Dodaj do ulubionych

Nasza piaskownica.

    • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 12.05.15, 22:43
      Dobrze że nasze forum jest jak było big_grin
      • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 13.05.15, 10:14
        Jestem współzałożycielką tego forum wraz z Eszmeraldą.Powstało ono wtedy gdy już nie mieliśmy nic i nazywało się pierwotnie Przeczekalnia Schizofreniczna bo taka była jego funkcja.
        Bardzo chciałam żeby Eszmeralda była jego właścicielką bo tylko wtedy miało szansę przetrwać.
        Ja też w ferworze choroby mogłabym któregoś pięknego dnia je usunąć albo spowodować żeby stało się niewidoczne.
        Nie zależy mi na moderacji forum dlatego sama odebrałam sobie ten przywilej,i tak prawie niczego nie usunęłam.
        Kiedy zaczęli pojawiać się nowi,konkretni ludzie bardzo mnie to ucieszyło.To nie są złośliwe trolle które nas atakowały na poprzednich forach.
        Będę zawsze tu pisać choćby jeden wpis pojawiał się raz na miesiąc a myślę że będziemy aktywni jak zwykle.
        Eszmeralda napisała kiedyś bardzo mądre zdanie,że my jako ludzie mamy mechanizm,dar zapominania i jestem pewna że przyjdzie niebawem czas że to co złe skryje się niebawem w sferze niepamięci i będzie jak dawniej.
        My chorzy na fqrfa już tak mamy że wybuchamy jak wulkan.
        Dlatego jest to bardzo trudne forum.
        • eszmeralda.i.papugi Re: Nasza piaskownica. 13.05.15, 11:38
          przepiękny post Ditto i dał mi do myślenia, że jednak nie sprostałam zadaniu, jakie ma współzałożyciel. Jestem pewna, że nie masz nic naprzeciwko, że nasz kolega Ragnarv ma najwyższe uprawnienia, sęk jednak w tym, że powinnam Was o tym powiadomić. Mea culpa. Dlaczego tego nie zrobiłam? Ze zwykłego niedbalstwa oraz z przekonania, że drugi stopień uprawnień tak naprawdę niczym się nie różni jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo i komfort, że narzędzia są w dobrych rękach. Jako moderator spisuje się doskonale.
          Ragnarv ma bardzo silnie wszczepione poczucie sprawiedliwości a jest to cecha, którą ja osobiście cenię najwyżej.

          Ragnarv, do Ciebie słowo.
          Wybacz mi, że przez moje zaniechanie udzielenia informacji naraziłam Cię na przykrości. Bardzo przykro mi z tego powodu.

          Noga mi spuchła i jestem uziemiona. Pech.
          • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 13.05.15, 12:25
            Eszmeraldo.
            Dobrze jest jak jest teraz i kropka.
            Ty jako właścicielka forum masz prawo do usuwania i przywracania postów.
            Jeśli ja wstawię w chorobie coś czego będę się wstydziła to po prostu wystosuję do Ciebie prośbę o usunięcie i wiem że Ty spełnisz moją prośbę.
            Jesteś bardzo ważna i dzięki Tobie to forum jest.
            Czy popełniłaś błąd,nie mnie osądzać.Każdy popełnia błędy i uczy się na nich.
            Nie oceniam nikogo.Każdy ma swój temperament,swoją wytrzymałość psychiczną,na to bierzemy leki.
            Jestem Ci bardzo wdzięczna że wtedy,w ostatniej chwili zdecydowałaś się założyć to forum i mimo że jest bardzo,bardzo trudne Ty jedna potrafisz wszystko przetrwać,przetrzymać.
            Ja też miałam swoje "występy"jak pamiętasz a Ty nic nie usunęłaś.


            > Noga mi spuchła i jestem uziemiona. Pech.>
            Jak mogę Cię pocieszyć?Jak pomóc?Chętnie bym to zrobiła ale jak?Napiszę tylko że niebawem ból minie bo tak jest z bólem zwykle.

            • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 13.05.15, 12:41



              Na straganie w dzień targowy
              Takie słyszy się rozmowy:

              "Może pan się o mnie oprze,
              Pan tak więdnie, panie koprze."

              "Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
              Leżę tutaj już od wtorku!"

              Rzecze na to kalarepka:
              "Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"

              Groch po brzuszku rzepę klepie:
              "Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

              "Dzięki, dzięki, panie grochu,
              Jakoś żyje się po trochu.

              Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
              Blada, chuda, spać nie może."

              "A to feler" -
              Westchnął seler.

              Burak stroni od cebuli,
              A cebula doń się czuli:

              "Mój Buraku, mój czerwony,
              Czybyś nie chciał takiej żony?"

              Burak tylko nos zatyka:
              "Niech no pani prędzej zmyka,

              Ja chcę żonę mieć buraczą,
              Bo przy pani wszyscy płaczą."

              "A to feler" -
              Westchnął seler.

              Naraz słychać głos fasoli:
              "Gdzie się pani tu gramoli?!"

              "Nie bądź dla mnie taka wielka" -
              Odpowiada jej brukselka.

              "Widzieliście, jaka krewka!" -
              Zaperzyła się marchewka.

              "Niech rozsądzi nas kapusta!"
              "Co, kapusta?! Głowa pusta?!"

              A kapusta rzecze smutnie:
              "Moi drodzy, po co kłótnie,

              Po co wasze swary głupie,
              Wnet i tak zginiemy w zupie!"

              "A to feler" -
              Westchnął seler.
              • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:15
                Przeczytałem właśnie ditto dokładnie, jednak nie zrozumiała pomijam to jednak ponieważ ja się nie liczę zresztą czy to ważne jak Bóg Kubie tak Kuba Bogu, może kiedyś zrozumie jak nos spadnie niżej.
                • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:23
                  Aha tu jeszcze na temat tych uprawnień, też nie zrozumiała dała temu rangarowi bo tak sama sobie ustaliła pomijając mnie bo ja się nie liczę, bez ciebie, nie chciałaś jej pisać to wiem ale sama powinna wywnioskować i przemyśleć a ty oczywiście masz się nie gniewaćsmile dobre!już nie mówię że mnie potraktowała jak szmatę ale mi to już przeszło widać zawsze miała jakieś zdanie o mnie.Ale przypałętał się jakiś typ i dostał uprawnienia po 2 tygodniach to jest dopiero.Dlatego wiem co mam myśleć i nie możesz mieć ditto żadnych pretensji że mam zdanie wyrobione.Długo by jeszcze pisać na ten temat ale nie chcę tu wylewać tego co mnie strasznie zabolało i biegun mój ustwiło bo mnie to cholernie ukłuło po takim czasie.Więc już jest tak jak jest przetrawiłem pogodziłem się z tym i tyle myślę że ja jej koło dupy latałem i moje zdanie więc nie ma co tematu rozgrzebywać.
                  • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:32
                    Nie powinienem do niej w ten sposób pisać ditto wiem to powinienem to przemilczeć ale musiałem odreagować.To było prymitywne i bez sensu wiem o tym że to jej dało komfort psychiczny.Ale mi już nie zależało po tylu miesiącach jakoś to przetrawiłem.Zawiodłem się ostro.
                    Dobra ditto zaraz śmigam do pracy jak by cosik wpadnę i odezwę się późnym wieczorem jak siądę do lekturywink
                • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:26
                  Na tym forum nikt poza właścicielką nie ma uprawnień i tak myślę jest najlepiej.Mi te uprawnienia do niczego nie są potrzebne i nie były poza kilkoma postami które usunęłam ze względu na manijne wpisy których nie powinnam była zamieszczać.

                  Moim wielkim marzeniem jest byśmy żyli tu w przyjaźni,bez żadnych ansów w stosunku do innych uczestników bo przecież wszyscy siebie potrzebujemy tak naprawdę.
                  Niedługo się wykrystalizuje i wszystko co złe minie jak to zwykle bywało.

                  Pamiętasz Uwierzu jak my oboje się kłóciliśmy wielokrotnie?I co?Jesteśmy w przyjaźni.
                  Przypomniałam sobie jak mi wysyłałeś 1500smsów na mój telefon a ja nie nadążałam kasować a przecież muszę robić przelewy bankowe i jest mi potrzebny telefon.
                  I co?I nic się nie stało.
                  Myślę że trzeba umieć sobie wybaczać a to jest wielka sztuka.
                  • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:32
                    Powiem Ci szczerze Uwierzu.
                    Zawsze mnie bolało gdy tworzyłeś nowe fora,ja robiłam kilka wpisów po czym forum znikało.
                    Czułam się skrzywdzona tym bo to przecież były moje wpisy i były dla mnie ważne.
                    Tak samo jak ważne jest wszystko co Wy piszecie na forum Powroty Z Otchłani.
                    Tak samo jak ważne było wszystko z poprzednich forów,starej schizofrenii którą w tak perfidny sposób usunięto czy redakcyjnej która jest ale stoi w miejscu bo komuś się coś tam nie spodobało i nie wiadomo dla kogo to ma istnieć.

                    Forum ma być i ma żyć.
                    A to forum żyje mimo różnych tam...........
                    • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:36
                      I jeszcze jedno.
                      Gdybym ja była właścicielką forum,nikt nie otrzymałby uprawnień.
                      Jeden prezydent forum bez doradców i już.
                      Jasna i klarowna sytuacja.
                      Nie ufałabym nikomu bo by mi mógł moje forum zdeformować albo wywalić w przestrzeń kosmiczną a to moje i nie wolno.Tak!
                    • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:36
                      nie chodzi o kasowanie czy moderowanie chodzi o sam fakt potraktowania mam gdzieś uprawnienia dittuś chodzi o sam fakt potraktowania mnie.Ditto ja to przetrawiłem i zostanie tak jak zostanie a uwierz mi zabolało mnie to strasznie bo byłem nawet zmieszany nie wiedząc i nie mając nawet info czy czego kolwiek.Zostałem potraktowany jak gówno.Może ten typ tak ma już jest po wszystkim a teraz spadam będę wieczorem.
                      • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 12:41
                        Dla niej ty i rangar się liczycie ja dittuś nie i nie muszę uwierz że sporo przemyślałem i to już w zasadzie nie ważne jest bo odebrałem to na klatę a życie biegnie dalej.
                        • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 13:01
                          Dla Eszmeraldy myślę że jest wszystko jedno kto i co tu pisze.Ona stoi niezłomnie na straży naszego forum i ma najmniej przyjemne zadanie bo w razie niesnasek wszystko się na niej skrupia jako na właścicielce.
                          Nie może być stronnicza,ma stać pośrodku i znosić cierpliwie uderzenia kamieni czego jej z całego serca współczuję bo ona jest żywym,czującym,bardzo wrażliwym człowiekiem.
                          Jak już napisałam każdy popełnia błędy a największym błędem Eszmeraldy,myślę,było to że chciała podzielić się władzą z nami.

                          Mam nadzieję Eszmeraldo że zrozumiałaś już że musisz dzierżyć władzę absolutną bo tak będzie najlepiej dla wszystkich i dla Ciebie też jak widać.
                          Życzę spokoju i bardzo ciekawych wpisów tu na forum żebyśmy mogli dzielić się swoimi przemyśleniami na różne tematy a nie wyzywać się od najgorszych.
                          • ragnarv Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 13:18
                            ditta12 napisała:


                            > wszystko się na niej skrupia jako na właścicielce.

                            nie zgadzam się na to żeby się na niej skrupiało
                            • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 13:26


                              > wszystko się na niej skrupia jako na właścicielce.

                              nie zgadzam się na to żeby się na niej skrupiało >

                              I masz stuprocentową rację Rangarv.Ale zeby tak było trzeba czasem coś umieć przemilczeć mimo że "łapy świerzbią".Wiem że Ty i Uwierz jako kowboje będziecie jeszcze jakiś czas do siebie strzelać bo to tkwi w Waszych męskich ego,nic się na to nie poradzi.To zależy od Waszego chcenia ale jednocześnie wiem ze to Was podnieca i sami tego chcecie bo to robicie wciąż.Wasza sprawa.Ja się nie wtrącam między dwóch chłopaków którzy mają jakiś tam hormon męski którego mi brakuje i Eszmeraldzie też i dlatego my obie się nie nawalamy.heh.
                              • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 13:35
                                Uwierz był jak dotąd pomiędzy nami niewiastami,Eszmeraldą,mną i Madau i przywykł do tej komfortowej sytuacji,tak myślę.
                                Z chwilą pojawienia się nowego mężczyzny...........no wiadomo,jak to w przyrodzie bywa i nie ma się co dziwić.
                                To my jesteśmy winne bo go rozpieściłyśmy naszymi wpisami jako jedynaka,rodzynkasmile
                                • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 13:36
                                  Nie dziw się zbytnio że taki jest odbiór Twojej osoby Rangarv ale tak już jest.
                                  Ja się bardzo cieszę ze tu piszesz z nami.
                                  • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:07
                                    Rangar nie jest dla mnie konkurentem, między kim a kim niby? z tobą mam specyficzny kontakt po tylu latach i mi zupełnie wystarcza.
                                    • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:12
                                      Jak świat światem chłopaki lubiły się bić na boisku a potem......sport.
                                      Ja nie lubię rywalizować,wycofuję się z gry przeważnie.Może to źle ale tak już mam.
                                      Chociaż wobec ataków trolli na poprzednich forach nieźle się chyba sprawowałam.
                                      Pamiętasz?Ty byłeś czołgiem a ja strzelcem.Ty Królem a ja Królową na redakcyjnej chyba,już nie pamiętam.
                                      • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:19
                                        Tu się mylisz to rangar jest bardziej terytorialnym samcem może tego nie dostrzegłaś ale jesteś kobietą.My ditto zawsze będziemy w dobrych stosunkach nie tylko na forum tak było jest i będzie reszta to tylko nicki dla mnie które kiedyś odejdą.Czy piszą czy nie to dla mnie naprawdę mało ważne.
                                        • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:27
                                          Wy samce w przeciwieństwie do nas samic walczycie o przywództwo w stadzie czyli nawalacie się na poroża że tak się wyrażę aż wióry lecą.
                                          Rangarv się na razie ulotnił ale wróci i przyniesie ze sobą całą miskę kijanek czyli przyszłych ropuch które się zamienią w królewny piękne.Zobaczysz.
                                          • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:41
                                            Nie rozumiesz rangar nie jest dla mnie żadną konkurencją mam Ci napisać dosłownie po prostu ważna jest nasza przyjaźń i dla mnie ona się liczy a wiem że zawsze jestem na pierwszym miejscu u ciebie z nim i nią takiego kontaktu nie będziesz miała więc czemu uważasz że ja z nim walczę? o względy eszmeraldy? może Ci sprostuję eszmeralda znaczy u mnie nawet chyba mniej niż rangar jak bym miał porównywać, tak mi się wydaje, czytając ją nic nie czytam dosłownie.A rangar jest naturalny i przynajmniej to jest ciekawe bo te jego czasem pytania czy odpowiedzi dają mi obraz tego człowieka, ona natomiast jest jak bym to nazwał bezpułciowa nic nie wnosi nie wynosi wali jakimiś frezesami niby o wszystkim i o niczym a tak naprawdę nic nie pisze.
                                            • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:53
                                              Akurat.A kto się podkochiwał w Eszmeraldzie?Ja?wink
                                              • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:57
                                                Nie no proszę ty to nazywasz miłością?
                                                • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:58
                                                  To tak Ci napiszę eszmeralda zafacynowała się fiutem niedorozwoja a on sobie skórką rusza jak czyta jej posty hahaha i w narcyzm wpadabig_grin
                                                  • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 21:01
                                                    Ditto sporo się zmieniło po wyjściu ze szpitala, może życie się odwróciło do góry nogami lub odwrotnie w każdym bądź razie o 180%, przynajmniej na razie nie wiem może kiedyś wypali się we mnie to coś i może skończę pod mostem jako szczęśliwy człowiek.
                                                • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:58
                                                  A jak?????????Jeszcze jakąwink
                                                  • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 20:59
                                                    Bo Eszmeralda ma coś w sobie,to czarownica big_grin
                                                  • mercury_staff Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 21:03
                                                    No ma masz rację udało jej się uczynić wszystko chcąco czy nie chcąco co spowodowało ogromną miłość do niejbig_grin
                                                  • ditta12 Re: Nasza piaskownica. 14.05.15, 21:05
                                                    <może skończę pod mostem jako szczęśliwy człowiek.>

                                                    Po co pod mostem?
                                                    Jako szczęśliwy człowiek skończ.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka