Brak tarczycy -> wysoki poziom cholesterolu :(

[asiunia_g83]

Witam.

Mam wyciętą całą tarczycę, biorę Eltroxin 150, 2 razy w tygodniu
175. Dziś odebrałam wyniki badania krwi i wszystko jest ok. tylko
cholesterol całkowity mam 204 (norma do 200) i trójglicerydy 206
(norma do 160).

Jutro idę do internisty a do endokrynologa w przyszłym tygodniu, ale
może ktoś z was miał podobny problem? Czy może to być związane z
moją tarczycą a raczej jej brakiem?

[hashi-tess]

wyniki nie są specjalnie wysokie,
świadczą, że możesz być w niedoczynności.
Badasz poziomy FT4 i 3?

[asiunia_g83]

FT4 i FT3 żaden lekarz mi nie zlecił, natomiast TSH mam 0,02 (norma
0,4 - 4,2)

[hashi-tess]

spróbuj sama je wykonać.
nie jest potrzebne skierowanie.
przy braku tarczycy te badania są
baaaardzo ważne.
samo TSH nie powie Ci ile masz
hormonów w tkankach.

[jadwiga_r]

Po radykalnym usunięciu tarczycy z powodu nowotworu złosliwego
jesteśmy wprowadzani w nadczynność tarczycy i taki stan będzie
utrzymywany do końca naszych dni.
Bezcelowe jest badanie proponowane przez Hashi-tess, bo nie mamy
przecież komórek tarczycy.
Ja ma jeszcze wyższy wynik choleterolu, a wynika on z z powodu braku
tarczycy i obciążeń rodzinnych.
Przyjmuje lek na obniżenie cholesterolu.

[mary_lu]

Skoro nie macie tarczycy, to jak macie być "wprowadzani w
nadczynność tarczycy"?

Radzę jednak posłuchać Tess. Nie radzi ona przecież badań tarczycy,
tylko zbadanie rzeczywistego poziomu hormonów, które przyjmujemy w
tabletkach.

[jadwiga_r]

W stan nadczynności tarczycy wprowadzani jesteśmy lekiem np.ELTROXIN.
Przyjmujemy go dość duże dawki, aby tarczyca nie odrastała.

[mary_lu]

A skąd wiadomo, czy to jest nadczynność? Przecież "duża dawka" dla
każdego oznacza co innego?

[jadwiga_r]

Badanie krwi TSH wskazuje, czy jesteśmy w nadczynnności.
W niedługim czasie po radykalnym usunięciu tarczycy, przyjmowałam
prawie przez rok duże dawki ELTROXINY tj.200 mcg na dobę.
Rzadko się zdarza, aby ktoś przyjmował wiekszą dawkę hormonu
tarczycy.
Jak pisałam wcześniej wynik TSH dla ludzi z nowotworem powinien być
bliski zero.
Jeżeli poziom TSH będzie wyższy niż nakazują badania naukowe, może
dojść do wznowy nowotworu.

[mary_lu]

Nie, wynik TSH podczas przyjmowania syntetycznych hormonów tarczycy
bardzo mało dokładnie wskazuje nadczynność/niedoczynność.

Moje TSH jest obecnie jakimś ułamkiem daleko po przecinku, a nie
jestem w nadczynności.

Nadczynność/niedoczynność diagnozuje się na podstawie badań ft3 i
ft4, jak już dawno sugerowała to Tess.

TSH to hormon przysadki, nie tarczycy! Wynik TSH podczas
przyjmowania hormonów jest już niewystarczający.

[hashi-tess]

jadwiga_r napisała:

> W stan nadczynności tarczycy wprowadzani jesteśmy lekiem np.ELTROXIN.

eltroxin, euthyrox, letrox
to nazwy handlowe lewotyroksyny - syntetycznego
hormonu T4.

na str 841 jest napisane jaki odsetek
pacjentów jest żle leczonych po wprowadzeniu
ich w niedoczynność.
link:
www2.bg.am.poznan.pl/nowiny_lekarskie/pdf/68838.pdf
To wszystko mówi samo za siebie.
Pacjencie ulecz się sam.

[hashi-tess]

jadwiga_r napisała:

> Po radykalnym usunięciu tarczycy z powodu nowotworu złosliwego
> jesteśmy wprowadzani w nadczynność tarczycy i taki stan będzie
> utrzymywany do końca naszych dni.
> Bezcelowe jest badanie proponowane przez Hashi-tess, bo nie mamy
> przecież komórek tarczycy.


Badanie wolnych hormonów nie jest badaniem
komórek tarczycy.
To badanie mówi o ilości hormonów w komórkach
naszego ciała.


> Ja ma jeszcze wyższy wynik choleterolu,

Poziom cholesterolu jest wynikiem
m. in. niedoczynności tarczycy.



> Przyjmuje lek na obniżenie cholesterolu.


Robiłaś po wycięciu tarczycy
badania FT4 i 3?

[jadwiga_r]

Jestem 13 lat po radykalnym usunięciu tarczycy i raz w roku zgłaszam
się na kontrolę w Instytucie Onkologii Poradnii Chorób Tarczycy w
Warszawie, a wcześniej leczona byłam w Instytucie Onkologii w
Gliwicach.
Przez tyle lat żaden lekarz z Instytutu i miejscowy endokrynolog nie
zlecał mi badań FT3 FT4, bo one są bezcelowe.
Oprócz TSH mamy wykonywane badanie Tyreoglobulinę, AntyTg,
Parathormon.
Wybaczcie Panie mary-lu i hashi-tess ale ja ufam swoim lekarzom i
nie widzę najmniejszego sensu wykonywac badań o których wspominacie.
Inaczej leczy się chorych z nowotworem tarczycy a inaczej leczy się
choroby Hasimotto, czy wole guzkowe.
Nie widzę sensu dalej prowadzic tej dyskusji, ponieważ nie jestem
lekarzem i nie znam aspektów medycznych do leczenia chorób tarczycy.
W powyższych postach zamieściłam mój przebieg leczenia i myślę, że
osoby z nowotworem tarczycy, jeżeli zabiorą głos w tej dyskusji, to
potwierdzą, że leczone są podobnie.
Mimo, że nie mam tarczycy moje samopoczucie jest dobre, nie odczuwam
jak do tej pory przykrych skutków nowotworu.
Jednak zaznaczam, że ścisle trzymam się zaleceń lekarskich i nie
wykonuję na własną rękę zbędnych badań.

[mary_lu]

Jadwigo, większość chorych jest leczona tak jak Ty, tych z Hashimoto
też, niestety. Jedyną optymistyczną wiadomością jest to, że mimo
takiego podejścia do leczenia (niesławni "lekarze od TSH") czujesz
się dobrze. Albo Twoja dawka przypadkowo została dobrana dobrze,
albo jesteś jedną z osób z dużą tolerancją na nienajlepszy poziom
hormonów tarczycy.

Jednak proszę Cię, żebyś nie odwodziła innych od porządnych badań i
szukania lepszych lekarzy. Moja lekarka, świetna specjalistka która
wyciągnęła mnie z okropnego stanu spowodowanego Hasi leczy również
moją ciotkę, która miała usuniętą tarczycę ponad 20 lat temu.
Regularnie jej zleca komplet badań TSH, ft3, ft3. Na szczęście są i
tacy lekarze, bo cała reszta tych, którzy choćby wcześniej leczyli
ciocię, wmawiali jej, że bóle stawów, lęki, depresja nie mają z
tarczycą nic wspólnego, a w dodatku "przecież ma bardzo ładne TSH".
Po badaniach okazało się, że hormony tarczycy ma niskie, po
dopasowaniu dawek objawy minęły.

[eszydelko]

Tak naprawdę nie wiem kto ma rację, przed wycięciem tarczycy mój
lekarz badał mi zarówno TSH jak i FT3 i FT4, obecnie po całkowitym
wycięciu tarczycy (nowotwór) nie skupia się na FT3 i FT4, bada tylko
TSH i celem jest doprowadzenie do poziomu bliskiego zeru (tak jak
pisałą jadwiga). Wiem, że mój lekarz jest dobrym specjalistą, ale
wiem też, że większość lekarzy tak jak pisze mary_lu skupia się
tylko na TSH, któe nie pozwala na pełną diagnozę tarczycy (pod
warunkiem, że się ją posiada) i tu zagadka kto ma rację?

[hashi-tess]

eszydelko napisała:


i tu zagadka kto ma rację?


chory, bo on najlepiej wie jak się czuje.

Jeśli jest ok, to nie ma sensu namawiać
na te czy inne badania.
Najważniejsze jest samopoczucie.

[betka11111]

ja odebrałam w zeszłym tygodniu i mam całkowity = 224
ten zły cholesterol jest sporo powyżej normy.

Pani doktor powiedziała, że to nie jest jeszcze strasznie, ale
kazała mi przejść na dietę śródziemnomorską.
Zrobiłam też badania na wątrobę i jest ok, wszystko w normie.

[milaemalka]

Przy niedoczynnosci cholesterol jest wyższy.Mój przez pół roku podskoczył ze
180 na 238,4 mimo że nie jadłam nic co mogłoby to spowodowac Dobry miałam
43(norma 65-99)a zły 184,4(norma do130)tróglicerydy 55.1(35-135) A moja lekarka
nie widziała w tym nic złego

[betka11111]

ja mam ten zły 148, a norma wynosi do 130
dobry mam 25% do całkowitego i wynosi 57 (norma 40-80)
trójglicerydy 95 (norma 40-180)

więc nie jest tragicznie
no, ale zaczęłam jeść ryby, przede wszystkim śledzie i łososia oraz
ciemne zielone warzywa i owoce zamiast mięsa i jajek. Zejdzie za
jakiś czas, mam nadzieję