Dodaj do ulubionych

czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat?

03.11.05, 11:49
jak w temacie - prawo na UAM - nie za późno? warto? nie będę jak "dziadek" na
roku? jak sądzicie? Bo jeśli bym zaczął to powiedzmy 33 lata mam na koniec
studiów potem powiedzmy te 3-4 lata aplikacji sądowej bo tylko taka mnie
interesuje co nam daje 36-37 lat. Przy założeniu że egzamin sędziowski zdam
na 5 to na etat (asesor, referendarz)trzeba czekać jakiś rok - powiedzmy 37-
38 lat.
Trochę późno nie sądziecie?
Co proponujecie - bawić się w to czy darować sobie?
Jest ktoś kto tak późno robi studia/aplikację?
Obserwuj wątek
    • Gość: agi Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 195.69.83.* 03.11.05, 12:24
      a dlaczego nie? Jeśli to jest to co chciałbyś robić?

      U mnie na studiach był facet koło 40, który chciał zostać nauczycielem
      angielskiego, więc wszystko jest dozwolone ;)

      Powodzenia :)
      • Gość: mania Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.23.11.tuwien.teleweb.at 03.11.05, 12:54
        Oczywiscie ze warto!
        Ja studiuje w Austrii i jest tu bardzo duzo ludzi okolo 30,a niektorzy wygladaja
        nawet grubo po!I traktowani sa zupelnie normalnie,bo niby dlaczego mialoby byc
        inaczej!
        Trzymam za Ciebie kciuki!
        • Gość: yhyhy :) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.11.05, 13:09
          ja mam kolesia co ma 43 lata...jest wporzo i kazdy traktuje go normalnie :]
          • Gość: Justyna Re: :) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.05, 18:14
            Trzymam kciuki.
        • danip Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 03.11.05, 15:03
          witam!
          podziwiam cię! ja mam 23 lata i chciałbym zacząć studia dzienne na AWF-ie. nie
          bardzo wiem czy to ma sens, a może po prostu się boję! jeśli mi się uda to
          będzie wspaniale, będe robił coś nie dla tego że muszę tylko chcę. jednak
          strata 3 lat pracy to dużo. przecież teraz trzeba mieć "20 lat i 5 lat
          praktyki:)". jak spojrzy na mnie pracodawca widząc dziury w życiorysie?
          najgorsze jest to ,że ja chce zacząć studia a muszę czekać cały rok na nowy
          nabór. jak wytrzymać tak długie czekanie?!!!
          • Gość: Pafnucy Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.adsl.inetia.pl 05.11.05, 00:48
            Jak spojrzy na mnie pracodawca widząc dziury w życiorysie, zapytujesz.
            Tak samo myślę, jak kiedyś reagowali pracodawcy widząc pracownika-gruźlika z
            dziurami w płucach, tzn. kompletnym lekceważeniem i udawaniem że pracy nie ma.
            Więc musisz albo twardy być, albo w łeb se pie..ąć.
          • Gość: Monika Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.bpl.vectranet.pl 06.11.05, 10:17
            A jak spojży na Ciebie pracodwca, jeśli będzie chciał zobaczyć dyplom ukończenia
            studiów wyższych, a Ty mu jego nie pokażesz?
            Pozdrawiam
          • Gość: thegreyt1 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.11.05, 11:22
            Zawsze warto sie dokształcać - ludzie w wieku 30 lat maja częsciej wieksze
            doswiadczenie życiowe inaczej patrzą na swiat rzekłbym powazniej. Osobiscie
            zaczałem studia w tym roku mając 32 lata i takze miałem taki dylemat ale
            człowiek dojrzewa jak drzewo.
            • stokrotka29 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 29.11.05, 10:41
              zgadzam sie,mam nadzieje ze za 4 lata bede myslec podobnie.,ja mam 28 i wczoraj
              sie obronilam i juz mysle o nastepnym kierunku...pozdrawiam :)
        • Gość: remont Pamiętaj jak nie zaczniesz to mając 40 będziesz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.11.05, 10:07
          Cieciem - zastanów się, czy pasuje być cieciem, czy prawnikiem przy 40

          pozdr
        • kacperml Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 07.11.05, 15:10
          wszelkie chwyty sa dozwolone,a na nauke nigdy nie jest za pozno
          • Gość: iwonka1972 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.szczecin.mm.pl 09.11.05, 19:57
            W tym roku 19 maja obroniłam się i dyplom magistra prawa mam już w kieszeni.
            Rozpoczęłam studia w wieku 28 lat, kiedy moja córeczka miała zaledwie 8
            miesięcy. Było ciężko ale naprawdę warto.Dlatego jestem przekonana, że
            powinieneś spróbować.
      • Gość: chudyy absolutnie tak, w każdym wieku warto IP: *.aster.pl / *.aster.pl 04.11.05, 22:21
        ja zacząłem jak miałem 25 lat i to kompletnie odmieniło moje życie, pozwoliło
        mi na ogromny awans i poprawę całego mojego życia, nie przejmuj się opiniami
        tylko rób to co lubisz :)
        powodzenia
        • aaaaa300 Re: absolutnie tak, w każdym wieku warto 09.11.05, 14:55
          powaznie? ty przy okazji i mnie piocieszyłes...jamialam 25 (rok temu) gdy
          wrociłam i początkowo było mi nie swoja kazdemu cciałam sie usprawiedliwiac
          czemu tam jestem zwłaszcza ze zaden ze mnie prymus..ale moze i mi wyjdzie na
          dobre ...
        • paulajal Re: absolutnie tak, w każdym wieku warto 11.11.05, 23:22
          Absolutnie warto, myslę że w tym wieku masz też bardziej dojrzałe podejście do
          pracy, do tego co chcesz robic, co Cię interesuje i wiecej z tych studiów
          skorzystasz.

          A sama wkrótce chcę iść na podyplomowe w wieku 26lat i na pewno nie będę tam
          najmłodsza.

          Warto iwestowac w siebie:-)
      • burakiprlu [...] 06.11.05, 03:20
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • Gość: delfin007 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 07.11.05, 07:33
        Uważam że warto sama chciałabym zrobic aplikacje sedziowska. Stray próbuj kto
        nie próbuje ten nic nie ma. Pozdrawiam
      • Gość: justyna Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 07.11.05, 12:16
        ja mam prawie 40 lat i od lutego zamierzam studiowac filologie rosyjską :-) nie
        czuje sie zupełnie staro wrecz przeciwnie :-)
        • baba67 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 11.11.05, 09:00
          A ja angielska !
          I to sa moje drugie studia-tez nie moge sie doczekac.I ciesze sie, ze
          normalnosc z zachodu(choc tam nie wszystko jest normalna :-) to nas dociera.
          Dlaczego jakos tak sie sadzi ze zdolnosci intelektualne zanikaja okolo 25 roku
          zycia ?Przeciez jest to biologiczny absurd~!
          Policzcie sredna wieku laureatow nagrody Nobla.
    • Gość: ZAWSZE WARTO NO PEWNIE IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.11.05, 16:00
      ZAWSZE WARTO
      • Gość: Chemical imbalance Re: NO PEWNIE IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.11.05, 23:17
        Moim zdaniem warto. Wlasnie majac 28 lat zaczalem moje drugie studia dzienne -
        prawo. Jest u mnie na roku kilka osob grubo starszych ode mnie i chwala im za
        to, ze daja rade, a na pewno niemalo poswiecaja. Na epitet "wieczny student"
        jestem odporny. Na magistrze prawa pewnie nie zakoncze ksztalcenia. W planach
        jest aplikacja. Go for it !
        • Gość: model Re: NO PEWNIE IP: *.pro-internet.pl 06.11.05, 21:32
          Hej a ze tak zapytam.Ktoś Ci pomaga finansowo - bo dziennie i na prawie to trochę moze być cięzko z własnym utrzymaniem?Pytam bo mam ten sam problem.Czy tez "jazda na ogórki"powrót i tak w kółko?
    • Gość: Richelieu* Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.zyg2.brewet.pl / *.zyg2.brewet.pl 04.11.05, 00:23
      taki pewny jesteś, że dostaniesz się na aplikację? To gratuluję cioci, wujka
      czy kochanki
      • Gość: df Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.11.05, 00:39
        a moze gość chce zrobić doktorat i hab i bez aplikacji? co ty taka nastorszona.
        aplikacja nie zalezy od wieku a po nowemu to juz tylko od rozumu i wiedzy
        • Gość: Richelieu* Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.zyg2.brewet.pl / *.zyg2.brewet.pl 04.11.05, 01:35
          fakt, zostanie samodzielnym było łatwiejszą drogą dla nie mających odpowiednich
          koneksji, nawet jeśli po drodze musiał wysłuchać mnóstwa zarzutów, że jest do
          niczego. O wieku nic nie mówię, a o właśnie hm czynnikach dodatkowych i
          decydujących o być albo nie być sędzią. Nawet jeśli aplikacja sędziowska była
          najłatwiejszą do dostania się. Była, jak będzie nie wiem.
        • Gość: di richelieu Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.chello.pl 04.11.05, 01:39
          Lepiej kochanki bo i 2 przyjemności za jednym razem }}}}}}}
          Do Chłopaka 28 lat co chce studiować "stary"warto bo :to Twoje życie i nie
          pozwól sobie wmówić że to nie dla ciebie jest za późno etc
          pewien 80letni filozof zapytany czy na pewno to dobry czas zeby uczył sie greki
          odpowiedział:"młodszy już nie będę".
          Życze Ci abys wytrwał,osiągnął cel i był po prostu szczęśliwy bo nie ma nic
          gorszego niż niespełnione marzenia i aspiracji a złe decyzje to takie których
          się nie podjęło,pozdrawiam Gośka --25 lat I rok medycyny a wcześniej zrobiłam
          mgr z politologii i na Vroku jak to rodzina powiedziła"odbiło "mi i
          postanowiłam być lekarzem[oczywiście studia skończyłam pracę z nauk
          politycznych obroniłam],pozdrawiam wszystkich
          • Gość: gośka Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.chello.pl 04.11.05, 01:41
            Wybaczcie błędy ,zaraz mnie R.oskalpuje padam po prostu ,buźka
          • Gość: ioska Goska, Goska - a skąd wziąć kasę? IP: *.such.nat.hnet.pl 05.11.05, 08:08
            A skąd wziąć kasę na dodatkowe studia?
            Też chętnie bym poszedł na medycynę, ale stracić na 6 lat szansę zarobku. Mało
            realne, że może się udać.
      • Gość: rektor Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.sownet.gliwice.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 07.11.05, 08:34
        Po wiedzę należy sięgać przez całe życie i nigdy nie jest na nią za późno.
        Znam takich, którzy studiują po 40-stym roku życia.
    • Gość: ggggg Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.11.05, 10:16
      Wiesz, moj znajomy zaczal swoje pierwsze studia w wieku 28 lat. Za ok rok je
      konczy i zastanawia sie nad drugim kierunkiem - prawo. Jasne, ze pozno, ale
      moze warto sprobowac. On bedzie jeszcze starszy od Ciebie;)
    • Gość: iga Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.11.05, 20:07
      może i warto ale na etat referendarza czy asesora możesz czekać do 50 -tki:) a
      żeby zostać sędzią to asesura może trwać teraz nieskonczenie długo. Chyba że
      masz znajomości lub ktoś z twojej rodziny jest prokuraotrem ,sędzią itp. wtedy
      może będziesz miał szansę :) powodzenia
      • sasanka2411 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 04.11.05, 20:15
        Zawsze wart marzyc i czekac na spelnienie marzen
        POWODZENIA
        Nie wszystko zalezy od znajomosci i ukladow
        • Gość: gosc LA Re: mialem 40 jak zaczalem IP: *.hrl.com 04.11.05, 20:21
          dwuletnie MBA w USA,skonczylem , moje zycie sie zupelnie odmienilo, oczywiscie
          ze bylo warto, przynajmniej te dobre strony amerykanskiego zycia powinny by
          przyswojone w Polsce
    • Gość: Głupek Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.11.05, 20:19
      Nie warto.
      • Gość: wia Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.ecs / *.internetdsl.tpnet.pl 04.11.05, 20:43
        Jesteś moim idolem :) Ja mam 18 lat, w tym roku maturę i bardzo obawiam się
        tego co przyniesie przyszłość. marzę o studiach w Krakowie, ale wiem że
        pieniądze i wiedza mogą okazać się niewystarczające. mimo że czasem przez
        zwątpienie jednak cały czas wierzę, że mi się uda. że moje życie ułoży się po
        mojej myśli. Jak czytam o takich ludziach jak ty, to utwierdzam się w
        przekonaniu, że nigdy nie należy się poddawać i bez względu na okoliczności
        wytrwale realizować się. ŻE NASZE ŻYCIE ZALEŻY OD NAS! Oczywiście nie rezygnuj
        z marzeń. Powodzenia :-)
        Stracony czas nie wraca - to prawda - lecz należąc do pokolenia straconych
        złudzeń nie można już niczego utracić. A zyskać możesz bardzo wiele. Warto.
        • Gość: Homer Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.11.05, 21:53
          Ty się nie martw o pieniądze - dla chcącego nic trudnego! Po pierwsze jeśli
          jestes z biednej rodziny masz prawo do socjalki (ok 300-400zł miesięcznie), co
          po roku nauki, skumulowane z naukowym stypendium daje Ci ok 600 zł. Akademik
          opłacisz i stołówkę też! A nikt Ci nie rozkazuje siedzieć z założonymi rękoma
          między wykładami.

          Jeśli się dobrze rozejrzeć - student ma dużo możliwości podreperowania budżetu
          (w ostateczności kredyt, w co ja nie wchodzę, ale podobno spłaca się sam :))

          Ważniejsze od pieniędzy jest Twoje nastawienie, zwłaszcza to czy jesteś
          przekonany na tyle, że dasz sobie radę z oporem środowiska (jesli takowy w
          Twojej sytuacji występuje). No i oczywiście, prawidłowy wybór studiów :)

          Pozdrawiam!
          • Gość: miero taaa IP: *.crowley.pl 06.11.05, 18:05
            hehe, już to widze jak 40 latek przynosi do dziekanatu zaświadczenie o
            zarobkach rodziców... :-)
            nie chcę martwić, ale świadczenia socjalne, już nie mówiąc o kredytach
            studenckich mają limity wiekowe
            podsumowując, musisz jednak dysponować jakimiś środkami żeby utrzymać się
            podczas studiów... albo mieć dosyć zamożnych rodziców którzy zechcą Cię tak
            długo utrzymywać, czy też samemu pracować, co podczas takich niełatwych studiów
            jak prawo pewnie nie będzie takie proste... Pewnie też gdzieś tam po drodze
            będziesz myślał już o własnej rodzinie, którą też trzeba utrzymać...
            Tak więc będzie Ci potrzebna bardzo duża determinacja...Więc musisz się
            zastanowić bardzo serio, czy nie ma innych rozwiązań, które może nie wymagają
            takich poświęceń,a może mogą nawet przynieś lepsze korzyści...
            Trzeba przeanalizować wszystkie korzyści i straty, z tym związane...
            Cóż, decyzja należy do Ciebie.. jedno jest pewne- nie ma łatwo, na co się nie
            zdecydujesz :-)
            Życzę podjęcia dobrej decyzji. Powodzenia!
            • Gość: 33-letni student Re: taaa IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.05, 11:01
              Na stypendia socjalne chyab NIE MA limitu wieku!!! I dotyczą wszystkich rodzajó
              dziennych/wieczorowych/zaocznych/państwowych/prywatnych.

              I co z tą rodziną? Dlaczego zakładasz, ze każdy MUSI w pewnym wieku mieć
              rodzinę. Ja nie mam. Na razie stawiam na edukację.
    • Gość: Hiszpan Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 5.5.* / *.proxycache.rima-tde.net 04.11.05, 20:45
      Moim zdaniem tak. Ja skonczylem prawo kilka lat temu. Mam za soba prace jako
      prawnik w Polsce i za granica. Teraz ucze sie hiszpanskiego w Hiszpanii (nie
      pracuje) poniewaz mam w planach rozpoczecie w przyszlym roku studiow
      prawniczych albo MBA w Hiszpanii. Jezeli to zrobie to kariere jako hiszpanski
      prawnik albo menadzer bede zaczynal praktycznie od poczatku majac 33 lata.

      Na nauke nie jest nigdy za pozno. Trzymam kciuki i zycze wytrwalosci. Trzeba
      realizowac marzenia, jezeli to tylko mozliwe.
      • Gość: madelaine Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.11.05, 21:52
        Hiszpan, mam pytanie, gdzie studiowałeś? i jeszcze jedno pytanie - ciężko było
        znaleźć pracę jako prawnik za granicą?

        a co do głównego tematu - na naukę nigdy nie jest za późno, a jeśli uważasz że
        37-38 lat to za późno to może lepiej wybrać studia bez aplikacji? (o ile inne
        Cię interesują)
      • Gość: MBA Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.dyn.optonline.net 06.11.05, 18:39
        Ja mam 32 i właśnie ukończyłem MBA w USA. Tutaj taki wiek dla tego kierunku
        jest w miare normalny. Studiuj i sie nie stresuj - rób co lubisz, bo drugiej
        szansy w jedynym życiu które masz nie bedziesz miał.
    • mkorbol Pomyśl!!!! 04.11.05, 20:48
      Stary!! I ty jeszcze pytasz?? Pomyśl o tych wszystkich młodych studentkach
      czekających na ciebie!! O tych bibach w akademiku!! O litrach wypitego piwa i
      kilogramach spalonego czegośtam!! Takiej okazji nie można zmarnować!! Idź i
      studiuj!! :)
      • Gość: buscador Jasne, już na niego czekają hehe IP: *.fn.pl 06.11.05, 22:04
        chyba po to aby się pośmiać bo przecież wyjść z takim na balety to jak z ojcem.
        • Gość: hahahhaa Re: Jasne, już na niego czekają hehe IP: *.chello.pl 06.11.05, 23:29
          oj bus .. jak Ty mało zycie znasz ...
          pozdrowienia dla wszystkich 40-latków nie poddajacych się dyktatowi metryki ;-)
    • Gość: Lehoo Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internet.v.pl 04.11.05, 21:45
      Warto. Zawsze warto. To daje lepsze zrozumienie świata, który nas otacza.
    • mmilena1 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 04.11.05, 22:11
      zaczac. Kropka. Potem mozesz tylko zalowac!
    • Gość: mat Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 80.48.234.* 04.11.05, 22:30
      Jeśli potrafisz odpowiednio zarządzać swoim karierem, to na pewno warto. W
      przeciwnym wypadku inwestycja w taką edukację nie ma sensu.
    • brlink pewnie - na nauke nigdy nie jest za pozno!! 04.11.05, 23:11
      jesli tylko masz na to czas (to jest bardzo wazne - na tym kierunku jest masa
      roboty, kto mowi inaczej-klamie), pieniadze i ochote. na WPiA UJ jest sporo
      starszych osob - jeszcze starszych niz Ty - i nie narzekaja... A jak sie
      zawezmiesz to i w 4 lata mozna zrobic.
      :-)
    • Gość: mgrinz Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.11.05, 23:11
      A ja mam pytanie: po co w tym kraju w ogóle studiować. Jestem mgr inż.
      elektronikiem, za 2 lata bronię doktoratu. Moi kumple zarabiają teraz 3000 -
      4000 tyś. brutto. Ja po doktoracie mam szansę na tyle samo, a jak mi się
      baaaardzo poszczęści i trafię akurat na firmę, która będzie potrzebowała tego,
      czego nauczyłem się robiąc doktorat, to wyciągnę 6000 - 8000 tyś. Może
      powiecie, że to dużo. Ale mój daleki znajomy (nie skończył zawodówki) ma skepik
      z komórkami i "robi" 20 tyś. miesięcznie. Ojciec koleżanki (po technikum
      skończonym na trójach) handluje na bazarze i "wyciąga" 15 tyś. Ojciec i brat
      kolegi (po zawodówce) mają firmę remontową i dochody na łepka koło 10 - 20 tyś.
      na miesiąc. Czyli wniosek jest taki, że o ile nie kończysz prawa lub medycyny i
      nie masz oczywiście dojść w tych środowiskach - NIE OPŁACA SIĘ STUDIOWAĆ!!!
      • free123 Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? 04.11.05, 23:27
        > Umiejętności zarabiania NIE UCZĄ na studiach ...

