Dodaj do ulubionych

stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywienie

26.06.07, 20:10
Stypendia: socjalne, mieszkaniowe i na wyżywienie są przyznawane jeśli dochód
na osobę w rodzinie nie przekracza określonej kwoty - niestety u mnie
przekracza, ale czy przy liczeniu dochodu na osobę w rodzinie od dochodu
całkowitego rodziny odejmowana jest kwota za wynajem mieszkania jeśli rodzice
mieszkają w jednym mieście a student w innym, bo przecież cena wynajmu
mieszkania w Warszawie jest ogromna ?
Obserwuj wątek
    • Gość: :) Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.06.07, 21:56
      tu chodzi o akademik....
    • muza_poezji Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie 26.06.07, 22:06
      Kwota za wynajem mieszkania nie jest odejmowana od dochodu. Przecież wówczas
      stypendium mieszkaniowe nie miałoby sensu, bo już samo odjęcie opłat za
      mieszkanie byłoby swojego rodzaju pomocą finansową, "stypendium". Jednym z
      warunków wypłacania (nie przyznania) stypendium mieszkaniowego jest
      przedstawianie dowodów opłaty za miejsce w akademiku. W przypadku stancji
      konieczna jest umowa najmu. Poza tym proponuję dokładnie przeczytać regulamin
      przyznawania stypendiów; każda uczelnia ma swój.
    • Gość: Aga Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.chello.pl 26.06.07, 22:06
      Za dobrze by było.
    • Gość: stypendysta Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.199.50.230.tesatnet.pl 26.06.07, 22:09
      > przekracza, ale czy przy liczeniu dochodu na osobę w rodzinie od dochodu
      > całkowitego rodziny odejmowana jest kwota za wynajem mieszkania jeśli rodzice
      > mieszkają w jednym mieście a student w innym, bo przecież cena wynajmu
      > mieszkania w Warszawie jest ogromna ?

      Nie odlicza się - równie dobrze mieszkaniec Warszawy chciałby przecież również te koszty odliczać, bo w Wa-wie drogo. Właśnie dlatego najgorzej sytuowani studenci zamiejscowi otrzymują/mogą_otrzymywać stypendium mieszkaniowe (wszak w przeciwieństwie do mieszkańców miasta-siedziby uczelni ponoszą dodatkowe koszty)

      O czyms podobnym była juz mowa:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=245&w=64629501&a=64759451
    • Gość: bart Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.06.07, 23:16
      Jeśli nie przekraczasz zbytnio limitów i naprawdę ci ciężko (jesteś z daleka) złóż wniosek o socjalne do którego dołączysz uzasadnienia "dlaczego wg ciebie powinieneś je dostać". względnienie umów się z kimś odpowiedzialnym za to w dziekanacie. mi na takiej zasadzie przyznali, co prawda nie wiele, ale jednak.
      • Gość: stypendysta Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.199.50.230.tesatnet.pl 27.06.07, 06:04
        Jeśli przekroczyłeś próg z Ustawy, zrobili to bezprawnie (łamiąc prawo) w podczas kontroli zewnętrznej (a nawet wewnętrznej) zostanie to wytkniete i ktoś za to odpowie - rewidenci wewnętrzni uczelni bywają rygorystyczni, of bardzo rygorystyczni. 572 PLN/os. i ... szlus - ktoś za to odpowie (najprawdopodobniej finansowo).
        • Gość: ja Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.adsl.inetia.pl 27.06.07, 12:45
          raczej nie dopowie... wystarczy że napisali że było to coś w rodzaju
          zapomogii(nie wiem dokładnie jak to sie nazywa)
          Są środki które daje się w nagłych przypadkach w ramach własnie pomocy, i jest
          to dozwolone.
          • Gość: stypendysta Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.199.50.230.tesatnet.pl 27.06.07, 16:10
            Jeżeli po przekroczeniu progu ustawowego przyznali świadczenie stałe (stypendium), a nie zapomogę - odpowie. Nie ma 'czegoś w rodzaju zapomogi', a zapomoga jest przewidziana w Ustawie i przyznawana jest w przypadkach losowych, a nie z przyczyn - że tak napiszę - permanentnie trwających.

            Trzeba czytać Ustawę i uczelniany regulamin stypendialny!
            • Gość: stypendysta Re: stypendium socjalne, mieszkaniowe, na wyzywie IP: *.199.50.230.tesatnet.pl 27.06.07, 16:13
              > ... a nie z przyczyn - że tak napiszę - permanentnie trwających.

              A o takich - nawiasem pisząc - jest mowa w tym wątku.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka