Mój osobisty pamiętnik

[dragon2016]

Będę wpisywał tu moje myśli i historię.

[dragon2016]

Ten świat mi nigdy nie pasował, w szkole nie cierpiałem się uczyć ale z historii i geografi byłem dobry w zasadzie historii nigdy się nie uczyłem tylko wystarczy że przeczytałem. Ścisłe przedmioty to była masakra. Całe życie że wszystkimi walczyłem, byłem jak dziecko we mgle, kościół był nudny i dostawałem w nim doła. W latach młodości czytałem dużo o para psychologi, całe życie szukałem Boga. I w końcu znalazłem. Jestem takim w zasadzie Indygo i to pewne że jestem indygo. Przyszedłem tu nie wiem skąd ale już nie mam zamiaru się ponownie nigdzie rodzić. Mam dosyć tych wszystkich światów chce wrócić do źródła.

[dragon2016]

Znudzony jestem już tą ziemią, polityką i ogólnie. Niedługo będzie ciepły klimat w Polsce.

[dragon2016]

Przeszedłem już wszystkie etapy w życiu byłem żonaty a teraz jakoś nie zależy mi na tym żeby poznawać jakąś kobietę. Od wszystkich się odizolowałem i tak sobie sam rzepkę skrobię. Ten świat jest pojebany.

[dragon2016]

Przypominam sobie wszystko i łączę fakty, już kiedyś o tym pisałem, psychozy to było działanie elektromagnetycznych fal które na mnie testowano i próbowano mnie kontrolować Działo się sporo jak patrzyłem na lampy to migały, żarówka raz trzasnęła jak się zdenerwowałem ostro, światła na półpiętrze wariowały jak schodziłem, i neonówki jarzyly mocniej. W lewym oku mam na gałce czipa widocznego taki przekaz miałem i przez moje oczy widzą ale nie wiem czy faktycznie. Piszę niespójnie i haotycznie ale chronologicznie i po kolei nie da się napisać bo mam momenty kiedy mam przypływ i wtedy pisze. Jest tego mnóstwo jak jedziłem podczas psychozy w 2017 roku po molo w spopocie i molo w Brzeźnie motorem miałem psychozę to coś w rodzaju nacisku i próby wpłynięcia na moje myśli i kontrolę mnie.
Nie udało im się jednak, nie raz doprowadzali mnie do takiej sytuacji że wolał bym tysiąc razy umrzeć niż tak się męczyć, uczucie umysłu nie do opisania na Helu jak byłem motorem siedziałem na ruchliwej ulicy na krawężniku i patrzyłem na tych ludzi jak na bio mechaniczne roboty pozbawione uczuć i się zastanawiałem po co jestem na tej ziemi.

[dragon2016]

O jak byłem i pracowałem dwa lata temu w pewnej firmie napisałem kod w dzienniku sam nie wiem jaki ale,,? " używałem znaku zapytania to kod wywiadu teraz nie pamiętam czy 5 czy 7 chodziło o wywiad gwiezdny chciałem żeby mnie zabrali a nawet może i 15 coś mi świta. Czyli o co chodzi z wywiadami to świadomość nasz wywiad jest na pierwszym reszta to już wyższe istoty.

[dragon2016]

Widziałem ciała z wyrytymi dziwnymi helogrifami to były trupy także odcięte głowy i zespolone laserowo z wyrytymi hieroglifami jedyna myśl jaka mi wtedy przychodziła do głowy to że to byli Ci źli którym ludzie się zaprzedali a później ich zdradzili i to była zemsta, sprzedali swoje dusze za pieniądze i chwilowe szczesicie na tej ziemi.

[dragon2016]

Musiały pewne warunki zaistnieć żebym wszystko złożył do kupy, tyle lat stagnacji i męczarni, gorzej być już nie mogło mam nadzieję i wierzę że gorzej już też nie będzie chociaż nie wiem co jeszcze, gotuję dla mnie los, co przeżyję.

[dragon2016]

Co do mind control to się dzieje

[dragon2016]

Nie wiem ile moje ciało będzie się synchronizowało ale myślę że szybko, trochę muszę zobojętnieć jeszcze.

[dragon2016]

My jesteśmy porozrzucani po całym świecie😁

[dragon2016]

Dziś odezwał się do mnie Pan Wiesiu, rozmawialiśmy chwilę, powiedziałem mu parę rzeczy i żeby sobie mną głowy nie zawracał, raz na jakiś czas się odezwę.

[dragon2016]

Ciekawe jakie dziś będę miał sny, dzisiejszych nie pamiętam ale spałem krótko w sumie, nie jestem zmęczony ale nudzi mi się, słucham muzyki i nie mogę znaleźć zajebistego utworu który wsiąkł. Bombardowania dziś nie było nie odczuwam rządnego oddziaływania mind control jest spokój.

[dragon2016]

Trochę się naprodukowałem tych postów, ale nic w sumie ciekawego, nie mam do czego wracać.

[dragon2016]

Całe to forum to stek bzdur z perspektywy czasu, zlepek myśli i refleksji teraz już kompletnie nie aktualny, nic ciekawego nie napisałem. Wszystko się pozmieniało.

[dragon2016]

Chyba nie za bardzo mam ochotę na mięso.

[dragon2016]

Jestem w dalszym visgilu atakowany przez negatywną energię, ale radzę sobie z tym już świetnie.

[dragon2016]

Ufff najgorsze już za mną tyle lat...
Teraz to już bułeczka z masłem ale osłabiają mi nastrój czasem, słońce daje mi energię witalną. Wystarczy że poświęci chwilę. Noc też nie jest zła nie ma zakłuceń tyle energetycznych.

[dragon2016]

Ziemia to kołchoz a ja tu jeszcze tkwię jak Śliwka w kompocie, nic mnie tu już nie cieszy, każdy dzień jest taki sam, a praca nudna i beznadziejna, zresztą nie mam wymagań i chęci posiadania, nie wiem ile będę tu tak tkwił.

[dragon2016]

Tu chociaż byś starał się jak możesz, zawsze popełniasz błędy lub robisz coś nie właściwe, lub właściwie ale ktoś ma zawsze jakiś problem.

[dragon2016]

Ten świat to moje chyba własne piekoło z odrobiną dobrych chwil. Niby piękny ale nie doskonały.
Rodzice jacyś obcy się stali...

[dragon2016]

Wieczorem może mi humor wróci na razie leżę i w sumie leżę.

[dragon2016]

Chyba kończę pisanie tu w niczym mi to nie pomaga.