        > Zawsze warto poznawać - czy to studia, jakiś kurs, nowi ludzie ... aż do
        śmierci ;)
      • Gość: Doktorantka Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 00:00
        Oto kolejny przykład człowieka w rozterce. Odwieczne pytanie: mieć, czy być.
        Piszesz tak, jakby jedynym wyznacznikiem sukcesu życiowego były pieniądze.
        Bardzo Ci współczuję. Nikt Ci nie broni rzucić studiów doktoranckich i otworzyć
        podobnego sklepiku z akcesoriami do komórek.
        • Gość: mgrinz Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 00:30
          Nie otworzę sklepiku, bo mnie to nie kręci. Radochę mam z pracy naukowej, a
          zwykłem robić to, co lubię. Choć fakt - nieraz dręczy mnie rozterka... Bo może
          kiedyś okaże się, że lepszą, rozsądniejszą drogą życiową było robienie kasy, a
          nie zabawa w naukę? A mówiąc szczerze Doktorantko: "być czy mieć" to puste
          hasło i empirycznie nieuzasadnione.
      • Gość: mgrinz Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 00:06
        Sorki za błąd liczbowy, te 3000, 4000 itd. powinno być bez tyś., bo by poszło
        wtedy w miliony, hehe. Po paru browcach jestem piszący inaczej. :P Oczywiście,
        że zarabiania nie uczy się na studiach, ale 99% ludzi jako motywację
        studiowania podaje właśnie wyższe ponoć zarobki po ich ukończeniu. I dlatego
        piszę o tym paradoksie. A tak w ogóle analizując losy znajomych z piaskownicy
        zaobserwowałem, że na studia wybierają się dwa typy ludzi: miłośnicy nauki (jak
        ja) i nieudacznicy. Ludzie inteligentni, a jednocześnie których celem życiowym
        było dorobienie się, zdrowo p-lili szkołę gdzieś od połowy podstawówki,
        wiedząc, że nic ich ona nie nauczy. Ja poszedłem na elektronię i pewnego razu
        gały mi wylazły z oczodołów, gdy zobaczyłem, że koleś (ten od komórek,
        przypominam - nie skończył zawodówki) postanowił zbudować wzmaniacz gitarowy,
        bo go naszła ochota na muzykowanie. Gość praktycznie zaprojektował piecyk od
        zera, mając wcześniej nikłe pojęcie o układach elektronicznych. Po paru
        miesiącach nauczył się elektroniki na poziomie, do jakiego nie dociera
        większość inżynierów po studiach. Nieźle ze mnie polewał, że ja uczyłem się
        tego 5 lat... Myślę, że to nie jest jednostkowy przypadek. Goście od firmy
        budowlanej (zawodówka) grywali ze mną nieraz w szachy i brydża - trudni byli
        do "rozwalenia"... Heh... Mam obawy, że gdyby zbadać IQ przeciętnego handlarza
        na bazarze i pracownika naukowo-dydaktycznego uczelni, wyniki mogłyny wprawić w
        zakłopotanie...
        • misza1000 IQ przeciętnego handlarza i pracownika naukowego 05.11.05, 00:27
          W ostatnia sobote uczestniczylem w uroczystej kolacji. Wielkie Miasto, hol
          glowny Wielkiego Muzeum, tysiac ludzi, stoliki, mrowie kelnerow pod mucha,
          scena, mulitedia na wielu ekranach takie, ze oczy wylaza.

          Rozdajemy nagrody za patenty otrzymane w tym roku jak i za zyciowe osiagniecia
          zawodowe Szanownych Panow Inzynierow.

          Niektorzy dostawali zdrowo ponad $100k jako dowod uznania Firmy.

          Ale tez Firma zarobila na niektorych wynalazkach po KILKA MILIARDOW $.

          To czy owi inzynierowie byli az tacy inteligentni? Na zdrowy rozum od pewnego
          poziomu swoich wynalazkow powinni przeciez zalozyc swoja firme i pracowac dla
          siebie...
        • lizavieta1 Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? 08.11.05, 12:34
          ale 99% ludzi jako motywację
          studiowania podaje właśnie wyższe ponoć zarobki po ich ukończeniu.
          SKĄD MASZ TAKIE DANE? To totalna bzdura!
          Ludzie idą na studia bo ich koledzy ida, bo rodzice tak chcą albo chcą rozwijać
          swe zainteresowanai. Oczy\wiście chcemy pracować żeby zarabiać, ale to nei jest
          taki odsetek, wielu luydzi patrzy realnie i liczy się z tym, że nie będzie
          zarabiać dobrze po danych studiach, o ile podejmie pracę w tym zawodzie. A
          jednak podejmuje te studia. Poza tym gdyby było jak iszesz to Twoi koledzy od
          komórek czy bazaru poszliby na studia, nie?
      • Gość: mascota Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.gtcust.grouptelecom.net 05.11.05, 01:54
        Czlowieku, ale rada. Piekne prostytutki zarabiaja jeszcze wiecej. To kupcie
        sobie L'oreal i kosmetyki i idzcie zarabiac. Nie pytaj sie o rade. Idz
        czlowieku na studia, i nie kieruj sie wylacznie mysla o zrobieniu kasy. Ja
        jestem stewardesa w liniach kanad. i studiuje, bo chce uczy jezykow obcych. Nie
        pytaj mnie o moj wiek. Biegnij na Univ.
      • dobosz4u do mgr inz idiotologii 05.11.05, 07:16
        Tamci glabie bede moze mieli kase, ale do konca zostana cieciami, ty
        pierwotniaku mozesz byc inny. Zreszta po co te studia, i tak myslisz jak po
        zasadniczej Honoris C.

        Gość portalu: mgrinz napisał(a):

        > A ja mam pytanie: po co w tym kraju w ogóle studiować. Jestem mgr inż.
        > elektronikiem, za 2 lata bronię doktoratu. Moi kumple zarabiają teraz 3000 -
        > 4000 tyś. brutto. Ja po doktoracie mam szansę na tyle samo, a jak mi się
        > baaaardzo poszczęści i trafię akurat na firmę, która będzie potrzebowała
        tego,
        > czego nauczyłem się robiąc doktorat, to wyciągnę 6000 - 8000 tyś. Może
        > powiecie, że to dużo. Ale mój daleki znajomy (nie skończył zawodówki) ma
        skepik
        >
        > z komórkami i "robi" 20 tyś. miesięcznie. Ojciec koleżanki (po technikum
        > skończonym na trójach) handluje na bazarze i "wyciąga" 15 tyś. Ojciec i brat
        > kolegi (po zawodówce) mają firmę remontową i dochody na łepka koło 10 - 20
        tyś.
        >
        > na miesiąc. Czyli wniosek jest taki, że o ile nie kończysz prawa lub medycyny
        i
        >
        > nie masz oczywiście dojść w tych środowiskach - NIE OPŁACA SIĘ STUDIOWAĆ!!!
        • Gość: mgrinz Re: do mgr inz idiotologii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 11:51
          > Tamci glabie bede moze mieli kase, ale do konca zostana cieciami, ty
          > pierwotniaku mozesz byc inny. Zreszta po co te studia, i tak myslisz jak po
          > zasadniczej Honoris C.

