zalecenia po operacji wycięcia tarczycy

[snow79]

jakie otrzymałyście zalecenia? mi napisali, ale szczegółowo nie wyjaśnili, nie wiem co pod tym się dokładnie kryje, ile mogę dźwigać itp.:
- oszczędzający tryb życia, dbanie o pełen zakres ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa, ćwiczenia rozluźniające obręczy barkowej i karku; przyjmowanie preparatów wapnia, higiena rany i okolicy pooperacyjnej, zwrócenia uwagi na objawy mogoące wskazywać na obniżenie poziomu wapnia we krwi (drętwienie w okolicach kącika ust, kończyń górnych i dolnych)

[wacka1]

Zaleceń tego typu nie otrzymałam.Robiłam wszystko ,nie nosiłam zakupów.Pytaj o
szczegóły napewno ci odpowiemy.

[gooska]

Tez nie otrzymalam takich zalecenPowiedziano mi, zeby przez kilka
miesiecy nie dzwigac ciezarow. Pani rehabilitantka powiedziala, zeby
masowac blizne, jeszcze w szpitalu pokazala prawidlowa postawe -
szyja wyprostowana, barki sciagniete do tylu - chodzi o to, zeby
rana zrosla sie w naturalny sposob, zeby nie bylo przykurczu.
Cwiczenia rozluzniajace....bez tego nie daloby sie chyba przezyc dni
po samej operacji, ja masowalam sobie kark a poniewaz mam problemy z
gornym odcinkiem kregoslupa wiec wiem jak go cwiczyc, zeby
rozluznic. Higiena rany....ja mialam klejona wiec nic nie trzeba z
nia robic, poza przemywaniem.
Poziom wapnia - jesli poczujesz mrowienie w palcach czy dretwienie
kacikow ust to lykasz sobie Calperos. Ja na wypisie mam zalecony
Calperos ale ja mam bezobjawowa Hipokalcemie wiec musze tez badac co
7 dni poziom wapnia. Mysle, ze nie zaszkodzi jesli zrobisz sobie
badanie poziomu wapnia. W szpitalu powinni byli Ci to zrobic ale
roznie bywa. A to bardzo wazne.
Ja jestem 3 tygodnie po operacji i czuje sie swietnie. Z checia
poszlabym juz do pracy. Robie wszystko na co mam sile bo jednak
organizm jest troche oslabiony.
Najlepiej wybrac sie do swojego lekarza i wszystkiego sie
dowiesz...albo i nie- ale to juz ekstremum

Powrotu do zdrowia

[snow79]

dziękuję za wpisy i podpowiedzi, ja jestem 5 dni po operacji i czuję się bardzo dobrze, gdyby nie ciągnięcie przy szyi to zapominiałabym o niej, tylko moje otoczenie chce zrobic ze mnie inwalidę... mówią że to nimożliwe żeby po wycięciu tarczycy czuć się tak dobrze, że tylko mi się wydaje że jestem w formie...mam pod opieką 9-mies bliźniaki, nie przewijam ich, nie wyciągam z łóżek, ale dość dużo czasu spędzam z nimi na podłodze bawiąc się, przygowuje im posiłki i karmię i nie wiem czy to nie za dużo...
do lekarza idę za dwa tygodnie wtedy dowiem się szczegółów, bo w szpitlau taka taśma produkcyjna, że ciężko tam zatrzymać kogoś żeby Ci poświęcił więcej niż minutę
Czy mogłabyś napisać coś więcej o tych ćwiczeniach: czy to mają być ruchy głową w bok w przód, kręcenie głową, masownaie barków?

[gooska]

Pamietam jak dokladnie 5 dnia po operacji poszlam na spacer do
lasu wrocilam krancowo wyczerpana Organizn jednak byl slaby
pomimo, ze czulam sie swietnie.

Przede wszystkim masowanie karku i miesni, ktore czujesz, ze sa
spiete i bola. Krecenie glowa nic nie da. Jest takie specjalne
cwiczenie ale opisanie jego bedzie trudne. Nalezy stac prosto, szyja
prosta i wyswamy tylko podbrodek do przodu..nie wiem jak je opisac...
Jaks iedziesz z dzieciakami na podlodze to staraj sie miec proste
plecy, zeby blizna byla naciagnieta w naturalny sposob a
nie "skurczona". Rob wszystko na co masz sile, tylko nie
dzwigaj...chociaz ja sie przyznam, ze zakupy musialam nosic bo nie
mial mi kto pomoc...i nic sie nei stalo.
Teraz po 3 tygodniach mam ohote isc na silownie ale to byloby chyba
przegiecie

[snow79]

jejku, szkoda, że nie trafiłam na Twoje posty przed operacją!!! wsztyscy piszą, że tak źle się czują, aż zaczełam się zastanawiać czy faktycznie mi wycieli tę tarczycę bo tak dobrze się czuję
z twoich postów uderza dobre samopoczucie fizyczne i psychiczne.

[gooska]

Tez sie zastanawialam czy to ze mna cos nie takale pewnie kazdy
reaguje inaczej. Sa oczywiscie dni, ze samopoczucie mam gorsze ale
one szybko mijaja. Teraz czekam na wyniki biopsji wezlow chlonnych i
mam ogromna nadzieje, ze rak jeszcze sie w nich nie zadomowil.
Usmiech i szybki powrot do normalnego zycia pomagaja w oczekiwaniu.

A, ze ja z natury twarda sztuka jestem to moze i szybciej wracam do
zdrowia.

[a_m_c]

to nie chodzi o to, zeby po operacji przeczekiwac czas
rekonwalescencji. mysle, ze wszystko robic mozna na miare swoich
sil. kazda z nas zna mozliwosci swojego ciala.
moze jeszcze nie pora na dzwiganie dzieciaczkow, ale zajmowanie sie
nimi w miare sil i mozliwosci zlym pomyslem nie jest.

Agnieszka

[akusia77]

na karcie wypisowej nie miałam żadnych zaleceń. Wiedziałam tyl, że
nie mogę dźwigac. Jestem 2 miesiące po operacji i zaczęłam podnosic
12 kg synka. Chirurg mówił, że już można

[tita8338]

ja miałam operacje również w Gliwicach i mam podobne zalecenia jak gooska.
przepisali mi kalperos i alfadiol, bo miałam drętwienia. Ale poza tym jest w
porządku. Miną miesiąc od operacji i teraz to tylko blizna zaczyna swędzieć Z
minusów to czasami jedynie jak podnoszę czuję delikatne skubanie blizny , więc
tego unikam. Siły powracają... Z czasem o wszystkim zapomnimy. Życzę tego
wszystkim i pozdrawiam.

masować, masować, masować

[1memorka]

Masować bliznę po ok 2-3 tyg (tuz po zagojeniu)
Nie dźwigać ciężarów powyżej 5 kg