Dodaj do ulubionych

Czy życie zawsze jest wartością najwyższą?

13.07.14, 18:15
Niemal nikt nie zabiera głosu w wątkach otwieranych w niniejszej "prywatnej" grupie dyskusyjnej. Od czasu do czasu dodaję jednak tutaj nowe wątki, gdyż posługuję się tymi wpisami na seminariach prowadzonych w trakcie zajęć na uczelni. Niniejsza wpisy umożliwiają mi odesłanie osób dyskutujących ze mną do istotnych zapisów.

Kiedy dokonuję kolejnego wpisu ? Nowego wpisu dokonuję gdy dostrzegam coś co mnie samego zadziwiło.. albo kiedy dostrzegam, że ktoś ujął coś bardzo celnie, tak iż przydaje się do dla realizowania wnioskowania, poszukiwania rozwiązań różnych dylematów, wskazywania na ważne ustalenia.

Jak już pisałem zakres tematyczny tych wpisów jest bardzo szeroki. Nie przestrzegam tu żadnych przegródek. Najogólniej niniejsza „prywatna grupa dyskusyjna ma umożliwiać rozumienie świata i żyjących tu ludzi .

Na większości kierunków nauczania istnieje współcześnie w programie przedmiot "etyka", lub tak jak powinno to być "filozofia" (etyka jest częścią filozofii).

Na zajęciach praktycznych z zakresu przedmiotu „Etyka” konieczne jest rozpatrzenie zagadnienia „jak rozwiązuje się dylematy etyczne”. Jest bardzo trudno przekonywująco, zbornie i precyzyjnie sformułować zasady „rozwiązywania dylematów etycznych”.

Sądzę, że bardzo pomocną wypowiedzią na ten temat jest artykuł Zbigniewa Szawarskiego pt.” Życie nie jest najważniejszą wartością w życiu” dostępny pod
wyborcza.pl/magazyn/1,139525,16312124,Zycie_nie_jest_najwazniejsza_wartoscia_w_zyciu.html
Przytaczam tu fragmenty .:

[„.. Zdumiewa mnie łatwość, z jaką tzw. obrońcy życia oceniają ludzi, którzy myślą, czują i działają inaczej niż oni. Oto mamy dwie cywilizacje, mówią - cywilizację życia i cywilizację śmierci. W cywilizacji życia największą i absolutną wartością jest życie. W konflikcie życia i każdej innej wartości musisz więc zawsze wybrać życie. Jeśli postąpisz inaczej, jeśli uznasz, że są wartości ważniejsze niż życie, należysz do mrocznej i grzesznej cywilizacji śmierci - jesteś człowiekiem zła. Oto kilka przykładów, które pokazują, że ta manichejska idea dwóch cywilizacji nie ma sensu.

Sokrates. Kiedy w pierwszym w historii procesie politycznym skazano Sokratesa na śmierć, jego uczniowie gorliwie namawiali go do ucieczki. A jednak Sokrates spokojnie wypił podany mu kielich cykuty. Dobrowolnie wybrał śmierć. Dlaczego to uczynił? Uczynił to z szacunku dla obowiązującego w państwie prawa i ze względu na szacunek dla własnej godności. Gdyby postąpił inaczej, sprzeniewierzyłby się samemu sobie, po prostu przestałby być Sokratesem. A więc raczej śmierć niż...

Janusz Korczak. Mówi się, że Janusz Korczak miał wybór - mógł, ale wcale nie musiał stanąć na czele gromadki dzieci żydowskich w ich marszu do komór gazowych Treblinki. Nie wiem, co nim kierowało - miłość, wierność, solidarność, poczucie odpowiedzialności, czy jakieś inne wartości moralne, ale nie ulega wątpliwości, że były one dla niego ważniejsze niż własne życie. Poszedł więc razem z dziećmi do gazu. Raczej śmierć niż...

Wojna. Dobry wojownik to ten, który dobrze i sprawnie zabija. Nie czyni tego dla własnej przyjemności i chwały, ale w obronie swojego plemienia, swego narodu czy nawet ludzkości. Wojna i konflikt zbrojny są klasycznym przypadkiem, gdy człowiek zabija w majestacie prawa i gdy wręcz można go ukarać za odmowę zabijania. Nie znam żadnego przypadku, aby polscy lotnicy, powołując się na racje sumienia, odmawiali bombardowania Zagłębia Ruhry, Drezna czy innych miast niemieckich, wiedząc, że zginą przy tym tysiące niewinnych ludzi. Wojna rodzi wyjątkowo dramatyczne i straszne konflikty moralne. Opowiadał mi kiedyś Jan Strzelecki, że w czasie wojny bardziej niż śmierć przerażała go możliwość zdrady w czasie tortur. Dlatego tak bardzo popularny był w konspiracji cyjanek. Raczej śmierć niż...

Getto. We wspomnieniach Aliny Margolis znajduje się wstrząsający opis zagłady szpitala w warszawskim getcie. Pisze ona, jak czyjaś "litościwa ręka" podaje dzieciom na oddziale noworodków rozpuszczony cyjanek. Umrą szybko i bezboleśnie. Ale litościwa i bezbolesna śmierć jest w tej sytuacji lepsza niż pozostawienie bezbronnych istot ludzkich na pastwę płomieni, zagłodzenia czy drapieżnych szczurów. Raczej śmierć niż...

Przerwanie ciąży. Szczęśliwa, kochająca się rodzina. Czworo dzieci i matka brutalnie zgwałcona przez bandę wyrostków na familijnych wakacjach za granicą. Ciąża. Oboje z mężem muszą podjąć decyzję, co jest ważniejsze - biologiczne życie czterotygodniowego, przemocą poczętego w łonie płodu (osobliwy dar życia) czy też dalsze życie całej rodziny? Różne są możliwości rozwiązania tego konfliktu, łącznie z heroicznym poświęceniem kobiety na rzecz niechcianego przybysza nawet za cenę ryzyka rozpadu i tragedii całej rodziny. Jeśli jednak kobieta zdecyduje się w tej sytuacji na przerwanie ciąży, nie widzę powodu, aby ją potępić. Nikt z nas nie ma obowiązku być bohaterem i są w życiu wartości ważniejsze niż ochrona życia każdego bez wyjątku płodu. Lepiej więc w pewnych sytuacjach przerwać ciążę niż...

Abraham. Kiedy Bóg postanowił wypróbować wiarę Abrahama, nakazał mu udać się do kraju Moria i tam złożyć w ofierze na stosie całopalnym ukochanego syna swego Izaaka. Abraham kochał syna, ale także kochał Boga i chciał być mu posłuszny. I zbudował ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka, położył go na drwach na ołtarzu. Potem sięgnął po nóż. I gdyby nie nagła interwencja zesłanego przez Pana anioła, być może losy świata potoczyłyby się inaczej. Abraham nie miał problemu z wyborem - raczej śmierć syna niż świadectwo niewiary i nieposłuszeństwa Bogu.

Świat wartości nie jest zwartą i logicznie uporządkowaną strukturą, w której wartością naczelną jest życie. Dla Abrahama wartością taką był Bóg. Dla Sokratesa poczucie własnej godności i lojalność wobec prawa. Dla Korczaka miłość i wierność dzieciom. Dla Aliny Margolis miłosierdzie, litość, współczucie i pragnienie zapewnienia maleńkim istotom ludzkiej, bezbolesnej śmierci.

Żyjemy w świecie różnych wartości, które nieustannie wchodzą ze sobą w konflikt. Jedna wartość wymaga niekiedy poświęcenia lub znacznego ograniczenia drugiej. I każdy z nas ma pewne wartości, dla których gotów jest umrzeć lub w imię których gotów jest poświęcić inne wartości - w tym także, w pewnych sytuacjach, życie innego człowieka. Jasne jest, że koniecznym warunkiem intensywnego doświadczania świata jest biologiczne życie. Ale człowiek jest czymś znacznie więcej niż tylko trwającym w czasie biologicznym organizmem. To właśnie nasze indywidualne budowanie i przeżywanie życia i nasz własny, indywidualny świat wartości nadają mu wartość i sens. Życie tak, bez wątpienia, ale nie za wszelką cenę. Raczej śmierć niż...”] .. *PROF. ZBIGNIEW SZAWARSKI - etyk, emerytowany profesor UW, przewodniczący Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN

Obserwuj wątek
    • by_t Re: Czy życie zawsze jest wartością najwyższą? 16.07.14, 17:22
      andrew.wader napisał:

      >Czy życie zawsze jest wartością najwyższą?

      Nie - najważniejszą wartością jest śmierć.


      Paradoksalnie w kontekście tego pytania – najważniejszą wartością jest śmierć.
      Bo ci którzy tak głośno krzyczą o wartości życia sami są przedstawicielami ideologii która opiera się na śmierci. Mówimy rzecz jasna o religii.
      Zazwyczaj źródłem religii jest – nieuchronność śmierci. Strach przed śmiercią musiał zrodzić obietnicę –zmartwychwstania – zaświatów – wyzwolenia od śmierci.

      Brak świadomości tej przyczyny czyli śmierci jako powodu powstania większości religii – pozwala jej wyznawcom którzy już poprzestają tylko na poglądach (zapominając idee podstawową) wyrażać lekceważenie dla indywidualnych wyborów-które jak zwykle są indywidualne i takie pozostaną. (co widać na przykładach które podałeś.)

      Ps. Słabość etyki wynika właśnie z braku tak zasadniczej podstawy - czyli obietnicy zmartwychwstania. Skomplikowane uzasadnienia dla życia jako wartości które przedstawia świecka etyka są raczej ciekawostką.
      Wiarygodne źródła ludzkiej moralności są pochodzenia zwierzęcego/genetycznego ale jak się zdaje nie mogą się stosować do człowieka jako „korony stworzenia” i ulubieńca wszelakich bóstw. (szczególnie w naszych kontekstach)



Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka