tygrys3000
03.09.19, 14:59
...Mam sąsiedztwo z wredną i podłą babą, która swego czasu pozwoliła zdychać swojemu psu.
Tak cierpiącego zwierzaka nie widziałem skowyczał naokoło, a jej to wogóle nieprzeszkadzało. Biedak wabił się Dżek, miał zaparcie wystarczyło do weterynarza zawieść, i juź był by zdrowy, ale ona wolała się go pozbyć. Ta podła baba mieszka w Łomiankach i nic za to nie miała..