agwy80
19.02.10, 12:49
Leczę się na niedoczynność tarczycy od pół roku. Obecnie biorę Euthyrox N50.
Wiele objawów ustąpiło: zmęczenie, bóle stawów, ale nadal męczą mnie dziwne
bóle w klatce piersiowej, tak jakby mnie coś dusiło, uczucie ciężkości i tępy
ból. Opowiedziałam o tym mojej endo i ona stwierdziła, że to na tle nerwowym
bo wynik miałam TSH 2,353 wzakresie od 0,300 do 4,500. Po miesiącu powtórzyłam
badanie TSH i wyszło mi 3,231. Nie wiem co o tym sądzić? Czy ktoś miał podobne
bóle? Napiszcie co o tym sądzicie?