A może złożyć wniosek o zamknięcie tamtego forum ?

[exworker]

Przecież jest nieaktywne - nie liczymy przecież klubu muzyki, piłki nożnej czy też pogawędek moderatorów.

Po co ta imitacja naszego forum ma istnieć ? Albo niech zmienią nazwę ?

[zocha37]

exworker napisał:

> Przecież jest nieaktywne - nie liczymy przecież klubu muzyki, piłki nożnej czy
> też pogawędek moderatorów.
>
> Po co ta imitacja naszego forum ma istnieć ? Albo niech zmienią nazwę ?

Bój się Boga, Exworkerze!!!
Że też przychodzą Ci do głowy takie pomysły.
Szanuj siebie Kolego, nawet jak ktoś stosuje chwyty poniżej pasa.To co robią świadczy tylko o ich bezsilności i słabości.Nie poniżaj się do takich metod

[ex-ex-ex]

Nie prowokuj.
Albo lepiej, nie daj sie sprowokować.
Zamiast zajmować się innym forum czas poświęcieć temu forum czas
Nie jesteśmy na forum o innym forum
I pamiętaj że póki co Twoja osoba wielu źle się kojarzy. Pokaż się z dobrej strony

[exworker]

Miałem na celu zwrócenie uwagi, że nie jesteśmy gorsi, że nie robimy nic złego, że również my możemy myśleć o zamknięciu ich forum.

Ex - mnie wafel w dużej mierze zdemonizował. Wiesz jak to wiele razy wyglądało ? Usuwał każdy mój wpis, nieważne o czym, doprowadzał mnie do pasji, w końcu pisałem coś naprawdę obelżywego i wtedy ten wpis zostawiał. I już miał prawdziwy powód. To była czysta manipulacja.

[zocha37]

exworker napisał:

> Ex - mnie wafel w dużej mierze zdemonizował. Wiesz jak to wiele razy wyglądało
> ? Usuwał każdy mój wpis, nieważne o czym, doprowadzał mnie do pasji, w końcu pi
> sałem coś naprawdę obelżywego i wtedy ten wpis zostawiał. I już miał prawdziwy
> powód. To była czysta manipulacja.

Masz rację.To Ty byłeś jak zaszczute zwierze, które z bezsilności kąsało i wierzgało na oślep.
Miałam w tym również swój niechlubny udział, niestety za późno to zrozumiałam.
Zresztą i Wafel tu na tym forum, sam również przyznał, że tak jak dał popalić Tobie, tak nikomu innemu, a więc i on ma tego świadomość.W ogóle ten okres wzajemnych ataków (nie chcę dziś tego równoważyć) powinniśmy pamiętać jako nauczkę, a nie powód do odwetu.
Mimo wszystko odniosłeś zwycięstwo i proszę Cię Exworkerze nie zniszcz tego.

[exworker]

Nie zamierzam Almo niczego niszczyć. A co do wafla, no cóż, nie pierwszy i nie ostatni przypadek mobbingu w moim życiu.

[exworker]

Nie mam do Ciebie żalu Almo.

A co do dania popalić to nie osiągnął celu, odbierałem to raczej jako zachętę do walki z niegodziwością. Może też bardzo mi przypominał to, co przeszedłem pracując w tym banku. Stał się dla mnie uosobieniem braku moralności i ludzkich uczuć.

[szalonooka_sroka]

>
> Masz rację.To Ty byłeś jak zaszczute zwierze, które z bezsilności kąsało i wier
> zgało na oślep.
> Miałam w tym również swój niechlubny udział, niestety za późno to zrozumiałam.
> Zresztą i Wafel tu na tym forum, sam również przyznał, że tak jak dał popalić T
> obie, tak nikomu innemu, a więc i on ma tego świadomość.W ogóle ten okres wzaje
> mnych ataków (nie chcę dziś tego równoważyć) powinniśmy pamiętać jako nauczkę,
> a nie powód do odwetu.
> Mimo wszystko odniosłeś zwycięstwo i proszę Cię Exworkerze nie zniszcz tego.
>
>
Jesteś bardzo mądra Almo.
Nie warto już rozmazywać starego dżemu na kanapce. Może należałoby dopatrzyć się pozytywów, które ukluły się na kanwie tamtego forum? Każdy z Nas musiał przejść ten etap, aby wynieść z niego coś mądrego dla siebie. Skąd wiedzielibyśmy co siedzi w Waflu? w jaki inny sposób poznalibyśmy "niegodziwe posunięcia" tych co jawili się niby kryształowo? Mieliśmy tam też niejednokrotnie przedsmaki mobbingu, tylko, że internetowego. Manipulacjom i kreowaniu scenek nie było końca. Jestem przekonana, że każdy z nas choć w wyobraźni jest teraz sobie w stanie wyobrazić jak wygląda mobbing. To powolny, ukryty, mistrzowsko racjonalizowany przez mobbera proces, którego nikt na pierwszy rzut oka nie dostrzega. Musi powstać szersza perspektywa. No i powstała.
Raz jeszcze dzięki Ci Zocha za tę mądrość. Twoje stanowisko sprawiło, że ludzie zaczęli powątpiewać w słuszność i racje "nieomylnych".

[szalonooka_sroka]

Oczywiście odniosłam się do wypowiedzi Almy vel Zochy (nie zapisało się). Chciałam jeszcze dodać, że nikt tak naprawdę nie zrozumie mobbingowanego, dopóki się nie postara wejść w jego sytuację. Exworkera nikt nie rozumiał i każdy traktował go jak mściwego wariata, który robi cyrk na forum. Wieloletnie mobbingowanie oprócz rozmiaru zjawiska przynosi również skutki uboczne. I myslę, że ciągnie się to za człowiekiem wiele lat. W jakims stopniu forum działa uzdrawiająco, ponieważ pozwala na persewerację tego balastu. Kto tego zabrania, nakłada cenzurę na wypowiedzi i ogranicza wolność zduszonego słowa, ten nie jest godny być moderatorem forum traktującego o mobbingu, ponieważ najzwyczajniej w swiecie nie kuma istoty mobbingu.
no..to se popisałam....tego...

[troublemaker_recovery]

szalonooka_sroka napisał(a):

> Chciałam jeszcze dodać, że nikt tak naprawdę nie zrozumie mobbingowanego, dopóki się
> nie postara wejść w jego sytuację.

Też tak uważam. Ja rozumiem. Lata pracy w banku zrobiły swoje. Pomimo tego, że u mnie trudno chyba mówić o typowym mobbingu to z racji tego że pracowałem po prostu przestrzegając prawa bywałem czarną owcą... Nigdy nie zgadzałem się na pracę za darmo, bo trzeba (!?) a bank nie może (?) zapłacić... Zdrowie niszczyły mi bliskie spotkania z tzw. audytem, debilne zarzuty i próba zrzucenia na mnie winy przez przełożonych. Zdrowie ucierpiało ale to mnie utwardziło. Przestałem się bać i zostałem troublem...
W dobrej wierze trafiłem na tamto forum. Z czasem zacząłem się dziwić. Dlaczego np. jeden z adminów, podający się za pracownika centrali i kogoś komu znane są sprawy mobbingu, popełnia elementarny błąd który daje wyraźne korzyści firmie. Twierdzenie, że pracodawca nie odpowiada za mobbing to tak jakby twierdzić, że ziemia jest płaska i leży na trzech wielorybach. Wyjaśniając to spotkałem się z wyraźną agresją. Nie włączyłem jeszcze mechanizmu obronnego i chciałem zrezygnować ale ostatecznie przełączyłem się na właściwy tryb i wziąłem udział w kolejnych dyskusjach. Było coraz gorzej. Kolejne kłamstwa admina, agresja, ośmieszanie (fatalny ABI, wylany z pracy itp), brednie o regulaminie i netykiecie (nic tam nie ma o straszeniu...), manipulacja wypowiedziami, wycinanie niewinnych docinek i komentarze o moim chamstwie, groźby wywalenia z forum. W końcu zrozumiałem co to jest i nawet nazwałem. Ośmieszanie, obrażanie, nieuzasadniona krytyka, zastraszanie, próba wyeliminowania z grupy to charakterystyczne cechy mobbingu. Mobbing występuje w różnych grupach społecznych. To tutaj (tam!!!) spotkałem bezwzględnego mobbera który nawet nie próbował się z tym kryć. 2-3 razy pisałem skargi do Założyciela-Mobbiego. Ostatnie bez żadnej reakcji.
Wyobrażam sobie co musiał przejść Ex. Sam W. wykrzyczał gdzies tu, że Jego traktował szczególnie źle.

> Kto tego zabrania, nakłada cenzurę
> na wypowiedzi i ogranicza wolność zduszonego słowa, ten nie jest godny być mod
> eratorem forum traktującego o mobbingu, ponieważ najzwyczajniej w swiecie nie k
> uma istoty mobbingu.

Obawiam się po tym co zademonstrował, że dobrze zna istotę mobbingu. Bezbłędnie go tu stosował. Oczywiście nie powinien być adminem .

[ta-bulla-rasa]

troublemaker_recovery napisał:


> Wyobrażam sobie co musiał przejść Ex. Sam W. wykrzyczał gdzies tu, że Jego trak
> tował szczególnie źle.

To co piszesz wygląda sensownie. Ale medal ma dwie strony. Wcześniej to samo z każdym kto miał inne zdanie robił exworker. Obrażał, poniżał, wyrzucał z forum, manipulował. Jak musieli czuć się ci wszyscy którzy dzień w dzień ciężko pracując i mając satysfakcje z tego gdzie pracują i co robią, co chwilę słyszeli wypisywane przez niego kalumnie. Pamiętam taką dyskusję w której napisano że Exworker i Wafel wzajemnie się nakręcają. Jeden stara się wyjść przed drugiego. I co teraz jeden z nich ma być guru na nowym forum. To czym jedno będzie się różnić od drugiego. W tym jest problem. Przegięcie w żadną stronę nie będzie dobre.

[troublemaker_recovery]

ta-bulla-rasa napisał:

> To co piszesz wygląda sensownie. Ale medal ma dwie strony. Wcześniej to samo z
> każdym kto miał inne zdanie robił exworker. Obrażał, poniżał, wyrzucał z forum,
> manipulował.

Bo jest sensowne Ja nie mam złych doświadczeń z Ex. Może ktoś inny ma. Jest tutaj chyba jedna mała różnica. Ex ostatnio nie bywał adminem. To admin ma władzę i może manipulować wypowiedziami ukrywając je. Czym innym jest zwykła nawet chamska nawalanka jak możesz się bronić. Tutaj np. Ukryty mi nie podskoczy. Tutaj nie nazwę go mobberem. Tutaj po prostu odpowiem tak jak na to zasłużył. Dla mnie to jednak ogromna różnica.

[ta-bulla-rasa]

troublemaker_recovery napisał:

Ja nie mam złych doświadczeń z Ex. Może ktoś inny ma.

Nadzwyczaj cenię ludzi skromnych .
Ja mam. W innym wcieleniu

[troublemaker_recovery]

ta-bulla-rasa napisał:

> Nadzwyczaj cenię ludzi skromnych .

Ja też ale wojownik nie może być zbyt skromny

[zocha37]

troublemaker_recovery napisał:

> > Nadzwyczaj cenię ludzi skromnych .

No to masz, na co zasłużyłeś www.youtube.com/watch?v=9wL26_Um63A

[zocha37]

troublemaker_recovery napisał:

> Ja nie mam złych doświadczeń z Ex. Może ktoś inny ma.

Ja mam z nim, a on ze mną
Nasze doświadczenia i wzajemne złośliwości, utarczki, a właściwie pyskówki są na forum do sprawdzenia.No właśnie,wiemy kim jest i co pisał na starym forum, tak samo jak wiecie o mnie kim jestem i co pisałam. Ujawniłam wszystkie moje wcielenia.
A wy, którzy co jakiś czas odnosicie się do jego poglądów i formy wyrażania ich wówczas, kiedy trwały tam takie wojenki słowne, z każdej ze stron konfliktu, kim jesteście ?
Może wypadałoby ujawnić Wasze nicki, abyśmy wiedzieli z kim rozmawiamy?

[szalonooka_sroka]

1. exfreud...
2. sprzątaczka z biurowca
Więcej grzechów nie pamiętam.

[zocha37]

szalonooka_sroka napisał(a):

> 1. exfreud...
> 2. sprzątaczka z biurowca
> Więcej grzechów nie pamiętam.

też jesteś łatwy do rozpoznania

[szalonooka_sroka]

zocha37 napisała:

> szalonooka_sroka napisał(a):
>
> > 1. exfreud...
> > 2. sprzątaczka z biurowca
> > Więcej grzechów nie pamiętam.
>
> też jesteś łatwy do rozpoznania
>
Generalnie jestem łatwy

[pienkowa.dama]

zocha37 napisała:

> Może wypadałoby ujawnić Wasze nicki, abyśmy wiedzieli z kim rozmawiamy?
>
Nie idźcie ta drogą.
Ważny jest temat. Nie romówca.
Na tym poległo tamte forum.

[zocha37]

pienkowa.dama napisała:

> zocha37 napisała:

> Nie idźcie ta drogą.
> Ważny jest temat. Nie romówca.
> Na tym poległo tamte forum.

Owszem, ale jeśli zarzuca się komuś niecne zachowania z przeszłości i ocenia jako szkodliwe dla wiarygodności tego forum, to jednak wypadałoby wiedzieć jak szlachetni byli ci, co tak twierdzą.

[troublemaker_recovery]

zocha37 napisała:

> Może wypadałoby ujawnić Wasze nicki, abyśmy wiedzieli z kim rozmawiamy?

ex_troublemaker, troublemaker69
mamo_kup_mi_wafla
jeszcze_bedzie_przepieknie
tupot.bialych.mew
zimna_lenka
sztywny_franek (chyba...)

Żaden nie działa. Powstawały po kolejnych banach albo żeby zmylić pościg Został jeszcze jeden czynny ale ten jest... ukryty

PS. Szara adminem... No to koniec...

[zocha37]

troublemaker_recovery napisał:

> PS. Szara adminem... No to koniec...

może tego wymaga forum, aby na jednego użytkownika przypadał jeden admin
to akurat nie jest najgorsze,ale zauważ jak sprawnie likwiduje się mobbing:
"Piszcie do Adminów na priv o sprawach mobbingu."
może zniknąć niedługo wątek o mobbingu, w końcu wizerunek banku najważniejszy

[groch_z.kapusta]

zocha37 napisała:

> "Piszcie do Adminów na priv o sprawach mobbingu."
> może zniknąć niedługo wątek o mobbingu,

To akurat to ma sens. Pisać o konkretnych przypadkach mobbingu to dziki zachód. A co jak to się nie potwierdzi. Kto pomówionemu krzywdy wyrówna?

[zocha37]

groch_z.kapusta napisał:

> To akurat to ma sens. Pisać o konkretnych przypadkach mobbingu to dziki zachód.
> A co jak to się nie potwierdzi. Kto pomówionemu krzywdy wyrówna?

tak o konkretnych przypadkach owszem, ale to nie tak jest sformułowane, tylko "o sprawach mobbingu", a to już jest różnica

[zocha37]

zocha37 napisała:

> tak o konkretnych przypadkach owszem, ale to nie tak jest sformułowane, tylko "
> o sprawach mobbingu", a to już jest różnica

a swoją drogą pamiętam początki tamtego forum i wypowiedzi Założyciela, o karze chłosty dla mobberów i zachęty do właśnie publicznego ich demaskowania

[groch_z.kapusta]

zocha37 napisała:

> a swoją drogą pamiętam początki tamtego forum i wypowiedzi Założyciela, o karze
> chłosty dla mobberów i zachęty do właśnie publicznego ich demaskowania

Też pamiętam. Ale to utopia przecież. Jak można kogoś bez sądu skazać i publicznie ukarać. A jak ten co zgłaszał się pomylil i mobbing się nie potwierdza to co dalej. "mobber" skazany, a niewinny się okazał

[exworker]

Ludzie tu piszą o problemach w pracy w tym, ich zdaniem, mobbingu systemowym. Nie dopatrzyłem się tu wpisów personalnych i oby takich nie było.

[exworker]

No, oczywistym wyjątkiem jest wafel, ale to mobber z krwi i kości. Powiem więcej, jest bardzo utalentowanym mobberem.

[troublemaker_recovery]

exworker napisał:

> No, oczywistym wyjątkiem jest wafel, ale to mobber z krwi i kości. Powiem więce
> j, jest bardzo utalentowanym mobberem.

Cybermobberem...

[szalonooka_sroka]

tak naprawdę to 90 % przypadków w sprawach sądowych jest faktycznym, rasowym mobbingiem. Mobber początkowo może nie planować mobbingu, może kierować się antypatią, innym niż pozostali sposobem pracy pracownika, zazdrością...czyli tymi wszystkimi odczuciami, które są nam znane. A że ma władzę- oręż, który niesłychanie smakuje, to sobie folguje. Nie potrafi oddzielić personalnych uprzedzeń od zawodowych i sie zaczyna...To tylko jedna z alternatyw. Czasami mobber jest wręcz zaskoczony, że jego poczynania są traktowane jak mobbing...przecież można kogoś nie lubić- prawda?

[exworker]

Spokojnie, żyję i mam się dobrze Właśnie dlatego, że okazał się mobberem, nie umiałem popuścić, choć wydawało mi się to walką z góry przegraną. Jak widać, dzięki Wam - kotwica, truble, zocha, exfreud i inni, wygraliśmy. Takie małe zycięstwo dla nas, szaraczków, ale wielkie zwycięstwo wyznawanych przez nas wartości i zasad.

[poprostuex]

exworker napisał:

> Przecież jest nieaktywne - nie liczymy przecież klubu muzyki, piłki nożnej czy
> też pogawędek moderatorów.
>
> Po co ta imitacja naszego forum ma istnieć ? Albo niech zmienią nazwę ?

I jaka dostałes odpowiedź od adminów z agory?