          Buhaha! Czyli otrzymanie dyplomu w jednej sekundzie robi z ciecia nie-ciecia?
          Ach to wschodnia tytułomania i umiłowanie papierków... Swoje już przyżyłeś i
          powinieneś wiedzieć, jakie czasem ciecie i prostaki mają prof. przed
          nazwiskiem, a jak kulturalni, oczytani i inteligentni mogą być ludzie bez
          formalnego wyższego wykształcenia. Dla twojej wiadomości - studia i doktorat
          robię dla własnej przyjemności, a nie dla papierków. Nie oceniam ludzi po
          formalnym wykształceniu, bo ono u nas o niczym praktycznie nie świadczy. Pisząc
          pierwszy post chciałem zwrócić uwagę, że 99% ludzi, którzy idą na studia w
          przekonaniu, że dadzą im one wyższe zarobki są w błędzie! Studia są dla ludzi,
          którzy lubią się uczyć, mają z tego radochę i już. Prowadzę zajęcia ze
          studentami i jestem czasem załamany. Ludzie próbują studiować rzeczy, których
          nie lubią, nie czują, nie rozumieją, męczą się, kombinują, oszukują... tylko po
          to, żeby mieć papier i nadzieję na kasę. Przecież oni w zawodzie będą się
          męczyć gorzej niż na studiach! Dlatego cały czas powtarzam: jeśli chcesz robić
          kasę w życiu - NIE OPŁACA CI SIĘ STUDIOWAĆ!

          • dobosz4u do mgr inz PhD Candidate 05.11.05, 23:37
            Moj drogi.
            Nie malem zamiaru nikogo obrazac. Ale wydaje mi sie, ze pewnych spraw nie
            rozumiesz. Normalny inteligentny czlowiek nie studiuje przede wszystkim, aby
            miec kiedys kase tego, ale studiuje aby lepiej poznac ten Swiat i aby znalezc
            swoje miejsce w nim.
            Takze spotkalem mnostwo utytulowanych panow/panie z ktorymi nawet zdania nie
            mozna zamienic, gleby. A takze, ktos z Wielkich pisal, ze jak chce poznac czy
            jest ktos inteligentny, idzie na wies i rozmawia z chlopem i szyblo wyczuje czy
            jest to Human czy tylko myszka.
            Jakaz zbieznosc, takze skonczylem elektronike, ale bylem do d.. inzynierem i po
            latach pracy w zawodzie calkowicie zmienilem kierunek. I takze planuje PhD, juz
            w kierunky ktory mnie interesuje - nie dla forsy, tylko dla siebie. Ale dzieki
            wlasnej nauce i tym studiom, nie ma znaczenia w jakim kierunku, zarabiam teraz
            ponad milion $ rocznie i cos tworze- czy ci ze sklepikow moga to miec??.
            Kompletnie inny poziom.
            Di sce pue ( fonetycznie), ucz swoich studentow tego, czas w szkole nigdy nie
            jest stracony, ucz wyobrazni, nie tylko maciezy a bedziesz bardziej lubiany
            Zycze Ci tego
      • Gość: Lehoo Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.internet.v.pl 05.11.05, 12:54
        Z doktoratem z elektroniki będziesz mieć z pewnością lepsze perspektywy niż jako
        właściciel sklepiku z komórkami. A jeśli myślisz inaczej - to po co Ci doktorat
        ? Może od razu spróbuj otworzyć sklepik ?
        • Gość: mgrinz Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 13:11
          > Z doktoratem z elektroniki będziesz mieć z pewnością lepsze perspektywy niż
          jak
          > o
          > właściciel sklepiku z komórkami. A jeśli myślisz inaczej - to po co Ci
          doktorat
          > ? Może od razu spróbuj otworzyć sklepik ?

          Już pisałem: bo lubię pracę naukową i daje mi ona satysfakcję. W tej chwili nie
          ma w Posce dużego zapotrzebowania na ludzi z tak szczegółową wiedzą.
          Paradoksalnie, doktorat może mi utrudnić znalezienie pracy (za wysokie
          kwalifikacje), bo u nas cały czas najbardziej potrzeba prostych wyrobników.
          Liczę na to, że przyjdą tu niedługo firmy prowadzące prawdziwe R&D albo też ja
          opuszczę ten kraj... choć nie chcę tego robić.
          • Gość: Richelieu* mgrinż ;))) IP: *.zyg2.brewet.pl / *.zyg2.brewet.pl 05.11.05, 15:46
            to Ty ten z f praca?
            jeśli więc ten sam to od kiedy zająłeś się moelstowaniem studentów? Jeszcze
            chwilę temu na f praca byłeś od kilkuset wysłanych podań bezrobotny.
            Nieścisłości panie starszy ;)
            • Gość: mgrinz Re: mgrinż ;))) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 16:17
              Mylisz mnie z kimś innym. Nie jestem bezrobotny, nie pisałem na f. praca.
      • Gość: tesia Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: 213.155.175.* 05.11.05, 15:39
        mój mąż ma prywatną firmę jednoosobową i wyciąga około 3 000,- ale potrafi mięć
        tylko 1 000,- zł na prywacie wcale nie jest łatwo tylko ciężki chleb . to
        zależy co się ma
      • Gość: bart_canada Dr. z elektroniki raczej nie przyda Ci sie w EU IP: *.ed.shawcable.net 05.11.05, 20:13
        Dokladnie wiem jak sie czujesz bo sam mam doktorat (co prawda w dziedzinie
        systemow komunikacyjnych) i tez go robilem z zamilowania. Sytuacja jest teraz
        jednak taka, ze zarobki inzynierow w R&D na calym swiecie sa raczej niskie w
        porownaniu do managers, prawnikow itd. Ja mieszkam w Kanadzie i glowne
        pieniadze zarabiam jako konsultant systemow medycznych, a komunikacje traktuje
        jako hobby bo pieniadze sa smieszne. Problem polega na tym, ze naprawde powazne
        badania do ktorych potrzebni sa doktorzy robi niewiele firm na swiecie i jest
        to glownie USA i Azja (moze jeszcze CERN w Szwajcari, choc to nie firma).
        Jezeli nie chcesz pracowac na uniwersytecie, ani wyjechac daleko z Europy, to
        niestety NIGDY nie wykorzystasz swojego potencjalu naukowego.

        Czy byl to czas stracony? Na pewno nie, choc oczywiscie moglem zarobic wiecej
        pieniedzy po magisterce. Nie zapomnij jednak, ze jak Dr. masz zdolnosc
        szybkiego analizowania problemu, solidna matematyke itp. ktore sa twoimi
        atutami w porownaniu do wiekszosci mgr. Nigdy nie zapomne min ludzi na kursie
        zarzadzania, kiedy musieli uzyc krzywej Gaussa do obliczenia p-twa oproznienia
        magazynu -elementarne Watsonie. W tej chwili, dzieki doktoratowi zarabiam
        jakies 2x wiecej niz normalny inzynier z moim stazem, choc pracuje kompletnie w
        innej dziedzinie. Badz cierpliwy i otwarty na nowe mozliwosci, a na pewno Ci
        sie uda, powodzenia!
      • Gość: 52b1 Re: Po co w Polsce w ogóle studiować? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.11.05, 12:19
        To po co w ogole studiowales i robisz doktorat- trzeba bylo pracowac jako robol
        na budowie- chcialeś mieć czyste raczki i dobrze platna prace ( albo jedno albo
        drugie). aLE PRZECIEZ MOZESZ WYJECHAĆ Z poLSKI I ZARABIAC GODZIWIE A PO
        POWROCIE ZALOZYC WLASNA FIRME CHOĆBY BUDOWLANA.
        a W TEMACIE CZY STUDIOWAWC W WIEKU 28 LAT- OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. jA MIALAM WIECEJ
        I BEZ PROBLEMU UKOŃCZYLAM STUDIA. Swiat nie konczy sie po 30 . Nie namyślaj sie
        tylko do roboty. Wybierz sobie tak studia zebyś pozniej nie żalowal- zobacz do
        zawodow przyszlośći| informatyka w bardzo szerokim zakresie, opieka nad ludzmi-
        lekarze, pielgniarze, fizjoterapeuci itp, bankowość itp. Powodzenia, Najlepiej
        jest robic z czegoś licencjat a drugi kierunek jako uzupelniajace magisterskie
        i masz juz jakby 2 fakultety.
    • Gość: Celsus Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.11.05, 23:53
      Jeżeli chcesz iść na prawo tylko po to żeby robić aplikację to nie ma sensu.
      Pomyśl aplikacje są pozaetatowe ( przez 3 lata nie dostajesz ani grosza), a
      etaty asesorskie są tylko dla garstki.
      Raczej nie liczyłbym na to, że w wieku 37 zostaniesz powołany (wiek będzie
      działa na niekorzyść już przy ubieganiu się o asesurę). Wierz mi zdać egzamin
      sędziowski na 5 to nie jest tak hop siup ( jak zaczynałem studia tak mi się
      wydawało, obecnie jestem na III roku i patrzę realniej).
      Weź też pod uwagę, że niestety często asesorami zostają osoby, których "krewni i
      znajomi" pracują w sądownictwie.

      • emka26 Bezplatnie tylko do 25 lat? 05.11.05, 13:54
        Czy ja sie myle- czy bezplatne studia dzienne sa w Polsce tylko do 25 roku zycia?
        Czyli i tak trzebaby bylo zarabiac, wiec jest to teoretycznie trudniejsze niz
        zaczynanie ok 20.
        • Gość: model Re: Bezplatnie tylko do 25 lat? IP: *.pro-internet.pl 06.11.05, 21:48
          skąd masz takie informacje?Mozesz podac zródło?
    • Gość: Bond. James Bond. Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.aster.pl 05.11.05, 01:14
      Spoko.
      Zaczalem anglistyke majac 29 lat, skonczylem majac 34, teraz rok przerwy, potem
      doktorat. Warto :-)
    • Gość: xxx Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.dsl.in-addr.zen.co.uk 05.11.05, 02:40
      jak znasz angielski to jedz na studia do anglii, trwaja 3 lata (okolo 12-15
      godzin zajec tygodniowo), albo 5 lat wtedy sa to studia part-time i spedzasz
      jeden dzien na uczelni. zajec jest duzo mniej studia sa praktyczne i masz kupe
      czasu zeby normalnei pracowac w miedzy czasie, poza tym tutaj jedna trzecis
      studentow to studenci dorosli wiec to norma, wiec polecam.
      pzdr
    • dobosz4u na nauke nigdy nie jest za pozno 05.11.05, 07:01
      Startuj, kiedy chcesz. Wiek, to tylko twoj odwlok, w srodku mozesz byc duzo
      mlodszy i nigdy sie nie starzec, albo bardzo wolno.
      Mam 55 lat, musze jeszcze pracowac, ale tylko do okreslonego czasu i wracam do
      szkoly robic doktorat. Nie dla forsy, dla siebie. Completnie inny kierunek co
      bylo poprzednio
    • Gość: romek(nie ten) Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.such.nat.hnet.pl 05.11.05, 07:58
      ale dziennie, czy zaocznie chcesz studiować?
      jeśli dziennie, to skąd się bierze kasę na takie studia?
    • Gość: GMO Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.chello.pl 05.11.05, 09:38
      a ja sie zastanawiam, czemu facet w wieku lat 28, z aspiracjami na prawnika pyta
      o takie rzeczy na jakims forum w necie???? jesli tu szukasz odpowiedzi na
      pytania kluczowe - bo dotyczace Twojego zycia, to proponuje, zebys dal sobie
      spokoj z tymi studiami. prawnik musi byc dojrzaly emocjonalnie. moze zrob sobie
      technika obslugi ruchu turystycznego? a moze to jakis post od moderatora, bo
      maly ruch byl na forum, hę?
    • Gość: m Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 87.207.176.* 05.11.05, 10:03
      Ja zaczęłam mając 27 lat studia dzienne...teraz już kończę.
      Myslę, że jak naprawdę chcesz to nigdy nie jest za późno...
    • elpida76 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 05.11.05, 14:40
      wiek 28 lat to wiek odpowiedni do studiowania.nie masz sie czym
      przejmowac.zupelnie nie rozumiem Twoich obaw.
      • Gość: człowieczek Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.adsl.inetia.pl 05.11.05, 15:41
        Właśnie kończę prawo, które zacząłem studiować mając lat... 28. Czy było warto?
        Bez wątpienia tak!
    • Gość: tesia Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 213.155.175.* 05.11.05, 15:34
      ja chciałam rozpocząć studia w wieku większym od pana prawie o dziesięć lat. -
      ale poszłam na prawo jazdy . to mniejszy koszt dla rodziny.w tym wieku na pewno
      poszłam , bo w moim już troszeczkę za póżno , przy tym kiedy nie ma na to
      finanśów.
    • Gość: ni-hao-ma Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 212.160.185.* 05.11.05, 16:16
      IDZ!!!!!!!!!!!!
      na te studia jak chcesz byc bardzo sedzia to zostaniesz....znam jednego
      asesora...co po jednych studiach zaczal prawo skonczyl....zdal egzaminy
      sedziowskie odbyl aplkacje i w tamym roku zostal powolany na asesora...obecnie
      ma 35 lat...i jest swietny w tym co robi!Wiec jesli chcesz to musisz powaznie
      podejsc do tych studiow....i sie duzo uczyc ale dla siebie i na swoja
      przyszlosc, bo czas gra na Twojaj niekorzyc na pewno!Ale ODWAGI!!!!
    • ryba24 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? 05.11.05, 16:39
      Dzięki Forumowiczom, jestem po 50-tce i skończyłam podyplomowe moje ukochane
      dziennikarstwo. Też zadałam takie pytanie, czy w wieku 50 lat robić
      podyplomowe. Ktos odpowiedział, ze własnie zrobił juz trzy. Rok bardzo szybko
      zleciał,przybyło mi pomysłów, nowych znajomości co zapoczątkowało nową formę
      dziennikarską. Jeżeli czujesz , ze to jest to idź do przodu. 28 lat, chciałabym
      mieć chociaż 48. Nota bene dziennikarzem zostałam w wieku 40 lat. Wcześniej
      skończyłam Akademię Rolniczą, ale ta edukacja takze przydała się w pracy
      medialnej. Najważniejsze, wiedzieć czego się chce. Nie bać się.
      Życzę powodzenia
      • Gość: 28 Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: 81.170.24.* 05.11.05, 16:56
        sama wlasnie zaczelam studia w Londynie majac 28 lat... odzylam, pewnie ze
        warto! Glownie dla samych studiow, tego jak nas zmieniaja ... rozwijaja. Tej
        ciaglej walki ze soba i wyzwan. POwodzenia!
        • Gość: Bravos Re: czy warto rozpocząć studia w wieku 28 lat? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.11.05, 15:20
          Gość portalu: 28 napisał(a):

          > sama wlasnie zaczelam studia w Londynie majac 28 lat... odzylam, pewnie ze
          > warto! Glownie dla samych studiow, tego jak nas zmieniaja ... rozwijaja. Tej
          > ciaglej walki ze soba i wyzwan. POwodzenia!

          Też sie ciesze, bo ilez mozna byc kura domowa i to bogatego męża. Nic nie robic
          i gnić. A tak pryznajmniej będzie papier.:) Bravo:) Maż będzie miał większy
          szacunek do Ciebie:)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka