asiekok 16.01.07, 11:13 Zebym nie zostala sama z czekaniem, to zapraszam tez do czekania na Lariks :) Tez juz mozesz przeciez na dniach rodzic :) Nic jeszcze nie slychac? :) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
mysza_33 Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 16.01.07, 13:23 Bidulku, dziewczyny się rozsypały właśnie, a Ty jeszcze czekasz. Jeśli Cię to pocieszy to z pewnością lekarze Ci nie pozwolą czekać więcej jak 2 tygodnie, więc gdzieś tam ten koniec i poczatek rozwiązania jednak widać :-) Ściskam Cię (hm, Was) mocno Mysza z Irusiem Odpowiedz Link
beba3 Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 16.01.07, 14:10 Nic sie nie martw Asia! I na Was przyjdzie czas. Dziecie sobie w brzusiu podrosnie i urodzi sie jak bedzie gotowe. ;-P Delektuj sie wolnoscia! ;-D A tak na powaznie to wypoczywaj ile sie da, spaceruj i zbieraj sily! Doczekasz sie i Ty pieknego, zdrowego maluszka! :-) Odpowiedz Link
corneliss Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 17.01.07, 10:19 tak sie pieknie rozsypal worek z maluszkami w tym nowym roku, ech... wiec kibicuje Wam moje drogie i zycze szybkich rozwiazan :) Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 17.01.07, 22:37 Moj dzidzius, zamiast spokojnie siedziec, bo miejsca juz malo, to sie zrobil teraz aktywny :) Kopie i boksuje ze hoho :) Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 18.01.07, 05:48 hej Asia, dawno nie zagladalam na to forum ale masz racje ja mam termin za dwa tygodnie. jestem tak zajeta ze na razie to tylko mowie mojemu maluszkowi zeby jeszcze poczekal. jutro ostatnie wazne spotkanie i moze przychodzic. tak szczerze to nie jestem pewna ale chyba mialam juz jakies delikatne proefweeen (wedlug mojej poloznej). mam nadzieje ze dzidzia nie da nam zbyt dlugo na siebie czekac. od dnia terminu zamierzam: zjesc ananasa (ponoc dziala na wywolanie skurczy, ma cos w sobie takiego), chodzenie po schodach, itd. chociaz powiedziala mi znajoma doktor ze jak sie jest zbyt aktywnym to sie powstrzymuje prace macicy, wiec tez trzeba lezec do gory brzuchem. no nic, rozpisalam sie troche, powodzenia Tobie zycze i pozdrawiam, a na kiedy masz termin? Odpowiedz Link
kasia191273 Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 18.01.07, 15:30 bardzo mocno wspieram, żeby wszystko poszło super !!! a dziewczyny mają rację- zbieraj siły na potem, jak musisz jeszcze czekać. Niby wyspać na zapas się nie da, ale ja okres od świąt do porodu miałam naprawdę leniwy, spałam na potęgę i nie wiem, czy to dlatego, ale funkcjonuję teraz, mimo że od porodu spałam może łącznie 12 godzin, szok! Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 18.01.07, 17:23 Ja tez spie dosyc. Rano 10-10.30 to norma i jeszcze czesto spie popoludniu :) Lariks, termin mam na dzisiaj :) Odpowiedz Link
flucha Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 18.01.07, 19:32 Trzymam kciuki !!! Asia powodzenia! Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 18.01.07, 22:43 no to tuz tuz, trzymam kciuki! mam nadzieje ze nie bedziesz musiala dlugo czekac. i szybkiego porodu! daj znac jak juz bedzie po. pozdrawiam! Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 19.01.07, 21:30 Melduje, ze u mnie bez zmian :) Jedyne co sie zmienilo to ludzie zaczynaja dzwonic i sie pytac czy juz bole mam :D Odpowiedz Link
tijgertje Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 19.01.07, 21:38 Wspolczuje:-) Pamietam, jakie to bylo upierdliwe, jak sie niektorzy mesiac przed terminem dziwili, ze jeszcze nie urodzilam. Jak ktos jesszcze bedzie pytac, to powiedz, ze przeciez termin masz na luty, a nie styczen:-) Jakis czas bedzie spokoj:-))) Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 19.01.07, 22:14 Juz chyba za pozno z tym "przelozeniem terminu" :) Ale zato jedna sasiadka dzisiaj mnie zobaczyla i powiedziala, ze nie wiedziala :) Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 21.01.07, 04:55 i co Asiekok? dzieje sie juz cos? bo u mnie jeszcze nic. i trace nadzieje ze cos sie stanie w terminie. a tak bym chciala!ale te nasze maluchy same o tym zadecyduja. pozdeawiam.Ania Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 21.01.07, 10:55 U mnie tez ciagle nic. Codziennie mam skurcze, ale to ciagle nie te :) Pozostaje mi jedynie odprezyc sie, dlugo spac i cierpliwie czekac :) Odpowiedz Link
tere_tere Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 21.01.07, 11:08 dziewiczyny, trzumajcie sie! to juz naprawde koncowka, jeszcze troszke cierpliwosci... chociaz wiem, jak ot trudno bo moja cora tez prawie 2 tygodnie po terminie sie urodzila. ale sie URODZILA! Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 23.01.07, 11:11 Uprzejmie donosze ze jeszcze nosze :) Maluch sie nie spieszy z wyjsciem. Bylismy wczoraj na kontroli. Wszystko ok i pani stwierdzila, ze maluch ma jeszcze duzo miejsca. No to co ma sie mu spieszyc :) Odpowiedz Link
beba3 Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 24.01.07, 04:38 Czekam na nowe watki narodzinowe. Kogo poganiac: maluchy czy Was ciezaroweczki? ;-) Ananas to jedno, (nie testowalam ale ma dobra opinie) ale poprzytulac sie do meza i 'wzbic iskre namietnosci', to drugie! I dziala! ;-D Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 24.01.07, 11:34 Na mnie nic nie dziala. Cos mi sie zdaje, ze przyjdzie mi czekac, az sie holenderski lekarz nade mna zlituje, a jak wiadomo, oni nie kwapia sie do szybkiego litowania :) Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 24.01.07, 21:39 ja od dzisiaj probuje ananasa, moj maz niestety boi sie za bardzo przytulac, wiec to odpada. no ale ja jeszcze mam tydzien do terminu. mam nadzieje ze nie bedziesz musiala miec wywolywanego porodu. trzymaj sie i powodzenia. Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 24.01.07, 21:42 A o co chodzi z tym ananasem dokladnie? Taki z puszki moze byc czy swierzy? Cos obilo mi sie kiedys o uszy, ze to chodzi o srodek z ananasa. Odpowiedz Link
tijgertje Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 24.01.07, 22:08 Asiek, ty w kregle idz pograc:-) U kilku osob podziallo blyskawicznie, jeden facet opowiadal mi, jak sobie zone na kregielnie wieczorem zabral, w nocy urodzila, tylko ze chyba 6 czy 7 tygodni za wczesnie:-/ Mowia, ze chodzenie po schodach tez przyspiesza, ale odradzam, baaardzo niezdrowe dla miednicy. Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 24.01.07, 22:25 No kregielnie to mam prawie po drugiej stronie ulicy :) Nie wiem tylko jakbym sie tam ruszala, bo ja ledwo chodze :) Chyba zostane przy tej przyjemnej metodzie, chociaz tez nie mam na nia zbytniej ochoty. Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 25.01.07, 11:45 nie wiem dokladnie z tym ananasem, wyczytalam w dwoch zrodlach ze ma cos w sobie co wywoluje chyba skorcze macicy lub te hormony porodowe. ja nie lubie z puszki ananasa wiec jem swiezego. Ale tylko zewnetrzna czesc bo srodka przeciez sie nie je? pozdrawiam Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 25.01.07, 14:01 Trzeba jesc hart van ananas. Co to jest ten hart?? Chyba najlepiej sie na CiPie zapytac, one tam wszystko wiedza :) Odpowiedz Link
nesla Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 27.01.07, 13:44 Asiek, nie zameldowala sie.. cos czuje ze sie zaczelo! Albo moze jus skonczylo? Daj znac Asiek tak czy inaczej. Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 27.01.07, 14:21 Prosze bardzo, daje znac :) Nic sie jeszcze nie zaczelo :( Chyba Lariks szybciej ode mnie urodzi. Na tego mojego malego uparciucha to nic nie pomaga. siedzi wygodnie i kopie w najlepsze. A ja czuje sie jak slon. Odpowiedz Link
nesla Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 27.01.07, 14:38 Biedna asiek, na pewno sie niecierpliwisz i na pewno ci juz ciezko, ale wytrzymaj jeszcze pare dni, a moze godzin? juz niedlugo !! Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 27.01.07, 20:56 hej Asiek, trzymaj sie dzielnie pamietaj ze to juz blizej niz dalej. u mnie tez nic sie nie dzieje, wiec nie podejzewam zebym cie wyprzedzila. ja teoretycznie mam jeszcze 2 i pol tygodnia.i jak na razie pogodzilam sie z czekaniem, mam nadzieje ze Tobie juz niedlugo czekania zostalo. pozdrawiam Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 07:26 Jak do czwartku nic sie nie wydarzy, to dopiero w czwartek musze do szpitala na kontrole wod i lozyska. A jak wszystko bedzie ok, to pewnie powiedza zeby czekac. I tak pewnie nic przed weekendem nie zrobia. A mnie juz cholera bierze. Trzecia noc juz nie spie. Odpowiedz Link
tijgertje Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 09:34 Jeszcze mozesz pocyganic, ze sie dziwcko prawie wcale nie rusza i wymusic wizyte wczesniej... Odpowiedz Link
tere_tere Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 09:56 albo ze sie strasznie stresujesz, i martwisz, i masz watpliwosci czy wszystko jest o.k. (podzialalo przy pierszej ciazy) albo ze cie wszystko boli i nie mozez chodzic (moja druga ciaza)... blefuj i przesadzaj, oni sa na to wrazliwi! Odpowiedz Link
flucha Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 11:18 Z tym przesadzaniem to racja. Ja tez probowalam, ale nie robilo to na poloznych wrazenia. mowilam, ze sie dziecko nie rusza w porownaniu do kilku dni wczesniej, to zadawaly mi pytanie czy w ogole nie czuje ruchow, wiec niesmialo mowilam, ze czuje, ale bardzo slabe i to juz wystarczylo i dalej wszystko bylo dla nich perfekt. Moj pierwszy syn urodzil sie tydzien po terminie, dlatego zaraz po dniu terminu panikowalam tylko troche, ale nie wiem jakby to bylo pozniej. W kazdym badz razie, zeby zrobic wrazenie trzeba naprawde przesadzac:) Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 11:57 No ja przesadzac nie musze. Ostatnio sypiam na siedzaco bo mnie maly cisnie na zoladek i pluca i lezac nie moge oddychac i mam okropne mdlosci. We wtorek mam wizyte. Polozna powiedziala, ze zrobi masaz szyjki (czy to to sie strippen nazywa??) Jest jeszcze inna mozliwosc, ze przebija mi pecherz plodowy. Ale troche sie boje, bo wtedy bede musiala czekac 12 godzin czy sie cos ruszy. Jak nie, to mnie wysla do szpitala. Moja mama mowila, ze jak ze mna w ciazy byla i jej wody odeszly, a nie miala w ogole boli, to po paru godzinach zaczal mi puls zanikac. A tu mnie moze zostawia w domu z saczacymi sie wodami i wroca za 12 godzin. Co innego jak sie lezy w szpitalu pod ktg. Juz sama nie wiem co lepsze. Odpowiedz Link
corneliss Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 12:04 Asiek mi przebito pecherz w domu ale po 12 godz. bolach krzyzowych; nikt Cie na tyle czasu samej z saczacymi wodami nie zostawi - bo to jest juz dzialanie powodujace akcje porodowa, do mnie dzwonila polozna co pol godz. i przyjezdzala, sprawdzala rozwarcie kiedy bylo na 5 cm pojechalysmy do szpitala... Odpowiedz Link
nesla Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 12:23 Kurde, jesli ci przebija pecherz plodowy to cie chyba nie wysla do domu?! Przeciez to wywolanie porodu! Mnie co prawda wody zaczely odchodzic a skurczow nie mialam i czekalam 2 doby w domu (bo tak wybralam, ale moglam tez zostac w szpitalu) i dojezdzalam 2 x dziennie do szpitala na ktg, ale mnie te wody odeszly SAME nikt mi nie przebijal pecherza. Gdy wody odejda to wzrasta ryzyko zakazenia, dlatego potem spedzilam w szpitalu na obserwacji jeszcze 2 doby (ale zakarzenia nie mialam ani ja ani dziecko). Na moj gust zrobi ci masaz ale wod ci nie przebije, to by bylo lekkomyslne z jej strony moim zdaniem.. Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 28.01.07, 18:09 Z tym przebijaniem wod, to jest tak. Ostatnio jak bylismy na kontroli to sie mnie zapytala, czy chcemy wziac udzial w badaniu takim. Dziela kobiety na dwie grupy i nie wie sie wczesniej w ktorej grupie sie jest. Przyjezdza polozna do domu i albo nie robi nic i jak sie nic nie zacznie to sie idzie do szpitala, albo wlasnie przebija pecherz i sie czeka na reakcje. Na ta reakcje czekaja 12 godzin, jak sie nic nie zacznie w tym czasie, to wysylaja do szpitala. Chodzi o to, zeby sprawdzic u ilu kobiet zacznie sie porod po takim przbiciu wod jeszcze pod opieka poloznej. My nie powiedzielismy czy sie zgadzamy czy nie, wzielam ulotke tylko zeby poczytac. We wtorek mam wizyte to sie chce dopytac dokladnie co i jak. Tylko tak sobie mysle, ze jak sie nie zgodze, to bede jeszcze siedziec moze z tydzien. A jakbym sie zgodzila, i faktycznie te wody by przebili to mam szanse na szybszy porod. Sama mam jeszcze wiele pytan na ten temat do poloznej, bo jak mowie niewiele wiem poza ta ulotka. Wlasnie np jak to jest z opieka poloznej w tym czasie. Czy tylko dzwoni i sie pyta jak tam, czy jak. Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 30.01.07, 09:39 Melduje ze jeszcze nie urodzilam i ze juz mnie bierze cholera naprawde. Odpowiedz Link
kruszynka28 Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 30.01.07, 10:10 Oj biedactwo! Czyli jak sie sprawy teraz maja? Kiedy masz kolejna wizyte u poloznej? Maja juz jakies plany wzgledem ciebie? Trzymam kciuki zeby juz cos sie zaczelo. :-) Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 30.01.07, 10:54 Tutaj to pewnie plany sa "czekac" :) Dzisiaj ide do poloznej, a wedlug planu jak do czwartku nic sie ruszy to do gina. Sprobuje wydebic dzisiaj ewentualna wizyte u tego gina na jutro. Moze sie przed weekendem zlituja kurcze :) Odpowiedz Link
schinella Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 30.01.07, 18:58 No nie! Nadal nic? Chyba bedziemy musialy zaczac czarowac, bo inaczej nic z tego... 'Abrakadabra...!' Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 30.01.07, 20:14 Nic i nic. Bylam dzisiaj u poloznej. Wszystko ok. Nie dalo sie przyspieszyc wizyty w szpitalu. Mam umowiona na czwartek rano. Mam nadzieje, ze sie zlituja. Powymyslam troche i pomarudze. Chcialam, zeby mi masaz szyjki zrobila, ale powiedziala, ze maja kogos kto rodzi i woli nie. Sprawdzila tylko stan szyjki i stwierdzila, ze szyjka jest rijp. Kazala mi jutro zadzwonic i poprosic zeby ktos do domu przyszedl mi jeszcze ten masaz zrobil, jak czas beda mieli. No ciekawa jestem. Wiec nadal czekam. Odpowiedz Link
tere_tere Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 31.01.07, 10:59 asia, nie wiem czy cie pociesza, ale nie znam jeszcze nikogo, komu masaz szyjki pomogl. za to bardzo boli... szpital juz jutro, to juz naprawde koncowka! Odpowiedz Link
maxijo Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 31.01.07, 12:36 asiekok, cierpliwosci ci nie brakuje, bedziesz dobra mama;) powodzenia jutro! Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 31.01.07, 14:04 Z ta cierpliwoscia to roznie bywa. Juz mnie naprawde bierze. Ale coz mozna zrobic. To Holandia nie Polska. Na szczescie ten tydzien leci jakos szybciej. Poprzedni wlokl sie niemilosciernie. Jak druga ciaza doslownie. Mam nadzieje, ze w szpitalu juz nie dadza mi dlugo czekac. Chociaz wiadomo jak tu jest. Zdac sie jak najdluzej na nature. Jak mi jutro nic interesujacego nie zaproponuja to chyba usiade tam na srodku i zaczne wyc zewnymi lzami :) Moze sie wtedy zlituja :) Odpowiedz Link
flucha Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 31.01.07, 19:11 Mi masaz szyjki pomogl, chyba, polozna zrobila go okolo 10.00 a 18.00 skurcze sie zaczely. Fakt nie jest to najprzyjemniejsza rzecz. Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 31.01.07, 21:13 U mnie jak narazie niewiele sie dzieje. Jedyne co to zaczal mi slawetny czop odchodzic. Odpowiedz Link
tere_tere Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 02.02.07, 09:09 flucha, to jestes pierwsza, ktorej pomogl! :) Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 01.02.07, 16:49 Hej, jeszcze jestem w domu. Bylam dzisiaj w szpitalu na kontroli. Z dzidzia wszystko jest ok. Tak marudzilismy, ze jutro beda mi wywolywac porod :) Najpierw zelem, co i tak pewnie nic nie da, a potem oxy. Gdyby nie marudzenie to chyba jeszcze z tydzien musialabym czekac. Odpowiedz Link
nesla Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 01.02.07, 20:53 Czyli JUTRO D-DAY!!? Mysle ze uwiniesz sie max do 18-tej. Ja tez mialam wywolywany ale 1 dzien przed terminem ;) Tylko zabezpiecz sie i pogadaj przed podaniem oksytocyny o mozliwosc podania ZZO bo przy porodzie wywolywanym bol jest inny, a skurcze bywaja niekontrolowane. Ja do poludnia nic nie czulam, dopiero kolo 13 walnely mi takie skurcze ze myslalam ze umre, wtedy dostalam ZZO. Kroplowke dostalam o 8:15, o 18:15 Milena sie urodzila. Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 01.02.07, 20:58 hej, no to dobre wiesci! super ze ci sie udalo zalatwic wywolanie, jak ci sie to udalo? zycze Wam powodzenia jutro i zeby jak najszybciej poszlo. teraz ja czekam ale to dopiero jeden dzien po terminie dla mnie, wiec jeszcze moze troche potrwac. pozdrawiam, Ania Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 02.02.07, 07:26 Nie wiem Nesla czy sie tak szybko uwine, bo najpierw beda mi zel nakladac moze i ze dwa razy, a dopiero pozniej oxy, moze i nastepnego dnia. Bede zadowolona jak sie do rana uwine :) Lariks, ja mialam dosyc dobry argument. Moja mama stracila dziecko przez opieszalosc lekarzy i powiedzialam, ze ja sie ciagle martwie czy wszystko jest ok i w nocy spac nie moge. Niewiele musialam zmyslac, bo to prawda. W tym tygodniu moze jedna noc dosc dobrze przespalam. Odpowiedz Link
maxijo Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 02.02.07, 13:47 mnie zelem traktowano przez tydzien i ani rusz, z tym, ze u mnie nie bylo pospiechu bo to byl 39 tydzien. Po tygodniu bylo jakies rozwarcie i mozliwosc przebicia wod i podlaczenie kroplowki. Zzo wzielam bardzo szybko i moze dlatego rozwarcie mialam w 3 godziny, polcam to znieczulenie, podobnie jak nesla mysle, ze po butli oksytocyny skurcze moga byc bardzo silne. Odpowiedz Link
ella2101 Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 03.02.07, 22:46 asiek ma syna!!! gratuluje!!! Odpowiedz Link
kasia191273 to ja pierwsza z gratulacjami!!!! 03.02.07, 22:58 bardzo serdecznie GRATULUJĘ! Doczekałaś się i Ty!!! Czekamy na relację i fotoski. Odpowiedz Link
lariks Re: to ja pierwsza z gratulacjami!!!! 04.02.07, 07:03 Gratulacje!!!zycze duzo zdrowka dla mamy i synka! jak bedziesz miala sily i ochote to daj znac jak poszlo. teraz ja w oczekiwaniu i juz sie nie moge doczekac! pozdrawiam, Odpowiedz Link
asiekok Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 08.02.07, 19:12 Lariks, ciekawa jestem, czy Ty tez juz po bolach :) Jak jeszcze nie, to zycze Ci lzejszego porodu niz moj i bez komplikacji jak moj :) Odpowiedz Link
lariks Re: Grupa wsparcia dla mnie i Lariks :) 09.02.07, 13:38 hej, jak tam dzidzia? moje malenstwo sie chyba przestraszylo ze bedzie mial masaz i sie zmobilizowal do wyjscia, niestety idzie powoli ale bol jeszcze ujdzie, jak na razie. mam skurcze co 10-8 minut od paru godzin. wiec poczekamy sobie jeszcze pare godzin.dam znac jak juz bedzie po wszystkim. dzieki za wsparcie.pozdrawiam. Odpowiedz Link
kruszynka28 Lariks trzymamy kciuki!!! 09.02.07, 14:54 U mnie od takiech boli co 8-10 minut do porodu minelo 24 godziny. Mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie znaczeni szybciej. Zostajesz w domu czy jedziesz do szpitala? Odpowiedz Link
asiekok Re: Lariks trzymamy kciuki!!! 09.02.07, 19:35 No Lariks, mam nadzieje, ze juz po bolach :) Moze juz za pozno, ale trzymam kciuki :) Ja ide karmic :) Chyba z tym dochodzimy wreszcie do porozumienia z Sebastianem Odpowiedz Link
schinella Re: Lariks trzymamy kciuki!!! 12.02.07, 14:59 Zakladam, ze juz jest po wszystkim... Lariks, daj znac jak poszlo i pochwal sie malenstwem! Odpowiedz Link
lariks Re: Lariks trzymamy kciuki!!! 14.02.07, 00:13 czesc dzieki za wsparcie urodzilam 9 lutego synka nazywa sie Teo, jeszcze raz dzieki za kciuki Pozdrawiam Odpowiedz Link