bobek6969
05.05.11, 21:16
Witam wszystkich - to mój pierwszy post...
Do rzeczy: właściwie nie umiem pływać, ale korci mnie kurs nurkowania...
Rozwijając temat:
- przepłynę ok. 50 m na plecach, czy pseudożabką (bez właściwego ruchu nóg - kłopoty z kolanami), czy też kraulem;
- powodem powyższego.. zmęczenie po tych 50 m (z kondycją brak problemu - mam za sobą świeżo półmaraton, ale chyba kłopoty z koordynacją ruchów i oddychania);
Z drugiej strony:
- pod wodą z 15-20 m na bezdechu;
- super wspomnienia z ABC na Giftun;
- super wspomnienia z 5 min pod wodą w basenie hotelowym w płetwach, maską i butlą - musieli mnie wyciągać prawie siłą - a to była tylko reklama Egipcjan dla prawdziwego kursu.
Co Wy na to? - czy jest sens w moim przypadku myśleć o prawdziwym nurkowaniu...?