jan.kran
23.06.14, 11:50
Moja córka ma 28 lat , jest ładna mądrą kobietą ale ma spoą nadwagę.
Poniewaz ja sama mam ten problem więc staram się postępować ostrożnie.
Ale...
Ja bardzo przytyłam po czterdziestce , nigdy nie byłam szczułpa ale tez nie gruba .160 cm , waga 56 w porywach 60.Ona już teraz ma nadwagę.
Córka odwiedzila swojego ojca to dość trudny zwią zek a ojceic ma nielekki charakter.
Było ok ale zaczął marudzić że jest gruba.
Część mojej nadwagi zawdzięczam exowi , na szczeście córka jest silniejsza ode mnie.
Młoda walczy , zmieniła sposób jedzenia , dużo chodzi , stara się.
Efekty niewielkie ale sa.
W tym tygodniu kupi wagę i będzie obserwować jak i czy chudnie.
Ex twierdzi że tylko nie jedząc można schudnąć, ja uważam że trzeba uprawiac sport.
Córka ma nerwicę lękową , bierze leki i dobrze funkcjonuje.
Ma bardzo stresujący okres w życiu choć świetnie daje sobie radę .
Jast w decydującej fazie życia. Kończy studia poza tym pracuje 20 godzin tygodniow.
Ja uważam że na dziś powinna nadal chodzić sporo i pilnować jedzenia aza rok kiedy się ustabilizuje , skończy studia i znajdzie pracę powinna poważnie wziąść się za siebie.
Mam racje ?