jz_61
10.10.08, 14:24
Na pewno na mnie nakrzyczycie, już to przeczuwam ... ;-)
Na wstępie powiem tak: mam OWD i poza kursem 0,001 doświadczeń.
Pewnie z powodu tego zera będziecie się poczuwali tym bardziej upoważnieni, żeby nakrzyczeć.
I dodatkowo: nie jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów ...
Ale do rzeczy.
Niewątpliwie potrzebne, wskazane i nawet konieczne jest szkolenie umiejętności nurkowych.
Nurkowanie to sport podwyższonego ryzyka, szczególnie ze względu na używany skomplikowany sprzęt, odmienność środowiska od standardowego, do którego człowiek został przystosowany i konieczność przestrzegania rozmaitych reguł dla zachowania bezpieczeństwa.
Ale ... uważam, że istnienie i wymaganie okazywania jakichkolwiek uprawnień jest w przypadku nurkowania REKREACYJNEGO zbędne.
Czyli:
TEZA:
Każdy pełnoletni człowiek powinien mieć prawo do nurkowania rekreacyjnego na własną odpowiedzialność i własne ryzyko.
Wszelkie stopnie uprawnień nurkowych dla nurków rekreacyjnych stworzone są po to, aby zapewnić dochód międzynarodowemu kartelowi instruktorów i centrów nurkowych.
UZASADNIENIE:
Uwaga: całe rozumowanie dotyczy przypadku osoby pełnoletniej.
Istnieje wiele aktywności fizycznych, które są równie lub bardziej niebezpieczne jak nurkowanie, a które można uprawiać bez posiadania jakichkolwiek udokumentowanych uprawnień. Różnica polega jedynie na tym, że światek nurkowy zadbał wystarczająco wcześnie przed upowszechnieniem się tej aktywności o stworzenie struktur, które doprowadziły do wprowadzenia przepisów, uniemożliwiających samodzielne uprawianie nurkowania.
Wprowadzenie konieczności udokumentowania posiadanych umiejętności nurkowych przez osoby pełnoletnie, ponoszące odpowiedzialność za swoje czyny w świetle braku takich wymogów w przypadku innych aktywności jest nielogiczne i nieuzasadnione.
Jako przykład alternatywnych dla nurkowania aktywności podwyższonego ryzyka wymienię:
- jazda konna: każdy jeździec jest narażony na poważne urazy, włączając w to te skutkujące inwalidztwem lub utratą życia, ze względu na nigdy do końca niepewny czynnik żywego zwierzącia pod siodłem, nawet wtedy, gdy nie szarżuje, wykonując "ewolucje" wykraczające poza własne umiejętności (skoki, "dodane" galopy itp). Dalej: jeździec, który nie panuje nad koniem, którego dosiada stanowi także niebezpieczeństwo dla innych osób przebywających w jego otoczeniu. Tymczasem od jeźdźca odbywającego jazdę w dowolnym ośrodku jeździeckim nikt nie wymaga okazywania jakichkolwiek dokumentów potwierdzających jego umiejętności, a ograniczenia na "ostrość" odbywanej jazdy narzuca instruktor. Istnieje system szkoleń i istnieją instruktorzy, ale pobieranie od nich nauki jest dobrowolne, a ich obecność jest uzasadniona głównie ze względu na konieczność nadzoru nad używanym "sprzętem" (przepraszam wszystkie konie ;-) ). Osoba, która wyposaży się w komplet - kupi cały osprzęt i konia - może uprawiać jeździectwo rekreacyjne bez żadnych ograniczeń i bez konieczności jakiegokolwiek potwierdzania swoich umiejętności (różne "odznaki" - brązowe, srebrne i jakie tam bądź istnieją ale ich posiadanie jest dobrowolne, konieczne jedynie wtedy, gdy chce się brać udział w sporcie wyczynowym, ale nie w rekreacji).
- jazda na nartach: każdy pełnoletni narciarz może jeździć po każdej trasie, bez potrzeby okazywania jakichkolwiek uprawnień, niezależnie od tego, że narciarz nie posiadający umiejętności odpowiednich do wybranego stoku stanowi dużo większe zagrożenie dla samego siebie i dużo większej liczby osób w swoim otoczeniu, niż niedouczony nurek. Każdy kto kupi sobie sprzęt (tak jak można sobie kupić komplet sprzętu nurkowego) będzie mógł skorzystać z każdego wyciągu / kolejki (a "nieudokumentowany" nurek NIE DOSTANIE wsparcia (powietrza, balastu itd) w centrum nurkowym bez okazania uprawnień)
- jazda na rowerze: każdy po uzyskaniu pełnoletności może na rowerze, na własną odpowiedzialność i własne ryzyko uczestniczyć w ruchu drogowym, w którym naraża siebie i innych na utratę zdrowia i życia w stopniu dużo bardziej prawdopodobnym niż nurek podczas nurkowania a nikomu nawet do głowy nie przyjdzie żądać od pełnoletniego rowerzysty robienia uprawnień (pewnie byłyby to odpowiednio do nurkowych, uprawnienia na ścieżki osiedlowe, ulice, drogi gminne, powiatowe, krajowe itd )
WNIOSEK:
Istnienie konieczności dokumentowania własnych umiejętności nie jest niezbędne do uprawiania rekreacyjnego sportów podwyższonego ryzyka. Istnienie takiej konieczności w przypadku nurkowania wykracza poza ogólnie obowiązujące normy i jest wynikiem zmowy zabezpieczającej interesy ... (jak w tezie).
A teraz krzyczcie ...
:-)