czy warto studiować administrację?

[kamila5a]

hej ! mam problem. Jestem 2 kl LO i już zaczęłam zastanawiać się nad
kierunkiem studiów. Interesuje mnie zdawanie wosu na maturze, bo jestem w
klasie humanistycznej.. najbardziej ze wszystkich kierunków gdzie przyjmują z
wosem interesuje mnie administracja. Jak myślicie jest to dobry wybór? Czy
lepiej byłoby wybrać coś innego ?

[Gość: Łysy]

Zły wybór.Wybierz coś innego.

[Gość: kudłaty]

Jakieś argumenty? Bo jak narazie powtarzasz tylko obiegową opinię i mamroczesz
jak banda ślepców w malignie.

[Gość: Łysy]

Ta obiegowa opinia,to czysta prawda. Studiowałem administrację.Po roku wybrałem
inny kierunek. Pierwszy semestr,to jak wiadomo jeden wielki
ogólnik.Socjologia,statystyka,podstawy prawa,makro- i mikroekonomia itd.
Natomiast drugi semestr to nudy na patyku.Kierunek jest tak na prawdę namiastką
prawa. Odradzam go,bo jest całkowicie pozbawiony sensu istnienia.Studenci uczą
się samych głupot. Na dodatek pracy po tym kierunku jest "od groma". Na jedno
miejsce pracy w sądzie administracyjnym jest około 30 kandydatów.Tak było
ostatnio w Gliwicach. Chcesz mieć po tym pracę? Zdobądź tytuł magistra,a potem
piętnaście podyplomówek,które może coś pomogą w poszukiwaniu pracy na rynku.

[Gość: ola]

teraz w ogóle nie warto studiowac-mam licencjata i siedze w domu na
bezrobociu, podobnie jka moi znajomi, nawet ci co mają doświadczenie
zostali zwolnieni z pracy

[Gość: aaa]

Ok, teraz jest dużo osób po administracji, ale duża część z nich jest po Wyższej Szkole Robienia na Drutach i tym podobnych. A co z administracją na najlepszych uczelniach? Też taka beznadzieja i nie ma po tym pracy?

[Gość: ola]

może nie taka beznadzieja, ale stanowiska na administracji
obstawione już po znajomości

[Gość: marc]

Kiedy do Was dotrze, że po administracji nie trzeba wyłącznie
pracować w administracji publicznej?

[Gość: kudłaty]

jedyna wartościowa wypowiedź w tym temacie

[Gość: Łysy]

Zawsze można roznosić ulotki lub Metro w centrum miasta :)

[Gość: aa]

Teraz opłaca się iść do dobrej szkoły policealnej (dobra oznacza
państwowa, bezpłatna, dzienna), a potem mając tytuł technika iść do pracy i na
studia zaoczne.

[krzysiekmen3]

mi się zdaje ze administracja jest ok ale zarobki małe po niej są

[Gość: Florek]

wybierz coś innego. humaniści w najlepszym wypadku kończą w szkole jako
nauczyciel. jeśli szukasz czegoś pośrodku czego ci życzę zanim popełnisz
niepotrzebne błędy to polecam np ekonomię, finanse i rachunkowość i tez na
jakiejs lepszej uczelni. "specjalistow" z dziedziny eko i fir rynek pracy nie
jest w stanie wchłonąć. ZiM odpada zdecydowanie. Reszta kierunków
pseudoekonomicznych to tylko rozwijanie pasji...

[Gość: isabell]

zdecydowanie nie polecam żadnych fir, zim, ekonomi i innych pokrewnych kierunków
ekonomicznych jest tego nadmiar i ludzie nie maja po tym dobrej pracy

sama studiuje dziennie finanse na jednej z lepszych państwowych uczelni a
absolwenci fakt faktem bezrobotni nie są ale co z tego jeśli mało kto pracuje w
zawodzie? a ci co pracuja to 1500 na poczatek, i jak juz zaznaczylam - naprawde
naprawde jedni z nielicznych wyrabiaja jakies 2000 na reke i to w warszawie

sory 16-18 lat nauki zeby tak skonczyc?

jestem na V roku i perspektywy na rynku pracy są kiepskie. i to wcale nie z
powodu kryzysu, chociaz to tez ma jakis tam mniejszy lub wiekszy wplyw

ekonomistow wszelkiej masci jest po prostu ZA DUZO i nawet 5 lat temu bylo ich
ZA DUZO. ich umiejetnosci zastosowania teorii w praktyce tez pozostawiaja sporo
do zyczenia, no niestety ale taka jest prawda i w sumie to poza paroma kursami
reszty mozna sie nauczyc samemu w domu czytajac pare madrych ksiazek.


no nie jest tak?


gdybym miala zrobic ranking najbardziej "sensownych" kierunkow ekonomicznych to
administracja na pewno znalazlaby sie na samym dole

myslicie ze jakis urzad potrzebuje osob po adm? po co? jak u nich na stole lezy
10 CV od super dyplomowanych prawnikow co chyba wiedza wiecej niz taki
<<<potencjalny>>> urzedasek

a teraz cos jeszcze przedstawie. oto artykul ktorego tresc znalazlam tez po
jakims czasie w RP koncem roku 2009 aby zapewnic ze bedzie jeszcze gorzej bo
ciecia srodkow publicznych sa konieczne i juz:


www.rp.pl/artykul/317602,350388_Rzad_szykuje_redukcje_w_urzedach.html
odpowiedz na pytanie kolezanki brzmi: nie, wybierz cos lepszego

[krzysztofsf]

Administracja nie jest kierunkiem ekonomicznym.

A znalezc prace, po wlasciwe kazdym kierunku, jest ciezko, zwlaszcza w zawodzie.

Czego oczekujesz? 10 tys netto, fura i komóra na starcie?
Potrzebny jest lut szczescia, znalezienie sie we wlasciwym miejscu o wlasciwej
porze - i tyle.

Kazdy kierunek ma nadprodukcje absolwentow w stosunku do potrzeb.

Co do administracji, to jest to wg mnie dopiero solidna podstawa do opracowania
wlasnej specjalizacji zawodowej, juz w konkretnym kierunku, laczac nabyta na
administracji znajomosc przepisow i umiejetnosc poruszania sie w nich, z
konkretna wiedza zawodowa zwiazana z wykonywana praca.
Sadze, ze pytanie autora posta jest zle postawione juz na poczatku, poniewaz
powinno brzmiec "Chce pracowac jako xxx, wykonywac zawod y i jakie studia sa
najbardziej przydatne, zeby zostac takim specjalista".

Jak narazie wizja przyszlosci jest bardzo ogolna i sprowadza sie do "Chce
pracowac w biurze".

[Gość: isabell]

> Administracja nie jest kierunkiem ekonomicznym.

jest predzej kierunkiem ekonomicznym niż prawniczym. czesciej znajdziesz go na
wydzialach zarzadzania, ekonomii a na wydziale prawa i administracji pojawia sie
zdecydowanie rzadziej. zapewniam cie


> A znalezc prace, po wlasciwe kazdym kierunku, jest ciezko, zwlaszcza w zawodzie


chyba tylko kierunki inżynierskie, medyczne, gwarantuja nabycie umiejetnosci
ktore skladaja sie na "fach" w reku. pytam wobec tego jakiego zawodu nauczyli
sie wykonywac ludzie po administracji? bo ja dobrze wiem kim jestem po FiR.
skoro ludzie nie maja wyuczonych zawodow to czego oczekuja na rynku pracy? no
chyba tylko cudów.


> Kazdy kierunek ma nadprodukcje absolwentow w stosunku do potrzeb.


znowu nie kazdy ale prawda taka ze za duzo osob studiuje i tytul mgr nie jest
niczym nadzwyczajnym

[pluskotka]

Gość portalu: isabell napisał(a):

> Administracja nie jest kierunkiem ekonomicznym.
> jest predzej kierunkiem ekonomicznym niż prawniczym. czesciej
> znajdziesz go na wydzialach zarzadzania, ekonomii a na wydziale
> prawa i administracji pojawia sie
> zdecydowanie rzadziej. zapewniam cie

Mam odwrotne wrażenie. Jakieś przykłady? No chyba, że widziałaś ją na Wyrzszyh
Szkołah Ekonomji i Byznesu.

[krzysztofsf]

pluskotka napisała:

> Gość portalu: isabell napisał(a):
>
> > Administracja nie jest kierunkiem ekonomicznym.
> > jest predzej kierunkiem ekonomicznym niż prawniczym. czesciej
> > znajdziesz go na wydzialach zarzadzania, ekonomii a na wydziale
> > prawa i administracji pojawia sie
> > zdecydowanie rzadziej. zapewniam cie
>
> Mam odwrotne wrażenie. Jakieś przykłady? No chyba, że widziałaś ją na Wyrzszyh
> Szkołah Ekonomji i Byznesu.

Przylaczam sie do twierdzenia.

[Gość: isabell]

krzysztofsf napisał:

> pluskotka napisała:
>
> > Gość portalu: isabell napisał(a):
> >
> > > Administracja nie jest kierunkiem ekonomicznym.
> > > jest predzej kierunkiem ekonomicznym niż prawniczym. czesciej
> > > znajdziesz go na wydzialach zarzadzania, ekonomii a na wydziale
> > > prawa i administracji pojawia sie
> > > zdecydowanie rzadziej. zapewniam cie
> >
> > Mam odwrotne wrażenie. Jakieś przykłady? No chyba, że widziałaś ją na Wyr
> zszyh
> > Szkołah Ekonomji i Byznesu.
>
> Przylaczam sie do twierdzenia.


to ze jest to na Wyzszej Szkole Niczego z CzymsTam swiadczy tylko zle o
kierunku, szczegolnie jesli pojawia sie w nadmiarze

po za tym "masz odwrotne wrazenie" a potem zwracasz honor piszac ze no w sumie
tak, widzialam ja na WS...YTRC ale przeciez to sie nie liczy :)

otoz liczy sie. liczba prywatnych szkol przewyzsza liczbe publicznych. a
wiekszosc prywatnych ma w swojej ofercie kierunki
spoleczno-humanistyczno-ekonomiczne na wydzialach ZDECYDOWANIE nieprawniczych.

jesli tak bardzo chcecie informacji na temat liczby i nie wierzycie albo wierzyc
nie chcecie w moje "zapewnienia" to polecam wam stronę internetową:

www.inauka.pl

tam macie dobitne przyklady a zarazem pokazny wykaz uczelni wszelkiej masci a
ich nazwy i oferta dydaktyczna mowia same za siebie. wystarczy dac opcje
wyszukaj: hasło: "admi" i lecicie po kolei. a teraz jeszcze ciekawostka:


"Szkoły wyższe w Polsce" Z Wikipedii:

["W roku 2009/10 w Polsce było 457 uczelni, w tym: 131 uczelni publicznych oraz
326 uczelni niepublicznych"]


ilosc tego czegos (adm) na tych wszystkich WS...YRFCJV na roznych wydzialach
oznacza ze latwo zdobyc AKREDYTACJE a jesli latwo zdobyc pozwolenie na
prowadzenie takiego kierunku to wybaczcie ale byc moze nawet ludzie po ogolniaku
niebawem beda prowadzic ze studentami zajecia na kolejnych nowych Wyzszych
Szkolach Administracyjnych

[krzysztofsf]

Wojsko juz nie jest obowiazkowe - szybko spadnie ilosc pseudoszkolek.

[krzysztofsf]

Gość portalu: isabell napisał(a):

> > Administracja nie jest kierunkiem ekonomicznym.
>
> jest predzej kierunkiem ekonomicznym niż prawniczym. czesciej znajdziesz go na
> wydzialach zarzadzania, ekonomii a na wydziale prawa i administracji pojawia si
> e
> zdecydowanie rzadziej. zapewniam cie

Prosze o przyklady a nie zapewnienia.


>
>
> > A znalezc prace, po wlasciwe kazdym kierunku, jest ciezko, zwlaszcza w za
> wodzie
>
>
> chyba tylko kierunki inżynierskie,

"chyba".....
Moze konkretniej, bo "inzynier" to to samo co "magister" - wypada dodac jakiej
specjalnosci.

> medyczne, gwarantuja nabycie umiejetnosci
> ktore skladaja sie na "fach" w reku. pytam wobec tego jakiego zawodu nauczyli
> sie wykonywac ludzie po administracji?

Czy przeczytalas mojego posta ze zrozumieniem?
Proponuje zrobic to jeszcz eraz.

>bo ja dobrze wiem kim jestem po FiR.
> skoro ludzie nie maja wyuczonych zawodow to czego oczekuja na rynku pracy? no
> chyba tylko cudów.


A kim chcesz byc? Jaki zawod planowalas wykonywac idac na ten kierunek?

>
> > Kazdy kierunek ma nadprodukcje absolwentow w stosunku do potrzeb.
>
>
> znowu nie kazdy ale prawda taka ze za duzo osob studiuje i tytul mgr nie jest
> niczym nadzwyczajnym

Znaczy mniej niz przed wojna matura,

[Gość: isabell]

> Prosze o przyklady a nie zapewnienia.

dalam w powyzszym poscie, sprawdz te linki, skoro ci tak zalezalo na konkretnych
przykladach

niezrozumielismy sie: ja twierdze ze po studiach powinno sie miec fach; tytuł
inż świadczy o fachu (wiadomo czesc ma gorzej bo musi jeszcze uprawnienia robic)
podobnie zawód lekarski a mgr o niczym nie swiadczy po za tym ze zdobyles sporo
wiedzy albo malo albo kompletnie nic,

> Czy przeczytalas mojego posta ze zrozumieniem?
> Proponuje zrobic to jeszcz eraz.

rozwinelam twoja mysl:

> A znalezc prace, po wlasciwe kazdym kierunku, jest ciezko, zwlaszcz a w zawodzie

piszac o tym "fachu" chcialam uswiadomic ze po tych 5 latach na adm nie ma
konkretnej praktyki a co za tym idzie wyuczyc sie KONKRETNEGO zawodu

teraz przyklady:
medycyna - lekarz chirurg,
stomatologia - dentysta,
informatyka - programista
MiBM - projektant
administracja - call-center??, bank: dział kredytów got/hipot.?


> A kim chcesz byc? Jaki zawod planowalas wykonywac idac na ten kierunek?


analitykiem finansowym


> > znowu nie kazdy ale prawda taka ze za duzo osob studiuje i tytul mgr nie
> jest
> > niczym nadzwyczajnym
>
> Znaczy mniej niz przed wojna matura,

wydaje mi sie ze nasze zdania w tym przypadku sie w jakis sposob uzupelniaja

[krzysztofsf]

Gość portalu: isabell napisał(a):

> > Prosze o przyklady a nie zapewnienia.
>
> dalam w powyzszym poscie, sprawdz te linki, skoro ci tak zalezalo na konkretnyc
> h
> przykladach
>
> niezrozumielismy sie: ja twierdze ze po studiach powinno sie miec fach; tytuł
> inż świadczy o fachu (wiadomo czesc ma gorzej bo musi jeszcze uprawnienia robic
> )
> podobnie zawód lekarski a mgr o niczym nie swiadczy po za tym ze zdobyles sporo
> wiedzy albo malo albo kompletnie nic,



Masz fach - nauczyciel akademicki, asystent na uczelni na ktorej sie uczylas.
Do reszty musisz juz sie dospecjalizowac.

Idealizujesz tytul inzyniera.

>
> > Czy przeczytalas mojego posta ze zrozumieniem?
> > Proponuje zrobic to jeszcz eraz.
>
> rozwinelam twoja mysl:
>
> > A znalezc prace, po wlasciwe kazdym kierunku, jest ciezko, zwlaszcz a w z
> awodzie
>
> piszac o tym "fachu" chcialam uswiadomic ze po tych 5 latach na adm nie ma
> konkretnej praktyki a co za tym idzie wyuczyc sie KONKRETNEGO zawodu
>
> teraz przyklady:
> medycyna - lekarz chirurg,
> stomatologia - dentysta,
> informatyka - programista
> MiBM - projektant
> administracja - call-center??, bank: dział kredytów got/hipot.?

Wszystko to praca w Biedronce, poza kierunkami medycznymi.
Do reszty , trzeba byc dobrym w tym, czego sie uczylo (z glaba nie zrobisz
dobrego programisty, a przeicetniak bedzie sie cieszyl, jak dostanie prace
zblizona do wyuczonego zawodu, jako sprzedawca w sklepie komputerowym)
Nie uwazam administaracji za dobry wybor, ale jesli ktos idzie na ten kierunek i
np. zna biegle ze dwa jezyki oraz planuje znalezc zatrudnienie jako przykladowo
pasozyt unijny
forum.gazeta.pl/forum/f,9,Europracownicy.html
to uwazasz, ze zle planuje przyszlosc?


>
> > A kim chcesz byc? Jaki zawod planowalas wykonywac idac na ten kierunek?
>
>
> analitykiem finansowym


I wiesz jakie sa kryterie przy naborze na te stanowiska?



Jesli chcialabys zostac glowna ksiegowa, to rowniez szukasz ogloszen "zatrudnie
absolwenta na stanowisko glowny ksyegowy", czy orientujesz sie, jaka jest
sciezka kariery?

Zreszta, jesli sie uprzec, to sa ogloszenia na analitykow nawet bez specjalnego
doswiadczenia, co nie znaczy, ze wybiora absolwenta, ktory ksiegowosc czy dzialy
finansowe widzial przez okno mijajac firmy po drodze na uczelnie.

praca.money.pl/analityk;finansowy,slaskie,oferta,2409570.html
>
> > > znowu nie kazdy ale prawda taka ze za duzo osob studiuje i tytul mg
> r nie
> > jest
> > > niczym nadzwyczajnym
> >
> > Znaczy mniej niz przed wojna matura,
>
> wydaje mi sie ze nasze zdania w tym przypadku sie w jakis sposob uzupelniaja

[sokolasty]

Gość portalu: isabell napisał(a):


> a ci co pracuja to 1500 na poczatek, i jak juz zaznaczylam - naprawde
> naprawde jedni z nielicznych wyrabiaja jakies 2000 na reke i to w warszawie

A po jakim kierunku zarabia się lepiej na starcie?

[Gość: isabell]

jeśli chodzi o moje obserwacje to:

medyczne i stomatologia
informatycy
MiBM


wez pod uwage to ze te 1500 czy 2000 to oni beda dostawac minimum przez okres 3
lat. wiec ciezko jest zrobic cos sensownego za takie smieszne kwoty.

[Gość: Cwelu]

Śmieszne kwoty? Chyba Tobie się już w dupie popierniczyło. Większość ludzi za
takie pieniądze żyje przez całe życie. Tak to już masz z dzisiejszą
młodzieżą.Tylko kasa i kasa.

a czy warto stuidowac......

[Gość: aaabbbgggaaa annia]

Nie warto. Bo ten kierunek sie.. sponiewieral. Teraz mozna po nim
miec co najwyzej uprawnienia sekretarki. Mozesz obslugiwac turystow
w biurze podrozy. Administracja magisterksa jest juz nawet na
SGH!!!! Granda. Tego jest po prostu za duzo.

Patrze na takie kierunki jak: dziennikarstwo, politologia,
socjologia, zarządzanie, admninistracja czy filozofia, to
zastanawiam sie co ci ludzie zrobia, po ich skonczeniu?
Gdzie wyladuja? Ile moze byc czegos takiego, gdzie jest na to
zapotrzebowanie, po co tracic 5 lat studiow na nijactwo? Rzesze
absolwentow, jak grom z jasnego nieba spada na rynek pracy..
Wyksztlacenie wyzsze kiedys znaczylo co innego. Oznaczalo wiedze,
umiejtnosci, inteligencje. Bo na studia sie d o s t a w a l o, bo
nie kazdy mogl studia skonczyc, bo kierunki pt. stosunki
miedzynarodowe nie istnialy...a przynajmniej nie w takim rozmaiarze.

Zalew tego wszystkiego spowodowal, ze juz teraz, na gwalt trzeba
robić reformy, i wprowadzac np. mature z matematki obowiazkową, bo
po prostu brak jest fachowcow, a tych (rzecozwych i konkretnych)
najwiecej mozna dostac na kierunkach scislych.

[Gość: Kagan]

W PRLu mozna bylo studiowac Miedzynarodowe Stosunki Gospodarcze na Wydziale Handlu Zagranicznego SGPiS, ale dostac sie na takie studia to miala szanse tylko garstka najlepszych... A dzis to taki kierunek moze studiowac kazdy, a wiec...

[Gość: ginko]

Małe porównanie:
-studia administracyjne - 113 uczelni w kraju
kierunkistudiow.pl/administracja
-studia lekarskie/stomatologia/farmacja/analityka medyczna - 12-14 uczelni w
Polsce (w zależności od kierunku) kierunkistudiow.pl/farmacja

Dziwicie się czemu łatwiej o pracę po medycznych (poza fizjoterapią i zdrowiem
publicznym bo to prywaciaki przejęły) ??? Bo miejsca na UMedach limituje rok w
rok Ministerstwo Zdrowia
www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_limity_pop_02042007.pdf
Dlatego rynek pracy wchłonie zawsze absolwentów wydziałów lekarskiego (lekarski,
stomatologia) i farmaceutycznego (analityka medyczna, farmacja) i jeszcze jest
niedosyt. Szkoda że inne kierunki tak zostały sponiewierane, bo poza niektórymi
z medycznych, już chyba wszystko można studiować na prywatnej, zaocznie,
eksternistycznie i przez internet, łącznie z automatykami i robotykami,
mechanikami, itp. Może ktoś powinien dać na wstrzymanie sobie i zredukować te
"łóczelnie i kjerónki", tak żeby niepiśmienni nie kończyli studiów. To już byłby
sukces.

[Gość: ginko]

Ps. Najlepiej myśli weterynaria - w Polsce mamy 4 (słownie: cztery) uczelnie
kształcące lekarzy weterynarii. Poza Uniwersytetami (głównie Przyrodniczymi) we
Wrocławiu, Lublinie, Warszawie i Olsztynie żadna uczelnia nie może sprostać
wymaganiom do prowadzenia kierunku, a UP Poznań, AR Szczecin i UR Kraków od lat
się starają o tą wetę.

Ale to jest ambitny kierunek i ambitni ludzie się tym zajmują, inaczej weta
byłby na 3453458 uczelniach, bo to dość popularny i niedostępny dla szarej
eminencji towar.

Dlatego o absolwentach weterynarii nie ma żartów w stylu "kebab proszę" :)

Z drugiej strony - nikt nikomu nie każde się pchać w takie masy w jakie się
pchacie. Podejmujecie te studia masowe, to nie krzyczcie potem że nie ma pracy i
niskie zarobki. Wcześniej się myśli o przyszłości, nie przy końcu studiów...

[Gość: asdf]

Gość portalu: Cwelu napisał(a):

> Śmieszne kwoty? Chyba Tobie się już w dupie popierniczyło.
Większość ludzi za
> takie pieniądze żyje przez całe życie. Tak to już masz z dzisiejszą
> młodzieżą.Tylko kasa i kasa.

Ale czy tak musi być dalej? Szczególnie przy kosztach życia coraz
bardziej zbliżonych do zachodnich, przy szalejących cenach mieszkań,
przy lichwiarskich kredytach ?

Przecież to nienormalne żeby średnia płaca netto wynosiła jakieś 400
euro, a ceny były takie jak w Niemczech gdzie za najbardziej podłą
pracę fizyczną dostaje się 800 euro (technik świeżo po szkole dwa
razy więcej!).

Nie porównuj sytuacji kogoś kto zdobył doświadczenie zawodowe i
mieszkanie za komuny (albo wykupił je za grosze) do sytuacji młodych
obecnie.

[krzysztofsf]

Musisz poczekac, az umrze ktos ze starszego pokolenia i odziedziczysz to
mieszkanie wykupione przez niego za grosze.
A jak pracodawcy zlosliwie nie chca wiecej placic niz jestes wart i niz oceniasz
swoje umiejetnosci, zaloz wlasna firme i zarabiaj wiecej.

[Gość: Monnie92]

a co z administracją, na przykład, na Politechnice Warszawskiej?

[Gość: Michał]

A co ma być?

[Gość: softly]

poza prestiżem uczelni, jakie ma to znaczenie?

[Gość: KUBA]

A[] znalezc prace, po wlasciwe kazdym kierunku, JEST CIĘŻKO I SĄ
TACY CO PO INŻYNIERSKICH STUDIACH SIEDZĄ W DOMU NIGDY NIC NIE
WIADOMO CO MOŻE SIĘ ZDARZYC TYLKO ZNAJOMOŚCI I SZCZĘŚCIE TO TYLKO
NAM BRAKUJE

[Gość: ~~~~]

Ja sama studiuję dzienne prawo na państwowej uczelni, ale na zajęciach nam
mówiono, że zarówno po prawie jak i po administracji można się ,,załapać" np. do
pracy w banku, różne firmy mogą Ciebie przyjąć na typowo kierownicze stanowiska
i można sobie zrobić studia podyplomowe na doradcę podatkowego, z obrotu
nieruchomościami itp. i można mieć dobrą pracę. I ja znam osoby np. po zaocznej
administracji z prywatnej szkółki, które teraz mają po 4-6 tysięcy zł
miesięcznie na rękę. Więc nie martw się opiniami typu, że po administracji nie
znajdziesz pracy, że co najwyżej jakiś urząd czy praca sekretarki za tysiąc zł
miesięcznie albo bezrobocie itp. Nie przejmuj się, tylko rób swoje. Ważne, żeby
dany kierunek studiów Ciebie interesował

P. S. Sprawdź jeszcze dobrze czy ten WoS wystarczy. Ja studiuję na wydziale
prawa i widziałam, że rekrutacja na prawo i na administrację wygląda tak samo i
że konieczna jest matura z historii (najlepiej dobrze napisane rozszerzenie).

[Gość: yok]

Plusem administracji jest to, że jest to kierunek dość obszerny (w tym sensie, że jest mix różnych przedmiotów: czy to prawo cywilne, czy przedmioty ekonomiczne). Teoretycznie można się wszędzie zaczepić, bo szeroko rozumiana administracja jest praktycznie w każdej instytucji.

Jeśli nie myślisz o aplikacji, zawodach prawniczych to lepiej wybrać administrację. Co Ci mogę poradzić to już na studiach angażuj się we wszystko co się da, praktyki, staże. Tak żeby po skończeniu studiów mieć co wpisać w cv. Nawet jeśli miałabyś odbywać darmowe praktyki to warto.

Sam skończyłem dziennie administrację na uniwerku, a teraz kontynuuję SUM zaocznie. W tym czasie odbyłem 6-miesięczny staż w Sądzie, później kolejne pół roku w Urzędzie Skarobwym. Najważniejsze to zdobywać doświadczenie, bo studia tak naprawdę niewiele dają.

[Gość: Wero]

Absolutnie się z tym nie zgodzę, mam koleżankę, która studiuje administrację na Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Warszawie i jest bardzo zadowolona. Nie dawno się obroniła a już w swojej karierze zawodowej zaszła dość daleko. Sądzę, że zależy to od wyboru uczelni, od zdobytych umiejętności, od doświadczenia, od zaangażowania wykładowców na danej uczelni- im więcej Nam przekażą wiedzy tym lepiej się prezentujemy, to dość oczywiste. Nie warto skreślać kierunku z obawy że zarobki będą marne, wszystko się może zmienić. A może warto zwyczajnie znaleźć dobrą uczelnię taką jak np. jest WSFiZ.

[mido23]

Jeśli interesuje Ciebie administracja i podobają Ci się przedmioty/ przyszłość
związana z tym to idź. :) a jeśli masz obawy to zastanów się co Ciebie
interesuje i wybierz pod to kierunek. Studiuje w WSFIZ w Warszawie- psychologia
mediów. Bardzo podoba mi się ten kierunek i uczelnia, maja dużo kierunków i
specjalności. uczelnia jest spoko- wykładowcy bardzo fajni a egzaminy nie są aż
tak trudne a to też ważne ;). Wejdź na stronę www.vizja.pl i poczytaj sobie.

Pozdrawiam.

[Gość: luqi]

Ja osobiście polecam Wyższą Szkołę Informatyki, Zarządzania i Administracji
czyli dobrauczelnia.pl. Właśnie jestem na III roku i jak rozmawiam ze starszymi
rocznikami to o nieźle płatną pracę po tym kierunku jest łatwo :)

jakby co to tutaj więcej info - www.dobrauczelnia.pl/81

[Gość: dariusz]

no tak wyzsza szkola srania w banie

[Gość: Kagan]

Tak, ale tylko wtedy, jak sie ma znajomosci w tejze administracji!

[Gość: heh]

a jeśli się nie ma, to co warto studiować?

[elfikowy]

Jasne że warto, jesli sie tym interesujesz. Polecam Tobie www.studiamarzen.pl masz szanse wygrac właśnie darmowe stypendium na wyzszej szkole bankowej

[Gość: impetor]

Administracja to jest bardzo dobry kierunek szczegolnie na WSB warto się tam wybrać

[Gość: Ewok]

Administracja to fajny kierunek, mój znajomy właśnie był na tym na WSB (tak jak kolega wyżej napisał), śmiało uderzaj.

[Gość: malina]

Jest to dobry wybór, jednak zwróć uwagę na to, czy uczelnia oferuje jakieś wartościowe specjalności. Administracja jest pojęciem bardzo ogólnym. Np. w Krakowie można studiować administrację samorządową, albo penitencjarną w Apeironie. Warto wybrać coś oryginalnego, co daje lepsze perspektywy na przyszłość, bardziej ukierunkowuje zawodowo. Pozdrawiam

[Gość: gosc]

Wiecie jak powstała administracja? Kiedyś na wydziałach prawa doszli do wniosku, że mgr prawa którzy nie mają aplikacji sędziowskiej, adwokackiej itd. Pracują w różnych urzędach tak jak to w urzędach bywa i mgr prawa traci na prestiżu, więc postanowili stworzyć „prawo2” co nazwali administracja i kształcą tam normalnie jak na prawie z małymi zmianami i od razu kształcą w specjalizacji prawa administracyjnego tej specjalizacji, której na prawie nikt nie chce. Dlatego nie studiujcie tego, tak naprawdę studiujecie prawo tylko właśnie pod inną nazwą, a potem nie macie nic żadnych uprawnień, kiedyś można było być komornikiem, notariuszem i kimś tam jeszcze teraz wszystko co lepsze poblokowali dla prawa, administracja to takie studia prawnicze chroniące prestiż mgr prawa chociaż w dzisiejszych czasach mgr prawa nie jest już prestiżowy tak jak 20 lat temu i wcześniej, zaczynają się powoli zarobki 1500/mc. Często i gęsto mgr administracji to tak jak mgr prawa na tym samym wydziale tylko bez uprawnień, dlatego zastanówcie się czy warto studiować prawo aby potem niemieć uprawnień, dobrze że jest dzielona na licencjat i mgr zawsze można uciec z tego. Jak chcecie mieć koniecznie uprawnienia, aplikacje to wybierzcie prawo jak się wam nie uda to idzie na co innego niema sensu studiowanie prawa żeby niemieć żadnych nawet najmniejszych uprawnień. Prawa też już dziś nie warto studiować, dużo wkuwania, duża konkurencja i oczywiście układy , a zarobki zaczynają być w okolicy 1500mc z pocałowaniem ręki robią za 2000. Polecam coś ścisłego, medycynę. Pozdrawiam.

[Gość: asik]

w ostateczności jest zmywak w londynie

[katurator]

Gość portalu: asik napisał(a):

> w ostateczności jest zmywak w londynie
jeśli zmywak to ...

.. tylko we Lwowie

www.youtube.com/watch?v=lHBiAhiddJ8#t=0m19s

[Gość: kasa]

czyżby absolwenci

www.youtube.com/watch?v=pYYaqTW8mTs

[piszemyzpasja]

Piszemyzpasja.pl
Jeżeli szukają Państwo profesjonalnej i rzetelnej pomocy przy pisaniu pracy dyplomowej nasz serwis wychodzi naprzeciw Państwa potrzebom. Dzięki nam pisanie prac dyplomowych przebiega sprawnie i bezproblemowo, a osiągnięcie wymarzonego sukcesu staje się możliwe bez zbędnej straty czasu.
Naszymi priorytetami są
• fachowa pomoc
• kompleksowa wiedza oraz dbałość o wysoką jakość świadczonych usług
• zadowolenie naszych Klientów
"Bo jeśli priorytety naszych Klientów nie są naszymi priorytetami, nie mamy żadnych priorytetów." - Roger Dow
Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą: www.piszemyzpasja.pl

[Gość: asdf]

prawo bez aplikacji = administracja na wydziale prawa...

[Gość: gruby]

Po administracji jest sporo pracy w biurach, wystarczy tylko włożyć trochę wysiłku w szukanie pracy... Jeśli ktoś będzie leżał brzuchem do góry i tylko przeglądał ogłoszenia to raczej nic nie zdziała... Ja wydrukowałem swoje cv, latałem po biurach które mnie interesują i tam zostawiałem papiery, pokazałem, że mi zależy i efekt jest taki, że po kilku miesiącach znalazłem dobrze płatną pracę. A to, czy studiujesz administrację na UW czy u Mydłowskiej (ja tam studiowałem i jak widzicie nie żałuję), nie robi żadnej różnicy jeśli tylko przykładacie się do tego, co robicie.