ceny veta Wawa (i nie tylko)

[izunia.m]

może krótka ankietka? wiadome że chodzi o vetów uznanych przez Was za dobrych.

vetka przy ONZ w Wawie życzy sobie (wszystko dla psa):

30 zeta za wizyte z receptami
25 zeta za szczepienie przeciw wściekliźnie
40 - 60 za szczepienie przeciw wirusom
6 zeta za tabletke odrobaczającą na 10 kg. psa

nie wiem czy jest dobra. to tanio czy drogo? może ktoś zna dobrego i
niedrogiego veta w okolicy ronda ONZ?

to dla mnie ważne info. Delta jest bardzo ważna i zrobie wszystko...ale jeśli
będę przepłacać to nawet "wszystkiego" może nie wystarczyć. Mam nadzieje ze
mnie rozumiecie.

[eulalija]

Rondo ONZ to nie mój rewir.
Szczepię na Trockiej. W styczniu b.r. szczepienie przeciw chorobom zakaźnym (42
kilo psa) 38 złotych, w lutym p.wściekliźnie 25 zł, odrobaczjący Pratel (też na
10 kg psa) na Gagarina 5 zł/tabletka, Frontline dla 40-60 kg w kwietniu na
Gagarina kosztował 30 złotych, Expot na wagę mojej baby we wrześniu, też na
Gagarina - 25 złotych.
Zaufanie W I E L K I E mam do lekarzy na Gagarina. Tam wyciągnięto moją sukę z
babesji, zapalenia żabki podjęzykowej (tak to się nazywa, miała bąbel jak pół
długości grubego kciuka między językiem a zębami), wetka specjalizująca się w
dermatologii wyleczyła jakiś przedziwny strup na szyi niewiadomego pochodzenia -
podejrzewała ugryzienie przez jakiegoś owada. Tam też moją sterylizowałam.
Ceny wypadały różnie, za wizyty kontrolne zasadniczo nie płaciłam, chyba, że
coś tam było bardzo skomplikowanego robione, np. odmaczanie strupa z wygalaniem
szyi, mnóstwem jakiś płynów i mazideł. Za to mazidło do smarowania - za darmo z
przychodni. Zasadniczo wizyta nawet z receptami wychodziła mi ok. 20 złotych.
Ważną zaletą tej przychodni, oprócz całodobowości, jest niemal komplet
diagnostyki (laboratorium analityczne, rentgen, USG, szpital).
Kurczę, ale ich pochwaliłam. Ale jak by się coś mojej podziało to tam bym się
pchała z siłą tornada.

[m.malone]

Popieram Gagarina. Moi (z Ursynowa) kierują tam na analitykę (tzn. przesyłają
np. krew) a po paru godzinach faksem dostają wyniki. Na USG też (ale już nie
faksem). B. dobrzy radiolodzy na Wodzirejów - cena zdjęcia 30-60 (zależy od
wielkości zwierza).

[comma]

Chodzę z moją suczynką do niewielkiego gabinetu na moim osiedlu. Ceny za
leczenie – średnio 15 zł zastrzyk , szczepienie w granicach 50 zł (wścieklizna
i coś tam jeszcze). Za sterylizację zapłaciłam 250 zł (o ile dobrze pamiętam),
razem z późniejszymi lekami (antybiotyki, przeciwbólowe) zmieściłam się w 300
zł. Odrobaczenie - nie pamietam, niestety. Moi weci nie sa tani, w skali
miasta, nie sa tez najdrozsi, ale mam do nich zaufanie, a to tez jest wazne. Na
szczescie suka nie choruje czesto.

[eulalija]

Sterylizacja na Gagarina w zeszłym roku w lipcu to 400 złotych - ON-ka 42 kilo,
żadnych dodatkowych kosztów, antybiotyków nie podają. My miałyśmy przykrą
przygodę z krwotokiem miąższowym, doszedł opatrunek uciskowy - 15 złotych za
wielką bułę środków opatrunkowych i pomoc o piątej rano, zdjęcie opatrunku po
mniej więcej dobie - już nie o świcie, bliżej południa - za darmo, kontrola, bo
nie podobał mi się wygląd szwów, było lato, było ciepło, jakieś to się zrobiło
zaczerwienione, obrzmiałe, tak mi się przynajmniej wydawało - też za darmo z
receptą na Vacotyl, zdjęcie szwów po łącznie 10 dniach - też za darmo.

