpic_beach Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 02.06.08, 17:02
      Ludzie we włocławku to istoty często nie posiadające serc...wymagamy
      od schroniska tak wiele, a wzamian nie dajemy nic. Włocławskie
      schronisko jak każde inne w naszym kraju potrzebuje dofinansowania,
      i miejsca na bezdomne psy i koty...wcześniej było już wspomniane o
      4o miejscach dla zwierząt, na których przebywa ok. 150 pupili. W
      każdym schronisku pomagają wolontariusze tylko w naszym kiedy
      zapyta się czy chcesz popracować w schronisku zapytają ile płacą za
      godzinę... przez cały czas w schronisku jest zazwyczaj tylko jedna
      osoba i to ona musi nakarmić wszystki psy i chociaż 3 wyprowadzić na
      spacer , posprzątać boksy, a więc nie spodziewajcie się, że
      pracownik placówki będzie czekałna wasz teklefon... po za tym ludzie
      powinni przestać rozmnażać psy ponieważ już za kilka lat możemy się
      doczekać czegoś w rodzaju epidemii już w scgroniskach pojawiają sie
      psy dorosłe i szczeniaki rasowe a nawet z rodowodem...to na to
      powinniśmy zwracać uwagę
      • franek-dolas Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 02.06.08, 21:29
        Szybko się obudziłeś! Ale przynajmniej jednego nie można Ci
        zarzucić:że w pracy zamiast zajmować się psami i kotami surfujesz po
        internecie !
    • fener100 Re: Schronisko dla zwierząt we Włocławku 20.01.09, 18:44
      SCHRONISKO we WŁOCŁAWKU.

      Zaginiony pies - fia brasileiro o imieniu Tofi - znalazł się:
      noc spędził na klatce schodowej w bloku, dokarmiony przez Dobrych Ludzi. Rano
      zadzwonili do schroniska we Włocławku i poprosili o zabranie psa, gdzie Tofiś
      trafił.
      I tu łańcuszek "Dobrych Serc" się kończy.
      Właściciel Tofiego telefonował wielokrotnie do schroniska we Włocławku i
      wielokrotnie dopytywał o malucha - dzisiaj również dzwonił, już po przywiezieniu
      psa. Poinformowano go, iż takiego psa nie ma!!
      Będąc cały czas we Włocławku - szukając i rozwieszając ogłoszenia - cudem jego
      nowa Pani (dzięki telefonicznej informacji) trafiła na ślad Tofiego.
      Dotarła do bloku, w którym przenocował i uzyskała informacje od ludzi, którzy
      się nim zaopiekowali, dokarmili i zgłosili do schroniska we Włocławku.
      Po obejrzeniu zdjęć, w 100% stwierdzili, że to jest ten pies. Pani pojechała do
      schronu pytając o psa - i uwaga:
      otrzymała odpowiedź, iż takiego psa tu nie ma - nawet po obejrzeniu zdjęć i
      dokumentów z nr. tatuażu!! Pani poprosiła o okazanie psa przywiezionego dzisiaj
      rano ze zgłoszenia, dla pewności. ODMÓWIONO JEJ !!
      Cały czas pracownicy Włocławskiego schroniska, pomimo ewidentnych dowodów
      upierali się, iż to nie ten pies i odmawiali pokazania psa!!
      Dopiero po kategorycznych żądaniach i zagrożeniu wezwaniem Policji, niechętnie
      lecz psa Jej pokazano.

      TO BYŁ TOFI !!!!!!!!

      Dzięki ogromnej determinacji swojej Pani, Tofi wraca do swojego jeszcze nie
      znanego, lecz bardzo kochanego domu!


      PS.
      Proszę o zwielokrotnienie i zamieszczenie tego textu, jako ostrzeżenia gdzie
      tylko można!!

      za:
      forum.molosy.pl/showthread.php?t=13444

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka