Orać na SGH czy spokojnie wybrać AE???

[Gość: Michhh]

Witam.Za rok mam maturkę lecz juz od kilku miesięcy solidnie przerabiam cały
materiał z matmy i angielskiego....oba te przedmioty chce zdawac na
rozszerzeniu. Patrząc na rankingi ambicja mi mówi że należy wybrac SGH...ale
czy w rzeczywistości tylko po tej szkole można zrobic karierę i po kilku
latach doświadczenia i pracy zarabiać w okolicach 8-10k?? Jestem z Jeleniej
Góry i najbliżej mam do Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu( kierunek Finanse i
Rachunkowość ).Warto zakuwac dodatkowo z drugiego języka i WOS'u żeby z
każdego osiągnąć na maturze min. wynik 80% czy spokojnie powtarzać matme i
angielski i wybrac AE wrocław?

[Gość: zzz]

Z papierkiem SGH i w Warszawie łatwiej jest lepiej się ustawić.

Ale szkoła niczego nie gwarantuje.

[beatrycze123]

jeśli chodzi o jakiś poziom nauczania, to SGH nie odbieg od innych AE, zwłaszcza
po wprowadzeniu studiów dwustopniowych, ale
1) jest w Warszawie
2) co tam dziesiątki organizacji studenckich, bez przerwy jakies dni kariery,
wykłady, warsztaty
3) przychodzą tam jednak ludzie, którym chciało się zakuwać, praktycznie nie ma
osób słabych (mówię oczywiście o studiach dziennych). Sa tylko tacy, którym się
nie chce.

Dlaczego Finanse i Rachunkowość? To rzeczywiście mozna studiowac wszędzie a
potem siedzieć w finansach, ale co w tym ciekawego... Jest tyle innych
kierunków... Polecam Metody Ilościowe na SGH....

[Gość: Michhh]

Finanse wydają mi się interesujące choć wiele ludzi powtarza mi żebym nie
popełnił tego życiowego błędu i nie wiązał się z nimi bo po prostu się zanudzę
na śmierć:p Co po tych metodach ilościowych można robić że jest to tak oblegany
kierunek na sgh? Wydaje mi się że jest to czysta ekonometria tylko inaczej się
nazywa...

[Gość: Sheila]

ja mam natomiast pytanie czy lepiej próbować dostać się na UW np. na
Wydział Ekonomii czy Zarządzania czy 'spokojnie' na AE, w moim
przypadku w Katowicach?
pozdrawiam!

[Gość: Michhh]

Moim zdaniem....broń cię panie boże na zarządzanie bo ludzie po tym pracują w
żabce i innych lidlach! Co do wyboru uczelni to wybrałbym jednak UW i ekonomię.

[beatrycze123]

bez przesady, ludzie po zarządzaniu na UW nie pracują w Lidlach... Wydział
ekonomii uchodzi za o wiele lepszy, ale przydałoby sie lubić matematykę.

Metody ilościowe to statystyka, ekonometria i elementy informatyki. Zazwyczaj
robi się do tego jakąś ścieżkę czy drugi kierunek, absolwenci pracują w
badaniach rynku, aktuariacie, finansach itp.

[Gość: Sheila]

a czy poleciłabyś Zarzadzanie na UW a jak nie to dlaczego? Znasz
może jakieś opinie na temat tego wydziału?

[beatrycze123]

Znam ludzi, którzy po pierwszym roku zarządzania UW przenieśli się na SGH, stąd
poznane przez mnie opinie są zapewne bardzo stronnicze. Według znajomych nauka
na UW jest dużo bardziej teoretyczna na SGH, co akurat w przypadku wszystkich
kierunków ekonomicznych nie ma większego sensu.

Raczej polecałabym akademie ekonomiczme.

SGH daje dużo większe możliwości wyboru przedmiotów, nie ma u nas "wydziału",
gdzie sie utknie i skąd uciec trudno.

[Gość: Sheila]

Twoi znajomi przenieśli się na SGH, ale na dzienne? na jakich
zasadach?
wracając do WZ UW, stawiają na teorię niż praktykę, tak? a coś
pozytywnego w ogóle o tym wydziale słyszałaś? wypytuję tak, ale to
naprawdę dla mnie ważne, każda informacja jest cenna,bo takich
wiadomości nigdzie indziej nie zdobędę :)

[beatrycze123]

Zdali egzamin wstępny :D Przeniesień raczej nie ma.

Nie, nie słyszałam nic pozytywnego, wszak istnieje pewna mgiełka konfliktu
miedzy SGH a Zarządzaniem UW :D. Na pewno istnieją fora i grona studentów tego
wydziału, tam popytaj.

[beatrycze123]

nie szukając daleko:

www.szturmowa.com/f2/ -UW
www.esgieha.pl/forum -SGH

[Gość: Sheila]

a podłoze tego konfliktu między uczelniami jest znane? czy ot taka
rywalizacja,bo podobne kierunki oferują? ;)
baardzo dziękuję za link do forum.pozdrawiam!

[beatrycze123]

rywalizacja to z pewnością żadna. My z góry zakładamy, ze wydział zarzadzaia UW
jest beznadziejny a oni nas raczej niezbyt lubią :] No ale to takie stereotypy.
To jak stereotyp ajseku (AISEC).

[Gość: pl]

ja studiuję na WZ UW i WNE UW. Moja siostra na SGH. Czym to się różni? A więc tak:

dla typowego humana co matmy ani rusz WZ będzie ok, matma i statystyka jest tam
bardzo przystępna (dla mnie zbyt przystępna) - dodatkowo mnóstwo bzdurnych
przedmiotów o 'zarządzaniu' :D tak tak często to są takie pierdoły że szkoda
gadac. Kierunek łatwy i przyjemny, atmosfera studencka najlepsza ze wszystkich 3
kierunków (mimo tego że wydział położony na Służewiu). No ale czy tego
oczekujemy od studiów? Zbyt mało konkretnych specjalizacji, rachunkowosc i
finanse ekhm mało ciekawe ale chyba i tak najlepsze. Oczywiście jest sporo
ciekawych przedmiotów, wszystko zależy od wykładowców którzy trafiają się
naprawdę nieźli. Ogólnie na WuZecie mamy taki mix wszystkiego.

WNE - matma na naprawdę wysokim poziomie, jeśli ktoś nie lubił tej licealnej to
może sobie darowac WNE, bo na pewno nie polubi analizy matematycznej :] Oprócz
tego po reformie mniej nikomu niepotrzebnych przedmiotów, więcej konkretów i o
to chodzi. Zapychaczy jest mało - to mi się podoba.

no i SGH - matma dla OGÓŁU na niższym poziomie od WNE, chyba że mówimy o
metodach ilościowych - ten kierunek śmiało można porównac z Informatyką i
Ekonometrią na WNE. Reszta tak naprawdę podobno do WNE. Co jest olbrzymim plusem
SGH? Dwa języki obce, które opanujesz w stopniu bardzo dobrym.

Tak więc co kto lubi.