wega1975
17.03.14, 11:51
Witam! Leczę się na hashimoto i nie mogę dojść do dobrego samopoczucia i poziomu hormonów. Miałam zrobić próbę tężyczkową ale miałam wątpliwości a to są niestety znowu koszty. Szczerze mówiąc mam dość płacenia za dodatkowe badania i wizyty lekarskie. Za chwilę okaże się że moja pensja wystarcza mi tylko na leczenie. Ale do sedna. Moje objawy obecnie: szybsza akcja sreca puls powyżej 80- przez dużą częśc dnia, bóle w klatce piersiowej, kłócie i tempy ból z tyłu pleców- jesto słaby ból. Pieczenie głownie pleców tak jakby ktoś przyłożył mi żelazko, drętwienie i marowienie głównie lewej ręki, dłoni, czasem twarzy, budzenie się w nocy, często mam czerwoną twarz i rozpalone policzki, mam uczucie rozczęsienia wewnętrznego, dygotania. Jestem drażliwa, mam kłopoty z koncentracją i czuję kulę w gardle. Miewałam kurcze mięśni i pociłam się mocno w nocy ale to było w styczniu po śmierci mamy- ja to zwaliłam na nerwicę. Mam zimne i sine dłonie. I jeszcze dziwna rzecz. Czuję co jakoś czas na ciele "bąbelki" delikatne pulsowanie, drżenie. Trwa to dosło 2 sekundy i pojawia się w różnych częściach ciała pos skórą i jest to punktowe. To chyba wszystko. Proszę napiszcie czy macie podobne odczucia i objawy. Czy jest sens robić próbę tężyczkową? Czy to jednak moja tarczyca i nerwica? Dziękuję i pozdrawiam Ewa.