kiara6
19.11.09, 13:01
Zgodnie z waszą sugestią zakładam swój wątek. Dzięki wszystkim za
odpowiedzi. Wklejam to co umieściłam o sobie w wątku kogoś innego.
U mnie zaczęło się 6 lat temu - w czasie ciąży.
Później były prawie 3 lata koszmaru, tułaczka od lekarza do lekarza,
ąż w konću któryś wpadł na pomysł, że to może tarczyca. Od trzech
lat sie leczę u endokrynologa z Łodzi. Jest o niebo lepiej, FT4 mam
wyrównane - w górnej granicy normy, FT3 mi skacze. Jak jest blisko
górnej granicy normy to jest super, jak spadnie to od razu zaczyna
dokuczać mi alergia, mam katar co powoduje zapalenie gardła ból
węzłów chłonnych ( zawsze po prawej stronie), a konsekwencja jest po
jakimś czasie rzut choroby. FT3 mam wysokie zawsze tylko po
podwyższeniu dawki letroxu, później równia pochyła, myślę też, że
czasami wystarczy lekkie przeżeiębienie żeby FT3 spadło ( ale to
tylko teoria). Jesten na letroxie 100,100,125 biorę też selen 100
rano i 100 wieczorem oraz uzupełniam żelazo. Wczoraj byłam na
wizycie mówię to wszystko i co pani doktor każe mi zmniejszyć dawkę
na 100 codziennie, opieprza mnie jak gówniarza, że biorę selen i
żelazo, mówi , że FT3 i FT4 ją nie interesuje. Szlag mnie trafia.
Moje wyniki z 29.10.2009
TSH 0,304 (0,35-4,94) -0,01%
FT3 2,51 (1,71-3,71) 40%
FT4 1,45 (0,7-1,48) 96%
I co wy na to? Mam jej posłuchać zmniejszyć dawkę letroxu i odstawić
selen i żelazo? Do wprowadzenia w leczeniu FT3 nie mam szans. Mam 33
lata chcę mieć 2 dziecko - a słyszę ciągle nie. Pod koniec wizyty
rozłożyła ręce i kazała iść do dermatologa z powodu bardzo suchej
skóry i łamliwych paznokci i włośów,
>>>zapomniałam dodać, że moja endo karze robić badania po zarzyciu
leków,czyli o 6 rano biore letrox, a o 8-9 robię badania
>>>no tak tylko na kogo, planuję umówić się do p. Elżbiety
Ponikwickiej
do Warszawy - jest polecana na forum