Dodaj do ulubionych

Moje wyniki-prosze o wasze uwagi.

01.07.12, 10:34
Witam wszystkich, mam juz najswiezsze wyniki badan:
Tsh 0,09
FT4 0,94 ( 0,93-1,7) 1,30%
FT3 2,79 (2-4,4) 32,92%
wciaz czekam na wink przeciwciala Trab
Zrobilam tez badanie ferrytyny w zwiazku z wypadajacymi wlosami i wynik jest nastepujacy: 19,37 przy normie 13-150
Co sadzicie o tech wynikach? Bardzo prosze o waste komentarze. Pozdrawiam i dziekuje.
Obserwuj wątek
    • devilyn Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 01.07.12, 15:33
      Czy przyjmujesz hormon tarczycy? Bo wyniki masz marne, ferrytyna do podniesienia.
      • uttaa Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 01.07.12, 16:01
        Lekarz zalecil tylko obserwacje. Ja sama nie jestem tez pewna, co do jego diagnozy, ze to choroba Hashimoto.
        • agadk81 Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 02.07.12, 20:24
          a robiłaś aTG i aTPO ,usg tarczycy ? ??

          na jakiej podstawie masz stwierdzone hashimoto ?bo jeśli tylko na podstawie tsh i ft3 i ft4 to zmień lekarza smile

          Przydałyby się badania na przeciwciała no i żelazo do uzupełnienia bo wynik ferrytyny niski.
          • uttaa Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 03.07.12, 12:36
            Tak, zrobiłam wszystkie te badania.
            Dziś byłam na wizycie u endokrynologa, który potwierdził, że to początek Hashimoto. Jego zdaniem aktualnie wychodzę z subklinicznej nadczynności tarczycy po to, aby za jakieś 3 miesiące mieć standardową niedoczynność.
            Za dwa miesiące mam zrobić kontrolne badania tsh, T3,T4 i w odpowiednim momencie wprowadzić hormon T3 w postaci leku.
            Lekarz powiedział, że cała sztuka polega na tym, aby w odpowiednim momencie wyrównać poziom hormonów. Wtedy jest szansa, że dolegliwości nie będą bardzo mi dokuczać.
            Dostałam też żelazo do uzupełnienia. Mam nadzieję, że podniesie się poziom ferrytyny i skończy się mój problem z włosami.
            Niestety, ale dołączam do waszej grupy dziewczyny.
    • nebiru Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 03.07.12, 13:04
      Hmm, przy Twoim prawie zerowym fT4 naprawdę czujesz się dobrze i dokuczają tylko te wypadajace włosy?
      I tak radziłabymn wcześniej te badania fT3 i fT4 zrobić bo to TSH bywa u niektórych bardzo leniwe i wskazuje stan sprzed miesiąca a może nawet 2. I ta Twoja "nadczynność" to mogła być miesiąc temu a teraz już może być niedoczynność. Robiłaś ten "test" na objawy niedoczynności? Jest tu chyba w góry strony. Warto sprawdzić
      • uttaa Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 03.07.12, 13:44
        dziękuję nebiru.
        w zasadzie czuję się dosyć dobrze. Jeżeli miałabym na coś narzekać oprócz wypadania włosów to na zwiększone uczucie ciepła. Od dwóch miesięcy jest mi cały czas gorąco i mam zwiększoną potliwość. Początkowo nawet byłam zadowolona z tego faktu, bo do tej pory zawsze byłam zmarźluchem, ale teraz zwłaszcza przy obecnych upałach jest mi ciężko. Pogorszyła mi się trochę cera, ale myślę, że to przez to, że w lutym br. odstawiłam antykoncepcję. Jeżeli chodzi o objawy typowo tarczycowe to tylko te moje włosy.....
        test zrobiłam, ale wynik - 4 pkt. wskazuje, że nie ma pewności, że to niedoczynność. A co do twojej rady odnośnie zrobienia badań wcześniej, to myślę, że to dobry pomysł. myślę, że powtórne badanie zrobie za max. 4 tyg.
        • hashi-tess Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 16.07.12, 16:14
          miałaś wykonane usg tarczycy?
          • uttaa Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 16.07.12, 16:57
            tak, miałam, oto opis:

            Gruczoł tarczowy dyskretnie powiększony. Miąższ o niejdenorodnej echostrukturze i echogenniczności- obserwuje się w nim dyskretne zmiany hypoechogenne oraz niewielkie obszary dyskretnie hypoechogenne w stosunku do pozostałego miąższu- głównie widoczne w obu płatach. W płacie lewym w jego centralno-boczno- zewnętrznej części obecny obszar wielk ok. 3x4x5 mm- nie jest to zdefiniowana zmiana ogniskowa- do obserwacji. poza tym miąższ wskazuje lekko wzmożone ukrwienie. Wielkość tarczycy: PP ok. 17x22x50 mm, csn.ok. 6-8 mm, PL ok. 13x15x47 mm. Zwraca uwagę obecność dość licznych węzłów chłonnych w okolicach dolnych biegunów platów i cieśni- grub. do ok. 5 mm- mają one morfologię odpowiadającą węzłom odczynnowym. Całość obrazu usg gruczołu tarczycowego może sugerować poczatkowy proces zapalny o typie AZT.

            dzięki hashi-tess, prawdę mówiąc ja nie wiem, co mam dalej robić, siedzieć i czekać?
            i te włosy, gdyby nie to, że mi wypadają i jest mi cały czas gorąco to w zasadzie mogłabym powiedzieć, że nie mam żadnych objawów.

            • mdi123 Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 18.07.12, 06:53
              Myślę, że w dużej mierze wypadanie włosów jest związane nie z tarczycą, a z odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych. Na pigułkach są maskowane niektóre niedobory hormonalne, a po ich odstawieniu masz tak jak po porodzie... włosy zaczynają wypadać.
              Nie wiem jak to leczyć, ale wiem, że jest to dosyć częsta prawidłowość...
            • hashi-tess Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 18.07.12, 09:01
              Tsh 0,09
              FT4 0,94 ( 0,93-1,7) 1,30%
              FT3 2,79 (2-4,4) 32,92%

              Poziomy FT4 i FT3 wskazują, że Twoja tarczyca
              jest chora i niewydolna.
              Za to TSH i wielkość tarczycy wskazują na nadczynność.
              Wróć do endo, a najlepiej idź do innego i porozmawiaj
              o nadnerczach.
              Odebrałaś wynik TRAB?

              W międzyczasie zacznij uzupełniać poziom ferrytyny
              zajadając sorbifer dulures, tardyferon czy inny specyfik
              z dużą zawartością żeleza.
              Proponuję włączyć również falvit bez jodu.
              • uttaa Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 18.07.12, 11:58
                dziękuję hashi-tess za odpwiedź.
                aktualnie uzupełniam żelazo biorąc sorbifer dudules.
                Wynik TRAb jest ujemny.
                Endokrynolog do którego chodzę dał mi do zrozumienia, że panikuję i że aktualnie najlepsza jest obserwacja. Tak, jak wcześniej pisałam lekarz sugeruje, że moja lekka nadczynność z biegiem czasu zamieni się w niedoczynność i hashimoto. Oststnio zlecił kontrolne badania za ok. dwa miesiące i wtedy zobaczymy, co robimy dalej. Postanowiłam, że zrobię badania wcześniej tzn. już za tydzień.
                Cały problem polega na tym, że ja zasadniczo dobrze się czuję i zupełnie inaczej niż dziewczyny na forum hashimoto.
                Przede wszystkim jest mi w końcu ciepło. Do tej pory zawsze byłam zmarźluchem, nawet latem. Mam dużo energii, nie jestem senna, nie jestem apatyczna i nerwowa. Funkcjonuję całkiem normalnie. Moja waga poki co jest w normie i raczej stała. W zasadzie mogłabym powiedzieć, że wszystkie objawy hashimoto miałam wcześniej, zanim zaczęłam mieć problemy z tarczycą. Jedyny wyraźny problem to włosy. Może to głupie pytanie, ale czy możliwe jest przejście z niedoczynności w nadczynność bez brania żadnych lekarstw? a o co chodzi z nadnerczami?
                • hashi-tess Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 18.07.12, 17:28
                  uttaa napisała:


                  czy możliwe jest przejście z niedoczynności w nadczyn
                  > ność bez brania żadnych lekarstw?


                  tak, to prawda; takie objawy daje hashimoto.
                  Tyle tylko, że u Ciebie poziomy hormonów tarczycy
                  wskazują na niedoczynność. O nadczynności ie ma mowy.


                  > a o co chodzi z nadnerczami?

                  Kiedy są leniwe trudno dobrać dawkę tyroksyny.
                  Poczytaj o nich.

                  Z racji Twojego dobrego samopoczucia nie brałabym
                  na razie l-tyroksyny tylko ponowiłabym badania
                  FT4 i FT3 po ok. m-ca od ostatnich badań.
                  • uttaa Selen- suplement 25.07.12, 14:37
                    Mam jeszcze jedno pytanie. Przyznam, że nie do końca rozumiem, o co dokładnie chodzi kiedy piszecie o kiepskiej przemianie f3 i f4. Zastanawiam jak to rozpoznać i czy ja też mam do czynienia z takim problemem. W związku z powyższym zastanawiam sie czy podobnie jak wy nie powinnam suplementować selen, a jeśli tak, to czym dokładnie?
                    • uttaa nowe badania 01.08.12, 14:36
                      Witam Was po przerwie,
                      niestety, ale w ostatnim czasie pogorszyło się moje samopoczucie więc postanowiłam przyśpieszyc planowaną wizytę u endokrynologa i zmieniłam termin wizyty na kolejny tydzień.
                      Dziś zrobiłam też nowe badanie krwi tzw. panel tarczycowy (tsh, ft3, ft4), wyniki będą jutro.
                      Chciałabym poradzić się was czy powinnam zacząć przyjmować hormon czy jednak zgodnie z zaleceniem lekarza dalej obserować poziom hormonów?
                      Moje ostatnie wyniki z końca czerwca to:
                      tsh 0,09 (0,27-4,2)
                      ft3 2,79 (2-4,4) 32,92%
                      ft4 0,94 (0,93-1,7) 1,30%
                      moje złe samopoczucie polega na tym, że nie mam na nic siły, czuję, że moje mięśnie są z waty i pod względem fizycznym trudno jest mi funkcjonować, dodatkowo jestem jakaś otępiała.
                      Dziewczyny jak uważacie, męczyć lekarza o przepisanie leku czy dalej czekać i obserwować?
                      z góry dziękuję za pomoc.
    • uttaa nowe wyniki-prosze o wasze uwagi. 02.08.12, 12:14
      Witam,
      mam już moje najnowsze wyniki. Zgodnie z tym, co powiedział mój lekarz moje wyniki znacząco się zmieniły:
      tsh 3,94 (0,27-4,2)
      ft3 2,94 ( 2-4,4) 39,17%
      ft4 0,87 ( 0,93-1,7) -7,78%
      dziewczyny, jak myślicie, czy przy takich wynikach powinnam w końcu poprosić o przepisanie leku?
      z góry dziękuję za wasze rady.
      • nebiru Re: nowe wyniki-prosze o wasze uwagi. 02.08.12, 13:00
        Twoje wyniki z czerwca i obecnie to idealny przykład jak TSH nic nie mówi o naszym stanie a poziom fT4 i fT3 idealnie obrazuje nasz stan.
        W czerwcu TSH miałaś w "nadczynności" a rzeczywiście Twój organizm błagał o syntetyczny hormon. Teraz masz tego potwierdzenie również w TSH.
        Poczekaj na rady doświadczonych dziewczyn ale gdyby to były moje wyniki to nawet przy moim rocznym doświadczeniu z chorobą natychmiast bym poleciała do endo po hormon
        • hashi-tess Nebiru już napisała co należy zrobić 02.08.12, 13:25
          przy takich poziomach hormonów tarczycy.
          Ja dodam tylko, że FT4, które produkuje tarczyca
          masz poniżej kreski. Wniosek jest jeden:

          Twoja tarczyca przestała pracować.
          Tylko Ty możesz sobie pomóc zażywając
          syntetyczne T4.

          W/g mnie to nawet rodzinny powinien wypisać Ci
          receptę na euthyrox/letrox czy inny specyfik.
          I proponuję zażywać go w minimalnych dawkach
          i bardzo powoli zwiększać ilość l-tyroksyny
          bo w/g mnie jesteś w bardzo głębokiej niedoczynności.

          a jest powiedzenie, że z niedoczynności tak długo się
          wychodzi jak długo w nią wchodziłaś. o!
          • uttaa Re: Nebiru już napisała co należy zrobić 02.08.12, 13:39
            Dziewczyny, dziękuję wam bardzo!
            co prawda jestem jeszcze raczkująca w temacie tarczycy i hashimoto, ale regularnie czytam forum i oswajam się z chorobą.
            Tak, jak pisałam wcześniej przyśpieszyłam wiztę u endkrynologa i mam nadzieję, że we wtorek w końcu dostanę właściwą receptę.
            Postanowiłam też, że jeżeli lekarz nadal zaleci mi obserwację, to zmienię lekarza.

            Mam do was jeszcze jedno pytanie. Czy to jest tak, że mając Hashimoto zawsze się tyje czy to jednak zależy od indywidualnych uwarunkowań. Ja w zasadzie oprócz tego, że brak mi sił i dalej wypadają mi włosy, to póki co (dzieki Bogu) nie zauważyłam dodatkowych dolegliwości.

            jeszcze raz dzięki za waszą pomoc!
            • uttaa Cud,lekarz przepisał mi lekarstwo!!!:))) 07.08.12, 13:47
              Chciałam tylko napisać, że dziś byłam na wizycie u mojego endokrynologa i w końcu pan doktor zauważył potrzebę przepisania mi sztucznego hormonu.
              Dostałam receptę na Euthyrox 25, wykupiłam lekarstwo i w końcu zaczynam się leczyć!
              Dostałam też skierowanie na badanie krwi za 6 tyg. Na skierowaniu jest tylko THS i T4, czy to nie dziwne?
              Zgodnie z tym, co powiedział lekarz i co wiem z forum hormon przyjmuję rano. Mam pytanie kiedy w takim razie zażywać żelazo, może wieczorem po kolacji ? Aktualnie przyjmuję Sorbifer- durules.
              dzięki dziewczyny za waszą pomoc! jesteście bardzo cenną i rzetelną wiedzą, dużo dowiedziałam się z tego forum o naszej chorobie.
              • pies_z_laki_2 Re: Cud,lekarz przepisał mi lekarstwo!!!:))) 07.08.12, 15:52
                Nie PO, tylko DO kolacji smile Żelazo, oczywiście smile
                • uttaa biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 14.08.12, 11:40
                  Cześć Dziewczyny,
                  od tygodnia zażywam Eurythox 25 i w zasadzie nie wiem czy są jakieś efekty.
                  Generalnie czuję, że mam więcej energii, ale to może przez to, że aktualnie upały nie są takie dokuczliwe. Śpię dobrze i chwilowo nawet nie chce mi się spać w dzień.
                  Codziennie jeżdżę do pracy na rowerze i w ostatnim tygodniu w zasadzie podjeżdżam pod każdą ulicę, nadal wchodzę do biura po schodach i jakoś żyję choć nie mam już takiego " powera" jak kiedyś.

                  Niestety mój problem z wypadającymi włosami nadal pozostaje nie rozwiązany. Włosy wypadają jak głupie, raz więcej raz mnie ale wciąż w ciągu dnia gubię bardzo dużo włosów.
                  Zaczynam też myśleć, że to może wcale nie przez tarczycę, ale szczerze mówiąc nie widzę innego powodu więc nie mam wyjścia i nadal trzymam się teorii, że jak unormuję hormony, to stanie się cud i przestaną wypadać.
                  W związku z tym mam pytanie jak długo od rozpoczęcia leczenia trzeba czekać na jakieś widoczne efekty? Jak to było z wami, czy poprawę poczułyście natychmiast czy jednak lepsze samopoczucie przyszło z czasem.
                  A co z dziewczynami, którym też wypadały włosy? Czy jest szansa, że przy uzupełnieniu i wyrównaniu poziomu hormonów ten proces w końcu się zatrzyma?

                  z góry dziękuję za wasze zainteresowanie i pomocne rady.
                  • hashi-tess Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 14.08.12, 11:48
                    uttaa napisała:


                    > A co z dziewczynami, którym też wypadały włosy? Czy jest szansa, że przy uzupeł
                    > nieniu i wyrównaniu poziomu hormonów ten proces w końcu się zatrzyma?
                    >


                    na zawsze?

                    NIE.
                    • uttaa Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 14.08.12, 12:22
                      a przynajmniej chwilowo?

                      a czy to nie jest tak, ze jak ureguluję hormony T3 i T4 na poziomie przynajmniej 50%, to czy wtedy nie będzie lepiej?
                      • hashi-tess Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 14.08.12, 12:50
                        chwilowo tak, szczególnie przy dawce 25mikro
                        bo to jest naprawdę dawka mikro.

                        Po wyregulowaniu hormonów tarczycy na swoim poziomie
                        oczywiście, że będzie lepiej, niestety nie na zawsze.
                        Nasze organizmy są na szczęście żywe i zmieniają się
                        jak w kalejdoskopie.
                        Ja od kwietnia przechodzę rzut za rzutem,
                        które są spowodowane życiem.
                        Nic na to nie poradzisz.
                        Trzeba oznaczać FT4 i FT3 i adekwatnie do nich
                        żonglować bardzo ostrożnie dawką.
                        Ale to temat na inny wątek.
                        • uttaa Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 14.08.12, 13:06
                          hashi-tess,
                          a co to właściwie jest ten rzut?
                          jak mam to rozpoznać u siebie?
                          • hashi-tess Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 16.08.12, 16:39
                            rzut najczęściej występuje przy złym dawkowaniu
                            lewo-tyroksyny czy też po przeżyciu jakiegoś stresu.
                            U mnie rzut wywołał stres.
                            I tak w kwietniu miałam 1-dniową jak dla mnie bardzo wysoką
                            gorączkę bo prawie 39 st.C. Tego dnia przeleżałam i przespałam
                            większość czasu. Wstawałam, aby trochę się posilić.
                            Wieczorem o godz. 21 byłam jak nowo narodzona, jakby
                            dzień z gorączką był nieprawdą.

                            W tym tygodniu gorączki nie miałam, ale byłam bez sił,
                            nie miałam siły wstać z łóżka. Na drugi dzień po przespanej
                            nocy wstałam jakby nigdy nic.

                            Oczywiście po takich sensacjach mam objawy niedoczynności:
                            szum w uszach,
                            uczucie jakiegoś niezwykle lekkiego bólu gardła,
                            opuchlizna kostek nóg.

                            Powinnam teraz oznaczyć FT4 i FT3, ale muszę odłożyć
                            to do września.
                  • pies_z_laki_2 Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 15.08.12, 09:54
                    > Niestety mój problem z wypadającymi włosami nadal pozostaje nie rozwiązany. Wło
                    > sy wypadają jak głupie, raz więcej raz mnie ale wciąż w ciągu dnia gubię bardzo
                    > dużo włosów.

                    Poczytaj tu:
                    - forum.gazeta.pl/forum/w,24776,124371962,124371962,wlosy_hasimoto_endo_szczecin.html
                    - forum.gazeta.pl/forum/w,24776,130654220,130654220,hashimoto_wypadanie_wlosow_i_PCOS.html
                    - forum.gazeta.pl/forumSearch.do?&query=w%C5%82osy+&queryMode=SIMPLEALL&sortMode=SCORE&pageNumber=1&navforum=Tarczyca+doros%C5%82ych+i+dzieci

                    Włosy wypadają nie "od tarczycy", a od niedoczynności tarczycy i od spowodowanych tym niedoborów żelaza i innych mikroelementów. Uzupełnisz hormony, to organizm zacznie lepiej funkcjonować i lepiej przyswajać składniki odżywcze, wtedy poprawi się wysycenie nie tylko hormonami, ale i żelazem, selenem, czy cynkiem (z diety). Jeśłi jednak masz niedobory, to trzeba je uzupełnić lekami (na receptę czyli mocniejsze, dłużej, albo w zastrzykach, a nie doustnie), bo samo się nie poprawi, mimo łykania hormonów.
                    • magson4 Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 16.08.12, 08:07
                      A bierzesz caly czas zelazo?

                      Jezeli tak to jakie i w jakich dawkach?
                      • uttaa Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 16.08.12, 16:07
                        Tak, od przeszło miesiąca uzupełniam żelazo Sorbifer Durules, 1 tabletka dziennie.
                        • magson4 Re: biorę Eurythox 25- pierwsze wrażenia 18.08.12, 09:46
                          i jak? lepiej z tymi wlosami?
                          mi to niby wypada tak okolo 120 dziennie ( myje tez codziennie- teraz,
                          bo przez te wszystkie proby z wlosami i inne zrobil mi lupiez, ktorego wczesniej nie mialam).
                          co niby jest norma, ale wczesniej tyle mi nie wypadalo uncertain

                          ja zwiekszylam dawke sorbiferu do 3 dziennie jak mialam okres i doszlam do wniosku
                          ze wlasnie wtedy lepiej sie czulam i zobaczylam (szczegolnie na grzywce, gdzie
                          bylo najgorzej), ze wlosy powoli odrastaja...
                          Czy w ogole jak wlosy wypadaja z niedoczynnosci, to moga jakies odrastac?
                          nie wiem co u mnie jest juz tak naprawde powodem...
                          • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 28.08.12, 19:21
                            Niestety, z włosami wciąż mam ogromny problem, nadal wypadają w bardzo duzych ilościach. Są takie dni, ze wypada do ok. 100 włosów dziennie, ale sa tez takie dni, że wypada grubo ponad 200. Szczerze mówiąc kompletnie nie wiem, co dalej robić.
                            Aktualnie biorę Eurythox 25, ale wydaje mi się, że nie ma większego rezultatu. Wciąż bardzo bolą mnie mięśnie, co przekłada się na brak siły podczas wykonywania najprostszych czynności. I dodatkowo te włosy.....
                            Wizytę u endokrynologa mam zaplanowaną na 18.09, ale szczerze mówiąc zasanawiam się, czy nie zwiększyć dawki leku do półtorej lub dwóch tabletek.Myślę, że inaczej nie dotrwam do daty kolejnej wizyty. Co o tym myślicie? Przemęczyć się i poczekać na konsultację lekarza czy zwiększyć samej zwiększyć dawkę leku? jak zwykle dziękuję za wasze cenne rady.
                            • neluta Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 28.08.12, 21:29
                              Witaj. Wiem, że przy złym samopoczuciu aż korci aby podnieść dawkę leku, ale nie powinno się tego robić bez badań. Jeśli dobrze kojarzę bierzesz E25 od 3tygodni, to jeszcze za wcześnie żeby zrobić wyniki, co najmniej 4tyg na stałej dawce trzeba odczekać. Poza tym, nawet jeśli zwiększyłabyś dawkę teraz, tak w ciemno - to do lekarza nie będziesz miała badań, bo znowu byłoby za wcześnie na badania na nowej dawce. Nie dziwię się że nie czujesz się lepiej - przy takim ujemnym wyniku ft4 dawka 25 jest na pewno za mała, lekarz powinien ją podnieść i pewnie tak zrobi, ale lepiej poczekaj jeszcze z tydzień czy dwa i zrób koniecznie komplet TSH, ft3 i ft4. Zapisuj sobie objawy na danej dawce i wyniki badań, będziesz sobie mogła za jakiś czas porównać i szybciej nauczysz się reagować w razie potrzeby w przyszłości.
                            • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 28.08.12, 22:27
                              mi tez wypada 100-200 tylko nikt mi nie chce lekow zapisac... sad

                              ja na Twoim miejscu bym jadla wiecej zelaza, chyba ferrytyna jest u Ciebie niska.
                              badalas b12?

                              przy okazji...to zauwazylas wieksze wypadanie po E?
                              • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 28.08.12, 23:15
                                Dziewczyny, jak zwykle bardzo dziękuję za wasze rady. Przyznam, że trochę zaczęłam panikować. Myślałam, że jak w końcu zacznę brać hormony to bedzie lepiej, a tu niestety póki co bez pozytywnych rezultatów. Oprócz włosów najbardziej doskwiera mi ból mięśni. Ostatnio nie jestem w stanie umyć rano zębów bez chwilowego odpoczynku, tak bardzo bolą mnie mięśnie. No nic postaram się wytrzymać do kolejnej wizyty u endokrynologa mając nadzieję, że zwiększy mi dawkę. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wasze rady.
                                Co do wypadania włosów po E to nie jestem pewna czy wypada ich więcej, bo jednego dnia wypada mniej a innego więcej niż normalnie. Trochę się w tym już pogubiłam. Patrzę tylko na ogólny efekt tego, co mi pozostało na głowie i jakoś nie potrafię być dłużej optymistką. no nic, pozdrawiam was serdecznie.
                                • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 00:11
                                  Wspolczuje i lacze sie w bolu...nie wiem jak Ty ale ja mam do tego jeszcze suche siano co sie lamie.mam wrazenie ze juz nigdy nie odzyskam moich wlosow: (
                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 00:39
                                    ja mam dokładnie tak samo i jeszcze do tego bardzo dużo siwych. a ty jak długo się leczysz? rozumiem, że póki co w temacie włosów nie ma żadnej poprawy?
                                    • neluta Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 07:27
                                      Dziewczyny włosy nie wypadają po euthyroxie i nie sugerujcie nawet takich rzeczy bo jeszcze ktoś przeczyta uwierzy w tą głupotę i nie będzie się chciał leczyć wink Przed leczeniem włosy leciały mi garściami, miałam dosłownie dywan z włosów (mam b. gęste) współlokatorów na studiach szlag trafiał bo były dosłownie wszędzie... a na głowie suche, sterczące i w charakterystyczny sposób "kręcone" nie do ułożenia. Ale w ciągu kilku m-cy na odpowiedniej dawce doszły do siebie stały sie mocne lśniące, gładkie i szybciej rosną, wiele osób tego akurat zazdrości smile tylko od grudnia tego roku jak ścięłam urosły mi od ramion prawie do piersi. Teraz wypadają aktualnie dość mocno, ale to dlatego że mam niską ferrytynę no i zamieszałam z dawką hormonu, nie mogę dojść z sobą do ładu. Do tej pory włosy nie wypadały praktycznie wcale. Cierpliwości na poprawę trzeba poczekać ale na pewno nastąpi smile
                                • pies_z_laki_2 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 14:24
                                  > Myślałam, że jak w końcu zacznę brać hormony to bedzie lepiej, a tu niestety póki co bez pozytywnych rezultatów

                                  Do dobrego samopoczucia dochodzi się co najmniej tyle samo czasu, ile zajęło nam wchodzenie w niedoczynność. Tyle, że często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że właśnie zaczęłyśmy w tę niedoczynność wchodzić, to się okazuje dopiero po miesiącach czy latach... czyli dopiero z perspektywy czasu.

                                  Tak mi powiedziała moja dobra pani endo i teraz już wiem, że miała słuszność smile
                                  • agcerz Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 15:08
                                    Piesku, załamałaś mnie. Ja byłam bez leków przez 14 lat.
                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 15:15
                                    ja nie napisalam ze od E wypadaja wlosy, bo go nie biore...

                                    bylam u trzech endo i pow. ze moje problemy z wlosami wynikaja tylko i wylacznie z anemii
                                    i nikt nie chce mi przepisac hormonow. Pow. mi to tez moja ciocia ktora jest b. dobrym ginekologiem- endo.
                                    jestem w stanie sie z tym zgodzic, bo przed braniem zelaza u mnie sytuacja byla tragiczna
                                    nie tylko z wlosami...doczlapalam sie wrecz do lekarza, mialam podkrazone oczy, lecialy mi brwi i rzesy, nie spalam w nocy, mialam takie "gorki" na paznokciach no i wypadaly wlosy po 300 dziennie na poczatku.

                                    Teraz brwi i rzesy odrosly( dwa razy dluzsze), skrocil mi sie okres, paznkocie duzo lepsze...
                                    Zostaly tylko wlosy ktore sa ohydne i wypadaja teraz ok. 100 - w najgorszych fazach 200 dziennie.

                                    u mnie ewidentnie zelazo jest najwiekszym problemem- mam okres (juz od lat) po 8- 10 dni (!!!) i dziwie sie ze nikt wczesniej na to nie wpadl (ostatnio byly one jeszcze dluzsze i nieregularne), ale pytanie czy to tylko ten problem??

                                    Ps. na usg gin. nic nie wyszlo- zadnych torbieli, ognisk zapalnych, w jamie brzusznej tez- te dlugie miesiaczki od lat to chyba moja natura, z tym ze po zelazie pierwszy raz okres trwal 6 dni.

                                    ja biore teraz 3 sorbifery dziennie i nie wyobrazam sobie mniejszej dawki, pani gin- endo pow. ze na pewno czeka mnie jeszcze takie branie pol roku a potem nie wiadomo....
                                    nie wiem juz, ale musze chyba uwierzyc lekarzom

                                    • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 15:23
                                      a sucha skore mialam od lat wiec to mi akuart ciezko ocenic...mialam kiedys atopowe zapalenie skory ktore czasem sie odzywa..aktualnie na mojej glowie...
                                      • agcerz Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 19:17
                                        Ale to wynika z nierównowagi hormonalnej, masz zaburzone także hormony płciowe. Może ta ciocia by pomogła? Organizm to całość, rozchwiał się i tyle. Z tego, co piszesz, tracisz mnóstwo krwi. Może byś rozważyła antykoncepcję hormonalną?
                                      • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 19:25
                                        Dzięki dziewczyny za wasze posty.
                                        Tak, jak napisałam czekam cierpliwie do 18.09 i mam nadzieję, że po badaniu lekarz sam zwiększy mi dawkę hormonu. Nie mam nic przeciwko E25, bo szczerze mówiąc myślę, że bez niego już bym nawet nie podniosła się z łóżka, ale jestem przekonana, że powinnam zwiększyć dawkę. Co do włosów, to myślę, że nie jest to skutek uboczny działania Euthoryxu i wciaż mam nadzieję, że z czasem ich stan się poprawi tylko, że kiedy mam gorszy dzien i wypada ich więcej niż zwykle to przestaję być optymistką. Co do skóry i pazanokci to zawsze były one suche, dlatego trudno mi stwierdzić czy coś się zmieniło w związku z hashi. od dwóch miesięcy żlazo biorę codziennie - 1 tabletka, nie wiem czy powinnam zwiększyć dawkę do dwóch tabletek. Aktualnie prócz wypadających włosów męczy mnie ból mięśni, ale jakoś muszę dać radę. Pozdrawiam was ciepłosmile
                                        • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 29.08.12, 20:44
                                          Tak tylko normalnie mialam okres jak w zegarku wiec jak gin mnie pytal czy regularny okres to mowilsm ze tak.i tyle...a wczesniej nie wypadalx mi wlosy itp...teraz bylo duzo zmian w moim zyciu i myslalam ze to tarczycs..moze naprawde tak jest a co do tabletek anty bralam kiedys kilka roznych i tragicznie sie po jich czulam a dzien odstawienia(po 2 latach) to byl powrot dp zywxch
                                          • neluta Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 30.08.12, 07:45
                                            utaa zobaczysz, skóra włosy poprawią się, tylko trzeba czasu. U mnie to było kilka mcy chociaż problemy z tarczycą i objawy niedoczynności (teraz umiem je rozpoznać) niezdiagnozowane miałam uuu też ponad 10 lat temu. Zależy jak organizm zareaguje. Tylko ja dostałam z grubej rury E50 od ogólnego od razu smile

                                            magson4 ja też miałam okres jak w zegarku, od 11roku życia bolesny jak diabli, cykle długie a miesiączki po 10 dni i bardzo obfite. Po anty też czułam się fatalnie wypróbowałam może nawet kilkanaście różnych przez lata, bo nie mogłam znieść bólów menstruacyjnych, ale czułam się źle na każdych miałam psychiczne jazdy - płacz bez powodu itp, i okropne migreny. Po odstawieniu ostatnich (jeanine) w 2008 "tarczyca siadła na dobre"... Od kiedy biorę euthyrox okres mam normalny mniej niż 7 dni i obchodzę się nawet bez NLPZ. Też jem żelazo anemię mam od dziecka. Przyczyną jest na pewno złe wchłanianie tylko nie diagnozowałam tego jeszcze. Masz założony swój wątek?
                                            • djpa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 30.08.12, 08:12
                                              Stan włosów obecnie świadczy o tym, co się działo w organizmie około kilkanaście tygodni wcześniej, ponieważ włos gdy obumrze, jeszcze jakiś czas trzyma się skóry głowy.
                                              Także potrzeba cierpliwości! Uzupełniasz żelazo i hormon tarczycy, więc wszystko zmierza ku dobremu! Daj włosom pół roku, rok. I przede wszystkim pilnuj się, pilnuj hormonów i żelaza.
                                              Mi też bardzo wypadały włosy na początku mojego Hahsimoto, a teraz włosy mam znów ładne, prawie tak samo gęste jak kiedyś. Na czubku głowy łysa byłam, a teraz śladu po tym nie ma.
                                            • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 30.08.12, 10:41
                                              @neluta- mam..."nowa osoba, nowa historia".
                                              dzieki bardzo za mile slowa i pocieszenie.
                                              ja nigdy nie mialam bardzo bolesnych tzn. nie tak jak moje kolezanki ktore musialy siedziec
                                              w domu i rezygnowaly z wielu rzeczy...ja nigdy z niczego nie zrezygnowalam z powodu bolu przed o. ale mialam bole krzyza itp. tabletki tez nie pomogly...przede wszystkim nie spelnialy swojej podstawowej funkcji, bo w ogole po nich nie mialam ochoty... na nic smile)
                                              poza tym bralam juz je 7 lat i moj organizm na ich odtsawienie zareagowal tylko wielka euforia smile- mialam 2o lat.
                                              Ja, chociaz lekarze temu zaprzeczaja obecnie, mam jednak wrazenie ze to tarczyca, ale nie bede sie leczyc sama wiec poczekam az sie zrobi jeszcze gorzej i wtedy ktos zacznie mnie leczyc...

                                              miejmy nadzieje ze to do tego czasu zelazo pomoze w tym, zeby mi wszystkie wlosy z glowy nie wypadly smile))
                                              • neluta Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 30.08.12, 11:58
                                                fakt nawet wpisywałam się w Twoim wątku, ale ze mnie gapa smile nie będę zaśmiecać wątku utaa, dopiszę Ci coś w Twoim.
                                              • pies_z_laki_2 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 31.08.12, 22:45
                                                > tzn. nie tak jak moje kolezanki ktore musialy siedziec
                                                > w domu i rezygnowaly z wielu rzeczy.

                                                Ja nie siedziałam w domu, za to mdlałam w szkole... Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem dzisiaj... Kolejny kamyczek do ogródka pt. kiepscy lekarze...
                                                • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 01.09.12, 03:03
                                                  Ja nie mdlalam ale zastanawiam sie jak 15 lat bez tego zelaza przedkam.takue nagle wypadanie wlosow jak teraz zdarzylo mi sie wczesniej tylko raz u tez bylam wtedy super slaba...mialam wtedy badania krwi z tego powodu..wtedy do nich nie zajrzalam bo przeszli ale ostatnio tak i p.doktor nawet mi wtedy zelaza nie zlecila,choc przyszlam z wxpadaniem wlosow...tsh bylo 3...
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 01.09.12, 18:01
                                                    @pies_z_laki- jak szukalam info o wlosach na forum, wpadlo mi w oko, że napisalas kiedys ze mialas nawet lyse miesjca na glowie..az tak zle? sad mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze skonczylo smile
                                                  • pies_z_laki_2 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 02.09.12, 09:07
                                                    Noo smile

                                                    Wyregulowałam hormony, a przynajmniej staram się je mieć wyregulowane, chociaż ciągle mam skoki tsh, skoki wolnych hormonów i bóle tarczycy, co wg. mnie wskazuje na kolejne nawroty ostrego zapalenia tarczycy (w czasie przewlekłego autoimmunologicznego zapalenia zanikowego, co oznacza tzw. rzut choroby). Systematycznie łykam B12 na zmianę z B12 (miałam tylko 5 zastrzyków, ale jeszcze o nie powalczę) i trzymam dietę bezglutenową, bez laktozową, prawie bezcukrową, wysokobiałkową i baaaardzo warzywną.

                                                    I włosy mam ścięte na kilka cm, chociaż najlepiej jest mi w półdługich... A teraz najlepsze: zmieniłam kolor z ciemnych (kasztan albo czekolada) na ciemny blond albo miodowe) i nagle!!! łysinki przestały być widoczne big_grin Bardzo polecam ten sposób walki z łysinkami tj. usuniecie ich z pola widzenia smile Już się nie denerwuję, że jestem łysa na czubku głowy, grzywka zasłania moje zakola, teraz spokojnie czekam, aż mi włosy odrosną.

                                                    Inna sprawa to włosy na ciele. Odkąd łykam tyroksynę zaczęły mi rosnąć włosy na nogach i na przedramionach sad Nie miałam nigdy aż takich problemów, zresztą robiłam kiedyś depilację laserową całych nóg, więc usunęłam większość włosów i miałam spokój. A teraz nie tylko włosy od nowa rosną, ale co gorsza wrastają i powodują czerwone plamy, czyli stany zapalne wokół mieszków włosowych i ropne krostki sad Nie tylko źle to wygląda, ale swędzi, denerwuje i może powodować głębsze albo szersze zakażenie, w końcu są to bakterie, a ja mam ogłupiały układ odpornościowy (Hashimoto). Na szczęście jestem na działce, gdzie mnie nikt nie widzi, więc wystawiam się do słońca bez kompleksów. Co drugi dzień muszę robić delikatny piling, odkażam tonikami, ale nie mogę wysuszać, bo i tak już mam dość suchą skórę, więc nawilżam, smaruję balsamami itd. Masakra sad To jest chyba uboczny skutek podkręcenia metabolizmu...
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 02.09.12, 10:36
                                                    No to niezle..ja mialam taki san zapalny na glowie ale okazali sie ze to od szamponu dla dzieci a zzelaza nir uzupelniasz?powiem ci ze to nie jest zbyt pocieszajace i chyba zamiastczytac na forach jak sprawic zeby wypadanie sie skonczyli to zaczne.sie rozgladac za jakins sensownym uzupelnianiu wlosow...mam27 lat i slabo mi w krotkich: ( do tego mam sporo suwych i boje sue uch farbowac,ze wzgledu na skore gliwy...
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 12:39
                                                    ja mam całą siwą głowę i niestety muszę farbować włosy i to niestety na ciemny kolor.
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 12:38
                                                    A jak długo uzupełniasz hormony? Szczerze mówiąc myślałam, że twoja sytaucja z włosami wygląda lepiej, tzn. że ci odrosyły i przestały wypadać.
                                                    Wiele dziewczyn na forum pisze, że po wyrównaniu poziomu hormonów włosy prawie wracają do normy.
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 14:11
                                                    myslalam ze bedzie lepiej po zelazie i tak mi sie chwilowo zdawalo ale nie jest jednak... jeden dzien nie mylam i ten dzien to byl jakis koszmar...siedzialam cala w swoich wlosach.
                                                    poza tym uwierzylam lekarzom, ze to tylko anemia, a z drugiej skad ona sie nagle wziela?
                                                    cale zycie mialam takie krwawienia, a nawet jak sa teraz wieksze to tez jakiegos powodu (nie ginekologinczego).
                                                    wydaje mi sie jednak ze to tarczyca bo co ionnego..nie lysieje na skroniach, z tylu glowy.
                                                    stres...ok, ale ja sie cale zycie stresuje...
                                                    tak naprawde one wypadaja mi tak od stycznia. ale wczesniej nie zwracalam na to takiej uwagi bo bylam zajeta praca i ciagle bylam w biegu. to sie laczylo tez z seria moja innych objawow.

                                                    dzis wzielam E 12,5 bo juz nie moge wytrzymac...nie wiem czy nie jest dzis gorzej, ale nie bede sobie wmawiac big_grin
                                                    mam takiego dola z tego powodu, ze szok...zastanawialm sie powaznie nad kupnem peruki, dopoki to sie nie wyrowna. nie mam ochoty zeby ludzie sie mnie pytali co mi sie w glowe stalo...

