kyrob
06.11.18, 09:28
Witam po paru latach. Parę lat temu bywałem tutaj, ponieważ na usg wyszło, że mam małą tarczycę a i wyniki były takie sobie. Byłem parę razy u endo i po ponownych badaniach i usg orzekła, że jestem zdrowy. Poza wynikami miałem i mam całe spektrum objawów które mogą świadczyć o problemach z tarczycą ale jak to bywa mogą też świadczyć o innej chorobie.
Teraz wracam do tego tematu po zrobieniu badań. Od mojej lekarki rodzinnej, która notabene ma problemy z tarczycą dostałem skierowanie do endokrynologa, natomiast lekarz (pediatra) który potem oglądał wyniki powiedział, że są dobre. No w sumie w normie są ale pamiętam z dawnych czasów, że norma to nie wszystko.
Wyniki takie:
TSH III gen 1,92 ( 0,38 -5,33) 31,1%
FT3 3,51 (2,5 - 3,9) 72,14%
FT4 0,71 (0,61 - 1,12) 19,6 %
Co sądzicie? Jest szansa, że zwykły endokrynolog pochyli się nad moimi wynikami czy też uzna, że są w normie?