beautiful1
19.05.13, 23:56
Witajcie,
Od jakiegoś czasu strasznie wypadają mi włosy. Wiem, miałam już takie incydenty w przeszłości i radził sobie z tym sorbifer dulures. Teraz jednak jest inaczej.
Ostatni wynik TSH - badanie było wykonywane w grudniu wykazało:
TSH - 0,44 norma (0,27-4,2) czyli niewiele ponad dolną granicę
FT3 2,34 (2-4,40) 14,17% wiem mało
FT4 1,24 (0,93-1,70) 40,26%
Muszę wyjaśnić, że od listopada byłam na bardzo intensywnej antybiotykoterapii, przyjmowałam nawet 2 antybiotyki dziennie a w ostatnim rzucie nawet 3 dziennie plus oczywiście leki przecigrzybiczne. Antybiotyki były na infekcję w układzie moczowo-płciowym.
Tak jak pisałam w swoim wątku, biorę dawkę 125 mg euthyroxu.
Obecnie nie biorę antybiotyków, nie wiem, jak długo to będzie trwało, przyjęłam szczepionkę na zwalczenie bakterii siłami immunologicznymi, ale czas pokaże, czy to coś da. Jestem na ostrej diecie bezcukrowej, bez mąki pszennej, oczywiście zubożonej pewnie w witaminy i minerały, rzecz jasna.
Jak odstawiłam leki przeciwgrzybiczne, zaczęły mi strasznie wypadać włosy, ale to strasznie. Nigdy jeszcze tak nie miałam, jak teraz. Biorę oczywiście sorbifer - 1 tabletka ale nie pomaga.
Mam niską hemoglobiną bo 12,8 (12-16).
Proszę powiedzcie co sprawdzić, co zrobić żeby temu zaradzić. Wiem, że mam bardzo wyniszczony organizm tymi antybiotykami, ale może to właśnie tarczyca sieje takie spustoszenie i brak witamin. Napiszcie proszę, co sądzicie. Wasze rady będą dla mnie drogowskazem!!!!