izunia.m
17.02.05, 13:01
Delta - sunia przygarnięta w wieku 8-9 m-cy, jest u nas od listopada, ma się
świetnie ale...
ja już nie mam pomysłu. na początku zdażało jej się zjeść coś naszego,
wyjątkowo "ciekawego", karciliśmy (obwąchiwanie tej rzeczy i warczenie na
psicę), po jakimś czasie zaczęła wszystko niszczyć. Po przeliczeniu strat
finansowych i moralnych (wszystkie kable od komputera!!) postanowilićmy
zamykać pokoje i na czas nieobecności przenosić psukę do przedpokoju i
kuchni. Jest tam razem z drugim psem który właśnie w kuchni ma posłanie.
Delta nadal zjada wszystko czego dosięgnie. Rękawice kuchenne, ścierki - ale
temu da się zapobiec chowając. Najgorzej ma się posłanie drugiego psa które
jest codziennie wyciągane na środek i szarpane...
nie pomogły zostawiane zabawki
nie pomogły kości - w ramach alternatywnej zabawy.
co robić?? poradźcie bo jest to bardzo uciążliwe.
dodam że Delta jest spokojnym psem, nie ma skłonności do szaleństww zabawie,
nie przepada za bieganiem i skakaniem więc raczej nie jest to nadmiar
energii. Delta też w wiele miejsc ze mną chodzi (znajomi, kawiarnie) więc nie
cierpi na brak zainteresowania...
bardzo proszę o radę.
przepraszam, ten sam wątek zamieściłam na zwierzętach ale pierwszy odezwał
się trol :( naprawdę potrzebujemy pomocy