[lailani]

Ostatnio miałam częsty kontakt z lecznicą i z lek.wet.
Nie jestem z Warszawy- od razu uprzedzam
Przybliżone koszty za leczenie ropomacicza: ok 420 złotych w tym:
-usg i rozpoznanie, założenie wenflonu, pobranie krwi
-kilka kroplówek
-operacja
-specjalny fartuszek pooperacyjny dla zabezpieczenia szwów przed lizaniem i
wyciąganiem
-zastrzyki przeciwbólowe w lecznicy + do domu do podawania przez wenflon
-antybiotyki ( Ciprinol )
-wizyta kontrolna dzień po zabiegu
Badanie krwi - 45, z tym że trzeba było jechać z próbkami krwi do szpitala, bo
lecznica jest mała i nie ma swojego laboratorium analitycznego, dlatego zleca
to odpowiedniej placówce.
No i jeszcze ostatnio szczepienie przeciwko wściekliźnie: 15 albo 17 złotych
(dokładnie nie pamiętam).
Nie wiem jak się kształtują ceny w innych lecznicach w moim mieście, bo w
pierwszej kolejności, decydując się na zabieg w tej a nie innej lecznicy
patrzyłam na fachowość, podejście do zwierzaka i opinie innych osób.

[albert.flasz]

Niegłupia sprawa z tym porównywaniem cen, tylko jedno zastrzeżenie: wścieklizna
jest "chorobą zwalczaną z urzędu". Prawo do szczepień oraz wydawania
zaświadczeń jest przydzielane przez poszczególnych Powiatowych Lekarzy
Weterynarii a cena za to szczepienie jest "urzędowa" i wynosi 14 (czternaście)
złotych. Nie dajcie się nabierać! Rozumiem, że sposób rozliczania tych
szczepień, narzucony przez Inspekcję Weterynaryjną pozostawia wiele do życzenia
i że te szczepienia są mało opłacalne dla lekarzy, jest jednak wiele innych
mozliwości "poprawienia" sobie zysku...
pzdr

[pierozek_monika]

mój pies dostał szczepionkę skojarzoną: wścieklizna i inne choroby zakaźne.
Cena 65 zł + za 3 tygodnie 35 zł dodatkowa szczepionka nie wiem na jaką
chorobę, bo mąż nie zapamiętał.

[m.malone]

pierozek_monika napisała:


> Cena 65 zł + za 3 tygodnie 35 zł dodatkowa szczepionka nie wiem na jaką
> chorobę, bo mąż nie zapamiętał.

Ta druga to prawdopobnie "booster shot" (dawka przypominająca), ale powinna
być wpisane do książeczki zdrowia (razem z naklejką i nrem seryjnym)

MM

[pierozek_monika]

nie
nie
ta druga to prawdopodobnie jest przeciw chorobom górnych dróg oddechowych,
którą to w zeszłym roku pies dostał w promocji, a w tym roku ponieważ
powiedziałam że to samo, to za tą już policzą osobno i zapraszają za 3 tygodnie.
Dawki przypominające to się daje w odstępie roku, ale nie 3 tygodni. No chyba,
że ktoś sprostuje, co piszę :DDDDD

[m.malone]

A... to przepraszam:)))

Ale tak czy owak pies powinien mieć to wpisane (przynajmniej w dokumentacji u weta)

[pierozek_monika]

w jego dokumentacji pewnie jest wpisane, ja mam tylko nalepkę co to za
szczepionka, ale nic mi to nie mówi :DDDD

[albert.flasz]

Dziwna sprawa z tą wścieklizną w wielojednostkowych szczepionkach: zwykle, w
pierwszym roku życia psa, najniebezpieczniejsze dla niego choroby szczepi się w
8 tygodniu życia i powtarza szczepienie w 12 tygodniu (co najmniej 3 tygodnie
przerwy między szczepieniem i "doszczepieniem"). Obowiązek szczepienia na
wściekliznę natomiast dotyczy psów powyżej 3 miesiąca (wg. ustawy - najpóźniej
30 dnia po ukończeniu 3 miesiąca życia). Dawniej, w ogóle był zakaz szczepienia
tej choroby w szczepionkach wielojednostkowych. w 2 (i ew. w 3) roku życia psa
powtarza się podstawowe szczepienia (wirusowe zapalenie jelit, w. z. wątroby,
nosówka, ew. "psia grypa" - czyli parainfluenza, ew. leptospiroza...),
natomiast wściekliznę powtarza się obowiązkowo co roku (chociaż odporność
poszczepienna utrzymuje się dłużej), przez całe życie psa. Po zaszczepieniu,
lekarz obowiązany jest wydać zaświadczenie szczepienia przeciwko wściekliźnie
(wpis w książeczce zdrowia w Polsce nie wystarczy). Warto o tym pamiętać,
gdyż "w razie czego" można mieć kłopoty (nie ma zaświadczenia - oficjalnie pies
nie był zaszczepiony).
pzdr

[m.malone]

albert.flasz napisał:

...

> Po zaszczepieniu, lekarz obowiązany jest wydać zaświadczenie szczepienia
>przeciwko wściekliźnie (wpis w książeczce zdrowia w Polsce nie wystarczy).
>Warto o tym pamiętać, gdyż "w razie czego" można mieć kłopoty (nie ma
>zaświadczenia - oficjalnie pies nie był zaszczepiony).


Dzięki za informację. Myślałem, że takie zaświadczenie jest konieczne tylko do
wyjazdu z psem za granicę. Dobrze wiedzieć:). Moja poprzednia sunia w czasie
choroby nie mogła być szczepiona i wety byli gotowi wydać zaświadczenie o
przeciwwskazaniach "w razie czego", ale adnotacji o tym w książeczce nie wpisywali.

pozdrawiam
MM

[albert.flasz]

Mogli po prostu wypisać nowe zaświadczenie, choć tego, oczywiście nie wolno
robić... Odporność po nowoczesnych szczepionkach na wściekliznę utrzymuje się
nawet 3 lata, w większości krajów szczepi się (tymi samymi szczepionkami, co u
nas) raz na 2 lata, w Polsce jednak przepisy dotyczące tej choroby są bardziej
restrykcyjne. Co do reszty, zaświadczenie potrzebne jest właśnie na terenie
Polski. Cały "wic" polega na tym, że wścieklizna jest chorobą zwalczaną z
urzędu, więc zaszczepienie psa na tę chorobę musi być potwierdzone specjalnym,
urzędowym dokumentem, a "zwykłe" książeczki szczepień takim dokumentem nie są
(jest to tylko rodzaj notatnika dla właściciela). Przy wywozie psa za granicę
od niedawna potrzebne są specjalne, międzynarodowe książeczki zdrowia (można je
kupić w leczniczach).
pzdr

[izunia.m]

albert.flasz napisał:

> Niegłupia sprawa z tym porównywaniem cen, tylko jedno zastrzeżenie: wścieklizna
>
> jest "chorobą zwalczaną z urzędu". Prawo do szczepień oraz wydawania
> zaświadczeń jest przydzielane przez poszczególnych Powiatowych Lekarzy
> Weterynarii a cena za to szczepienie jest "urzędowa" i wynosi 14 (czternaście)

dobrze wiedzieć. dla mnie ta dycha jest bardzo ważna, a poza tym jeśli tak jest
obligatoryjnie to rzeczywiście nie ma co przepłacać.

[pierozek_monika]

tabletka odrobaczająca na 10 kg wagi psa 6 zł, żel frontline odrobaczający dla
psa wagi do 30 kg ostatnio 24 zł.
ARTROFLEX - syropek na stawy ok 70 zł.
MATROX (krople do oczu) mogłam trochę zniekształcić nazwę - 17 zł.
omacanie :DDD - 10 zł.
Kastracja dużego psa - 150 zł.
Sterylizacja kotki - 150 zł.
zastrzyk czegoś przeciwzapalnego "diabli wiedzą co" - 7 zł.

[izunia.m]

Moniko, świetne ceny, powiedz gdzie to? choć dzielnicę, jeśli wolisz z przyczyn
różnych nie ujawniać adresu lekarza daj na prv

[pierozek_monika]

przykro mi - w Sosnowcu :(

[izunia.m]

a ja gapa, nie spojrzałam w wątku skąd jesteś ;P