Dodaj do ulubionych

Czy to niedoczynność tarczycy????

16.04.09, 14:31
Witam,

Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego, który stwierdził, że ze mną jest wszystko jak najbardziej w porządku. Jego zdaniem hormony tarczycy są pięknie w normie, a objawy które mam występują na tle nerwicy i depresji.
No po prostu ręce opadają sad

Moje wyniki są następujące:
TSH - 3,47 (0,270-4,20) - 81%
ft4 - 1,010 (0,932-1,71) - 10%


Zlecił mi zrobienie hormonów żeńskich, bo jego zdaniem to może być przyczyną puchnięcia.
Przy okazji zrobiłam p. anty-TPO i ferrtyne. Wszystko z własnej kieszeni kosztowało mnie to 120 zł + USG które jade zrobić za godzine, czyli koło 200 zł całość.

Teraz moje pytanie brzmi:
1. Czy jeśli faktycznie występuje u mnie niedoczynność tarczycy to czy wykaże to USG?
2. Czy na podstawie badania p. anty-TPO bedzie mozna stiwerdzić na 100% chorobe?

Bardzo proszę o odpowiedź, bo już nie daje rady sad


Obserwuj wątek
    • prenatka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 15:53
      Koniecznie USG, przeciwciała, ft3 też, masz mało, 10 % ft4, zaczyna się dziać
      coś niedobrego, a dla dobrego lekarza decydujacym czynnikiem, oprócz badań, są
      objawy. Na razie sobie zainwestuj w wymienione badania, powodzenia.
    • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 16:20
      jak juz robilas TPO to trzeba tez bylo zrobic aTG, bo przy hashi oba p/ciala
      moga byc podwyzszone, choc nie musza. FT3 tez by cos wnioslo do obrazu.

      Co do usg to poczekaj co wyjdzie - mnie lekarka od razu spytala, czy lecze sie
      na hashimoto, choc niestety nie zawsze obraz usg to potwierdzi

      U Ciebie jest jasne jak slonce, ze jestes w niedoczynnosci, tylko musisz znalezc
      lekarza, ktory to zauwazy. Poszukaj na tym forum watku o lekarzach lub na forum
      hashimoto (przypiety u gory)

      > Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego, który stwierdził, że ze mną jest wszystko j
      > ak najbardziej w porządku. Jego zdaniem hormony tarczycy są pięknie w normie, a
      > objawy które mam występują na tle nerwicy i depresji.
      > No po prostu ręce opadają sad

      nic dodac nic ujac, poszukaj dobrego endo i jak bedziesz miala komplet wynikow i
      idz do niego. Nie kazdy endo zna sie na tarczycy a co dopiero rodzinny.

      Tak na marginesie, to skoro lekarze uwazaja ze 10% normy to piekny wynik FT4
      mimo, ze samopoczucie mowi co innego, to dlaczego sami sobie lekami nie obniza
      hormonow do takiego wlasnie poziomu i wtedy niech sie wypowiadaja czy to piekny
      wynik czy nie.

      > Zlecił mi zrobienie hormonów żeńskich, bo jego zdaniem to może być przyczyną pu
      > chnięcia.
      > Przy okazji zrobiłam p. anty-TPO i ferrtyne. Wszystko z własnej kieszeni koszto
      > wało mnie to 120 zł + USG które jade zrobić za godzine, czyli koło 200 zł całoś
      > ć.

      bede do Ciebie jezdzic robic badania smile ja za podobny komplet zaplacilam 400
      • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 16:52
        dzięki dziewczyny za odp. smile

        Ja już zgupiałam. USG tarczycy idealne.

        Opis:
        Gruczoł tarczowy położony typowo, symetryczny, obrys regularny:
        PP-38x13x15mm.
        PL-39x12x13mm. cieśń gr.2,5mm.
        Echogeniczność obu płatów prawidłowa, bez zmian ogniskowych.
        Powiększonych węzłów chłonnych w badanej okolicy nie stwierdzono.
        Naczynia szyjne nieposzerzone.

        Wnioski: St. normalis.

        Może przyczyn mojego złego samopoczucia należy szukać gdzie indziej. Podobno w anemi występują bardzo podobne obajwy jak w przypadku niedoczynności i ft3 i 4 lecą w dół.
        • duzooka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 17:58
          > Może przyczyn mojego złego samopoczucia należy szukać gdzie
          indziej. Podobno w
          > anemi występują bardzo podobne obajwy jak w przypadku
          niedoczynności i ft3 i 4
          > lecą w dół.

          Anemie masz napewno bo w niedoczynności anemia to częste zjawisko,
          szczególnie w dużej niedoczynności jaką Ty kochana masz teraz.

          Ft4 przy anemi nie leci w doł, wiem bo sama często chorowałam na
          anemie i ft4 nie spadało, ft3 owszem.

          Szukaj dobrego endo i zacznij leczenie poki czas, bo im predzej
          zaczniesz sie leczyć tym szybciej wyjdziesz z tego bagna jakim jest
          niedoczynność.
          pozdrawiam i dużo zdrówka życze.
          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 18:18
            Jestem załamanasad
            Ja wiem, że jestem chora bo po prostu to czuje. Nigdy nie czułam się tak fatalnie jak teraz. Na pewno sama depresja nie jest tego przyczyną sad
            W jaki sposób ja mam to leczyć skoro wszyscy uważają, że skoro wyniki są w normie to wszystko jest dobrze i mają gdzieś, że się źle czuje. Rodzice chcą mi odłączyć internet, bo myślą, że to od czytania o chorobach mam takie objawy i że sobie je wmawiam.

            Co ewentualnie moge zrobić w poniedziałek, jak będe na wizycie u endokrynologa, żeby mi przepisał leki?
            To po prostu w głowie się nie mieści, że lekarze nie mają umiejętności żeby wyłapać niedoczynnośc w wynikach i zrzucają wine na depresje, nerwice itp.

            Proszę poradźcie coś sad

            • prenatka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 19:25
              Nie załamuj się, każda z nas tutaj przechodzi lub przechodziła różne dziwne
              stany, ja też czasem miałam, miewam jeszcze nadal, uczucie, że umieram po
              prostu, Twoje usg jest chyba ok, więc niedoczynność się pewnie zaczyna, u mnie
              tarczyca to gruchot, hormony skaczą jak nienormalne, ale jakoś trzeba żyć. Z tą
              anemią może być to jakiś trop, radziłabym Ci zanim pójdziesz do endo i wydasz
              kolejne pieniądze, porobić jak najwięcej badań, łącznie z morfologią, ferrytyną,
              przeciwciałami, no i walcz o siebie. Pa
              • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 19:52
                Dzięki za odp. smile
                Niewątpliwie masz racje. Tylko mi chodzi o to, że skoro wy tutaj jesteście przekonane o mojej niedoczynności, nie widząc większości moich wyników, to dlaczego niby lekarz, specjalista w tej dziedzinie tego nie wykryje?
                Przecież to jest jego obowiązek mnie leczyć. A skoro TSH powinno byc w granicach do max. 2 no to lekarz powinien to wiedzieć chyba, prawda? Tak samo jeśli to ft4 jest za niskie to też powinien na to zwrócić uwage.
                Po prostu to jest jakieś jedno wielkie nieporozumienie.
                Zastanawiam się po co te normy wogóle wprowadzili jak są nic nie warte.
                Jeśli lekarz nie przepisze mi leków to ja nie wiem czy to zniose dłużej, mam myśli samobójcze, także jeśli do czegoś dojdzie to on będzie za to odpowiedzialny!!

                • duzooka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 20:29
                  spokojnie, nie jedna z nas to przerabiała, z lekarzami tak juz jest.
                  Jak jeden Ci odmówi idź do innego, i tak do skutku.
                  Nie daj się!!
                  • replica1 Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 20:41
                    Dokładnie tak, wiele z nas przeszło przez to samo, ciągłe wędrówki po lekarzach
                    i błędne diagnozy. Ja zaliczyłam nawet oddział neurologii w szpitalu (diagnoza:
                    depresja!). Nie mam pojęcia dlaczego nasi lekarze mają takie problemy z
                    tarczycą, ale tak po prostu jest i trzeba walczyć o swoje zdrowie. Powodzenia!
                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 20:43
                    Moim zdaniem to jest po prostu wszystko śmieszne.
                    Przecież jeśli u mnie występują podstawowe objawy niedoczynności to chyba musi mi lekarz przepisać hormony.
                    Jeszcze jedno pytanko. Dlaczego lekarze nie wiedzą o tym, że jeśli wynik jest w normie to nie znaczy, że jest okey? Może to jakaś tajna tajemnica, nie wiem?
                    Przerasta mnie to wszystko sad
                    • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 20:46
                      A czy możecie polecić dobrego lekarza z Łodzi?

                      Ta choroba jest chyba gorsza niż HIV bo naprawde objawy są straszne i nie wiem jak wy dziewczyny to wytrzymałyście.
                      Naprawdeee podziwiammm!!!!
                      • duzooka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 16.04.09, 22:18
                        Dokładnie, niedoczynność jest straszna, pomyśl ilu ludzi chodzi z
                        tym całe życie wiecznie odsyłanych z kwitkiem.
                        Ale nie wszyscy lekarze tacy są, ja się lecze u takiego dla którego
                        normy to nie wszystko(na szczęście)można się z nim normalnie dogadać.
                        Ale niestety jest z Zabrza, a z Łodzi nie znam dobrego lekarza, ale
                        wierze że na takiego w końcu trafisz, może ktoś się odezwie z Łodzi.
                        Trzymam kciuki.
                        • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 17.04.09, 14:01
                          Przejrzałam polecanych lekarzy na forum Hoshimoto i znalazłam namiary na Dr. Jana Dąbrowskiego który przyjmuje w łodzi. Myśle, że do niego się wybiore, jeśli lekarz do którego ide w poniedziałek nie wykryje u mnie choroby. Jest bardzo chwalony, także myśle, że on będzie dobrym wyborem smile
                          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 18.04.09, 16:01
                            Wczoraj odebrałam wyniki badań na przeciwciała anty-TPO i są w normie.
                            ATPO - 9,4 IU/ml (0,000-34,00)
                            Czy na podstawie tego wyniku moge wykluczyć u siebie chorobe Hashimoto?

                            Z góry dziekuje za odp.
                            • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 18.04.09, 22:15
                              a jednak usg cos wykazalo: Twoja tarczyca jest malutka jak u dziesieciolatka: 6,747
                              Tak wiec prawidlowy obraz tarczycy na usg i brak przeciwcial nie po raz pierwszy
                              zawiodl. Prawdopodobnie masz Hashimoto. No chyba, ze Twoja tarczyca przestala
                              rosnac jak mialas 10 lat.
                              Idz koniecznie do dobrego lekarza, bo musisz brac hormony, ale daje sie z tym zyc.

                              Jakby jeszcze ktorys lekarz Ci wmawial, ze jest ok, to pytaj dlaczego tarczyca
                              jest taka mala

                              =3,8*1,3*1,5/2
                              =3,9*1,2*1,3/2

                              wyniki nalezy zsumowac i wyszlo tyle co napisalam. Wiecej o objetosci tarczycy
                              znajdziesz tu:
                              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24776&w=36986594&a=57567894
                              • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 04:04
                                Wielie dzięki smile
                                Super, że istnieje takie forum, dużo się dowiedziałam dzięki niemu.

                                Czyli nie jest ciekawie sad
                                Da się z tym żyć, ale jak?
                                Moje objawy nasiliły się w ostatnim miesiącu, wcześniej występowały sporadycznie. Tydzień temu zaczęłam przybierać na wadze, wcześniej nie miałam z tym problemów.

                                Teraz moje pytania:
                                Czy jeśli wyrównam poziom hormonów to czy uda mi się schudnąć przy dobrej diecie np. MM i przy ćwiczeniach?
                                Czy będe mogła zmieniać sobie dawki leku bez wiedzy lekarza?
                                Ile mniej więcej trwa wyregulowanie hormonów?

                                bardzo proszę o odpowiedź
                                • prenatka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 07:30
                                  Moim skromnym zdaniem to na razie poczekaj z odchudzaniem. Po pierwsze chyba
                                  samopoczucie nie za bardzo pozwala na intensywne odchudzanie czy ćwiczenia, po
                                  drugie to przy niedoczynności, jeżeli hormony nie są wyrównane są okropne
                                  problemy ze schudnięciem. Po prostu walcz o to, żeby poczuć się lepiej. Potem
                                  pomyśl o odchudzaniu.Wiem, że jesteś w nie najlepszym nastroju, nie chcę Cię
                                  dołować, ale ja leczę się już od roku i skaczą mi niemożliwie, cały czas trwa
                                  walka. Samopoczucie też raz gorsze raz lepsze, ale chyba ogólnie coraz lepsze.
                                  Jak poznasz troszkę chorobę, to można samemu regulować, ale musi to być
                                  przemyślane i przeanalizowane, nie można zmieniać dawki w zależności od
                                  widzimisię. Jeżeli to co Cię dręczy to hashimoto, to bierzesz hormon do końca
                                  życia, oczywiście nie masz gwarancji, że jak raz sobie dopasujesz dawkę, to ona
                                  taka już ma być przez 20 następnych latsmile Trzeba się badać, na początku choroby
                                  co około 1,5 , 2 miesiące, potem można troszkę rzadziej, po wyrównaniu hormonów.
                                  Oczywiście jak zajdziesz w ciążę to też trzeba być pod kontrolą, wtedy zwiększa
                                  się zwykle dawkę. Po ciąży-zależy od organizmu.
                                  Pa
                                  • alicjatoja Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 10:00
                                    A czy to nie jest tak, jesli chodzi o nadwage i tycie, ze przy tej
                                    chorobie to jest sie raczej opuchnietym?czy to nie jest raczej
                                    opuchlizna a nie jakies tycie spowodowane nadmiarem jedzenia?
                                    • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 13:06
                                      i tycie i opuchlizna smile

                                      a tycie u nas wcale nie jest spowodowane obzarstwem, tylko mikroskopijna
                                      przemiana materii wynikajaca z braku hormonow

                                      zreszta opuchlizna tez z braku hormonow

                                      takze tak jak napisala Prenatka: zajadamy hormony do konca zycia, ale tez robimy
                                      badania no i nie zwiekszamy ot tak sobie, bo to nie jest madre
                                      • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 16:18
                                        dzieki dziewczyny za odp.

                                        To prawda samopoczucie mam fatalne i nie mialabym sily na jakikolwiek wysiłek fizyczny.

                                        izu-lek ja mam pytanie do Ciebie
                                        Otóż czytając forum trafiłam na post gdzie była obliczana objętość tarczycy i zauważyłam, że liczona była troche inaczej niż w moim przypadku.
                                        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24776&w=83909188&a=83911671
                                        Możesz mi to troszke wyjaśnić jak znajdziesz wolną chwile smile
                                        • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 16:26
                                          pewnie Ci chodzi o wyliczenie z tego watku, ktory podalas.

                                          Objętość tarczycy liczy się prosto.
                                          1,9x1,5x3,9 x 0.5 = 5.6
                                          1,5x1,5x3,6 x 0.5 = 4.1
                                          5.6 + 4.1 = objętość ok 9.7ml

                                          jest to dokladnie tak jak ja liczylam. Nie ma znaczenia czy wynik podzielisz
                                          przez dwa czy pomnozysz przez 0,5 bo to to samo. Ja wole dzielic przez dwa bo to
                                          dwa klikniecia mniej w excelu smile

                                          Mozesz przeliczyc i sprawdzic.
                                          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.04.09, 16:33
                                            Faktycznie masz racje smile

                                            Jutro zasugeruje to lekarzowi, myśle, że na podstawie tego USG przpisze mi leki.
                                            • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 20.04.09, 18:45
                                              Właśnie wróciłam od endokrynologa. Pani doktor stwierdziła u mnie niedoczynność tarczycy i zapisała Letrox 25. Mam go przyjmować przez 2 miesiące w dawce 25 i po tym czasie przyjść na wizyte z nowymi badaniami TSH i ft4.
                                              Waszym zdaniem powinnam przyjmować tak małą dawke Letroxu przez 2 miesiace czy zwiększyć stopniowo do 50? Jak tak to jak to zrobić?

                                              • prenatka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 20.04.09, 19:24
                                                spokojnie, dawka 25, lub nawet 12,5 , czyli połówka 25, to dawki od których
                                                zaczyna się leczenie. Nie skacz zbyt szybko z 25 na 50,to są jednak hormony,a
                                                nie aspirynka, tym bardziej, ze jesteś już zapisana na za dwa miesiące. No ale
                                                koniecznie napisz w międzyczasie jak się czujesz i czy coś się poprawia. Pa
                                                • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 20.04.09, 19:39
                                                  Dziekuje za dobra rade smile No to od dzisiaj dołączam do Was dziewczyny smile

                                                  Bardzo jestem zadowolona z pani doktor, która u mnie wykryła niedoczynnośc, gdyż większość lekarzy z tego co przeczytałam patrzą tylko na normy. Ta Pani była bardzo miła, pytała o objawy jakie występują u mnie, a także zauważyłam, że bardzo bierze pod uwage również wynik ft4, nie tylko TSH.
                                                  Myśle że z dnia na dzień będzie coraz lepiej smile aż do ustawienia prawidłowej dawki leku smile

                                                  Pozdrawiam
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 20.04.09, 20:45
                                                    Chciałam jeszcze dodać, że nigdy jakoś nie miałam szczególnych tendencji do tycia. Owszem mam nadwage ale to już z mojej winy smile

                                                    Skoro moja tarczyca jest malutka to podejrzewam, że mam z nią problemy już dobre kilka lat a jakoś nigdy nie tyłam tak bardzo. Przeważnie tyłam w ciągu jakiegoś czasu 5 kg i później wracałam do poprzedniej wagi. Dzisiaj zauważyłam, że zeszczuplałam troszke na buzi, rękach i brzuchu, także podejrzewam, że jak zaczne brać te leki to mój metabolizm przyspieszy i nię będe tyła, a nawet może schudne.
                                                    Mój wzrost: 159 cm a waga 62 kg
                                                    Także to pare kilo nadwagi jest, ale nie jest najgorzej.

                                                    Jak to u was wyglądało dziewczyny po włączeniu leczenia?
                                                    Zatrzymała wam się waga?
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 23.04.09, 14:55
                                                    Odebrałam dzis wynik ferrytyny:
                                                    20,81 ng/ml 13-150

                                                    Chyba troche niski?
                                                    Czy powinnam przyjmować żelazo?
                                                    Jeśli tak to jakie, w postaci tabletek czy zastrzyków?
                                                  • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 23.04.09, 15:43
                                                    lykac zelazo jak najszybciej, powinno byc w okolicy 100. Ja lykam biofer z
                                                    kwasem foliowym i wit. c, ale jeszcze nie wiem, jaki to przynosi skutek -
                                                    nastepne badania dopiero za miesiac. Choc chyba since pod oczami troszke
                                                    mniejsze. Za to bardzo dobrze toleruje ten preparat, tylko na poczatku mialam
                                                    wrazenie, ze swedzi mnie cale cialo, ale juz przeszlo. W watku o niedoborze
                                                    zelaza polecany jest inny preparat. Sprobuj i zobaczysz jakie beda efekty. To
                                                    niestety sa eksperymenty na zywym organizmie bo co jednemu pasuje, drugiemu juz
                                                    nie. Zastrzyki zostawilabym na czas jak sie okaze, ze tabletki nie skutkuja,
                                                    chyba, ze z jakiegos powodu wolisz zastrzyki....
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 23.04.09, 16:11
                                                    Dobrze kupie dzisiaj ten lek.
                                                    Ile czasu powinnam go przyjmować i po jakim czasie powtórzyć badanie?

                                                    Jeszcze jedno pytanko.
                                                    Czy w ciągu miesiąca moge stopniowo zwiększyc dawke letorexu do 50mg po czym zostać na tej dawce i za niecałe 4 tyg. zrobić badania?
                                                    Czy raczej stosować się do zaleceń lekarza i brać przez 2 miesiące dawke 25mg i iść na wizyte?
                                                    Chyba opcja pierwsza jest zdecydowanie lepsza wink
                                                  • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 23.04.09, 16:58
                                                    > Ile czasu powinnam go przyjmować i po jakim czasie powtórzyć badanie?

                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24776&w=52189196
                                                    > Czy w ciągu miesiąca moge stopniowo zwiększyc dawke letorexu do 50mg po czym zo
                                                    > stać na tej dawce i za niecałe 4 tyg. zrobić badania?

                                                    przy letroxie bym na razie nie majstrowala. Lepiej poczekac te 4-6 tygodni i
                                                    wtedy bedzie widac czy trzeba podniesc dawke, czy ta jest wystarczajaca.
                                                    Znasz powiedzenie, ze co za duzo to nie zdrowo? Hormonow tez to sie tyczy

                                                    Tylko przed wizyta obowiazkowo poziomy hormonow, bo bez tego zaden lekarz nie
                                                    zgadnie czy juz jest ok, czy trzeba dalej podnosic
                                                  • harmoniak Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 23.04.09, 18:32
                                                    Witaj.
                                                    Twoja ferrytyna jest bardzo niska. Nic dziwnego, że samopoczucie masz wstrętne.

                                                    Biofer Folic zawiera 9mg żelaza w 1 tabletce.
                                                    Sorbifer Dulures (na receptę) zawiera aż 100mg jonów żelaza!

                                                    Myślę, że SD byłby lepszy w uzupełnianiu Twojego niedoboru. Ja biorąc SD 2x
                                                    dziennie wspomagałam się Bioferem (też 2x), który stanowił dodatek do kuracji.

                                                    PS: http: //forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24776&w=52189196
                                                    PS2: Jakby co, moja ferrytyna w lutym = 1, za 2 tyg. zbadam ją ponownie.
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 23.04.09, 20:04
                                                    Bardzo dziękuje za konkretne rady.

                                                    A co do mojego samopoczucia to nie jest takie wstrętne smile Polepszyło mi się chyba po hormonach i magnezie.
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.04.09, 15:29
                                                    Dzieczyny jak ja moge sprawdzić czy mam insulinoodporność? Jakie badania musze wykonać?
                                                    U mnie w mieście robią tylko krzywą cukrową, a insulinowej niestety nie także lipa. Czy moge to sprawdzić na podstawie innych badań?

                                                    Dwa dni temu zwiększyłam sobie dawke letroxu o 6,25mg i zaczęłam gorzej się czuć i puchnąć, ale skoro jestem w dużej niedoczynności to mam zamiar zwiększyć stopwniowo dawke do 37,5mg i po 4 tyg. zrobić badania.

                                                  • x.armide Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.04.09, 18:06
                                                    trzeba zrobic zwykla krzywa cukrowa i za kazdym razem gdy jest pobierana krew pobierac na dwie probki na cukier i na insuline. albo masz blad w poscie albo ktos ci podal zla nazwe to o czym zapewne myslisz to insulinoopornosc
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.04.09, 20:48
                                                    Faktycznie jest mały błąd hehesmile

                                                    W takim razie sama krzywa cukrowa już coś wykaże, jeśli się coś dzieje niedobrego?

                                                    Jeszcze pytanie odnośnie selenu, bo niewątpliwie powinnam go zazywać. Czy można go kupić w aptece normalnie bez recepty? Jak tak to jaki polecacie?

                                                  • x.armide Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.04.09, 21:09
                                                    to sie nazywa krzywa cukrowa z pomiarem insuliny. nawet jak lab robi wielkie oczy na ta nazwe to poprostu wyjasnij ze chodzi ci o krzywa cukrowa przy ktorej bedzie pobierana tez krew na insuline za kazdym kluciem do pomiaru cukru.
                                                    to jest chyba tak
                                                    0h pobranie krwi na cukier i inse a nastepnie wypicie glukozy
                                                    1h pobranie krwi na cukier i inse
                                                    2h pobranie krwi na cukier i inse
                                                    na podstawie tych wynikow stwierdza sie opornosc
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 15:46
                                                    bardzo dziękuje za odpowiedź

                                                    Pytałam o to w lab. i niestety nie robią u mnie w mieście żadnych badań na insuline. Mogą to sprawdzić tylko poprzez wysłanie krwi do innego miasta, gdzie to badanie wykonują, a ja ponownie musze wyłożyć na to ponad 70 zł ale jakoś nie szkoda mi kasy na zdrowie smile

                                                    Pozdrawiam serdecznie!
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 19:44
                                                    I znowu mam dołasadsadsadsad
                                                    A przede wszystkim gdy pomyśle o tym że w najbliższym czasie będe prawdopodobnie otyła sad
                                                    Jak piszecie dziewczyny, że rok mniej więcej trwa wyregulowanie hormonów to ja pewnie przytyje z 50kg i będe się toczyć. Wiem jedno, że na pewno nie będe stosować się do zaleceń niedouczonych lekarzy, bo przez 10 lat bym nie wyszła z niedoczynności. Będę leczyła się sama od czasu do czasu chodząc do lekarza.
                                                    Przez wakacje to ja na krok z domu nie wyjde jak mam z dnia na dzień być coraz grubsza sad ewentualnie wieczorem jak będzie ciemno, żeby ludzie się nie wystraszli i nie pouciekali.
                                                    Albo po prostu przestane żreć i może nie przytyje sad
                                                    nienawidze siebie!!
                                                    Przepraszam za zaśmiecanie forum, ale musiałam się komuś wyżalić sad

                                                    Straszna ta choroba sad
                                                  • zuza7625 Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 19:51
                                                    Straszna i uciazliwa ale niestety musimy z nia zyc. Nie jestes sama masz nas! Mi
                                                    jak jest tak zle to własnie sobie tu czytam choc mało sie udzielam bo jeszcze za
                                                    mało rozumie ta chorobe. Jak narazie to dopiero przestałam tyc-nie schudłam ale
                                                    nie tyje to juz cos -mam nadzieje ze teraz waga troche spadnie....... Usmiechnij
                                                    sie i pomysl ile nas tu grubaskow jest!!!!! Pozdrowka!
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 20:02
                                                    wcale nie musimy żyć, ja już jestem blisko dokonania tego smile nie chce żyć mając 40 kg nadwagi!!!! sad
                                                  • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 20:11
                                                    spokojnie, spokojnie

                                                    jesli w ostatnim roku nie przytylas 50kg to nie widze powodu, zeby po
                                                    rozpoczeciu lecznia tak mialo sie stac. Raczej mozesz liczyc na to, ze waga co
                                                    najmniej sie zatrzyma. I pamietaj, ze ostroznie z samodzielnym leczeniem.
                                                    Pamietaj, dawka musi zalezec od wynikow i Twojego samopoczucia a nie od Twojego
                                                    widzi-mi-sie, bo wydaje Ci sie, ze tak bedzie lepiej.

                                                    Choroba rzeczywiscie jest straszna ale pod warunkiem, ze sie jej nie leczy.
                                                    Kontrolowana i leczona - naprawde nie jest taka najgorsza, znam o wiele gorsze smile

                                                    Zamiast siedziec w domu lepiej wyjdz na spacer - ja dzis znow bylam i bylo super
                                                    smile I glowa do gory
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 20:27
                                                    bardzo dziekuje smile troszeczke mi pomogło to co napisałaś chociaż i tak jestem w fatalnym stanie psychicznym.

                                                    A gdy już bede brala ta najlepsza dla siebie dawke i uzupelnie hormony w tkankach to jest szansa ze schudne?

                                                    Zauważyłam, że z dnia na dzień coraz bardziej tyje już waże 63 kg ale to chyba sa obrzeki bo na tłuszcz mi to nie wygląda. Biore Aqua-Femin, preparat który usówa wode z organizmu, ale nie widze po nim efektów
                                                    Jak przytyje jeszcze 10 kg to nie wiem co sobie zrobie sad

                                                    A co do leczenie to oczywiście będe rozsądnie kombinowała z dawkami na podstawie badań robionych co miesiąc i zobaczymy. Tylko ciekawe co na to moja Pani endo.
                                                  • hashi-tess Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 20:56
                                                    bright.future napisała:


                                                    > Jak przytyje jeszcze 10 kg to nie wiem co sobie zrobie sad
                                                    >
                                                    >



                                                    Może potrzebna Ci pomoc psychologiczna?
                                                    Może powinnaś pomyśleć o kilku sesjach
                                                    z psychologiem?
                                                    Po co tak się męczyć?

                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 21:13
                                                    Może to by mi troche pomogło, ale pewnie nie za bardzo.
                                                    Psycholog nie zna się na tej chorobie, a jedyny co chce i co by mi zdecydowanie poprawiło humor to właśnie wiedza jak najszybciej wyjśc z niedoczynności i funkcjonować jak normalny człowiek i oczywiście nie tyć, bo to jest najgorsze.

                                                    pozdrawiam serdecznie i dziękuje za wsparcie!!!
                                                  • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 23:44
                                                    Tess pewnie znow na mnie nakrzyczy...

                                                    ale na obrzeki to mysle, ze warto sobie pomoc srodkami odwadniajacymi na
                                                    recepte. Ja dostaje je od Mamy, tyle ze mnie wystarcza kawaleczek raz na jakis
                                                    czas. Sa one o tyle niebezpieczne, ze wyplukuja mikroelementy z organizmu, ale
                                                    nie ma nic lepszego na "spuchniety mozg". Oczywiscie nalezy to traktowac
                                                    doraznie, z czasem obrzeki powinny ustapic. Jesli ta woda idzie Ci tylko w
                                                    cialo, nie w glowe, to radzilabym jednak zacisnac zeby i przeczekac.

                                                    Hormony w gore = obrzeki w dol
                                                  • hashi-tess Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 30.04.09, 07:13
                                                    izu-lek napisała:

                                                    > Tess pewnie znow na mnie nakrzyczy...


                                                    Proszę nie mów tak.
                                                    Ja nie jestem żadnym ekonomem.

                                                    >
                                                    > ale na obrzeki to mysle, ze warto sobie pomoc srodkami odwadniajacymi na
                                                    > recepte. Ja dostaje je od Mamy, tyle ze mnie wystarcza kawaleczek raz na jakis
                                                    > czas. Sa one o tyle niebezpieczne, ze wyplukuja mikroelementy z organizmu,


                                                    no właśnie.
                                                    w dodatku nasza przyswajalność
                                                    jest marna i dlatego mamy ich braki.
                                                    Dlatego takie specyfiki jak odwadniacze
                                                    to nie najlepszy pomysł.
                                                    Co nie znaczy, że nie można.
                                                    Ja osobiście na wiosnę zajadam
                                                    truskawki, które mają działanie moczopędne.


                                                    > Hormony w gore = obrzeki w dol

                                                    ot i cała filozofia.
                                                    >
                                                  • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 30.04.09, 12:03
                                                    hashi-tess napisała:

                                                    > izu-lek napisała:
                                                    >
                                                    > > Tess pewnie znow na mnie nakrzyczy...
                                                    >
                                                    >
                                                    > Proszę nie mów tak.
                                                    > Ja nie jestem żadnym ekonomem.
                                                    >

                                                    Ty ekonomem???
                                                    w zyciu by mi to nie przyszlo glowy. To przeciez dzieki Tobie i paru innym osobom z forum mam blade pojecie o mojej chorobie. Robisz naprawde kawal dobrej roboty i kochamy Cie wszystkie za to smile

                                                    Ja znam obiektywne argumenty przeciw odwadniaczom i absolutnie sie z nimi zgadzam, ale gdy moj "mozg spuchnie" to ledwo utrzymuje pozycje pionowa, ze o zadnym wysilku czy to fizycznym czy umyslowym nawet nie wspomne.

                                                    Gdyby to byla tylko kwestia paru kilogramow wiecej przez jakis czas, bo po hormonoach to i tak zejdzie, to zagryzlabym zeby i przeczekala. Nawet dlugo

                                                    Z kilogramami mozna zyc, bez mozgu nie big_grin
                                                  • hashi-tess Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 20:54
                                                    izu-lek napisała:


                                                    >
                                                    > Choroba rzeczywiscie jest straszna



                                                    co to znaczy? nie rozumiem.
                                                    Żyję z nią w symbiozie od 8 lat
                                                    i nie umarłam, nie ma 50kg nadwagi,
                                                    wyglądam młodziej niż niejedna równolatka
                                                    i co w tym strasznego?
                                                    Pamiętanie o codziennej tabletce,
                                                    i to ma być takie straszne?

                                                    Jedna rada:
                                                    TRZEBA NAUCZYĆ SIĘ SWOJEJ CHOROBY,
                                                    NIC WIĘCEJ.
                                                    Życzę więcej optymizmu.
                                                    Pzdr
                                                    Tess
                                                  • izu-lek Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.04.09, 23:35
                                                    ja napisalam, ze jest straszna jak sie jej nie leczy

                                                    jak sie leczy moze byc tylko lepiej
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 21.05.09, 01:23
                                                    Hej dziewczyny ja mam pytanie, czy moge jeść śniadanie tak mniej więcej 2-3h po wzięciu hormonów? czy to powinno być to pół h tak jak często piszecie?

                                                    U mnie coraz lepiej smile czuje się już całkiem nieźle, bo miesiąc temu to była jedna wielka tragedia ze mną hehe przytyłam może z 2 kg max także nie jest najgorzej.
                                                    Pozdrawiam serdecznie!!!!
                                                  • x.armide Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 21.05.09, 11:32
                                                    min o,5 h czyli 2,3 h jest nawet lepiej
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 26.05.09, 13:48
                                                    dziewczyny czy niedoczynność tarczycy może być przyczyną pojawiania się rozstępów?

                                                    Pytam bo gdzieś wyczytałam że niektóre choroby endokrynologiczne przyczyniają się do ich powstawania, poniewaz zwieksza sie poziom kortyzolu we krwi. Czy to wystepuje w niedoczynności tarczycy np. haschimoto?
                                                    Pytam bo ostatnio zaczęły mi wychodzić rozstępy, ale od zawsze miałam do nich tendencje, tylko że ostatnio nie tyje dużo i mimo to wyłażą także nic nie rozumiem sad
                                                    Mam mega doła z tego powodu i myśli samobójcze prawie każdego dnia sad(((

                                                    Prosze o odpowiedź
                                                  • hashi-tess Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 26.05.09, 15:42
                                                    bright.future napisała:


                                                    > Mam mega doła z tego powodu i myśli samobójcze prawie każdego dnia sad(((
                                                    >
                                                    > Prosze o odpowiedź


                                                    Jeśli masz takie myśli z powodu rozstępów,
                                                    to może jest Ci potrzebna profesjonalna
                                                    pomoc psychiatryczna.
                                                    To nie są żarty, to może być głęboka
                                                    depresja. No chyba, że to takie Twoje
                                                    niezobowiązujące powiedzenie.
                                                  • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 26.05.09, 16:03
                                                    Niewątpliwie mam wielkiego doła przez te rozstepy.
                                                    Myśle, że przyczyna leży też w okresie, gdy podejrzewałam u siebie nieuleczalną chorobe i byłam prawie pewna, że pozostało mi kilka lat życia (to oczywiście były błędne domysły) no i niestety do teraz się to za mną w jakimś stopniu ciągnie.

                                                    Rozstępy mam od paru dobrych lat i jakoś specjalnie się tym nie przejmowałam, bo myślałam, że da się to usunąc, a raczej skutecznie zmniejszyć. Problem się nasilił gdy powstało troche nowych i po przeczytaniu większości info na necie na ten temat, mam wątpliwości, bo jedni pisza, ze da sie skutecznie zmniejszyc laserem a inni, że to tylko kasa wywalona w błoto.
                                                    Jak dla mnie problem rozstępów jest poważny, nie wiem może taką mam psychike, ale bardzo źle mi z nimi.

                                                    Pozdrawiam
                        • mamanoemi Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 09.09.10, 08:22
                          Ja szukam dobrego endo w Zabrzu, proszę podaj mi namiar na Twojego lekarza.
                        • maksik_g Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 03.01.12, 13:40
                          duzooka błagam o namiar na tego endokrynologa z zabrza - tam wlasnie mieszkam
    • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 10.06.09, 16:16
      Wczoraj odebrałam wyniki badań:

      TSH - 1,41 [0,270-4,20]
      ft3 - 3,26 - 30% [2,02-4,43]
      ft4 - 1,120 - 24% [0,932-1,71]

      Te wyniki wyglądają tak po miesięcznym przyjmowanym letroxu 50mg.
      Do tego cały czas biore żelazo, już ponad miesiąc, bo moja ferrytyna
      ostatnio była niska i przez miesiąc przyjmowałam selen.

      Jaką nową dawke zacząc przyjmować?
      Myślałam o 75mg letroxu.

      PS. a rozstępami się już przestałam prawie przejmować, bo
      prawdopodobnie do miesiąca zrobie sobie laser smile
      Pozdrawiam,
      Klaudia
      • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.06.09, 19:24
        dziewczyny doradźcie coś smile bo ja nie jestem jakimś tam znawcą jeśli
        chodzi o choroby tarczycy, a wy macie sporą wiedze z tego co
        zauważyłam smile

        Co oznaczją te wyniki? Jest w miare dobra przemiana ft3 w ft4?
        Powinnam dalej brac selen? bo jeśli chodzi o żelazo to na pewno.

        Od dwóch tygodni biore letrox 75mg i zauwazylam ze nieco przytyłam.
        Jak to jest z tym? Myślałam, że jak zaczne brac wieksza dawke to nie
        przytyje a jednak jest inaczej sad
        • prenatka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.06.09, 22:24
          wiesz, rozstępy(czerwone, duże) są jednym z objawów zespołu cushinga, choroby
          nadnerczy. Sprawdza się to wykonując np. test hamowania dexamethasonem. Na noc
          bierze się pigułkę daną przez endokrynologa, rano idzie się do laboratorium
          zbadać kortyzol. Jak jest w określonej normie, wyklucza się ten zespół. Nie
          myślę jednak, że to masz. Pewnie w Twoim przypadku rozstępy są jak najbardziej
          naturalną konsekwencją rozciągania się skóry, ma je 90% kobiet, spokojnie, nie
          panikuj.
          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 29.06.09, 16:38
            moje rozstępy są od razu białe i cienkie także to chyba nie to.
            Ja myśle, że przyczyną jest własnie pękanie skóry na skutek
            rozciągania, no i oczywiście duże znaczenie ma moim zdaniem niedobór
            niektórych witamin, na skutek niedoczynnośi, przez co skóra ma słabą
            wytrzymałośc.

            A co z moimi wynikami badań? Możecie coś poradzic? smile
    • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 18.07.09, 19:22
      Niedawno zauważyłam bardzo niewielką ilośc małych, czarnych wlosków
      w miejscach w których nie powinno ich byc. Jest ich na prawde bardzo
      malo, ale sam fakt, że są już mnie martwi.
      Czy taki objaw moze byc spowodowany niedoczynnoscia tarczycy, czy sa
      duze szanse ze mam PCO?

      Jakie badania nalezy wykonac zeby ewidentnie wykluczyc lub
      stwierdzic PCO?
      Czy USG jajników wykonane dopochwowo bedzie moglo stwierdzic na 100%
      czy jest wszystko ok?

      Wyczytałam na forum, że w przypadku gdy hormony tarczycy sa
      rozregulowane i jest się w niedoczynności nie ma sensu robic badan
      na hormony płciowe bo i tak zła praca tarczycy podnosi ich wartości,
      czy to prawda?
      U mnie hormony tarczycy sa na niziutkich poziomach i na pewno jestem
      nadal w dużej niedoczynności.

      W takim razie jakie badania powinnam wykonac zeby sprawdzic czy z
      jajknikami wszystko w porzadku?
      Może powinnam poczekac do momentu az dobiore dla siebie wlasciwa
      dawke tyroksyny i osiagne stan eutyrozy? Może wtedy te przykre
      dolegliwości miną?

      Dziekuje za odpowiedz!!
      • sonrie Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 18.07.09, 19:47
        Hmm, ja mam hashimoto, wysokie tsh (4,2), hormony na poziomie 60% i
        modelowe wyniki hormonów płciowych (to nie moja opinia, nie znam się
        smile, opinia endokrynologa i ginekologa)... Widocznie wszystko zależy od
        organizmu. Robiłam parę razy prolaktynę, LH, FSH, testosteron,
        estradiol i progresteron.
        • hashi-tess Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 18.07.09, 20:26
          sonrie napisała:

          > Hmm, ja mam hashimoto, wysokie tsh (4,2), hormony na poziomie 60%


          mogę prosić Cię, abyś wpisała te wyniki wraz z normami?!
          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.07.09, 03:27
            Proszę o odpowiedź osoby obeznane w temacie!! Jest to dla mnie
            bardzo ważne!
            W poniedzialek mam wizyte u ginekologa, czy USG dopochwowe wykaże
            coś na 100%?

            Pozdrawiam
            • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.07.09, 03:32
              Chciałam jeszcze dodac, że puchne najbardziej w nogach i ramionach,
              brzuch zazwyczaj wygląda normalnie, choc czasem bywa wydety, ale to
              rzadko sie zdarza.
              Na tej podstawie moge w jakims stopniu wykluczyc u siebie
              insulinoopornośc, tak więc może i PCO też mnie nie dotyczy.

              Jeszcze raz prosze o odpowiedz!
    • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.07.09, 20:49
      znowu mnie dopadł wielki dół!!!!
      jeśli sie okaze ze mam PCO to niestety bede zmuszona odebrac sobie
      życie, bo nie mam zamiaru sie przeistoczyc w owłosionego goryla sad

      Szkoda, ze nic nie odpisujecie, ale w sumie nie dziwie sie bo macie
      swoje problemy ,a ja swoje i do tego totalnie zj***ne zycie!!!
      • hashi-tess Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.07.09, 21:16
        nie gniewaj się na mnie za to co napiszę.
        Jednak ktoś musi Ci to powiedzieć, że
        masz problem z tarczycą, którą musisz isę
        koniecznie zająć; najlepiej jak sama się
        doszkolisz, a lekarz tylko pomoże w dochodzeniu
        do zdrowotności.
        Masz również problem psychiczny i z tym
        powinnaś KONIECZNIE udać się do psychiatry.
        Wiem, że to trudne, jednak poszukaj, popytaj
        o dobrego psychiatrę.
        Takich postów nie piszą zdrowi psychicznie
        ludzie, no chyba, że jest to Twoja
        "manierA" - jak nie dostanę czegoś to się
        zabiję. Jeśli tak, to proszę takich postów
        nie pisz na tym forum.

        Pzdr
        Tess
        • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.07.09, 21:49
          Na prawde nie uraziłaś mnie tym postem, a to dlatego, że bardzo
          cenie sobie szczerośc.
          To co tutaj pisze jest niestety poważne i zdaje sobie sprawe, że mam
          problem z psychiką, jednak myśle, że dużo osób by reagowało w
          podobny sposób na moim miejscu.

          Chcialam tylko Was zapytac o to czy zdazaly sie takie objawy przy
          niedoczynnosci i czy USG dopochwowe wykaze cos na 100% bo chcialabym
          miec pewnosc!!
      • harmoniak Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 19.07.09, 21:42
        Nie zabijaj się. Lecz tarczycę.

        Rosteda pisała (chyba na forum Hashimoto), że takie sprawy jak ciemne włoski w dziwnych miejscach znikają po uregulowanych hormonach.

        Głowa do góry. Życzę cierpliwości i dystansu. Tych dwóch rzeczy także i mi często brakuje, więc rozumiem, że jesteś "zdenerwowana".

        wink
        • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 20.07.09, 01:39
          Oby to tylko tarczyca była przyczyną tych włosków.
          Jutro będe wszystko wiedziała...
          Ale jakby nie patrzec to wiele stron internetowych podaje
          informacje, że przyczyną hirsutyzmu jest też niedoczynnośc tarczycy,
          nawet wikipedia, także myśle, że nie ma co panikowac.

          A czy biale, dosyc dlugie wloski pod nosem tez mogly urosnąc przez
          zaburzona prace tarczycy?
          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 22.07.09, 01:00
            Dziś byłam u ginekologa, podobno najlepszego w moim mieście na wizycie... stwierdził, iż na podstawie USG wykonanego dopochwowo że macica, jajniki.. wszystko jak najbardziej idealne i na swoim miejscu.
            Dodał przy okazji, że powinnam na przyszłośc bardziej optymistycznie spogladac na tego typu sprawy, a nie od razu podejrzewac u siebie najgorsze...

            W takim razie przyczyna wyrastania u mnie jasnych wloskow jest prawdopodobnie niedoczynnosc tarczycy?
            Czy po wyregulowaniu hormonow one zaczna samoistnie wypadac, jak myslicie??

            Odebrałam dzisiaj wyniki badań. Tak wygladaja po miesiecznym przyjmowaniu dawki 75mg letroxu.
            TSH - 0,78 (0,270-4,20)
            ft3 - 2,41 20% (2,02-4,43)
            ft4 - 1,230 40% (0,932-1,71)

            Z tego co widze to powinnam jeszcze podnieśc dawke tyroksyny? a jak Wy myslicie?

            Pozdrawiam,
            Klaudia




            • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 22.07.09, 04:11
              Dziewczyny czy na podstawie tak dobrych wyników dopochwowego USG jajników moge przestac jak narazie przejmowac sie PCO, az do wyregulowania hormonow tarczycy?
              Mam troche zbednego owlosienia, czy powinnam teraz wykonac hormony plciowe czy to jednak bez sensu i poczekac do wyrownania tyroksyny w organizmie??

              Bardzo prosze was o odpowiedz, bo nie mam sie gdzie zwrocic, a ten problem spedza mi sen z powiek!!!!

              Pozdrawiam
              • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 22.07.09, 15:11
                Bardzo proszę o odpowiedź bo ja chyba zwariuje!!!! sad
                • olkaw-wa Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 22.07.09, 16:00
                  Klaudia,
                  przeczytałam Twój wątek w całości, aby zrozumieć...
                  Wykluczyłaś już chyba wszystkie choroby nieuleczalne i uleczalne,
                  wykonałaś masę badań, aby wreszcie coś znaleźć i nic.
                  Na własnej skórze przekonałam się co to jest niedoczynność, ale z
                  tego powodu, uwierz mi, nie myśli się o samobójstwie!
                  Wszyscy lekarze są niedouczeni, a psycholog nie zna się na chorobie
                  wg Ciebie, więc jak chcesz sobie pomóc? Pisząc po nocach na forum?
                  Ty zwyczajnie potrzebujesz rozmowy, przyjaciół i jak już ktoś Ci
                  wcześniej radził pomocy psychologa.
                  Myślę że Twoi Rodzice nie są bez racji obawiając się o Ciebie chcąc
                  odłączyć internet.
                  Nie masz nadwagi 50 kg przy wzroście 165 i wadze 62kg i myślę ze to
                  Ci nie grozi, jak i włoski w nieodpowiednich miejscach nie są
                  powodem do wychodzenia z domu tylko w nocy.
                  Pewnie jesteś całkiem fajną dziewczyną, tylko nie masz celu, pasji...
                  Wybacz, ale musiałam to wszystko napisać, życzę zdrowia.
            • harmoniak Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 22.07.09, 16:03
              > Dodał przy okazji, że powinnam na przyszłośc bardziej optymistycznie spogladac
              > na tego typu sprawy, a nie od razu podejrzewac u siebie najgorsze...

              Powtarzaj sobie jego słowa co 5 minut. Za bardzo się denerwujesz. W tym momencie popieram Hashi-Tess, chyba przydałaby Ci się pomoc specjalisty (psycholog?). A może po prostu wyluzuj. Stresem sobie nie pomagasz!

              > W takim razie przyczyna wyrastania u mnie jasnych wloskow jest prawdopodobnie n
              > iedoczynnosc tarczycy?
              > Czy po wyregulowaniu hormonow one zaczna samoistnie wypadac, jak myslicie??

              Na forum Hashimoto Rosteda pisała, że włoski zaczną "znikać".

              Ja też mam parę dziwnych włosków, ale na razie się nimi nie przejmuję. Za parę miesięcy zrobię sobie USG ginekologiczne, póki co skupiam się na tarczycy.

              > Dziewczyny czy na podstawie tak dobrych wyników dopochwowego USG jajników moge
              > przestac jak narazie przejmowac sie PCO, az do wyregulowania hormonow tarczycy?

              TAK.

              > Mam troche zbednego owlosienia, czy powinnam teraz wykonac hormony plciowe czy
              > to jednak bez sensu i poczekac do wyrownania tyroksyny w organizmie??

              Nie potrafię Ci na to odpowiedzieć.

              > Bardzo prosze was o odpowiedz, bo nie mam sie gdzie zwrocic, a ten problem sped
              > za mi sen z powiek!!!!

              Znajdź sposób na ukojenie nerwów. Wykończysz się.


              Dawkę trzeba podnieść. O 25?


              Trzymaj się!!!

            • harmoniak Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 22.07.09, 16:12
              Weź też poprawkę na to, że nieuregulowane hormony wpływają na Twoje emocje, na
              to, jak oceniasz rzeczywistość. Wiem, że tak jest u mnie. Dlatego staram się
              zachować dystans do tego co czuję w momentach, gdy ogólne samopoczucie jest gorsze.
              • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 24.07.09, 06:29
                bardzooo dziekuje za odpowiedz!!! smile

                Faktycznie ostatnio miałam takiego doła przez te włoski, że aż myślałam całymi dniami o samobójstwie, a to dlatego, że mimo, iż lekarz ewidentnie wykluczył u mnie PCO to ja dalej sobie wkręcałam, że na pewno to mam, a jakoś przeraża mnie ta choroba bardzo.

                Dzisiaj zamierzam iśc po raz drugi do innego, dobrego ginekologa na USG dopochwowe, żeby się uspokoic, bo na prawde chwilami to ja nie daje rady. Po tej wizycie, jak wszystko bedzie ok, przestaje myslec o tych jajnikach i skupiam sie na tarczycy smile

                Przeczytałam w necie, że niemal zawsze PCO zostanie wykryte poprzez USG także tu mam spora gwarancje, jesli wykonam to badanie podwójnie hehe smile

                a oto fragment...
                "Diagnoza:
                Podstawowym badaniem przy diagnozowaniu PCOS jest USG jajników. To ono wykazuje, że jajniki są powiększone, o pogrubionej osłonce, wielotorbielowate (stąd nazwa zespołu), czyli, że na obwodzie jajnika widać 8 lub więcej niewielkich (2-8 mm) pęcherzyków, przy czym nie widać pęcherzyka dominującego.
                Obraz jajnika w USG nie może być jednak jedyną podstawą diagnozy PCOS. Policystyczne jajniki widać w obrazie USG u 20-30% kobiet, a tylko ok. 10% z nich cierpi na PCOS. Natomiast niemal wszystkie kobiety, u których zdiagnozowano PCOS ma także nieprawidłowy obraz USG jajników."
                I tutaj link... www.medigo.pl/jobs/drukuj.php?id=1603


                Wiem, wiem przesadzam, ale taka już jestem jeśli chodzi o zdrowie.

                Tak sie zastanawiam nad tymi włoskami i dochodze do wniosku, że może przyczyna leży w za wysokim poziomie prolaktyny, która bardzo często jest ponad norme w przypadku niedoczynności. Objawy pasują... nadmierne owłosienie u kobiet...itp
                Lekarzem nie jestem ale tak tylko podejrzewam tongue_out

                Tutaj link: www.interna.com.pl/nadmiernewydzielanieprolaktyny.htm
                • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 25.07.09, 21:26
                  Tak więc wczoraj byłam u innego ginekologa. Wszystko jest w porządku. Nie mam PCO smile

                  Dziewczyny czy faktycznie te włosy zaczną znikac po wyregulowaniu hormonów, czy jednak trzeba będzie sie wspomóc jakas depilacja laserową?

                  Jakos nieprawdopodobnie dla mnie brzmi fakt, że same wypadną... ale nie wiem, nie znam się, więc mam nadzieje, że sie myle...
                  Czy były przypadki na forum, że tak właśnie się stało?
                  Jeśli tak to bardzo proszę o linki.

                  Proszę napiszcie coś, bo ja jak dotąd nie znalazłam nic na ten temat, tylko kilka postów Rostedy smile ale żadnego potwierdzenia, że tak właśnie jest.


    • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 27.07.09, 19:16
      Witam,

      Mam pytanie do was dziewczyny...

      Czy gdy jestem jeszcze w niedoczynności, a wykluczyli u mnie PCO, to czy jest sens wykonywania badan takich jak: testosteron, progesteron, E2, prolaktyna, FSH, LH...?
      Czy te wyniki teraz coś pokażą jeśli chodzi o PCO, czy i tak sie nie opłaca, bo w tej chwili i tak są totalnie rozregulowane?

      Może jednak powinnam poczekac z tymi badaniami do wyregulowania hormonów tarczycy?
      Proszę o odpowiedź, bo chciałam jutro je zbadac, a mam troche zamieszanie w głowie i nie wiem czy to ma jakiś sens...
      Z drugiej strony nie chce wpaśc w jakas depreche jesli okazą sie nieprawidłowe, a to będzie tylko z powodu tarczycy...

      Bardzooo proszę o odpowiedź...
      • x.armide Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 27.07.09, 19:20
        209.85.135.132/search?q=cache:iaBw5wagK6wJ:www.endoendo.pl/page/templates/upload/hormony.pdf+podwy%C5%BCszony+androstendion&cd=19&hl=pl&ct=clnk&client=opera poczytaj sobie o tych hormonach
        • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 27.07.09, 19:55
          bardzo dziekuje za link...

          Po tym co tam przeczytałam dochodze do wniosku, iż jeśli mam podwyższoną prolaktyne, to przy okazji wszystkie androgeny leca w góre, a z racji braku owulacji przy wysokiej prolaktynie spada też poziom estrogenów.
          Wysoka prolaktyna ma też wpływ na spadak LH, co może ładnie zaburzyc stosunek FSH do LH i przez to spowodowac podejrzenie PCO.

          Czy dobrze myśle? Jeśli nie to mnie poprawcie...

          Tak więc myśle, że jutro powinnam wykonac poziom prolaktyny i może testosteron.

          FSH i LH chyba się nie opłaca skoro jeszcze nie wiem co jest z poziomem mojej prolaktyny, a jak jest za wysoka to i tak ten wynik nie bedzie prawidłowy...

          hmmm... tak więc chyba powinnam poczekac do czasu az wyreguluje hormony tarczycy, a pozniej wykonac te badania?

          Czy może lepiej teraz je wykonac? Prosze o jakakolwiek rade...!!!

          Pozdrawiam
          • x.armide Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 27.07.09, 20:09
            prolaktyne zawsze warto wykonac czesto podnosi sie u zdrowych osob od stresu
            • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 27.07.09, 20:24
              to u mnie chyba musi byc jej sporawo, skoro wzrasta od stresu hehe smile
              A co z resztą hormonów?

              • x.armide Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 27.07.09, 20:50
                hmm jesli myslisz ze masz problem z androgenami bo to najlepiej zbadac
                wolny testosteron i androstedion jesli wyjda podwyzszone mozna szukac przyczyn i robic inne badania
                • bright.future Czy to stan eutyreozy? 10.09.09, 17:07
                  Witam,

                  Oto moje wyniki z wczoraj:
                  TSH - 0,03 (0,270-4,20)
                  ft3 - 3,41 (2,02-4,43) - 58%
                  ft4 - 1,450 (0,932-1,71) - 66%

                  Czy to już stan eutyreozy?

                  Co do moich objawów to różnie bywa. Nadal mam obrzęki w drugiej połowie cyklu, ale bardzo szybko ustępują i jest super smile. Nadal owłosienie chociaż mniej nasilone - chyba powoli ustępuje. Zmęczenie, senność, uczucie zimna? w stanie eutyreozy? dziwne...
                  Ale ogólnie jest o wiele lepiej niż wczesniej.
                  Od miesiąca jestem na dawce 100mg eutyreoxu i dopiero teraz mam prawidłowe wartości hormonów tarczycy.

                  Te objawy mogą występować również z innej przyczyny. Otóż lecze się przeciwwirusowo interferonem - bardzo silny lek, który ma negatywny wpływ na prace tarczycy, a przede wszystkim może nasilać choroby z autoagresji. Taka terapia bardzo osłabia odporność organizmu i ma mnóstwo objawów ubocznych.

                  Co powinnam zrobić żeby utrzymać ten stan, równowagi hormonalnej? Co ile robić badania? A może zwiększyć jeszcze dawke tyroksyny?
                  Jeszcze pytanie odnośnie TSH czy nie jest troche za niskie?
                  Czy powinnam dalej brać selen i żelazo?

                  Dzięki z góry za odpowiedź..
                  • hashi-tess Re: Czy to stan eutyreozy? 10.09.09, 17:23
                    euthyreoza to jest wtedy kiedy czujesz się ok.
                    A Ty masz objawy niedoczynności, dlatego proponuję
                    abyś podniosła dawkę o 6,25mg i bacznie się
                    obserwowała co z tych opisanych przez Ciebie
                    objawów znika.
                    Kiedy już nic nie będzie Ci dolegało /objawy
                    niedoczynności/ możesz powiedzieć, że nareszcie
                    doszłaś do zdrowotności.
                    Oczywiście po zmianie dawki po kilku tyg.
                    ponów badania.
                    Mogę Ci tylko powiedzieć, że jesteś o krok
                    od mety, super.
                    • bright.future Re: Czy to stan eutyreozy? 10.09.09, 17:31
                      Dzięki Hashi za odpowiedź. Twoja opinia była dla mnie bardzo ważnasmile
                      Zrobie tak jak piszesz i za kilka tyg. badanie.

                      Pozdrawiam,
                      Klaudia
    • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 03.10.09, 07:00
      Witam

      Mam pewien problem. Chodzi o to, że cały czas dokuczają mi obrzęki całego ciała. Hormony mam już na dość przyzwoitych poziomach. Myśle, że teraz gdy zwiększyłam dawke o 6,25 to moje ft3 i 4 wynoszą około 70% i dalej takie objawy. Z rana jest jeszcze w miare ok, ale wieczorem czuje się napompowana jak balon.

      Czy powinnam dalej zwiększać dawke hormonów? Czy może nie wiązac tego z niedoczynnością i poszukać gdzieś indziej przyczyny tych obrzęków?
      • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 07.10.09, 16:02
        Witam,

        Pomijajac te obrzeki bo od kilku dni jest lepiej mam ważniejsze pytanie do Was.
        Czy w przypadku Hashimoto gdy TPO i TG sa w normie jest takie samo ryzyko wystapienia innych chorob autoimunoligicznych, czy to jednak nie ma znaczenia i w przypadku gdy przeciwciala sa wysoki badz niskie istnieje podobne ryzyko wystąpienia tych chorób?

        Z mojego punktu widzeni wydaje się że im wyższe przeciwciała tym ryzyko większe ale to tylko moje przypuszczenia, nie podparte żadna wiedza.

        Bardzo proszę o odpowiedź bo troche mnie to męczy..
        • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.10.09, 16:10
          Oto moje nowe wyniki zrobione po 6 tyg. od zmiany dawki leku o 6,25, czyli pełna dawka 106,25mg. Zrobiłam tylko ft3 i ft4...

          ft3 - 3,79 [2,02-4,43] 48,55%
          ft4 - 1,60 [0,932-1,71 85,86%

          Dlaczego ft3 spadło? Co zrobić żeby wzrosło? Dalej zwiększyć dawke o 6,25?
          • bright.future Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 28.10.09, 18:53
            Zapomniałam dodać, że biore co drugi dzień żelazo, Sorbifer Durules jedną tabletke, a także selen codziennie 100mg. Jak w takim razie podkręcić przemiane ft4 na ft3?
            • milaemalka Re: Czy to niedoczynność tarczycy???? 02.11.09, 01:22
              Cięzko się czyta Twoje wpisy.Nie wiadomo czy to ciąg dalszy czy nowy temat.Moze
              pisz np nowe wyniki,kłopoty z przemianą itp,żeby było wiadomo ,gdzie się zaczyna
              nowy wątek. Nie wiem jaką miałaś ferrytyne i od kiedy bierzesz sorbifer.Może
              trzeba poczekac .A jak się czujesz?
              • bright.future Niskie ft3, problemy z przemianą.. 04.11.09, 15:53
                A to przepraszam ne wiedziałam, na pewno to poprawie.

                Co do samopoczucia to różnie bywa...Fizycznie nie jest tak źle. W tej chwili dokuczają mi obrzęki, czasem problemy z zasypianiem, sucha i blada skóra, skurcze mięśni, zawroty głowy.
                Sorbifer biore od około pół roku prawie non stop, tyle że małe dawki. Ferrytyne robiłam w kwietniu była w dolnej granicy normy.
                Hmm może faktycznie trzeba poczekać, bo dopiero co skończyłam kuracje interferonem, który ma duży wpływ na funkcje tarczycy, jak i na cały organizm.

                Gorzej z psychiką niestety...
                Po przeczytaniu o tych wszystkich chorobach współistniejących z hashi załapałam wielkiego doła. Odechciało mi się żyć po prostu.
                Siedze całymi dniami w domu i gdyby nie mój chłopak to nie wiem co by było. Już zauważyłam jaśniejszą plamke i strach, że to może bielactwoo sad ale jak się przyjżałam osobą z mojego otoczenia dokładnie to zauważyłam, że każdy ma takie przebarwienia, a nawet o wiele większe, więc pewnie moja wyobraźnia tu działa na pełnych obrotach. Poza tym byłam z tym u dobrej kosmetyczki,która ma dośiadczenia z takimi problemami i stwierdziła, że to absolutnie nie to i mam przestać czytać internet, sama miała o wiele większe niż ja. Dermatolog był tego samego zdania, a także bardzo dobry hepatolog z łodzi, który prowadził moje leczenie interferonem.
                Najbardziej mi szkoda mojego chłopaka. Musi znosić to wszystko. Moje masakryczne odchyły...na prawde zachwouje się jak jakaś nienormalna przez to, mówie o samobójstwie itp. ale teraz już bardziej na serio niż zwykle. Myśle poważnie nad wizytą u psychiatry bo to mnie wykończy kiedyś.

                Przepraszam, że tak się rozpisałam...
                • milaemalka Re: Niskie ft3, problemy z przemianą.. 04.11.09, 23:10
                  Twoje wyniki mogłyby być lepsze, ale Ft3 nie jest tak niskie abyś miała sie
                  czuc tak żle jak napisałaś.Przyczyną może być niska ferrytyna.Zastanawiam się
                  czy jest sens robienia badania jeżeli zazywasz Sorbifer.Z drugiej strony
                  zbadałabym,żeby zobaczyć jaki jest poziom nawet jeżeli wynik będzie
                  zawyżony.Napisałaś ,ze bierzesz małą dawkę.Sorbifert bierze się 2 tabletki
                  dziennie ,pamiętając o zachowaniu min 4 godz przerwy od tyroksyny.Radziłabym też
                  zbadac poziom wit B12 magnezu i potasu. Nie załuj chłopaka tylko weż się w
                  garść.Kup ziołowe kropelki na uspokojenie,w aptece Ci doradza.Wiesz, o miłośc
                  trzeba dbac.Nie mam zamiaru cie straszyc ale jesteś pewna,że Twój chłopak będzie
                  wstanie długo znosić takie zachowanie ? Spróbuj sie wyciszyc, może jogę zacznij
                  cwiczyć.Jezeli czujesz ,ze nie dasz sama rady idz do psychiatry.Ale zrób badania
                  o których napisałam. Nie ma sensu wyszukiwac chorób ,takim myśleniem pogarszasz
                  sobie samopoczucie. Mam taką propozycję .Wyobraż sobie,że masz za sobą cieżki
                  dzien i jeszcze musisz umyć gary a juz Ci sie nie chce.A tu wchodzi mama i
                  mówi,że jak umyjesz to jeszcze podłogi wypastuj.Od razu cięzej te gary sie
                  myje,bo w perspektywie jest następna praca a jesteś zmęczona.Ale jesli mama
                  powiedziałaby,że po skończonej pracy jedziesz na ekstra wycieczkę to czy nie
                  szybciej byś to zrobiła i zmęczenie ,gdzieś by nie wyparowało?
                  • milaemalka Re: Niskie ft3, problemy z przemianą.. 04.11.09, 23:28
                    Musiałam przerwac.Wiem,że trudno jest się pozbierac ale spróbuj.Pozytywne
                    myślenie jest bardzo ważne. Nie wiem czy bierzesz selen on pomaga przy
                    przemianie Ft4 w Ft3
                    • stapelia Re: Niskie ft3, problemy z przemianą.. 05.11.09, 08:54
                      a nie może być tak że interferon wpływa źle samopoczucie, na te obrzęki? to
                      silny lek. Nie wszystkie dolegliwości tego świata są spowodowane przez tarczycesmile
                      • bright.future Re: Niskie ft3, problemy z przemianą.. 05.11.09, 17:12
                        Bardzo dziękuje milaemalka za tak fajną, optymistyczna wypowiedź smile zdecydowanie poprawiła moje samopoczucie. Nie do końca zrozumiałam ostatnia czesc Twojego postu ale chyba chodzi o to żebym pozytwniej myślała tak?

                        Co do tej plamki to mój chłopak mówi, że mam ladne schizy delikatnie mówiąc bo on tam nic nie widzi, a widział 3 lata temu u dziadka początek bielactwa i mówi że to w 1% nawet nie jest podobne.
                        Ja oczywiście jestem mądrzejsza i nie dowierzam nikomu tylko wiem swoje i ja to na bank mam!!
                        Wcześniej też byłam pewna z pco, łuszczycą, marskością watroby, cukrzyca i tez nic z tego nie wyszlo...wszystko w porzadku.
                        Juz meczy mnie żcie w ciaglym urojeniu, ze mam niewiadomo jakie choroby, a dopiero 21 lat wiec raczej młodą osobą jestem.
                        Z forum hashimoto wiem że u 20-25% osób z hasi rozwijają się inne ch. z autoagresji więc to wcale nie tak dużo.. chociaż nie ukrywam, że wolalabym 1%.
                        Ale najważniejsze to pozytywne myślenie smile jednak czasem ciężko sie zastosować.

                        Dobrze zrobię te wszystkie badania, które wynieniłas. Selen zaczelam brac po 200mg dziennie i żelazo też zwiększyłam do 2 tabletek.


                        stapelia pytałam lekarza o te obrzęki to zasugerował właśnie problemy z tarczycą na skutek działania interferonu, nie wiem jak z resztą objawów ale całkiem możliwe, że to jest również przyczyną.

                        • milaemalka Re: Niskie ft3, problemy z przemianą.. 05.11.09, 18:07
                          Musiałam przerwac dlatego tak wyszło.Chodziło mi o potęgę umysłu.Człowiek jak
                          wie,że go coś dobrego czeka to i mniej zmęczony jest i szcześliwszy.A ,gdy mamy
                          coś zrobić na co nie mamy ochoty to i głowa moze rozboleć i zołądek.Dlatego
                          wyszukuj wszystko co najlepsze w zyciu.Nie ma sensu sie dołowac.Pamiętaj ,że
                          jest udowodnione iż stresy powodują choroby.
                          • bright.future Re: Ch. autoimmunologiczne a stres i wit. D3 06.11.09, 14:20
                            milaemalka oczywiście, że masz racje. Psychika ma ogromny wpływ na rozwój chorób.

                            Tutaj fajny artykuł nt. ch. autoimmunologicznych. Mówi o częstszym występowaniu chorób z autoagresji u osób, ktorych system nerwowy nie pracuje we właściwy sposób, czyli u osób przygnębionych, smutnych, zestresowanych itp.
                            www.nadczynnosctarczycy.pl/autoimmu.html

                            i jeszcze jeden artykuł na temat niedoboru wit. D3 a częstszym występowaniem chorób autoimmunologicznych i nowotworów.

                            http://docs.google.com/gview?a=v&q=cache:wi4wvjWfPeQJ:www.viamedica.pl/gazety/gazetaP/zamow_art_pdf.phtml%3Fid%3D15%26indeks_art%3D277+najnowsze+badania+chorob+autoimmunologicznych&hl=pl&gl=pl&sig=AFQjCNH123kevVHDmyC3jdJAvrN94T2d4A

                            troche kijowy ten link, ale wystarczy skopiować i wkleić w wyszukiwarke...
                            • bright.future samoleczenie metodą B.S.M. 30.11.09, 15:52
                              Witam bardzo serdecznie
                              Chciałam podzielić sie czyms co sprawilo, że poczułam się wspaniale i mam nadzieje, że również Wam pomoże to co tutaj napisze.

                              Otóż niecały miesiąc temu czytając internet trafiłam na forum medycyny niekonwencjonalnej i z niego dowiedziałam się o samoleczeniu metodą B.S.M. Metoda ta pozwala w wielu przypadkach chorób "nieuleczalnych" przynieść całkowite wyzdrowienie.

                              Oczywiście uznałam to za jakieś brednie, bo zawsze byłam sceptycznie nastawiona do tego typu rzeczy, jednak postanowiłam lepiej zapoznać się z tematem, uznając, że nic nie trace. Przeczytałam mnóstwo pozytywnych opini ludzi szczęśliwych, którzy powychodzili z poważnych chorób typu: łuszczyca, astma, rak, cukrzyca...itp Także mnóstwo opini było negatywnych, jednak te komentarze pisali głównie ludzie, którzy nigdy nie zastosowali się do metody, a wiadomo tak najłatwiej uncertain

                              Po tym wszystkim zamowiłam książke, koszt około 20 zł wraz z przesyłką z tej oto strony:
                              www.samoleczeniebsm.pl/

                              Po dokładnym pzeczytaniu książki postanowiłam zastosować metodę na sobie z wielką nadzieją, że tarczyca wyzdrowieje.
                              Leczenie to wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami jak: zakaz picia kawy, herbaty, alkoholu, ziół różnego rodzaju oraz należy odstawić wszystkie leki oprócz brakujących hormonów jak w moim przypadku smile i powinno się brać witaminy i mikroelementy.
                              Metoda może nie przynieść pozytywnych rezultatów gdy organ chory jest całkowicie obumarły. Na szczęście moja tarczyca ma jeszcze około 7ml więc wierze, że w pełni odrośnie.

                              Zaczęłam z wielką nadzieją leczenie. Pierwsze wrażenia to ból tarczycy i glowy, a takż uczucie gorąca podczas zabiegu i pulsowanie w palcach. Autor w książce wyraźnie pisze, że takie coś może wystąpić i że tego typu rzeczy mogą pojawiać się przy procesie leczniczym jakie zachodzi na skutek metody.
                              Po kilku dniach zauważyłam pogorszenie. Owłosienie bardzo znacznie się powiększyło, non stop duże obrzęki, bardzo sucha skóra, mnóstwo czerwonych chrostek na ciele, buzi i kilka innych nieprzyjemnych objawów. Wystraszyłam się, ale pomimo to miałam przeczucie, że to działa bo od około 2 miesięcy cały czas było ok, nic się nie zmieniało, a tu nagle takie pogorszenie...
                              Na forum łuszczycy ludzie którzy stosowali B.S.M. często na początku zauważali pogorszenie, pełno nowych łusek i wysiewów, jednak zalecali żeby to przetrzymać, bo z czasem jest coraz lepiej. Po prostu taka reakcja organizmu..oczyszczanie, uwalnianie z toksyn i tak to się objawia. U mnie to sprawdza się w 100%.
                              Metodę stosuje około 2 tyg. i mam zamiar za 3-4 miesiące wykonać USG tarczycy i pozytywnie się zaskoczyć jej wzrostem. Oczywiście napisze tutaj o efektach, żeby inne osoby mogły również zastosować metodę na sobie, te które nie dowierzają.

                              Oto linki do przykładowych forow ludzi którzy pokonali ciężkie choroby, uważane w medycynie jak dotąd za nieuleczalne.
                              www.ipon.pl/forum/viewtopic.php?id=3542
                              www.forum.ateista.pl/showthread.php?t=728

                              tutaj osoba która wyleczyła łuszczycę i częściowo bielactwo tą metodą
                              www.luszczyca.pl/read.php?1,1364,page=1

                              Można też wpisać w youtube samoleczenie metodą bsm i obejrzeć niewiarygodne wypowiedzi ludzi którzy stosowali to leczenie.


                              Osoby zainteresowane znajdą więcej stron dotyczących metody, podałam tylko przykładowe.
                              Pozdrawiam i polecam !!!



                              • milaemalka Re: samoleczenie metodą B.S.M. 30.11.09, 16:17
                                Witaj cieszę się,ze tryskasz optymizmem smile jeżeli nasz organizm wywołał chorobę
                                to i może jest szansa,ze ja cofnie .Nie wiem czy słyszałas o lekarzu
                                A.Kaszpirowskim.Jest lekarzem nie bioenergoterapeuta,który zasłynął z seansów
                                podczas ,których były uzdrowienia.Uwaza on ,ze mozg człowieka potrawi wysłać
                                sygnał aby naprawić chore organy. Kaszpirowski stara sie uaktywnić prace mózgu
                                aby nastąpiła samoregulacja.Ogladalnośc seansów kaszpirowskiego w tvp była
                                podobna z ogladalnoscia podczas wizyt papieża w Polsce.Mój ojciec był na
                                seansie.Nic nie czuł tylko zasnął.Nie wiem na ile pomógł mu na wewnętrzne
                                organy.Wiem ,ze jąkał sie bardzo mocno prez kilkadziesiat lat a po seansie
                                przestał.Niedawno nagrałam z internetu seans i słucham .Zasypiam i budze sie
                                ,gdy liczy na końcu.
                                • bright.future Re: samoleczenie metodą B.S.M. 01.12.09, 16:09
                                  milaemalka coś mi się obiło o uszy jeśli chodzi o Kaszpirowskiego. Na pewno spróbuje jego technik gdy tylko przestane stosować BSM (jeśli nadal będzie na co) a to dlatego, że równocześnie nie można stosować innych zabiegów uzdrowicielskich, można sobie bardzo zaszkodzić w ten sposób.
                                  Skoro Twój tata zauważył taką poprawe to na pewno techniki tego Pana działają i sama byłaś tego świadkiem smile

                                  Tutaj zamieszczam opis metody BSM
                                  "Zabiegi metody BSM polegają na przykładaniu dłoni (ciała) do czaszki nad ośrodkami kory mózgowej, zawiadującymi chorymi częściami ciała. Promieniowanie wysyłane przez żywą tkankę komórkową dłoni pobudza te ośrodki do rozpoczęcia procesów samoleczenia.

                                  Metodę BSM może stosować każdy. Nie trzeba w nią wierzyć ani mieć specjalnych właściwości. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i jak trzymać dłonie na głowie. Jest to opisane w książce i pokazane na filmie video.

                                  Działanie metody BSM polega na wyrównywaniu pola elektromagnetycznego, które zaczyna słabnąć w chorych organach. Pole to zostaje zasilone energią, którą organizm i tak stale wypromieniowuje na zewnątrz. A ponieważ BSM działa na mózg, czyli centralny układ nerwowy, będący swoistym akumulatorem i anteną organizmu, dlatego ta ilość promieniowania, którą każdy wydziela, jest wystarczająca dla wyrównania pola.

                                  Natomiast nie jest wystarczająca podczas działania na obwodowy układ nerwowy, stosowanego przy innych metodach uzdrawiania.

                                  Dlatego metodę BSM może stosować każdy!"


                                  Autor w spisie chorób uleczalnych metodą wymienia hashimoto smile

                                  Głównym powodem stosowania przeze mnie metody jest ryzyko wystąpienia innych paskudnych chorób wspólistniejących z hashimoto. Tarczyca sama w sobie mi praktycznie nie przeszkadza, bo co to za problem łyknąc tabletke z rana i od czasu do czasu robić badania pfff sama przyjemność smile
                                  BSM także można stosować profilaktycznie i też daje bardzo dobre efekty, tak więc gdy się nie uda wyleczyć tarczycy (choć bardzo wierze że tak) to na pewno będę stosować metode żeby uniknąć innych chorób.

                                  pozdrawiam i zdrówka życzę




                                  • bright.future Wyniki 01.03.10, 16:17
                                    Witam,

                                    Moje nowe wyniki wygalaą tak:

                                    ft3 - 2,96 [2,02-4,43] 39%
                                    ft4 - 1,170 [0,932-1,71] 30,59%

                                    Troche słabe są, ostatnio były zdecydowanie wyższe. Objawy miewam różne. Najbardziej dokuczają mi obrzęki, doszło do tego, że występują już na całym ciele. Myślałam, że przyczyną jest coś innego, a tu jednak okazało się, że złe wyniki hormonów. Z objawów moge wymienić jeszcze ból kolan, suchą skóre, brak apetytu.

                                    O ile powinnam zwiększyć dawkę?
                                    Selenu raczej chyba brać nie musze, bo przemiana wydaje się być dobra.

                                    Proszę o odpowiedź.
                                    • bright.future Re: Wyniki 01.03.10, 19:09

                                      jeszcze jedno...

                                      chciałam zapytać Was odnośnie wyniku potasu - 4,72 [3,50-5,10]
                                      Czy ten wynik jest dobry?


                                    • hashi-tess Re: Wyniki 01.03.10, 19:16
                                      ja podniosłabym o 25mg i znów badanka za kilka tyg.
                                      A tak w ogóle nie piszesz na jakiej jesteś dawce,
                                      • bright.future Re: Wyniki 01.03.10, 20:52
                                        też tak myślałam, żeby o 25mg właśnie smile
                                        a dawke na której jestem już od dłuższego czasu to 106,25mg
                                        • bright.future Re: obrzęki... 09.03.10, 00:36
                                          W dniu gdy podniosłam dawkę tyroksyny o 25mg obrzęki pięknie ze mnie spadły, w końcu czułam się lekko.. ale już na drugi dzień sytuacja wróciła do poprzedniego stanu. Znowu zaczęłam puchnąć jak wcześniej.
                                          Jaka może byc tego przyczyna? Wydawało mi się, że gdy zwiększe dawkę bedzie coraz lepiej, a jednak tak nie jest.

                                          Bardzo proszę o odpowiedź!
                                          • hashi-tess Re: obrzęki... 09.03.10, 09:09
                                            Twoja wypowiedź z 1.03.

                                            "Moje nowe wyniki wygalaą tak:

                                            ft3 - 2,96 [2,02-4,43] 39%
                                            ft4 - 1,170 [0,932-1,71] 30,59%

                                            Trochę słabe są, ostatnio były zdecydowanie wyższe."

                                            Te poziomy są niskie i stąd Twoje samopoczucie.
                                            Co się porobiło, że tak spadły?
                                            • bright.future Re: obrzęki... 09.03.10, 13:35
                                              Myśle, że przyczyną mógł być okres długiego nie badania hormonów, około 4 miesięcy, albo druga sprawa to samoleczenie metodą BSM, które też prawdopodobnie mogło obniżyć wyniki.
                                              • hashi-tess Re: obrzęki... 09.03.10, 21:02
                                                bright.future napisała:

                                                > Myśle, że przyczyną mógł być okres długiego nie badania hormonów, około 4 miesi
                                                > ęcy,

                                                tak, to b. możliwy powód.


                                                albo druga sprawa to samoleczenie metodą BSM, które też prawdopodobnie mog
                                                > ło obniżyć wyniki.


                                                b. chciałam, abyś sama to napisała.
                                                • bright.future Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 06.07.10, 14:39
                                                  Oto moje dzisiejsze bardzo dziwne wyniki, które wygladaja tak po miesiecznym przyjmowaniu dawki 150mg euthyroxu.

                                                  ft3 - 4,76 [2,02 - 4,43] czyli 113,69%
                                                  ft4 - 2,010 [0,932 - 1,71] czyli 138,56%

                                                  Masakra te wyniki.. czuje się bardzo źle, mam objawy niedoczynnosći co jest dziwne, wogóle nie chudne, tylko tyje, oczywiście chodzi o obrzęki. Jestem zmęczona, sucha skóra, koncentracja zerowa.
                                                  Co ja mam teraz zrobić? zmniejszyć dawke ale o ile? niestety dziś już wzięłam 150mg euthyroxu ale od jutra oczywiście zmniejsze. Ale o ile? Dziewczyny pomóżcie bo jestem zielona w tym temacie.
                                                  • bright.future Re: Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 06.07.10, 20:40
                                                    Bardzo proszę o odpowiedź, bo nie wiem o ile zmniejszyć dawkę, aby znów nie wpaść w niedoczynność
                                                  • aleksandra_01 Re: Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 06.07.10, 21:00
                                                    Możesz obniżyć nie więcej jak o 25mcg ,
                                                    czyli być na dawce 125mcg przez kolejne 6 tyg
                                                    i ponowić badania, żeby wiedzieć, czy już jest ok, czy nie.
                                                    przy obniżaniu dawki możesz przejściowo czuć się gorzej,
                                                    ale to minie. a obniżanie jest konieczne.

                                                    a.
                                                  • hashi-tess Re: Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 07.07.10, 08:40
                                                    bright.future napisała:

                                                    > Oto moje dzisiejsze bardzo dziwne wyniki, które wygladaja tak po miesiecznym pr
                                                    > zyjmowaniu dawki 150mg euthyroxu.


                                                    nie wiem czy oznaczyłaś od marca poziomy FT4 i 3.
                                                    Jeśli nie, a tylko podniosłaś dawkę do 150mg,
                                                    to chyba nie był najlepszy pomysł bo poniższe wyniki
                                                    świadczą o sporej nadczynności polekowej,
                                                    która daje objawy podobne do niedoczynności.

                                                    >
                                                    > ft3 - 4,76 [2,02 - 4,43] czyli 113,69%
                                                    > ft4 - 2,010 [0,932 - 1,71] czyli 138,56%
                                                    >

                                                    Obniżenie dawki tyroksyny jest konieczne.
                                                    O ile - napisała Aleksandra.
                                                  • bright.future Re: Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 07.07.10, 14:35
                                                    Tess, wstyd się przyznać ale właśnie tak zrobiłam, sugerując się samymi objawami, byłam przekonana, że dalej jestem w niedoczynności więc dawke podniosłam na oko, jednak to nie był najlepszy pomysł. Od dziś znów biore 125mg euthyroxu i chyba jest troche lepiej.
                                                  • hashi-tess Re: Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 07.07.10, 15:09
                                                    to dobrze, że czujesz zmianę na lepsze.
                                                    Mierzysz sobie temp. ciała rano?
                                                    To wspomaga rozróżnianie nie- od nadczynności.
                                                  • bright.future Re: Nowe wyniki, proszę o pomoc.. 08.07.10, 17:41
                                                    Tak, czasem mierze. W niedoczynności temp. z rana jest grubo poniżej 36 stopni.
                                                    A tak apropo dawka 125mg chyba mi służy. Obrzęki zaczynają wkońcu schodzić co mnie najbardziej cieszy, choć na 150mg też w pierwszym tyg. zeszły a później wróciły z podwójną siłą. No nic, zobaczę jak to będzie za miesiąc wykonując badania. Dzięki za pomoc smile
                                                  • bright.future Re: Fajna sprawa... 10.07.10, 18:43
                                                    Odkryłam bardzo fajny sposób na obrzęki, pić dużo wody niegazowanej do 3 litrów dziennie. Wcześniej piłam same świństwa typu, sprite, fanta itp. i puchłam bardzo mocno. Z diety równiez prawie całkowicie wyeliminowałam słodycze i produkty wysoko przetworzone. Wkońcu czuje się dobrze w swoim ciele smile
                                                    Pozdrawiam, Klaudia
                                                  • hashi-tess Re: Fajna sprawa... 10.07.10, 21:05

                                                    Fajnie, że Twoje starania nie idą
                                                    na marne i wracasz do zdrowia,
                                                    miło czytać takie wpisy.
                                                  • bright.future Re: wyższa temp. wieczorem.. 11.08.10, 20:09
                                                    Czy to jest norma, w sytuacji gdy, rano i w ciągu dnia mam temp. około 36,6 a wieczorem już 37-37,1?
                                                    Podobno temp. ciała jest zmienna w ciągu doby, rano bywa niższa, a na wieczór wzrasta o ok. 0,5 stopnia.
                                                    Mam tak od 3 dni i nie wiem czym to jest spowodowane. Może dawka hormonu jest nadal za wysoka i stąd taka temp. Jutro będe miała nowe wyniki badan więc się okaże czy to jest przyczyną. Wyższej temp. towarzyszy jedynie słaby ból głowy, zero objawów przeziębienia.
                                                    Co o tym myślicie?
                                                    Z góry dzięki za odp.
                                                  • m1-66 Re: wyższa temp. wieczorem.. 11.08.10, 22:32
                                                    W czym to Ci przeszkadza? źle się czujesz? jakieś inne objawy?
                                                    może katar – też tak kiedyś miałem
                                                    pozdrawiam

                                                  • bright.future wyniki.. 12.08.10, 21:01
                                                    Jeśli chodzi o temperature to jednak mały błąd z mojej strony, bo mierzona pod pachą jest prawidłowa, a w ustach dopiero jest wyższa, co jest normalne.
                                                    Dziś odebrałam wyniki hormonów, dawka 125mg:
                                                    ft3 - 2,71 [2,02-4,43] 28,63%
                                                    ft4 - 1,380 [0,932-1,71] 57,58%

                                                    Co powinnam zrobić aby ft3 wzrosło? Na pewno selen brać w dawce 200mg dziennie, a jak z żelazem?
                                                  • hashi-tess Re: wyniki.. 14.08.10, 20:11
                                                    bright.future napisała:


                                                    > Dziś odebrałam wyniki hormonów, dawka 125mg:
                                                    > ft3 - 2,71 [2,02-4,43] 28,63%
                                                    > ft4 - 1,380 [0,932-1,71] 57,58%

                                                    dołożyłabym 12,5mg tyroksyny.

                                                    >
                                                    > Co powinnam zrobić aby ft3 wzrosło? Na pewno selen brać w dawce 200mg dziennie,

                                                    koniecznie choć rozrzut między hormonami
                                                    nie jest jakiś specjalnie wysoki.


                                                    > a jak z żelazem?


                                                    przypomnij czy masz z nim problem.
                                                    Wątek jest dość długi.
                                                  • bright.future Re: wyniki.. 17.08.10, 16:10
                                                    Tess dzięki za odp. smile

                                                    Podniosłam dawkę o 12,5 mg i jak narazie nie zauważyłam pozytywnych zmian w samopoczuciu. Najgorsze oczywiście są obrzęki, lekka senność, uczucie zimna, zero motywacji.

                                                    Prawdopodobnie przez najbliższe 2,5 miesiąca nie będe w stanie zrobić kolejnych badań, bo na początku, lub w połowie września wyjeżdżam na 2 miesiące do pracy fizycznej za granice i chciałabym możliwie jak najlepiej się czuć i funkcjonować przez ten okres. Selen zaczęłam brać po 200 mg dziennie i żelazo od jutra również zaczne suplementować, aby ft3 wzrosło, bo chyba ono jest przyczyną nienajlepszego samopoczucia?
                                                  • bright.future problem.. 28.08.10, 15:46
                                                    dziewczyny, jak to jest z tymi obrzękiami. Zwiekszyłam dawke o 12,5mg i wcale nie czuje się lepiej, wręcz przeciwnie czuje sie źle i denerwuje mnie już ta cała sytuacja z ustawieniem hormonów.
                                                    Obrzęki już wcale nie schodzą, mam je cały czas i to jest największym moim problemem. Całe ciało mam spuchnięte jak balon. Do tego więcej włosków na ciele, duża senność w ciągu dnia, depresja.
                                                    Czy możnaby powiedzieć, zakładając że to będą tylko przypuszczenia, jak wyglądają moje wyniki po zwiększeniu tyroksyny o 12,5mg?
                                                    Wcześniejsze były nie takie złe chyba:
                                                    ft4 - 57% , a ft3 - 28%

                                                    Może znów wpadłam w nadczynność? Czy może ft3 ciągle jest niskie i jest duży rozrzut między hormonami, przez co takie samopoczucie? Jak myślicie co bardziej prawdopodobne?
                                                  • kitka628 Problem leży gdzie indziej. 02.09.10, 14:39
                                                    Od kilkunastu miesięcy, jak widzę, dziewczę wypisuje farmazony z naciskiem na "podniosłam sobie
                                                    dawkę hormonów"... Otóż uważam, że to jakaś paranoja jest, czy nikt tego nie wyłapał? Rodzice już
                                                    dawno powinni zareagować, no ale tak to już jest, że młodzież jest dzisiaj trochę poza kontrolą.
                                                    Sama sobie steruje dawkami, więc i nie dziwota, że efekty marne.
                                                    głowna choroba obok problemów z tarczycą, to hipochondria.
                                                    Pozdrawiam to biedne dziewczę.
                                                  • hashi-tess Re: Problem leży gdzie indziej. 02.09.10, 15:03
                                                    kitka628 napisała:


                                                    > głowna choroba obok problemów z tarczycą, to hipochondria.
                                                    > Pozdrawiam to biedne dziewczę.

                                                    nie pomyliłaś forum?
                                                  • kitka628 ej, o co ci chodzi hashi tess? 02.09.10, 15:30
                                                    Przeczytałąm wątek tej dziewczyny i się zdziwiłam i wyraziłam swą opinię.
                                                    Wszystko.
                                                    A jak forum ma być zamknięte, to zamknijcie.
                                                  • madawi samoleczenie metodą BSM 08.09.10, 12:14
                                                    witaj, czy wciąż stosujesz metodę samoleczenia BSM? jak Twoje wyniki? jak samopoczucie?? ja niestety srednio wierzę w takie czary mary ale skoro nie każą odstawić leków ani nie dają do picia żadnych tajemniczych ziół i mikstur to może może kto wie??

                                                    Pozdrawiam serdecznie smile
                                                  • bright.future Re: nowe wyniki 08.09.10, 13:22
                                                    moje nowe wyniki po zwiększeniu dawki o 12,5 mg wygladaja nastepujaco:
                                                    ft4 - 1520 [0,932-1,7] 96%
                                                    ft3 - 4,60 [2,02-4,43] 107,05%
                                                    W tej sytuacji chyba powinnam zmniejszyć ilość przyjmowanych hormonów o 6,25 mg i powinno być dobrze? jeśli źle kombinuje to mnie poprawcie.

                                                    Chciałam również podzielić się jednym doświadczeniem i ewentualnie otrzymać jakieś rady. Otóż ze względu na bardzo dokuczliwy PMS zamówiłam sobie naturalny progesteron, który biore od 3 dni. Już na drugi dzień zauważyłam, że jestem lżejsza, o wiele mniej spuchnięta i taki efekt utrzymuje się do dziś. Tak więc może przyczyną obrzęków było inne zaburzenie hormonalne na skutek rozchwianych hormonów tarczycy. No nic będe musiała wykonać kilka badań żeby się dowiedzieć.

                                                    madawi
                                                    Co do metody BSM, to muszę się przyznać, że ostatnio nie do końca stosuję się do wszystkich wymagań z książki. Zdarzyło się kilka razy napić alkoholu, kawy.. jednak dalej ją stosuje i wciąż odczuwam wyraźne reakcje kłucia, a także wzmożenie bólu w okolicy tarczycy, gdy trzymam ręce na głowie. Jutro wyjeżdżam do pracy za granice, także nie wiem jak będzie ze stosowaniem metody, ale jak wróce wezme się za to na nowo.
                                                    Myśle, że warto spróbować, nic nie tracisz i sama będziesz mogła na własnym przykładzie przekonać się czy to działa czy też nie. Oczywiście na pierwsze efekty trzeba czekać minimum miesiąc, a im bardziej zadawniona choroba tym leczy się ją dlużej.

                                                    Pozdrawiam serdecznie
                                                  • bright.future Re: nowe wyniki badań 21.12.10, 14:54
                                                    Witam po dłuższej przerwie.
                                                    Dziś odebrałam nowe wyniki, oto one:
                                                    ft4 - 1,300 [0,932-1,7] 47,92%
                                                    ft3 - 3,09 [2,02-4,43] 44,40%

                                                    Objawy w tej chwili mam różne. Wypadanie włosów, sucha skóra i matowe włosy, brzydka cera, zatrzymanie wody w organiźmie, czyli ogólne tycie, senność, brak pozytywnej energii do życia. Jeśli chodzi o uczucie zimna to jakoś specjalnie go nie odczuwam, sporadycznie i umiarkowanie.

                                                    O ile powinnam podnieść dawke leku, żeby hormony delikatnie wzrosły? Moja ostatnia dawka to 131,25mg.

                                                    Z góry serdecznie dziękuje za odpowiedź.
                                                  • hashi-tess Re: nowe wyniki badań 21.12.10, 18:21
                                                    napisz dokładnie na jakiej dawce wykonałaś te badania
                                                    i jak długo byłaś na niej.
                                                    Napisz też jakie jeszcze tabsy zażywasz.
                                                  • bright.future Re: nowe wyniki badań 21.12.10, 18:25
                                                    Dawka na której byłam około 5-6 tyg to 131,25mg.
                                                    A z dodatkowych tabsów biore: magnez, żelazo i selen.
                                                  • bright.future Re: temp. ciała mierzona z rana... 19.03.11, 17:42
                                                    Witam,

                                                    Czy temp. ciała mierzona z rana, która wynosi 36,2 st. jest prawidłowa czy raczej wskazuje na niedoczynność?
                                                  • bright.future Re: temp. ciała mierzona z rana... 19.03.11, 19:14
                                                    zapomniałam dodać, że chodzi o pierwszą połowe cyklu
                                                  • hashi-tess Re: temp. ciała mierzona z rana... 19.03.11, 20:08
                                                    Dla mnie osobiście to taka temp. wskazuje na niedoczynność.
                                                    Rozumiem, że jest to tem. spoczynkowa.

                                                    Napisz czy podniosłaś w grudniu dawkę;
                                                    nie wiem dlaczego uciekł mi Twój wpis .
                                                  • bright.future Re: temp. ciała mierzona z rana... 19.03.11, 20:25
                                                    Tak, jest to temp. spoczynkowa. Moim zdaniem również, biorąc pod uwage inne objawy, które aktualnie mi dokuczają.
                                                    Tak podniosłam, z początku o 6,25mg, po czym wykonałam badania na nowej dawce, które wyglądały tak:
                                                    ft3 - 3,19 [2,02-4,43] 48,55%
                                                    ft4 - 1,430 [0,932-1,71] 64,01%

                                                    Następnie znów podniosłam o 6,25mg ponieważ uważam , że ft4 na poziomie 64% jest dla mnie za niskie. W poniedziałek znów wykonam badanie i zobacze czy dawka jest już wystarczająca.

                                                    Wielkie dzięki za odpowiedź.
                                                  • hashi-tess Re: temp. ciała mierzona z rana... 19.03.11, 21:25
                                                    no to czekamy na wyniki.
                                                  • bright.future Re: wyniki badań - 04.05. 04.05.11, 15:17

                                                    Oto moje najnowsze wyniki wykonane na dawce 143,75 mg.
                                                    ft3 - 3,76 [2,02-4,43] 72,20%
                                                    ft4 - 1,770 [0,932-1,7] 109,11%

                                                    Samopoczucie raczej kiepskie. Jestem senna, włosy wypadają w nadmiernej ilości, pojawiają się obrzęki, mam zawroty głowy, często towarzyszy mi uczucie gorąca.

                                                    Jak zachować się w takiej sytuacji?

                                                    Z góry dzięki za odp smile


                                                  • aleksandra_01 Re: wyniki badań - 04.05. 04.05.11, 18:30
                                                    > Samopoczucie raczej kiepskie. Jestem senna, włosy wypadają w nadmiernej ilości,
                                                    > pojawiają się obrzęki, mam zawroty głowy, często towarzyszy mi uczucie gorąca.
                                                    >

                                                    przejrzałam Twój wątek i mam pytania:
                                                    jaki masz teraz poziom: ferrytyny, witaminy B12 i witaminy D ?
                                                    jaką masz teraz wielkość tarczycy w usg?

                                                    a.
                                                  • bright.future Re: wyniki badań - 04.05. 04.05.11, 19:26
                                                    Ferrytyny nie badałam długo około 2 lat, ale sorbifer stosunkowo często biore po jednej tabletce dziennie, nie więcej. B12 nigdy nie badałam, a wit. D również suplemetuje.