Dodaj do ulubionych

sniadania w formie szwedzkiego stolu...

22.07.14, 15:43

pytanko mam, pewnie glupie ale moze sie z tym spotkalyscie.
otoz od kilku lat jezdze w to samo miejsce i mam wykupione 3 posilki- sniadania , obiad i kolacje.
no i zawsze sniad i kolacje podawano do stolika juz poporcjowane.

a ze my dlugo spimy to sobie nastawialam budzik, wchodzilam do stolowki , zgarnialam wszystko na talerz, zanosilam do pokoju , szlam sie walnąc jeszcze na godzine i pozniej z tego robilam kanapki na plaze. bo my tak pozno jadamy.

a teraz jak jest szwedzki stol to co?
nic juz nie wezme bo chyba zasada szwedz. stolu jest taka "jesz az umrzesz ale na miejscu" wink

to co ja zrobie?
jak ja rano moge tylko kawe a od jedzenia mnie odrzuca ?
i moje dziewczyny tak samo mają.
Obserwuj wątek
    • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 15:45
      a i nie mam juz mozliwosci zrezygnowania z tych sniadan bo juz wszystko oplacilam nim sie dowiedzialam o tej zmianie.
      w piatek zaczynam turnusik.
      • kowalowa Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 16:15
        no ale szwdzki stół...wiesz co to chyba tongue_out zatem zrobisz jak przy "przydziałowym" śniadanku; zabrać do pokoju to co nałożysz..no chyba ze nie można; ale wszystko mozna ustalić wink
        • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 16:35
          hmmmm no widzisz jest pewnien problem.
          ja pamietam jak wybywalismy zagramanice gdzie zawsze byly posilki w formie szw. stolu to nie mozna bylo wyniesc nawet kromki chleba.
          z tym ustalaniem to wlasnie ciezko bywa- bo maja taki przykaz i koniec sad
    • iziula1 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 17:02
      A nie ma opcji śniadania dla śpiochów tzw śniadanie kontynentalne o godz. 10.30 do 12.00?
    • kanna Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 17:08
      Może warto zapytać na miejscu?
      • little_fish Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 17:23
        duży ośrodek czy mały pensjonat - jak mały to może da się dogadać z szefostwem, że bierzecie do pokoju (kulturalnie, po zwykłej porcji na osobę oczywiście) a jak duży ośrodek to może oferują "lunch boxy" - widywałam takie oferty, co prawda za dodatkową opłata, ale może dałoby się wymienić za śniadania (bo one jakoś tak w cenie śniadań są)? Może przedzwonić i zapytać co oferują w takich wypadkach?
    • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 20:04
      dzwonilam!
      nie ma pozniej nie ma wczesniej sa 2 tury na 8 i 9.
      jesz na miejscu, nie wynosisz.
      ok.
      ale mam 99% szans ze zmienia przepisy jak im kilka razy sie zrzygam wink
      • ceres9 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 20:12
        wink
        a gdzie jezdzicie?
      • little_fish Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 20:41
        to rygor jakiś wink
        dlatego właśnie nie przepadam za wakacjami z wyżywieniem. Chyba że to jakiś krótszy i intensywnie zwiedzający wypad, bo wtedy szkoda czasu na spanie (pod warunkiem rezygnacji z nocnych atrakcji)
      • kanna Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 20:56
        Zrezygnuj ze śniadań, jak się nie zgodzą robić lunch-boxów, i tyle :p
      • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:16
        Że tak zapytam - o której wstajecie i jadacie śniadania; jaka godzina śniadania by was satysfakcjonowała?

        Godzina 9 - 9.30 to dla was tak wcześnie? Nie szkoda wam dnia? Bez urazy wink
        • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:26
          wstajemy tak kolo 9.30
          ale ja nie zjem nic przed 13.
          no nie zjem i juz.
          kawe pije litrami i tylko ona mi wchodzi.
          wiec jadlysmy na plazy sniadanie.
          dnia mi nie szkoda bo moj dzien trwa do 2-3 w nocy wink
          • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:29
            Cytatdnia mi nie szkoda bo moj dzien trwa do 2-3 w nocy wink
            Stale? W roku szkolnym też? A dzieci?
            • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:34
              w roku szkolnym tez. w weekendy np. bardzo szybko sie przestawiamy ze starsza corka na tryb nocny. mlodsza jest odmiencem jak jej ojciec.

              a w tygodniu wstaje o 7 co NIE ZMIENIA FAKTU ZE jem sniadanie kolo 13.
          • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:33
            Mea, ale wobec tego przy twoich przyzwyczajeniach godzinowych bezsensem jest wykupywanie w stołówce pensjonatu czy ośrodka wyżywienia całodziennego, nie uważasz?
            Robienie śniadań i kolacji we własnym zakresie, a wykupywanie jedynie obiadów ułatwiłoby wam sprawę, jak myślisz?
            • 3-mamuska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:45
              To weźmiesz usiadziesz zawinięte w papier wsadzili do torby i do pokoju.
              • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 21:55
                wlasnie.
                a poza tym tam sa zupy mleczne, kakao, pasty rozniaste rybne, miesne, jajeczne- ktore moje dzieci uwielbiaja. a ja im nie ugotuje bo na czym?
                w pokoju nie mam lodowki a turystycznej nie mam ja zabrac do pociagu.
                • schiraz Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 22:07
                  Stali klienci jesteście i tak Wam pod górkę robią? Nieładnie.. Ja bym konsekwentnie schodziła, robiła kanapki, zabierała na górę i się nie przejmowała. Zresztą dokładnie tak robię gdy jestem gdzieś z dziećmi w hotelu (nocleg zawsze mam ze śniadaniem a śniadanie zawsze w formie szwedzkiego stołu). Nie ciągnę śpiących dzieci na dół (wszak dla przyjemności je zabieram a nie, żeby się nie wysypiały) tylko poświęcam się, wstaję, schodzę i robię kanapki, biorę jogurt czy owoce do pokoju. W różnych hotelach bywałam i nikt mi nigdy nie zwrócił uwagi a nie raz jeszcze Panie obsługujące pomagały mi zanieść talerzyki do pokoju (jak jajecznicę im brałam). Zawsze z uśmiechem i zrozumieniem. Mea weź Ty po ludzku zapytaj co stoi na przeszkodzie bo może to kwestia na przykład tego, że im się talerze nie będą zgadzały czy inna pierdoła. Jakimi argumentami Ci odmówili?
                  • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 22:34
                    czy robia pod gorke to zobaczymy w sobote wink
                    teraz to pewnie nie wiedzieli ze rozmawiaja z ta mila, przeurocza, cudowna pania meą big_grin-




                    Jeśli się boisz utyć, wypij przed jedzeniem setkę.
                    To usunie uczucie strachu.
    • prigi Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 22:20
      e tam, nie bój żaby
      ile razy byłam na wypoczynku (sanatoria, wczasy itp.) ze śniadaniem tzw. szwedzkim stołem, to zawsze brałam dzieciakom do pokoju, bo smacznie spały. No przecież nie będę budzić na siłę, kiedy mają wolne. I tak ich gnębię przez pozostałe dni w roku o 6 rano.
      Nigdy nikt się nie przyczepił, nie pytał, nie krzyczał, chociaż było napisane "Zakaz wynoszenia posiłków ze stołówki". Wychodziłam z talerzem, ale inni byli przygotowani profesjonalnie-mieli ze sobą pojemniki plastykowe wink
      nie martw się na zapas.
      • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 22:36
        ja tez zawsze przygotowana w pojemnik na zupe i talerz big_grin

        i tak!!! to straszne! ale moje dzieci jadaja zimne mleczne zupy wink i bija sie o kożuch big_grin
        i ziemniaki z obiadu stojace juz od 2 godzin.
        i zupy bez podgrzewania.
        i w zasadzie wszystko co normalny czlowiek je na cieplo one jedza w dwoch opcjach big_grin
    • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 23:11
      Będę w opozycji, niestety sad

      Uważam, że jeśli ktoś korzysta ze szwedzkiego stołu, to powinien zaakceptować zasadę, w myśl której gość posila się do woli NA MIEJSCU i nie wynosi posiłków z sali.

      Lubienie "długo pospać" nie jest według mnie wystarczającym argumentem, by do szwedzkiego stołu podchodzić z pojemnikami pod pachą w celu naładowania do nich zapasów na później - wg mnie jest to co najmniej niekulturalne. I nie ma znaczenia, czy jest to czterogwiazdkowy hotel na Teneryfie, czy pensjonat "U Kazika" w Wólce Nadmorskiej.
      Takim argumentem byłaby choroba, niepełnosprawność albo podobnej wagi przyczyna.

      Jeśli ktoś ma swoje widzimisię, powinien je zmodyfikować, albo wybrać taką opcję żywieniową, która nie będzie kłóciła się z zasadami savoir vivre'u ustalonymi przez świat.

      No chyba że uważacie to za dyskryminację śpiochów wink

      Musiałam, wybaczcie.
      • little_fish Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 23:27
        A mnie ciekawi jeszcze jedno- jak o 13 śniadanie, to o której obiad? I też na wynos po godzinach posiłku? To może prościej nie brać śniadań tylko jeść od razu obiad? Pytam bez złośliwości - tak mnie po prostu ciekawią zwyczaje innych smile
        • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 22.07.14, 23:40
          no to juz odpowiadam.
          na sniadanie zjadam kolo 13 byle co.
          jakas wedline, ser, paste bez pieczywa.
          jak obiad jest o 14 to zjadam zupe plus mieso i surowke.
          z apetytem to ja pozeram kolacje.
          ale moje dzieci musza jesc normalnie nie jak ja.'
          i one jedza wczesniej te sniadania nie czekaja na mnie az wezme i cos zjem, tylko opychaja sie na plazy wczesniej.
          i na obiad sa juz glodne.
          nie moge wszystkiego robic tylko pod siebie bo jezdze tam glownie dla nich.
      • 3-mamuska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 01:15
        amoreska napisała:

        > Będę w opozycji, niestety sad
        >
        > Uważam, że jeśli ktoś korzysta ze szwedzkiego stołu, to powinien zaakceptować z
        > asadę, w myśl której gość posila się do woli NA MIEJSCU i nie wynosi posiłków z
        > sali.
        >
        > Lubienie "długo pospać" nie jest według mnie wystarczającym argumentem, by do s
        > zwedzkiego stołu podchodzić z pojemnikami pod pachą w celu naładowania do nich
        > zapasów na później - wg mnie jest to co najmniej niekulturalne. I nie ma znacze
        > nia, czy jest to czterogwiazdkowy hotel na Teneryfie, czy pensjonat "U Kazika"
        > w Wólce Nadmorskiej.
        > Takim argumentem byłaby choroba, niepełnosprawność albo podobnej wagi przyczyna
        > .
        >
        > Jeśli ktoś ma swoje widzimisię, powinien je zmodyfikować, albo wybrać taką opcj
        > ę żywieniową, która nie będzie kłóciła się z zasadami savoir vivre'u ustalonymi
        > przez świat.
        >
        > No chyba że uważacie to za dyskryminację śpiochów wink
        >
        > Musiałam, wybaczcie.

        A moim zdaniem to wcale nie chodzi o kulturę, czy zasady dobrego wychowania, a o ilosc jedzenia jakie musza gospodarze przygotować.
        Jak ktos sobie zje sniadanie , a jeszcze wyniesie ze szwedzkiego stołu, i idąc na wycieczkę czy plaże na cały dzien, posila sie jedzeniem i nie kupują nic na "miescie" np. 2 sniadanie.
        Stratni sa nie tylko gospodarze ale także knajpki.
        I tu o to chodzi zeby nie wynosić.

        Jesli mea zejdzie na dol i 1 dnia wyjaśni ze dzieci pozno wstają i bedzie zabierać im sniadanie do pokoju to mysle ze nie bedzie problemu.
        Byle nie były to podwójne porcje na zaś.
        • opium74 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 08:42
          Ja wcześnie wstaje. Maź u syn leżakują nawet do 10-10:30.
          ŻADNYM argumentem nie jest dla mnie to ze powinni wstać bo jest śniadanie.
          Wstawać musza w ciagu roku. Na wakacjach niech śpią ile chcą choćby do 13!
          Zawsze mogłam sie jakoś dogadać z obsługa restauracji i tylko raz w Grecji robili jakieś dąsy i fochy.
          Dlatego tez wiecej do Grecji nie polecę /przynajmniej do tamtego hotelu/
          Wakacje są dla turysty i przeważnie spotykałam sie z podejściem żeby jak najbardziej temu turyście wypoczynek uprzyjemnić.
          Najcześciej tez jak zgłaszałam ze jedziemy gdzieś na wycieczkę i nie będzie nas w porze któregoś posiłku to obsługa sama przygotowywała suchy prowiant.
          • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 09:22
            Dlaczego wtedy wybrałaś hotel ze szwedzkim stołem i strzelałaś fochy, że oni strzelali fochy?
            Przecież w lepszych hotelach śniadania podają od-do , np. od 7.00 do 11.00. Nie zmieścilibyście się w czasie?
            • opium74 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 09:55
              Ponieważ niestety zasady podawania posiłków i ich godziny podawane są często dopiero na miejscu.
              Rok wcześniej byliśmy w hotelu gdzie:
              - jak przyjechaliśmy o 23 to czekał kucharz z przygotowanym czyms do jedzenia
              - jak mąż zachorował i sama zeszłam na śniadanie to kelner się dopytywał jak on się czuje i czy chcę mu zanieść coś na górę czy może wolę poprosić o to obsłuę hotelu lub on ma poprosić kucharza żeby ten był przygotowany na zrobienie czegoś śniadaniowego jak mąż się już lepiej poczuje
              - jak mówiam że chciałabym posiedzieć dłużej w nocy i że miłobyłoby posiedziec na balkonie z widokiem na hotelowy basen i morze i czy byłaby możliwośc wzięcia na talerz odrobiny serów i wędlin i butelki wina to pan powiedział żebym się nie kłopotała dzwiganiem że oni nam wszystko dostarczą do pokoju.
              - jak jechaliśmy na długą wycieczkę i autobus nas zabierał o 3 w nocy to zapytali czy przed wyjazdem chcemy się napić goracej kawy i coś zjeść a na drogę mieliśmy przygotowane pudełka z prowiantem.
              i wg mnie tak powinien wyglądac porządny all inclusive.

              Rok później wylądowalismy w Grecji /hotel z taką sama liczbą gwiazdek jak poprzedni/
              gdzie jakość wina i innych napojów przyprawiała o dreszcze, gdzie restauracja przypominała stołówkę w dużej szkole a jaedzenie było podobnej jakości.
              Gdzie nie można było wynieść nawet napoczętego owocu: Wziełam brzoskwinie, ugryzłam i kontunuując jej jedzenie zaczełam wychodzić z restauracji uznając że mogę dojeśc ja po drodze. Obsługa zwróciła mi uwagę że nie mogę wynosić jedzenia.
              Okienka jedzeniowe były dośc krótkie ...

              Dla porównania 2 lata temu w innym hotelu w innym państwie jedynym warunkiem zabrania wina do pokoju było to że zabierało się otwartą butelkę. Można było poprosić o dostarczenie wina i innych napojów do pokoju.
              Śniadania były od 7 do 12 /w kilku róznych restauracjach/ póżniej był lunch, późny lunch, podwieczorek, obiad, późny obiad, kolacja itd.

              W Polsce nie wykupuje jedzenia /czasem obiad czy obiadokolacje/ Raz byłam z pełnym wyżywieniem w ośrodku Sandra w Pogorzelicy. Ośrodek typowo nastawiony na rodziny z dziećmi i nikt nie robił problemu ze zrobienia bułki dla dziecka na plaże czy wzięcia odrobiny zupy do termosu dla dzieciaka bo akurat dziecko nie było głodne w godzinie obiadu.

              -
          • 3-mamuska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 12:15
            opium74 napisała:

            > Ja wcześnie wstaje. Maź u syn leżakują nawet do 10-10:30.
            > ŻADNYM argumentem nie jest dla mnie to ze powinni wstać bo jest śniadanie.
            > Wstawać musza w ciagu roku. Na wakacjach niech śpią ile chcą choćby do 13!
            > Zawsze mogłam sie jakoś dogadać z obsługa restauracji i tylko raz w Grecji robi
            > li jakieś dąsy i fochy.
            > Dlatego tez wiecej do Grecji nie polecę /przynajmniej do tamtego hotelu/
            > Wakacje są dla turysty i przeważnie spotykałam sie z podejściem żeby jak najbar
            > dziej temu turyście wypoczynek uprzyjemnić.
            > Najcześciej tez jak zgłaszałam ze jedziemy gdzieś na wycieczkę i nie będzie nas
            > w porze któregoś posiłku to obsługa sama przygotowywała suchy prowiant.

            Bo w kazdy cywilizowanym hotelu czy restauracji liczy sie gość, bo zadowolony gość to taki gość co wroci. I znów zostawi swoją kasę.
            Dlatego hotele nastawiają sie zeby zrobic wszystko zeby umilic pobyt.

            To tylko niektórzy maja Polska mentalność ze to gość jest dla hotelu, nie odwrotnie, my dla lekarza i policjanta a nie oni dla nas zeby nam pomoc.
      • przeciwcialo Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 08:53
        Jeździmy do pensjonatu gdzie śniadanie jest w formie szwedzkiego stołu. Jedzenia ful a do tego dostajemy woreczki lub pojemniki aby przygotować sobie drugie śniadanie bo potem dopiero jest obiadokolacja. dzieci często robią sobie kanapki, naleśniki , owoce czy na co tam maja ochotę. ja poprzestaje na jogurcie i owocach.
        Zależy jak rozwiązywane jest to na miejscu.
        • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 09:15
          Chyba że tak.

          Jeżeli hotel czy pensjonat przyzwala na wynoszenie jedzenia ze szwedzkiego stołu, a nawet to ułatwia, wtedy zmienia to postać rzeczy.
    • guderianka Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 08:50
      zmusić się i dzieci do jedzenia śniadań -tak jak powinno być-dla zdrowotności, i problem odejdzie i prawda jakie to proste ? big_grin
    • amoreska Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 09:25
      Czy mogę ten wątek uogólnić i wrzucić na ematkę, bo interesuje mnie, czy mój punkt widzenia jest rzeczywiście tak bardzo nieżyciowy wink

      Albo ty ty zrób wink
      • guderianka Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 09:29
        amor, mój punkt widzenia jest taki jak Twój a nawet idzie dalej!
        bo ja sądzę, że taki tryb życia jest bardzo niezdrowy i że to przyzwyczajenie trzeba zmienić. Da się. Bo też tak miałam. Ciąża zmieniła to na dobre i postanowiłam zostać przy tym, mimo że było mi niedobrze, wszystko mi smierdziało
        • grave_digger Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 09:43
          Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest nie kupowanie śniadań w hotelu - i po problemie wink

          A jeszcze lepszym rozwiązaniem jest dostosowanie się do zasad, co ułatwia nam życie w społeczeństwie w ogóle. smile

          Ale Ty mea oczywiście rób co chcesz.
          Czy ktoś wynosi jedzenie czy nie, w ogóle mi nie przeszkadza. W ogóle mało mi przeszkadza co robią inni do czasu gdy dotyczy bezpośrednio mnie. smile
          • opium74 Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 10:06
            no i dodam w tym konkretnym przypadku. mea wykupiła jedzenie bo robiła to od lat i wcześniej było to na warunkach jej odpowiadających. Dopiero PO zapłacie okazało się że jest zmiana w systemie podawania posiłków.
            Jestem przekonana że właściciele na miescu kiedy zobaczą że mają do czynienia ze stałą klientką która nie wynosi połowy stołówki dla pobliskiej kolonii smile pójda jej na rękę.
            • amoreska Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 10:08
              Opium, masz wiadomość
              • mearuless Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 10:12
                amor wyslala ci moje foty jak wynosze ze stolowki bochny chleba w plecaku i targam beczke z zupą mleczna big_grin
      • mearuless Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 10:11
        ale ze co?
        w zasadzie rob co chcesz.

        dziekuje za porady porannego jedzenia, nieststy przykro mi od ponad 30 lat nie jadam wczesnie sniadan, w przedszkolu wymiotowalam po sniadankach wiec mi odpuszczano jak panie musialy czyscic stolowke, hol i kibelki.
        od podstawowki mam luzik bo kanapki mialam w plecaku i jadlam jak zglodnialam.
        nie wiem skad pomysl z tym moim wymuszaniem, braku dostosowania sie do ogolu ? suspicious

        ja tylko pytalam bo mnie zaskoczyli tym szwedzkim stolem.

        pasowalo mi w poprzednich latach bo jedzenie maja swietne, smaczne i takie jakie lubimy we 3 smile

        teraz zobaczymy w sobote jak to wyjdzie.
        jak wyjdzie kiepsko to trudno, przeciez sie nie potne i z hotelu nie uciekne.
        na nastepny rok wykupie bez sniadan, chociaz by bylo szkoda bo menu maja urozmaicone.
        • guderianka Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 19:47
          , nieststy przykro mi od ponad 30 lat nie
          > jadam wczesnie sniadan, w przedszkolu wymiotowalam po sniadankach wiec mi odpus
          > zczano jak panie musialy czyscic stolowke, hol i kibelki


          dżizass, aż tak ? a od czego to ? taki typ czy coś chorobowego ?
          a dziecię po Tobie w sensie dziedziczenia czy nabyte na drodze obserwacji ?

          p.s. mi się wydaje że skoro jesteście bardziej jak rodzina niż klienci -to przecież można się dogadać ?
          p.s. 2.- mój M rano umiera a odżywa wieczorem-o dziwo, nawet gdy miał ciężki dzień, gdy robi się ciemno często się mu robi 'dyyyń" i oczy szerokie-ja z kolei takie "dyyyn" mam po 6 ej rano a jak pośpię dłużej np. do 8 (rzadkooo) to boli mnie głowa i mam zepsuty cały dzień tongue_out
          • mearuless Re: Mea, mam pytanie.. 23.07.14, 19:54
            tak od zawsze i mocno bardzo zawsze cierpialam z tego powodu.
            do tego stopnia ze jak bylam mała i moja mama wiazala mi czapke albo zapinala fartuszek do szkoly to jak poczulam na jej rekach zapach szynki albo masła [robila nam rano kanapki] to tez potrafilam obfhaftowac pol domu wink

            no tak mam smile
            • guderianka Re: Mea, mam pytanie.. 24.07.14, 07:38
              zaburzenia SI
              (mi tak rano wszystko śmierdzi, z czasem przechodzi-nie zjem warzywa póki nie powącham tongue_out, jabłka i warzywa w sklepie też wącham, a mięsa nie jem bo mi od prawie roku śmierdzi)
    • szarsz Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 10:59
      Ja to widzę tak: masz wykupione śniadanie, idziesz, jesz i jeszcze dodatkowo robisz sobie drugie śniadanie "na plażę" - słabe.
      Idziesz - pijesz kawę i robisz sobie kanapkę na potem - ok.

      Jeśli hotel nie zgodziłby się na tę drugą opcję, to dla mnie jest nieelastyczny i nie obchodzi mnie powód, ale hotelu nie lubię i do niego nie wrócę.
    • jk3377 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 11:53
      taaak, se przeczytalam wszystko tu od deski do deski i...
      po 1-ty sie Mea nie nadajesz na takie wczasy z żarciem! nie ma tu znaczenia czy porcje sa czy szwedzki, wazne sa godziny posilkow.
      po 2- kurcze jechac na wakacje i pol dnia marnowac, bo to sa WAKACJE. rozumiem,ze zycie nocne tez jest ciekawe,ale od 12 funkcjonowac dopiero??? tez lubie pospac jak moge,ale na wyjazdach korzystam, w koncu po to tam jade.
      po 3- i tak Ty decydujeszbig_grin albo sie dogadaj i wymus co chcesz choc to głupie-w koncu placisz, albo zrezygnuj z tych sniadan-nie mozna? to niech ci przynoszą do pokoju porcje dla tej liczby osob -pi razy oko okresl co i ile.

      Tez bywałam juz troche tu i tam, i najbardziej wlasnie odpowidal nam szwedzki stol-czy to sniadania czy obiady, kolacje. Nie masz podane jak 20 lat na koloniach serek topiony, chlebek ogorek i do widzenia, przynajmniej wybierzesz sobie co chcesz i ile chcesz.
      I nie rozumiem takiego podejscia, a przynajmniej bardzo ciezko mi przychodzi zrozumienie.
      Ale powodzenia, mam nadzieje,ze sie w koncu wyspicie i najeciebig_grin
      • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 12:22
        od jakiej 12?
        no nie, juz nie bede tlumaczyla.
        o 12 to ja juz od min. 2 h jestem na plazy.
        ja jem po 12 a to nie jest rownoznaczne ze wstaniem.
        kawa= obudzenie. posilek nie big_grin
        • jk3377 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 12:42
          oksmile
          slowem-bardzo niezdrowo sie odzywiaszbig_grin
          oby cie pojeli i zrozumieli.
          milego wypoczynku!
      • totorotot Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 27.07.14, 00:18
        I nie rozumiem takiego
        podejscia, a przynajmniej bardzo
        ciezko mi przychodzi zr
        > ozumienie.

        To może nawijaj wieczorem zwoje mózgowe na walki, aby ich tak nie marnować?
    • mamalgosia Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 15:18
      Na wyjazdach staram się dostosować do panujących ogólnie reguł, a nie żeby cały świat dostosowywał się do mniewink
      • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 15:36
        a to zupelnie odwrotnie niz ja.
        ja jak ktos wstaje przed 7 -ma i chodzi to wylatuje rozczochrana z mlotkiem na korytarz i dre sie zeby wypierdzielal do pokoju swojego zamknal jadaczke i czekal az sie obudze i zezwole na konwersacje o sile ponad 10 db.
        za to po 23 chodze po parkingu, placu zabaw i glosno spiewam, tancze na stolach piknikowych i nawoluje do wspolnej zabawy. czasami dla wzmocnienie efektu wale puszkami po ogrodzeniu i nawoluje pod balkonami moich znajomych.

        no wyjatkiem jest ognisko zapoznawcze i pozegnalne -wtedy sen mnie lapie kolo 20-tej i jak oni zaczynaja to wydzwaniam na 997 ze mi dym z ogniska i zespol muzyczny przeszkadza, wtedy na drugi dzien nastawiam sobie budzik na 5.59 i przechadzam sie korytarzami w moich stukajacych szpilkach i glosno sie dre gdzie sie wszyscy podziali.

        na stolowce zawsze jestem niezadowolona, krytykuje wszystko i wszystklich , opierdalam kelnerki i wysmiewam sie z ubioru i makijazu innych wczasowiczow.
        na posilki zawsze schodze pierwsza zeby innym z talerzy podebrac serki topione i wedline a podczas obiadu zanurzyć im palec srodkowy w zupie.


        taka ze mnie swołocz, niedostosowana. macie teraz juz moj obraz wyraznie nakreslony.
        • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 15:42
          Meo, nie wkładaj innym w usta słów, których nie powiedzieli. Przynajmniej mi nie wkładaj.
        • mamalgosia Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 15:43
          A to faktycznie kulturalna i empatyczna nie jesteś
        • prigi Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 18:48
          Mea, kurde, lubię twoje sarkastyczne poczucie humoru big_grin
          • grave_digger Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 19:29
            no, jedna zrozumiała wink
            • opium74 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 19:33
              Bo niektórzy o ironię mogliby sie potknąć i tak by jej nie zauważyli wink



              Ps. Tak. Nudzi mi sie. Syn na wakacjach, maź w delegacji
              • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 19:40
                a ja sie cholera mialam zaczac pakowac, w tym roku wyjatkowo do kosza wilkinowego a nie do walizki [z ekhmmm powodow zywieniowych ze tak napisze wink ] ale dostalam okresu i mnie ścięło z nog, zażyłam ketonal i poszlam spac.
                no i juz sie martwie ze znowu nie zasne jak nakazuje savoir vivre wink
                • wilma1970 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 19:47
                  Ja natomiast już sobie zapisałam w sztambuchu pt "Poradnik życia", co następuje:
                  1. śniadać rano
                  2. rzygi połykać
                  3. sobą spokoju nie zakłócać
                  Tylko nie wiem, kochane moje! co wpisać w rozdziale "Varia" w kwestii "czy napoczynać jajeczko na miękko od jego ostrej czy tępej strony?" bo nie wiem i ciekawości nie zaspokoiwszy, nie zasnę.
                  • opium74 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 19:50
                    Jajeczkiem strona dowolna należy walnąć w czoło panią z sąsiedniego stolika która niezyczliwym okiem łypie wink
                    • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:03
                      Domyślam, się, że to czoło mam już smarować altacetem i oklejać plasterkiem wink ?
                      • opium74 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:10
                        do byle jajeczka atlacet niepotrzebny smile
                        a swoją drogą uważasz siebie za osobe niezyczliwym okiem łypiąca?
                        • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:38
                          Nie.
                          Ale mam wrażenie, ze sporo osób na ematce, a nawet i tu, za taka mnie uważa, bo śmiałam zapytać, co mogłoby usprawiedliwiać wynoszenie posiłków ze szwedzkiego stołu wink
                    • prigi Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:08
                      Opium, ty mi tutaj o jajeczku, ironii i inne bzdety. Powiedz mi lepiej, gdzie ty byłaś w tym fajnym hotelu-czy to w RP czy na obczyźnie?w jakim mieście? jaka jego nazwa?jeśli na obczyźnie to z jakim biurem podróży byłaś? Może w następnym roku i ja bym poprawiła się w luksusowej obsłudze...

                      A jajka to najlepiej jeść z masełkiem, po wiedeńsku jak to Maks Paradys w Seksmisji polecał wink
                      • opium74 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:14
                        ach! to był hotel w Egipcie w Hurgadzie /raczej na jej obrzezach/ wtedy lecielismy z TUI.
                        Hotel był niewielki i nie miał zbyt wielu atrakcji dla dzieci - wtedy bylismy bezdzietnym małżeństwem. Jak sobie tylko przypomne jego nazwę to napisze.
                        Teraz matką będąc i chcac mieć z głowy dziecko które głównie żyje pod woda wybrałam hotel Jungle Aquapark /tez Hurgada, bliżej lotniska /krótszy transfer//. Obsługa nie tak luksusowa jak w pierwszym ale tez bardzo przyzwoita i serdeczna.
                        Jedzenie ludzie zachwalali /ja wole trochę inne smaki ale fakt dziecko głodne nie chodziło/
                        Organizacyjnie fantastyczne bo zamiast jednego dużego hangaro-stołówki kilka mniejszych restauracji z odrobine zmienionym menu. Picie dostepne non stop w różnych barach, wino i przekąski tez bez problemu można było zabierac do pokoju.
                    • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:50
                      niezyczliwym okiem to nie bo by moglo trafic na mnie. podobno mam wyraz twarzy, szczegolnie jak sie zamysle malo przyjemny wink
                      nalezy odnalezc osobe siedzącą sztywno [jakby kij polknela] miedzy rzuchwa a szyja zachowujaca kąt prosty, usteczka zacisniete, wzrok bystry spod przymknietych powiek, glowa jak wycieraczki w malym deszczu na niskiej czestotliwosci prawo , lewo i gdy zobaczy cos niestosownego nagle [oczywiscie bardzo najdelikatniej i najuprzejmiej] rozwieraja jej sie oczy , klatka piersiowa podchodzi niemal pod krtan a usta i nos tworza wyraz jakby nagle cos zasmierdzialo...
                      o i takiej osobie nalezy oddawac niedojedzone jajo big_grin
                  • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 23.07.14, 20:06
                    UCh, taki dobry sorbet sobie zrobiłam, ale przeczytalam to wilmowe- "rzygi połykac" i kurde prawie wrócił tongue_out
                    Fuj.
                  • guderianka Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 07:40
                    Jajek na miękko nie powinno się jadać- ptasia grypa, salmonella i takie tam




                    suspicious
                    • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 08:03
                      A idz tongue_out
                      Ja sie przekonałam do jajek na miekko jakies 2 lata temu i namietnie ja dam tongue_out
                      Nie odbieraj mi tego wink
                      • guderianka Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 08:29
                        big_grin
                        • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 14:28
                          Ty sie smiejesz, a mi sie na wymioty od tego gluta miękkiego robiło big_grin ale przeszło. A ty mi tu z salmonellą i innymi wyjezdzasz wink
                          Galaretki ( trzęsie sie) dotąd nie jem!
                          • guderianka Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 14:52
                            to też zaburzenia SI big_grin
                            • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 15:01
                              E tam tongue_out
                              Brzydliwa jestem i juz wink
                              • fajnyrobal Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 18:57
                                A galaretki z nózi też nie?
                                • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:15
                                  Robal, az mną zatrzęsło.
                                  I jeszcze ten ocet, ktorym to polewają, fuuuuuuuuuuuu.
    • iziula1 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 13:07
      Mea, przeczytałam twój watek, może nie w całości ale przeczytałam wpis na ematce.
      Myśle,że obsługa która cie gości z rodziną od wielu lat nie będzie robiła problemu.
      Poproś ich o odłożenia 2-3 porcji sniadania na późniejszą godzinę. Nie powinien to być problem. Talerze ze śniadaniem beda czekąły w lodówce, wy się wyśpicie i zjecie później w samotności.
      A wątek na ematce no cóż , to było do przewidzenia w jaką stronę skręci suspicious
      • little_fish Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 13:56
        a dziewczyny też nie dadzą rady przed 10 zjeść? Bo jest ewentualnie opcja że one zjadają te wszystkie frykasy, pasty i zupki, a ty po prostu zaczynasz od obiadu. Wiem,że szkoda kasy za to zapłacone śniadanie,ale jak nie będą elastyczni to dupa blada i przepadną wam trzy śniadania. Chyba że one też jedzą koło 11...
        • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 17:36
          dziewczyny bede sie martwila na miejscu.
          teraz staram sie nie denerwowac.
          ewa moze i zje ale starsza wątpie.

          z obsluga pogadam i sie zobaczy.
          • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 18:18
            Cytatz obsluga pogadam i sie zobaczy.
            I tak będzie dla was najlepiej.
            • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 18:33
              wiem smile
              a jak sie nie zgodza to ukradne a jak wiadomo kradzione nie tuczy to bede sie mogla objadac do woli big_grin


              ps. zarcik taki... big_grin
              • jan.kran Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:00
                Zaczaj się na hantletongue_outPP

                Wątek o SS na matce wszystkich matek rozwija się pysznie , komuś się chyba nudzitongue_outPP
                A mój wątek o tym w jakim wieku ma się dzieci zszedł na studia mojej leniwej i nic nie umiejącej córkitongue_outPP Normalnie surrealizm tongue_outPP
                • jan.kran Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:02
                  A poza tym Mea nie stresuj się na zapas , wyśpij się porzadnei na tym urlopie i zabierz dużo dużych pudełeksmile)
                  A serio to Wam życze fajnego urlopu , na pewno wszystlo sie poukłada !!!
                  • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:25
                    ty mnie na złą drogie nie sprowadzaj. pudelka to pogwalcenie savoir vivre.
                    chcesz ze mnie prostaka zrobic?

                    biere spodnie bojowki z licznymi , wielkimi kieszeniami big_grin a na zupe elegancki kapelusz big_grin
                    • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:34
                      Na zupę weź wojskowy hełm, kapelusz przecieknie wink
                      • iziula1 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 20:13
                        Przecieknie ale gęste zostanie...mniam!
                • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:04
                  big_grin
                  ja to sie zawsze ale to zawsze szokuje jak czytam to co one piszą i ten poziom nienawisci... nieprawdopodobne.
                  • jan.kran Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:09
                    Oj tam zaraz nienawiści. Głupta , frustracja , kompleksy....
                    Po pierwsze jest parę rozsądnych osób na matce wszystkich matek
                    A po drugie wiesz Mea jak taka Edel , pięć lat w DE i już nie umie pisać po polsku , proponuje mojej córce Ausbildung wiedząc z tysięcy moich wpisów że córka konczy master na elitarnym uni to tylko mogę pokiwać głową nad jej inteligencją...
                    Bo ja akurat znam niemieckie realia.
                    A takich gwiazd jest więcej tongue_outPP
                  • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:15
                    Bo my, Mea godnie reprezentujemy WM na ematce wink
                    Tubylczynie zeżerają siebie i nas big_grin
                    • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:26
                      smile
            • totorotot Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 27.07.14, 00:29
              >I tak będzie dla was najlepiej.

              Rzym przemówił, sprawa zakończona


          • little_fish Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:43
            może obsługa czyta e-matkę, to będą wprowadzeni w temat big_grin Udanego wypoczynku ze śniadaniami w wersji satysfakcjonującej
            • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 19:50
              smile dam rade. teraz to soe martwie czy mi pranie wyschnie bo wlasnie sie konczy pracbig_grin
            • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 20:03
              Juz sobie to wyobrazam big_grinbig_grin
              Wchodzi Mea do osrodka, zaczyna tłumaczyc a oni- aaaaa pani Meła, my juz wszystko wiemy, nawet plastikowe pojemniczki pani przygotowalismy big_grin
              • iziula1 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 20:16
                I papierowe torebki na ewentualne wymioty suspicious

                Padlam jak to sobie wyobraziłam!
                Cudowny wąteczek.
                • olinka20 Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 20:25
                  Albo mam 2 wizje big_grin
                  Stoi komitet powitalny i do kazdej atrakcyjnej babeczki z 2 córek mowi- Mearuless??
                  I czeka, kiedy trafi na naszą Mełe big_grin
                  • fajtek_kot Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 21:16
                    jestescie, Panie, the best smile smile smile
                  • mearuless Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 22:25
                    hehhehe dobre.
                    gorzej jak komitet powitalny powie: :"mearuless ta leniwa złodziejka mufin!? juz my cie przypilnujemy! a sztucce tez są liczone!"
                    i juz na starcie bede miala przewalone.
                    • amoreska Re: sniadania w formie szwedzkiego stolu... 24.07.14, 22:41
                      Wtedy powiesz "żyrafy wchodzą do szafy" i wszystko będzie ok big_grin
                      A oni ci odpowiedzą "pawiany wchodzą na ściany" i nawet pojemnik na muffiny dodadzą big_grin
    • iziula1 Re: Guderianka off topic 24.07.14, 22:59
      Nie pierwszy raz piszesz,że odrzuca cię od mięsa.
      Kiedyś w medyku (jak to dawno było wink ) uczono mnie, że czasem początek choroby nowotworowej manifestuje się nagłym wstrętem do mięsa.
      Robiłaś badania?
      Cytologia, zwykła morfologia z rozmazem?
      Sorry za ten wpis ale zbadaj się, ok?
      • guderianka Re: Guderianka off topic 25.07.14, 08:40
        Dzięki iziula
        Tak, badałam się. Jeśli mam nowotwór to nie wiem gdzie on jest - na pewno nie w macicy , jajnikach i głowie i odcinku szyjnym kręgosłupa wink
        Robiłam : badanie ogólne krwi z rozmazem +crp, kreatyninę, mr głowy, 3xlaryngolog, 2xneurolog, 1xokulista, badanie ginekologiczne z cytologią i usg ( cytologię miałam jak dziewica, pierwszy raz w życiu )rtg odcinka szyjnego kręgosłupa, w piątek mam usg dopplera tętnic szyjnych a za dwa tyg vng i at-pewnie coś jeszcze ale nie pamiętam big_grin
        • iziula1 Re: Guderianka off topic 25.07.14, 09:15
          Jeszcze USG brzucha i kolonoskopia.
          Ten wstręt do mięsa może nic nie znaczyć a może być też ostrzeżeniem.
          Cieszę się, że dbasz o siebie smile
          Pozdrawiam
          • guderianka Re: Guderianka off topic 25.07.14, 09:24
            Nie dbam-muszę zdiagnozować zawroty głowy uncertain
            Nie mam żadnych objawów ze strony jamy brzusznej i jelit, wypróżnianie jak marzenie, kupki piękne, żadnych bóli poza miesiączkowymi wink- no way bym fundowała sobie kolejne badania-rz (ż)ygam już lekarzami i badaniami.
            p.s. do mnie przemawia opcja hormonalna
            najpierw odstawiłam dziecko od piersi, odstawiłam cerazzete a potem pojawił się wstręt do mięsa ( miałam już tak przy 1 dziecku-nie jadłam wtedy mięsa przez 2lata)
            • iziula1 Re: Guderianka off topic 26.07.14, 13:12
              guderianka napisała:

              > Nie dbam-muszę zdiagnozować zawroty głowy uncertain

              Dno oka badałaś u okulisty?

              > Nie mam żadnych objawów ze strony jamy brzusznej i jelit, wypróżnianie jak marz
              > enie, kupki piękne,

              Pogratulować wink

              żadnych bóli poza miesiączkowymi wink- no way bym fundowała s
              > obie kolejne badania-rz (ż)ygam już lekarzami i badaniami.

              Zastanawiałam się , co ja bym zrobiła i mysle,że USG tak , kolonospkopia....no way tongue_out

              > p.s. do mnie przemawia opcja hormonalna
              > najpierw odstawiłam dziecko od piersi, odstawiłam cerazzete a potem pojawił się
              > wstręt do mięsa ( miałam już tak przy 1 dziecku-nie jadłam wtedy mięsa przez 2
              > lata)
              Może to jest przyczyna. Ja teraz karmię i na mięsa dosłownie się rzucam. Zjadłabym też tatara z wołowiny ale nie wskazany przy kp.
              Hormonów nie przyjmuję od dawna ale pamiętam,że przy tabletkach antykonc. co jakiś czas też miałam takie akcje wstrętu do mięsa szczególnie wędlin.
              • guderianka Re: Guderianka off topic 26.07.14, 13:26
                U okulisty wszystko co było możliwe- dno oka, siatkówkę, widzenie, z zakrapianiem i dziwnymi urządzeniami

                Dla mnie kolonoskopia nie jest straszna suspicious usg tym bardziej- ale już nie chceeeeee rozumiesz ? mam serdecznie dosyć białych kitli, nfz, prywatnych lekarzy, opowiadania wciąż tego samego i słuchania coraz to nowych diagnoz. Poza tym-nie mam podstaw by robić te badania-no bo jakie ? Że nie jem mięsa-a wszystkie inne wyniki i parametry super ?

                Ja tabletki anty brałam od 16 rż-ciągle, z przerwami na ciąże, porody i kp (cerazzete dopiero przy ostatnim brałam). A wstręt do mięsa dziwnym trafem miałam w okresach gdy odstawiałam hormony.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka