iza_izap3862
01.03.21, 15:07
Cześć, bardzo potrzebuje Waszej pomocy.
Niecały rok temu zdiagnozowano u mnie Hashimoto, na podstawie następujących wyników:
Tsh 4,64 (0,38-5,33)
Ft3 4,4 (3,8-6,6)
Ft4 9,17 (7,86-14,41)
antyTPO 87,9 (0-9)
antyTG 575,9 (0-4)
Usg- obraz typowy dla Hashimoto.
Wyniki niby oczywiste, jednak do moich najbardziej uciążliwych objawów należy pojawiający się co jakiś czas ból, pieczenie szyi, towarzyszy temu ból głowy, szumy w uszach i mrowienie twarzy oraz osłabienie takie jak przy grypie. Są to objawy tak bardzo nasilone że kładą mnie do łóżka na ok 2 tygodnie. Ostatni raz taką sytuację miałam przy diagnozowaniu choroby (było to wtedy podejrzenie zapalenia krtani-wykluczone) , natomiast teraz się to powtórzyło, od tygodnia leżę z bólem i czuję się maksymalnie osłabiona 😭😭 Dodam że w ostatnim czasie miałam zmniejszoną dawkę Letrox, ponieważ wystąpiły u mnie objawy nadczynności które ciężko było okiełznać 😅, chociaż wyniki badań na nadczynność nie wskazywały:
16.02.21r dawka 100
Tsh 1,054
Ft3 4,1
Ft4 13,88
Ferrytyna 19,5 (11-307)
Po zmniejszeniu dawki do 87,5 uciążliwe objawy nadczynności minęły, jednak ta moja hashi-grypa odbiera mi możliwość normalnego funkcjonowania.
Proszę o Wasze informacje czy ból tarczycy i ogólne rozbicie jest normalne przy tej chorobie, oraz czy macie jakieś pomysły lub własne doświadczenia, jak sobie w tej sytuacji radzić żeby jak najszybciej stanąć na nogi, bo szczerze mówiąc mam już dość 🙈 z góry dziękuję za wszelkie rady 😊