                                                    ja tez mam duyzo siwych i musze farbowac, czego oczywiscie sie boje...a ile masz lat?
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 15:19
                                                    Ja biorę żelazo Sorbifer Durules, ale też inne suplementy diety na włosy. Kiedy zaczęły mi wypadać równo dwa lata temu (wtedy nie wiedziałam jeszcze, że to tarczyca choć dziś myślę, że to były niewinne jej początki) od razu zaczęłam stosować różne środki np. oenobiol, ducray, rene furtherer itp (szampony + suplementy diety). Dzis myślę, że tylko to zadecydowało o tym, że jeszcze nie jestem do końca łysa, bo pomimo, że włosy mi wypadały to jednak stale rosły nowe.
                                                    Moje wypadanie jest równomierne tzn. że nie robią mi się zakola, nie mam żadnych łysych placków tylko mam rzadkie i suche włosy. Robilam też badania w kierunku wypadaniu włosów typu androgenowego, ale wyszło, że to nie jest problem. Niestety w osostatnim czasie wypadanie jest jeszcze silniejsze myślę, że około 150-200 włosów dziennie. Za każdym razem kiedy czeszę włosy lub je myję to płaczę, ale pomimo tego pocieszam się, że kiedyś będzie dobrze. Wiem, że mam hormony do uzupełnienia więc czekam cierpliwie i mam nadzieję, że wtedy poprawi się kondycja moich włosów i że przynajmniej będzie ich wypadało mniej. Niestety osiwiałam dosyć szybko (jestem po 30) a że mam ciemne włosy więc siwe widać bardzo szybko. Staram się je farbować co 2 miesiące choć wiem, że powinnam częściej. Jedna z koleżanek na forum w moim wątku napisała, że aktualnty stan włosów jest wynikiem tego, co działo się w organiźmie trzy miesiące wcześniej. Aktualnie żyję nadzieją, że około listopada powinno się polepszyć. Planuję też zrobić badanie włosa.
                                                    Wiem, że bardzo trudno ci jest w obecnej sytuacji. Sama mam spadki nastrojów spowodowane tym, jak obecnie wyglądam, ale myślę sobie, że taki jest urok tej choroby i że muszę to jakoś znieść. A ludzie niech się patrzą przecież nie tylko zdrowe osoby chodzą po świecie! Głowa do góry, dasz radę!
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 15:51
                                                    Ja wlasnie dlatego nie chce juz zwlekac bo tarczyca sama sie nie uleczy...potem bedzie juz tylko gorzej...czytalam niemieckie fora i angielskie na ten temat i tam tez bylo ze takie niedobry z nikad sie nie biora...najczesciej to wlasnie niedoczynnosc...ja sie zawzielam teraz i chyba po prostu zetne te wlosy na krotko,jak np. Malgorzata kozuchowska i przeczekam..ja placze codziennie i cala rodzina ma mnie dosc...ja uwazam ze powinnas miec wieksza dawke.wcoraj rozmawialam z kol.mojej mamy ktora ma hashi i strasznie jej wlosy lecialy...myslala ze to po dziecku ale dlugo to trwalo.w koncu okazalo sie ze to hashi i dostala od razu 67,5. Podobno eypadanie przeszlo jej po 3 tyg....potem po 2 michach nie miala prawie nic przy myciu: )
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 15:58
                                                    Ja jestem prawie pewna, że zwiększe dawkę, ale najpierw zrobię badania i pójdę do lekarza. Wizytę mam za dwa tygodnie. Oprócz wypadania włosów kiepsko się czuję ( ogromny ból mieśni) więc myślę, że wskazane jest podniesienie dawki.
                                                    Jednym z moich dotychczasowych rozwiązań było także obcięcie włosów jednak nie byłam zadowolona z efektu, bo tak, jak ci napisałam moje włosy bardzo się zmieniły i juz nie są takie jak kiedyś, np. wogole przestały się układać i po prostu sterczą, dlatego wolę mieć włosy dłuższe i je związywać.
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 16:06
                                                    A jak krotko obcielas?ja wole nie patrzec jak nikna w oczach...wczesniej mialam takie ladne wlosy: ( ogonie ktos z twoich znajomych,rodziny zauwazyl?

                                                    Jak.u ciebie z waga bo.ja.sie.jesczce boje ze do tego utyje..na razie chudlam...
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 16:26
                                                    Włosy obcięłam do ramion, ale nie byłam zadowolona, bo sterczały (są zbyt suche), a zawsze miałam takie ładne falującesad(
                                                    Wydaje mi się, że nikt poza moją przyjaciółką nie zauważył, ale myślę, że to dlatego, że zawsze mam włosy spięte w lekkim nieładzie, a poza tym nikt specjalnie mi się nie przygląda.
                                                    Co do wagi, to na razie nie przytyłam, ale uważam, na to, co jem. Zawsze tak było, bo bardzo łatwo tyję, potrafię przybrać na wadze 1 kg w ciągu dwóch dni tak więc od zawsze jestem na diecie. Teraz kiedy wiem, co mi dolega zastanawiam się czy to również nie przez tarczycę, bo w sumie mało i zdrowo jem, a jakoś szczególnie szczupła nie jestem (noszę rozmiar 38).
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 17:04
                                                    Ja mam to samo...zawsze uwazalam co jem bo inczej bylo zle choc ngdy nie bylam otyla..teraz z kolei(ostatnie miesiace) mega chduda i chocbym nie wiem co zjadla to wszystkie ciuchy za duze!jestes z wawy?jak chcesz to moge podac ci swoj kontakt na priva...zeby tu tak nie pisac...: )
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 17:14
                                                    tak, jestem z Warszawy. Jasnesmile
                                                  • magson4 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 03.09.12, 17:31
                                                    W sumie mam mejla z nazwiskiem a na gazecie nie mam.moze masz jakiegos b.nie osobistego: )
                                                  • pies_z_laki_2 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 04.09.12, 10:33
                                                    Dziewczyny, możecie uruchomić swoje profile na stronie gazety, wtedy mozecie gadać na priv smile

                                                    Albo zainstalujcie sobie Skypa i czatujcie ile tylko chcecie smile
                                                  • uttaa Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 10.09.12, 10:15
                                                    Dziewczyny,
                                                    za tydzień mam wizytę u endo więc pomyślałam, że jutro zrobię świeżutkie badanie krwi.
                                                    Mam za sobą 5 tygodni z Eurythox25 i obiektywnie mówiąc żadnej poprawy. Włosy wypadają, bolą mnie mięśnie, plus 2kg i ostatnio brak miesiączki.
                                                    Chwilowo przestałam wszystko analizować i każdą kolejną dolegliwość i skutek uboczny Hashimoto przyjmuję na miękko. Mam do was takie pytanie: czy pomimo przyjmowania hormonu moje wyniki mogą być gorsze niż te sprzed 5 tygodni? Pytam, bo tak właśnie się czuję. Poza tym muszę z wami skonsultować strategię działania przed kolejną batalią z moim opornym panem doktorem.
                                                    dzięki i pozdrawiam!
                                                  • pies_z_laki_2 Re: biorę Eurythox 25- czy zwiększyć dawkę? 11.09.12, 10:11
                                                    Tak, możesz się czuć gorzej. To całkiem normalne, niestety. Dawka u25 jest baaardzo niska, co prawda dzięki niej zaczęłaś wychodzić z niedoczynności (wysokie tsh, baaardzo niskie fT4), ale zanim wysycisz wszystkie komórki aktywnym hormonem tarczycowym, minie czas jakiś.

                                                    Teraz będzie już szybciej, bo przy suplementacji wzrasta metabolizm, dlatego pewnie twoja dawka szybciej jest konsumowana przez organizm i dlatego pewnie trzeba będzie ją podnieść. Tak jest na ogół, ale czy u ciebie też tak jest dowiemy się z wyników badań.
                                                  • uttaa Nowe wyniki badań 12.09.12, 09:01
                                                    Myślałam, że wyniki badań będą kiepskie, bo pierwszy miesiąc przyjmowania E25 był tragiczny i jak same dobrze wiecie czułam się fatalne. Muszę jednak przyznać, że od kilku dni moje samopoczucie poprawiło się i ogólnie mam wrażenie, że Eurythox jakoś się przegryzł i przetrawił. Nie jest idealnie, ale w porównaniu do poprzednich tygodni jest znacznie lepiej i lżej. I chyba widać to również w moich nowych wynikach badań.
                                                    Et Voila:
                                                    TSH 1,82 ( 0,27-4,2)
                                                    FT4 1,12 (0,83- 1,7) 33,33%
                                                    FT3 3,24 (2-4,4) 51,67%

                                                    Chyba dobrze co?smile))

                                                    miesiąc temu było:
                                                    TSH 3,94
                                                    FT4 -7,78%
                                                    FT3- 39,17%

                                                    No i jeszcze jedna dobra wiadomość. Dziś pierwszy raz od wielu miesięcy podczas mycia włosów wypadło mi ich znaaaaacznie mniejsmile Ale nie podniecam się, bo to pewnie chwilowa sprawa.
                                                    I co myślicie dziewczyny?
                                                    Ciekawe czy w tej sytuacji mój pan endo zdecyduje się zwiększyć dawkę hormonu?

                                                    Mam dziś dobry humorsmile)
                                                    pozdrawiam was serdecznie!


                                                  • magson4 Re: Nowe wyniki badań 12.09.12, 09:38
                                                    Gratulacje,bardzo sie ciesze z wlosami: )
                                                  • uttaa Re: Nowe wyniki badań 12.09.12, 10:27
                                                    Co do włosów, to cieszę się bardzo nieśmiało i modlę się, żeby taka sytuacja utrzymała się na dłużej.
                                                    ps: nie mam głowy do zakładania kont mailowych, ale mogę podać Ci mój numer GGsmile
                                                  • uttaa Po kolejnej wizycie u endo 18.09.12, 14:05
                                                    Cześć Dziewczyny,
                                                    dziś byłam na kontrolnej wizycie po 6 tyg. przyjmowania Eurythox N25. Zdaniem pana doktora moje wyniki są bardzo dobre więc podtrzymał mi tą dawkę na kolejne trzy miesiące.
                                                    W między czasie z uwagi na to, że pd trzech miesięcy łykam Sorbifer Durules muszę zrobić badanie kontrolne poziomu ferrytyny.
                                                    Nie protestowałam, bo ostatnio czuję się dobrze. Nie idealnie, ale w porównaniu do ostatniego miesiąca zdecydowanie odżyłam.
                                                    Co sądzicie o tym, że nadal ma dawkę N25?
                                                  • pies_z_laki_2 Re: Po kolejnej wizycie u endo 19.09.12, 11:15
                                                    Ja bym podniosła poziom T4 do 70-80% normy. Ale to ja, a ty zrobisz jak uważasz.
                                                    Endo patrzą głównie na tsh, a ten parametr masz dobry, za to wolne hormony masz jeszcze takie sobie (50% i 30%), jakbyś podniosła dawkę, to tsh na pewno spadnie (ojej, endo złapie się za serce, bo z takim niskim tsh przecież żyć się nie da...), za to podniesie się poziom hormonów tarczycowych, a na tych nam najbardziej zależy. Objawy niedoczynności pochodzą od zaniżonego poziomu hormonów tarczycy, a nie od tsh...
                                                  • uttaa Re: Po kolejnej wizycie u endo 19.09.12, 13:03
                                                    Dzięki, bardzo liczyłam na twój komentarz.
                                                    A do jakiej dawki zwiększyć? I chyba muszę kombinować z krojeniem tabletki na pół, bo endo przepisał mi N25.
                                                    A jak mu wczoraj powiedziałam o poziomie jaki powinień być pomiędzy T3 i T4 to mnie wyśmiał.
                                                  • pies_z_laki_2 Re: Po kolejnej wizycie u endo 20.09.12, 16:10
                                                    Nie masz wyjścia, musisz dzielić tabletkę na pół. Można w aptece kupić krajalnicę do pigułek i równo kroić na połówki czy ćwiartki.

                                                    Na poczatek dziel na ćwiartki (6,25) i łykaj E25 + E6,25. Sprawdź jak znosisz taką podwyżkę. Po kilku dniach jeśli będzie ok, dodaj kolejną ćwiartkę czyli E25 + E12,5 = E37,5. Po miesiącu na tej samej dawce sprawdź trojkę tarczycową (tsh, fT4 i fT3).

                                                    Zapisuj wszystko, co łykasz, ile, od kiedy, jakie przy tym masz dolegliwości, jakie są wyniki badań (z normami) itd.

                                                    Właśnie się nauczyłaś: nie dyskutuj z endo, póki nie wysondujesz, czy zniesie wydawanie głosu przez pacjenta big_grin

                                                    Jak już będziesz miała kolejne badanie (oby dobre smile, to przy następnej wizycie zakomunikujesz mu, że od dnia xxx łykasz xxx tyroksyny i że dzięki temu czujesz się lepiej, niż przy dawce E25. I że chciałabyś sprawdzić czy masz niedobory, bo coś blada jesteś smile Może wydębisz skierowanie na morfologię, badanie ferrytyny i B12? No i badanie hormonów, nawet jeśli tylko tsh, to i tak o jedno badanie z własnej kieszeni mniej, prawda?

                                                    Trzymaj się ciepło!!!
                                                  • magson4 Re: Po kolejnej wizycie u endo 25.09.12, 11:21
                                                    hej,

                                                    a Ty jak sie czujesz? jak wlosy?
                                                    u mnie bez zmian...bylam u lekarki tutaj z forum polecanej,
                                                    ktora pow. mi ze mam niedoczynnosc tarczycy ale ciezko jednoznacznie pow.
                                                    czy to hashi, ale mam jeszcze badac nadnercza (ze wzgledu na to ze chudne)
                                                    i innne...np ze wypadaja mi wlosy na calym ciele sad
                                                    dzis robie DZM i jak nic nie wyjdzie z nadnerczami (ktorymi podobno trzeba sie zajac
                                                    przed tarczyca), to zaczynam brac Letrox....
                                                    mam jeszcze cos na glowie bo ostatnio uzywam Apricort E i pomaga jakos tam.
                                                    jakby co, to polecam
                                                  • uttaa Re: Po kolejnej wizycie u endo 25.09.12, 13:55
                                                    cześć, właśnie o Tobie dziś myślałamsmile
                                                    uczciwie mogę powiedzieć, że czuję się znacznie lepiej niż w czasach kiedy nie brałam hormonu. Tak, jak pisałam pierwszy miesiąc przyjmowania hormonu był straszny, ale teraz wyraźnie czuję ulgę. W ostatni weekend byłam w górach i myślę, że miałam całkiem dobrą kondycję. Włosy nadal wypadaja, ale znacznie mniej niż wcześniej i tą różnicę widzę gołym okiem. Poza tym są już bardziej normalne, tzn. lepiej wyglądają, nie są już takim suchym sianem, ale nie są też takie, jak kiedyś. W najbliższym czasie muszę zrobić badanie poziomu ferrytyny, bo żelazo przyjmuję już od trzech miesięcy i muszę sprawdzić czy brać dalej czy odstawić. Możliwe, że włosy polepszyły się wraz z podniesieniem ferrytyny, ale tego jeszcze nie wiem. Za radą naszej koleżanki z forum postanowiłam zwiększyć dawkę E25 o połówkę, ale z braku czasu jeszcze tego nie wdrożyłam w życie. Ogólnie fizycznie czuję się prawie bardzo dobrze i mam lepsze samopoczucie i staram się myśleć optymistycznie, bo to pomaga mi najbardziej. Dzięki za info Apricort- przyda się!
                                                    Trzymam kciuki za twoje nadnercza i koniecznie daj znać jak się czujesz.
                                                  • magson4 Re: Po kolejnej wizycie u endo 25.09.12, 14:25
                                                    heh...jak na razie czuje sie tragicznie i coraz gorzej...ogolnie mam napuchnieta twarz, jestem chuda jak pies (jak na siebie- to akurat nie jest zle smile)) ale biorac pod uwage ile jem, to powinnam wazyc ze 100 kg), wlosy leca, sil brak i dol z tej calej historii...
                                                    mam nadzieje, ze szybko cos sie okaze z nadnerczami i zaczynam leczyc tarczyce...
                                                    zalozylam mejla na gazecie: magson40@gazeta.pl wiec pisz jak masz ochote big_grin
                                                    aa...i dajesz mi nadzieje- ciesze sie ze u Ciebie lepiej- sprobj apricort big_grin
                                                  • magson4 Re: Po kolejnej wizycie u endo 25.09.12, 14:31
                                                    ps. z humorystycznych rzeczy, to chodze do psychiatry, bo moja cala rodzina twierdzi, że to moj jedyny problem- oprocz tego ze stale pytaja "a co ty taka chuda"? "czemu masz taka zmeczona twarz?" smile) no i tak nie za bardzo wiem co mu tam pow. oprocz tego ze sie koszmarnie czuje i mam dola ze nie moge mieszkac z moim chlopakiem, bo lekarze maja mnie gdzies i sama musze wyszukiwac jakie badania jeszcze zrobic...ostatnio sie mnie spytall "a mama tez miala takie geste wlosy?" myslalam ze padne trupem na zawal...geste wlosy to moze mialam rok temu, bo teraz jak patrze na zdjecia z wakacji z zeszlego roku, kiedy juz czulam sie nienajepije widac po nich ze cierpialy juz wtedy
                                                  • pies_z_laki_2 Re: Po kolejnej wizycie u endo 26.09.12, 12:20
                                                    To znaczy, że od miesięcy źle się czujesz, masz Hashi i niedoczynnosć i nadal nic z tym nie robisz?

                                                    To jak masz się czuć lepiej?
                                                  • magson4 Re: Po kolejnej wizycie u endo 26.09.12, 12:44
                                                    ehh..wiem, że jestes "na mnie zla" wink)

                                                    ale tak jak napisalam..to wszystko nie takie proste, bo moim zdaniem
                                                    niestety tu zlozylo sie wiele czynnikow i staram sie dojsc co to
                                                    naprawde jest..to nie jest latwe jak jedni lekarze mowia "prosze nie brac tych
                                                    hormonow, to zupelnie niepotrzebne. to cos innego", inni dla swietego
                                                    spokoju je daja, a tylko jedna lekarka pow. ze na bank mam je brac
                                                    hashi nikt nie potwierdzil uncertain

                                                    wrocilam teraz do PL zeby zobaczyc ile w tym stresu, ile choroby i jakos
                                                    sie uspokoic. a co do chudniecia, to wiem ze niektorzy przy niedoczynnosci
                                                    chudna, ale wole sprawdzic te nadnercza. jak to nie wyjdzie, zaczne hormon brac.
                                                    bo chyba nie mam innego wyjscia.
                                                  • magson4 Re: Po kolejnej wizycie u endo 26.09.12, 12:47
                                                    wolalabym miec gorsze wyniki, ale jednoznaczne sad
                                                  • uttaa badanie pozimu ferrytyny 01.10.12, 14:17
                                                    Dziewczyny, muszę zrobić kontrolne badanie pozimou ferrytyny.
                                                    Rozumiem, że podtępowanie podobne jak w przypadku TSH czyli w dniu badania nie biorę żelaza?
                                                    Czy może nie jeść żelaza przez kilka dni?

                                                    z góry dzięki za odpowiedzi.
                                                  • wierka-5 Re: badanie pozimu ferrytyny 01.10.12, 21:29
                                                    Przez kilka dni
                                                  • uttaa świeże wyniki badań 13.10.12, 11:53
                                                    Cześć Dziewczyny,
                                                    ostatnio znowu nasiliło się wypadanie włosów więc pomyślałam, że znowu TSH poszło w górę. Zrobiłam nowe badania i takie mam wyniki:
                                                    THS- 1,49
                                                    FT4- 1,14 czyli 35,63%
                                                    FT3- 3,11 czyli 46,26%
                                                    Okazuje się, że TSH w porównaniu do wyniku z przed miesiąca nawet zmalało. FT3 i FT4 niestety też.
                                                    od dwóch dni zwiększyłam dawkę N25 na 37 (półtorej tabletki). Już sama nie wiem, co robić zwikęszać nie zwiększać? Znowu mam doła z powodu włosów. Zbadałam też poziom prolaktyny, ale jest ok. Co myslicie dziewczyny?
                                                  • hashi-tess Re: świeże wyniki badań 15.10.12, 23:15
                                                    ja sądzę, że dodanie 12,5 mikrogr euthyroxu to będzie za mało.
                                                    Proponuję, abyś po kilku dniach bycia na 37,5 zaczęła zażywać
                                                    50mg i po 6 tyg. oznaczyła trójcę tarczycową.
                                                  • pies_z_laki_2 Re: świeże wyniki badań 16.10.12, 12:08
                                                    > Już sama nie wiiem, co robić zwikęszać nie zwiększać?

                                                    Sama widzisz jaki masz poziom hormonów we krwi. Sama decyduj, czy lepiej mieć > FT4- 1,14 czyli 35,63%, czy lepiej byłby mieć 50%, a może 75% normy. A to zależy od dawki hormonu syntetycznego, który łykasz.

                                                    E25 to dawka mikro, mniejszej już nie ma. Jeśli przy tej dawce masz 36%, to chyba dość oczywiste jest, że dawkę należałoby podnieść...

                                                    Hashi Tess mądrze prawi smile Dobrze, że jest na posterunku smile (nie ma emotki machania łapką na powitanie, więc przesyłam tylko uśmiech...)
                                                  • uttaa Re: świeże wyniki badań 16.10.12, 14:18
                                                    Ok. Obie macie racje i dlatego was pytam i słuchamsmile

                                                    W każdym razie moja najbliższa strategia jest następująca: łykam E37,5 do kolejnych badań i wizyty u endo w listopadzie.
                                                    Znając życie pan doktor trochę się obrazi, że go nie słucham, bo przecież moje ostatnie TSH (1,8) było ok. ale pomału dochodzę do wniosku, że on się nie znasmile)))

                                                    I jeszcze jedno, czy mozliwe jest, że od chwili kiedy zwiększyłam dawkę czuję się lepiej ze skutkiem natychmiastowym?

                                                    Dzięki dziewczyny!!!!!!smile))))
                                                  • pies_z_laki_2 Re: świeże wyniki badań 17.10.12, 17:44
                                                    > I jeszcze jedno, czy mozliwe jest, że od chwili kiedy zwiększyłam dawkę czuję s
                                                    > ię lepiej ze skutkiem natychmiastowym?

                                                    Zapisz to sobie w notesiku dużymi literami. Datę, dawkę, samopoczucie i wyniki, za misiąc czy rok zajrzysz i już będziesz sama wiedziała co od czego zależy...
                                                  • uttaa nowe wyniki badań po zwiększeniu dawki 10.11.12, 12:55
                                                    Cześć dziewczyny,
                                                    zgodnie z waszą radą zwiększyłam dawkę hormonu do N50. TSH znacznie spadlo, jednak T4 nie podniosło się i nadal jest niskie.
                                                    TSH - 0,33 (miesiąc temu 1,49)
                                                    T3- 3,39 czyli 57,92% (miesiąc temu 3,11)
                                                    T4- 1,15 czyli 28,57% miesiąc temu 1,14)
                                                    ferrytyna 70,94 przy normie 13-150. Widać, że łykanie sorbifer durules przyniosło efekt.
                                                    Martwi mnie jednak wciąż niski poziom T4. Macie jakiś pomysł, jak go podnieść? boję się, że jak kolejny raz zwiększę dawkę, to THS wejdzie w nadczynność.
                                                    Niestety włosy po krótkiej poprawie znowu zaczęły bardziej wypadać. Zaczynam się zastanawiać czy one wypadają z powodu tarczycy czy może jest jakiś inny powód? Ostatatnio dodatkowo skóra głowy zaczęła mi się przetłuszczać.
                                                    Jak zwyklę będę wdzięczna za wasze komentarze.
                                                    Ps: może któraś z was może polecić dobrego dermatologa w Warszawie?
                                                  • pies_z_laki_2 Re: nowe wyniki badań po zwiększeniu dawki 11.11.12, 11:49
                                                    O matko jedyna, o jakiej nadczynności mówisz? Przy Ft4 = 30%???

                                                    O wypadaniu włosów poczytaj tu:
                                                    - forum.gazeta.pl/forum/w,24776,124371962,124371962,wlosy_hasimoto_endo_szczecin.html
                                                    - forum.gazeta.pl/forum/w,24776,138200405,138678400,Re_nowa_osoba_nowa_historia.html
                                                    I całe mnóstwo identycznych historii... Unormujesz hormony, uzupełnisz niedobory - włosy odrosną.

                                                    Dermatolog nie zna się na hormonach tarczycy (na ogół), jeśli chcesz koniecznie wydać pieniądze na ratowanie włosów, to kup sobie żelazo i zmień dietę na warzywno-białkowo-owocową, popraw morfologię i wysycenie hormonami tkanek.

                                                    Ja bym po prostu podniosła dawkę tak, żeby poziom fT4 osiągnął w końcu 50% albo i więcej. Nadczynność pojawia się przy fT4 ponad 100% normy, a tobie do tego baaaardzo daleko.
                                                  • uttaa Re: nowe wyniki badań po zwiększeniu dawki 11.11.12, 16:38
                                                    Ok.masz rację, ja do tej pory myślałam, że nadczynność jest wtedy, kiedy TSH spadnie poniżej normy a nie T4 przekroczy 100%.

                                                    Jeżeli chodzi o żelazo, to właśnie skończyłam łykać dwie butelki sorbifer durules i wygląda na to, że mój poziom ferrytyny jest w połowie zakresu.

                                                    Mnie zastanawia tylko jedno: dlaczego zwiększając dawkę od N25 przez N37,5 do N50 poziom T4 nie podnosi się?Nie wiem czy to jest kwestia czasu, który muszę jeszcze odczekać czy może przyczyna leży gdzieś indziej.

                                                    Z własami jest tak, że już było lepiej, a od kilku dni znowu wypadanie się nasiliło. Zauważyłam też, że skóra głowy zaczęła się bardzo przetuszczać i swędzieć. Poszperałam trchę w necie i przychodzi mi do głowy pomysł, że to może być zapalenie skóry głowy, dlatego myslę, że powinnam wybrać się do dermatologa.
                                                    Oczywiście wiem, że dużo osób chorujących na Hashi ma podobny problem z włosami, ale trzeba zauważyć, że sytuaja na głowie zwłaszcza kobiety bardzo wpływa na jej nastrój i samopoczucie a biorąc pod uwagę, że to, co mi pozostało na głowie zupełnie nie przypomina moich włosów to musisz zrozumieć, że bardzo staram się rozwiązać mój problem i choć trochę sobie pomóc.

                                                    Wracając do twojej rady, sugerowałabyś nadal zwiększać dawkę?

                                                    dzięki i pozdrawiamsmile
    • muktprega1 Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 12.11.12, 12:54
      T3 - 3,39 - jest 57,92% mnie wyszło 36,78 z normami podanymi niżej (E37,5) a 13.10,2012 było 3,11 - 46,26 % (dawka N25)
      T4 - 1,15 jest 28,57% mnie wyszło 57,92% z normami podanymi niżej (E37,5) a 13.10,2012 było 1,14 - 35,63 % (dawka N25)
      1) Co oznacza skrót N i skrót E zmieniłaś hormony?
      2) Czy z 12 września wyniki:
      FT4 1,12 (0,83- 1,7) 33,33%
      FT3 3,24 (2-4,4) 51,67%
      są robione w tym samym laboratorium? Mama na myśli normy laboratoryjne
      • uttaa Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 12.11.12, 13:54
        Wszystkie badania robione są w tym samym miejscu i wyniki są z jednego laboratorium.
        Przy przeliczaniu wyników na procenty korzystam zawsze z kalkulatora na gazecie. Normy też zawsze są takie same czyli:
        TSH od 0,27 do 4,2
        T3 od 2 do 4,4
        T4 od 0,93 do 1,7
        skrót E to eurythox, N to zapewne pomyłka
        we wrześniu wyniki były następujące:
        TSH 1,82
        T3 3,24 czyli 51,67%
        T4 1,12 czyli 33,33%
        to były pierwsze wyniki po rozpoczęciu przyjmowania hormonu E25
        w październiku czyli po dwóch miesiącach przyjmowania E25 wyniki wyglądały następująco:
        TSH 1,49
        T3 3,11
        T4 1,14
        potem zdecydowałam się zwiększyć dawkę. Przez około półtora tygpdnia przyjmowałam E37,5 a następnie E50. Ostatnie wyniki są już po zwiększeniu dawki.
        • muktprega1 Re: Moje wyniki-prosze o wasze uwagi. 13.11.12, 09:11
          No to wiesz co robić, zacytuję Pieska:
          "Ja bym po prostu podniosła dawkę tak, żeby poziom fT4 osiągnął w końcu 50% albo i więcej."
          Cały czas tkwisz w niedoczynności niestety.
          • uttaa po wizycie u endo- jak w kabarecie 13.11.12, 14:22
            Byłam dziś na co trzymiesięcznej kontroli u mojego endo. Sama nie wiem czy się śmiać czy płakać.
            Endo stwierdził, że:
            - nie potrzebnie zwiększyłam dawkę z E25 na E50 bo jestem już prawie w nadczynności (zgodnie z TSH),
            - to, że czuję się lepiej po zwiększeniu dawki to efekt placebo,
            - powinnam przytyć, bo jestem na granicy niedowagi i dlatego mam zaburzenia miesiączkowania (173 cm/60 kg),
            - inna ewentulaność zaburzeń miesiączkowania to zespół policystycznych jajników, który notabene został na ostatniem USG wykluczony, ale mój endo stwierdził, że ma wątpliwości co, do tego stwierdzenia (dodam, że nie widział zdjęć z USG),
            - to, że wypadają mi włosy to problem dermatologa,
            - powinnam iść do psychologa, bo nie radzę sobie z problemem.

            Mam wrażenie, że byłam dziś w cyrku a nie na wizycie u lekarza. Postanowiłam, że zmieniam lekarza!!!! na 100%
            • pies_z_laki_2 Re: po wizycie u endo- jak w kabarecie 13.11.12, 22:18
              I słusznie smile

              Włosy - podobno pomaga też picie herbatki ze skrzypu i pokrzywy. Nie próbowałam, ale chyba zacznę, bo ferrytyny mam nadmiar (ciekawe skąd mi się wziął?), a włosy też lecą garściami.
              Chociaż u mnie to chyba norma, bo wszystkie psy jesienią linieją big_grin
              • hashi-tess Re: po wizycie u endo- jak w kabarecie 13.11.12, 22:31
                nadmiar ferrytyny daje podobne objawy do jej braku.
                Zażywaj cynk, a on trochę pomoże wypłukać żelazo.
                • uttaa Re: po wizycie u endo- jak w kabarecie 28.12.12, 20:58
                  Czesc Dziewczyny, dawno sie nie odzywalam ale znowu jestem w spawie Hashi. Aktualnie jestem na dawce E50 i chyba moge powiedziec, ze czuje sie ok. Przez ostatni miesiac bylam tez szczesliwa, bo moje wlosy prawie przestaly wypadac i zdecydowanie wygladaly lepiej. I tak sie cieszylam, ze idzie ku dobremu, ze znowu zaczely wypadac. Mysle wiec, ze to rzut choroby i w zwiazku z tym mam do was pytanie: czy mozliwe jest to, ze mam rzut choroby dlatego, ze zlapalam infekcje i od tygodnia jestem chora czy to raczej nie ma nic wspolnego z wirusem? Nowe badania zrobie po 6 stycznia wiec bede wiedziala, co w trawie piszczy, ale jak sie domyslacie znowu jestem zalamana. Pozdrawiam was wszystkie.
                  • uttaa najnowsze wyniki- prośba o konsultacje 18.02.13, 16:46
                    Cześć dziewczyny,
                    wklejam moje ostatnie wyniki i proszę was o komentarze. Generalnie czuję się dobrze, ale wciąż nie mogę poradzić sobie z włosami. Raz jest lepiej, a raz gorzej, ale niestety wciąż wypadają. Badałam poziom B12, ferrytyny i D3 i wszystko jest ok.
                    a wyniki są takie:
                    09.11.2012 TSH 0,33; FT3-3,39 czyli 57,92%; FT4-1,15 czyli 28,57%
                    09.01.2013 TSH 0,2; FT3 2,75 czyli 31,25% ; FT4-1,29 czyli 46,75%
                    15.02.2013 TSH 0,16; FT3- 3,21 czyli 50,42%; FT4- 1,23 czyli 38,96%

                    cały czas łykam dawkę E50
                    co myślicie?

                    dzięki i pozdrawiam,
                    • muktprega1 Re: najnowsze wyniki- prośba o konsultacje 18.02.13, 20:09
                      > 15.02.2013 TSH 0,16; FT3- 3,21 czyli 50,42%; FT4- 1,23 czyli 38,96%

                      Ja na Twoim miejscu dodałabym ok 6 tyroksyny, żeby podnieść Ft4, które jest zbyt niskie w stosunku do Ft3 i potem (3-4 tyg) zrobiła wyniki i zobaczyła, jak organizm reaguje. Reszta w zależności od wyników i samopoczucia.
                      • uttaa Re: najnowsze wyniki- prośba o konsultacje 19.02.13, 13:11
                        Dzięki,
                        jeżeli dobrze rozumiem to proponujesz podzielić tabletkę 25 mg na cztery i dołożyć 1/4?
                        wtedy wyjdzie 6,25.
                        Może to i dobry pomysł.
                        Boje się tylko, że wtedy TSH spadnie do 0 i że serce będzie mi waliło jak oszalałe.
                        • pies_z_laki_2 Re: najnowsze wyniki- prośba o konsultacje 19.02.13, 16:20
                          Przy FT4- 1,23 czyli 38,96% do przekroczenia 100% masz jeszcze daleko, ponad 60%...

                          Jak widzisz u ciebie tsh nie pokazuje obecnego poziomu fT4 we krwi... więc bardziiej bym się przejmowała poziomem wolnych hormonów w powiązaniu z dolegliwościami (a nie z tsh).

                          Poza tym piszesz, że reszta ok. Czyli ile?
                          • uttaa chyba jestem skomplikowanym przypadkiem Hashi 09.05.13, 12:13
                            Cześć Dziewczyny,

                            wracam do was z pytaniem i prośbą o wasze komentarze i sugestie dotyczące dalszego leczenia.
                            Jak już wielokrotnie pisałam skutki uboczne mojego Hasi to przede wszystkim wypadające włosy. Od zeszłego roku kiedy zostałam zdiagnozowana pomimo leczenia Euthyroxem niestety mój problem nie zniknął. Inne dodatkowe objawy to problemy z zapominaniem słów, bóle mięśni i niereguralne miesiączki ale mogę powiedzieć, że te objawy nie były dla mnie uciążliwe.
                            Od sierpnia 2012 pomimo suplementacji hormonalnej nigdy nie udało mi się osiągnąć dobrgo poziomu wolnych hormonów FT3 i FT4. Zgodnie z waszą sugestią zwiększałam sobie dawkę Euthyrox z 25 przez 50 do maksymalnie ok. 62. Niestety im bardziej zwiększałam dawkę tym miałam większe problemy z wypadaniem włosów, które wypadały dosłownie garściami. Ostatnie wyniki przy dawce E62 były następujące:
                            TSH- 0,08
                            FT3 - 2,88 czyli 36,67% ( 2-4,4)
                            FT4 - 1,27 czyli 44,16% ( 0,93-17)
                            Przyznam, że wtedy czułam się fatalnie fizycznie i psychicznie. Na prośbę lekarza zgodziłam się zmniejszyć dawkę i wrócić do E25.
                            Po tygodniu przyjmowania niższej dawki zaczęłam odzyskiwać siły, a włosy nagle przestały wypadać. Przez cały kwiecień wypadło mi najmniej włosów od poad dwóch lat a same włosy zaczęły lepiej wyglądać i przypominać moje włosy z dawnych lat.
                            Generalnie czułam się zdecydowanie lepiej i już pomyślałam, że z Hashi da się żyć.
                            Wczoraj zrobiłam kontrolne badania i ku mojemu zaskoczeniu są następujące:
                            TSH 1,65 (0,27-4,2)
                            FT3 2,49 czyli 20,42% (2-4,4)
                            FT4 0,97 czyli 5,19% (0,93-1,7)
                            Szczerze mówiąc nie wiem, co o tym myśleć.
                            Na pierwszy rzut oka wydaje się, że powinnam zwiększyć dawkę ale pewnie znowu będzie tak, że podniosę dawkę hormonu, która nie przełoży się na dobry wynik wolnych hormonów a jedynie obniży TSH.
                            Dodam, że cały czas suplementyję żelezao Sorbiferem i D3 Vigantollenten.
                            Generalnie czuję się dobrze, mam energię, zauważyłam, że nie mam problemów z zapominaniem słów i gdyby nie włosy, które od tygodnia znowu bardziej wypadają (ale nie ma takiego dramatu jak wcześniej) to pomyślałabym, że jestem zupełnie zdrowasmile

                            Dziewczyny, co myślicie o takim przypadku, co radzicie?
                            • tuasiczek Re: chyba jestem skomplikowanym przypadkiem Hashi 09.05.13, 20:12
                              Witaj
                              przeczytalam Twoj watek bo sama szukam roznych rozwiazan, a dziewczyny siwetnie radza i maja wiedze big_grin
                              sluchaj po pierwsze to czepiasz sie TSH -a to hormon przysadki, ktory nie widzi u Ciebie niedoczynnosci i sobie spi- no chyba ze i z tym jest problem, ale nie sugeruj sie TSH bo w Twoim przypadku jest ono leniwe.
                              drugie, chyba Pies z laki pytala Cie o diete, bo moze tu jest pies (hehe) pogrzebany, nie widzialam tez wynikow anty cial- moze przeoczylam, ale zla dieta powoduje wysokie antyciala ktore Cie atakuja- problemy ze skora stan zapalny( jakie masz OB) a skoro antyciala moga niszczyc tarczyce to czemu nie cebulki i stad taki efekt? ale to tylko moje teorie, bo sama sie ucze mam troche inne problemy niz Ty ale to opisze jak zaloze watek i bede cos wiecej wiedziala z wynikami
                              pozdrawiam i zdrowka zycze smile))
                            • pies_z_laki_2 Re: chyba jestem skomplikowanym przypadkiem Hashi 11.05.13, 11:56
                              Utta, a może zmień Euthyrox na Lettrox? Niby niewielka zmiana, a u mnie to podziałało na wszystkie możliwe sposoby smile

                              Wypadanie włosów to na ogół braki żelaza (badanie poziomu ferrytyny!), braki wit. D (i być może innych) i mikroelementów typu cynk, ale także problemy ogólnie rzecz ujmując hormonalne, niedoczynność tarczycy skutkuje na ogół ogólną nierównowagą hormonalną, także tych hormonów, które zawiadują wzrostem / wypadaniem włosa. Do tego dochodzi jeszcze problem z rozchwianym układem odpornościowym.

                              • muktprega1 Re: chyba jestem skomplikowanym przypadkiem Hashi 11.05.13, 14:47
                                > Badałam poziom B12, ferrytyny i D3 i wszystko jest ok.

                                to znaczy - jak? Nie napisałaś wyników z normami, przecież wiesz, ze "w normie" nie znaczy dla nas nic, jeżeli jesteś w niskich normach, to masz niedobory, napisz proszę.
                                • uttaa Re: chyba jestem skomplikowanym przypadkiem Hashi 12.05.13, 13:56
                                  Dziękuję za odzew.

                                  jak jest różnica pomiedzy Euthyrox i Letrox? Może rzeczywiście powinnam zmienić lek?

                                  Jeżeli chodzi o niedobory to poziom Ferrytyny jest w górnych granicach normy, a D3 w połowie (niestety nie mam wyników przy sobie, ale znam już trochę moje hashi i wiem, jak rozumieć, czy coś jest w normie) od zeszłego roku czyli od chwili, kiedy zdjagnozowano hasi regularnie z małymi przerwami przyjmuję Sorbifer, Vigantolenten, Cynk na włosy i Merz Special, dodatkowo biorę też preparat na odporność 4 Life Transfer Plus.
                                  Dbam bardzo o swoją dietę, o to, żeby była zróżnicowana i zbilansowana, nie jadam śmieciowego jedzenia.
                                  Myślę, że prowadzę bardzo zdrowy tryb zycia.

                                  Dziś zwiększyłam dawkę i wzięłam 25 + 12,5.
                                  We wtorek idę do endo, zobaczymy co powie? Pewnie nic.

                                  Dzięki dziewczyny!
                                  • muktprega1 Re: chyba jestem skomplikowanym przypadkiem Hashi 12.05.13, 14:20
                                    dodatkowo biorę też preparat na od
                                    > porność 4 Life Transfer Plus.

                                    Wiesz, z tymi preparatami na odporność przy Hash - autoimmunologicznej, to może być bardzo różnie. A czy jesteś świadoma, że ten preparat zawiera w sobie "Soya Bean Extract - ekstract sojowy" ?

                                    > jak jest różnica pomiedzy Euthyrox i Letrox?
                                    cytuję za Pieskiem :
                                    "Różnica między Euthyroksem i Letroksem jest w składzie (Letrox bez laktozy) i w większym wyborze dawek (Euthyrox ma mnóstwo róznych, Lektrox chyba tylko trzy)."
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka