Dodaj do ulubionych

odra, świnka, różyczka

05.03.15, 11:08
Powiedzcie mi moje drogie w jakim wieku szczepiłyście swoje dzieciaki przeciw odrze, śwince i różyczce, którą szczepionką i jak wasze maluchy to "zniosły" (po szczepieniu bo w trakcie to się domyślam). Dzięki za pomoc smile
Obserwuj wątek
    • ciri_77 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 11:41
      zgodnie z kalendarzem, czyli ok 13-15 miesięcy , zniosły lajtowo. Teraz mam doszczepianie, dziewczyny w czerwcu skończa 9 lat
      • dziewczyna_bosmana Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 11:50
        A którą szczepionką? Priorix, MMR?
        • grave_digger Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 13:03
          Moje MMR. Nie pamiętam by coś im było po.
    • nini6 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 12:52
      Najstarszy nie był szczepiony - jeszcze wtedy nie było tej szczepionki albo była nieobowiązkowa, nie pamietam.
      Średni - nieszczepiony, p-wskazania od pulmonologa (astma)
      Najmłodszy - mój króliczek doświadczalny szczepiony wg kalendarza szczepień, OK i po szczepieniu i w trakcie wink
      • nini6 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 13:15
        Królik szczepiony Priorixem. Przychodnia funduje.
    • rebelka1986 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 15:18
      Starszy szczepiony Priorixem, młodszy MMR. Obaj znieśli bez żadnych dodatkowych atrakcji.
      • rebelka1986 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 15:19
        Sorry, doczytałam, że pytasz też o wiek. Starszy był szczepiony w wieku 13 mies., młodszy w wieku 19 mies.
    • melancho_lia Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 17:04
      Oboje szczepieni planowo (starszak w tym roku 2 dawkę dostanie). Jedno MMR, drugie priorix bo takie akurat przychodnia miala na stanie. Żadnych skutków ubocznych nie bylo (nie pamiętam dokladnie juz bo to daaawno temu bylo).
    • lolinka2 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 19:10
      jedna 2 x priorix (13 m-cy, 11 lat)
      druga 2 x mmr (13 m-cy i 8.5 roku, bo teraz dostała drugą dawkę, ze 3 tygodnie temu)
      Znosiły lekkim twistem, jak i wszystkie inne szczepionki - jednodniowego marudzenia, czy lekkiego obrzęku łapki nie zaliczam do poważnych problemów. A w trakcie to akurat też znosiły bezpłaczowo obie dawki, to było pierwsze nieprzeryczane szczepienie dla jednej i drugiej, bo była już pewna "świadomość polityczna", więc się dziecko zajmowało prezentacją posiadanych umiejętności, powtarzaniem słów i zdań, w tym czasie pani ukłuła i po historii.
      • gremisia Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 19:42
        Witam,
        a czy któraś z Mam miała takie doświadczenie po Priorix-e. Nie od razu, nie po miesiącu tylko np. po miesiącu, pół roku czy też roku. Szczepiłam swojego syna "tym cudeńkiem" ma teraz 4,5 roku i cały czas ma dolegliwości bólowe dotyczące nóg. Bolą go kolana, łydki, kostki, stopy. Są to silne bóle, które doprowadzają go do płaczu. Nie występują one codziennie lecz np raz na dwa tyg. Dziecko wyje z bólu, każe się masować. Dziecko dostaje leki przeciwbólowe. Pani doktor i jej tłumaczenie - dziecko rośnie - mnie nie satysfakcjonuje, a o badania trzeba się prosić. Ostatnio moja siostra przeczytała komentarz jednej z internautek i jej synek miał to samo co mój. Identyczne opisy. Okazało się, że może mieć to związek ze szczepieniem przeciwko odrze - jako skutek uboczny, który może być widoczny w póżniejszym terminie dorastania dziecka.Czekam na informację od was dziewczyny, bo kto jak nie wy zna swoje dziecko najlepiej na świecie!
        • solejrolia Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 20:59
          to są bóle wzrostowe, moja nie znosiła ich jakoś bardzo ciężko (ale były),
          za to inne dziecko w rodzinie miało te bóle bardzo silne !!!
          • arwena_11 Re: odra, świnka, różyczka 10.03.15, 08:52
            Ortopeda/ ordynator w SOCERze w Konstancinie, mówił, że nie ma czegoś takiego jak bóle wzrostowe.Lekarze tak mówią jak nie wiedzą co dziecku jest.
            U nas córka miała ok 3 lat jak zaczeły się płacze bo bolą stawy w kostkach kolanach. Wszyscy mówili że bóle wzrostowe. Mieliśmy szczęście bo po znajomościach trafiłam najpierw z nią na Spartańską do instytutu reumatologii, gdzie zrobiono jej całą diagnostykę, a potem do Konstancina.
            Wyszło lekko podwyższone ASO, ale tylko w momencie silnego bólu. Po kilku miesiącach diagnozowania stwierdzono Zwiewne Młodzieńcze Zapalenie Stawów. Objawy pojawiały się jak była zmęczona, zaczynała się jakaś choroba. Przyczyną było źle leczone zapalenie uszu ( przez pół roku miała ze 4 ). Spowodowało ono wytworzenie się przeciwciał, które u córki umiejscowiły się w najsłabszym organie, czyli akurat stawach.
            Skończyło się na szczęście bez sterydów, brała kilka miesięcy naproksen, potem objawowo ibufen. Ma zakaz szczepień i w razie choroby, nie wolno jej przedłużać. Czyli jak lekarz wie, że może się skończyć antybiotykiem, ale próbuje może samo przejdzie to nic z tego. Od razu ma dostać a nie po 2 tygodniach chorowania.
            • annajustyna Re: odra, świnka, różyczka 10.03.15, 12:46
              Mojej wyszedl brak zelaza. Lekarka tez od razu powiedziala, ze bole wzrostowe nie istnieja, trzeba zrobic pelna diagnostyke.
        • najeeli Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 21:43
          To bóle wzrostowe
          my dostałyśmy od lekarza maść Arcalen, jak ból wystąpi to smaruję i przechodzi
        • turzyca Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 04:55
          a czy któraś z Mam miała takie doświadczenie po Priorix-e. Nie od razu, nie po
          > miesiącu tylko np. po miesiącu, pół roku czy też roku. Szczepiłam swojego syna
          > "tym cudeńkiem" ma teraz 4,5 roku i cały czas ma dolegliwości bólowe dotyczące
          > nóg. Bolą go kolana, łydki, kostki, stopy. Są to silne bóle, które doprowadzają
          > go do płaczu. Nie występują one codziennie lecz np raz na dwa tyg. Dziecko wyj
          > e z bólu, każe się masować. Dziecko dostaje leki przeciwbólowe. Pani doktor i j
          > ej tłumaczenie - dziecko rośnie - mnie nie satysfakcjonuje, a o badania trzeba
          > się prosić.


          Och, jak ja dobrze pamietam placz mojej siostry! I rodzicow siedzacych po nocach przy jej tapaczniku i masujacych te nozyny. Dokladnie to samo, dziecko budzace sie z placzem po nocy, skarzace sie na bole nog, ta sama diagnoza. Bole na tyle silne, ze siostra, dorosla juz w koncu, pamieta je calkiem wyraznie. Nogi faktycznie ma bardzo dlugie, przy tym samym wzroscie prawie 4 centymetry wiecej niz ja.

          Tylko ze... na pewno nie byla szczepiona priorixem. W ogole nie byla szczepiona szczepionka kombinowana, bo mieszkalismy wtedy za granica i tam byly tylko szczepionki pojedyncze. Pamietam, bo rodzice sie strasznie irytowali na tamtejsza sluzbe zdrowia, wcale tych szczepien nie przechodzila bardziej lajtowo niz ja, za to bylo ich duzo wiecej, wiec co i rusz cos.
        • annajustyna Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 10:41
          To nie ma nic wspolnego z priorixem. Zazwyczaj to bole zwiazane ze wzrostem, ale lepiej zrobic morfologie, by np. reumatyzm wykluczyc.
    • maja0026 Re: odra, świnka, różyczka 05.03.15, 22:03
      priorix, 3 lata miała, celowo odroczyłam, zniosła kiepsko ale nie tak źle jak wcześniejsze, miała wysoka gorączkę w drugiej i trzeciej dobie
    • anetchen2306 Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 09:17
      Starszy: szczepiony w Polsce zwyklym MMR. Zadnych rewelacji poszczepiennych nie bylo. W ogole NIC sie nie dzialo.
      W wieku 8 lat zostal doszczepiony Priorixem Tetra (juz wtedy w De mieszkalismy).
      Nie przechodzil wczesniej ani swinki, ani rozyczki, ani ospy, wiec lekarz pediatra powiedzial, zeby doszczepic przed wejsciem w okres dojrzewania. I tak zrobilismy.
      W tym samym mniej wiecej czasie mloda byla szczepiona p/odrze/swince/ospie/rozyczce. Tez Priorixem tetra, w wieku 14 mcy pierwsza dawka. Standardowo wg niemieckiego kalendarza szczepien. Zauwazalnych rekacji na szczepienie brak.
      Przed szczepieniem Mlodej dostalismy od naszego pediatry informacje pisemna na temat szczepienia: na co uwazac, co to za szczepienie (jedyne szczepienie, gdzie material jest zywy), jakie symptomy poszczepienne sa NORMALNE, jakie moga budzic niepokoj, a kiedy bezwzglednie zasiegnac konsultacji lekarskiej. Byla tam tez informacja kiedy dziecko nie moze byc szczepione (nadwrazliwosc na konkretny typ antybiotyku), czego dziecku nie dawac po szczepieniu (salicylaty, ktorych i tak z reguly dzieciom podawac nie wolno), zeby unikac ciezkich treningow wysilkowych, dla dzieciakow uprawiajacych juz sporty profesjonalnie, wyczynowo (nie dotyczylo sportow w wydaniu szkolnym czy lekcji wfu).
      I widocznie te szczepienia dzialaja (99% stosuje sie priorix tetra, bo pojedyncza szczepionka na odre nie ma w De pozytywnej opinii Towarzystwa Pediatrycznego), bo mieszkamy tutaj juz 10 lat i nie spotkalam sie w tym czasie z ani jednym zachorowaniem na ospe&co. A pracuje w szkolnictwie, wiec info bysmy dostali, tym bardziej, ze to choroby z listy bardzo zakaznych, podlegajacych OBOWIAZKOWEMU zgloszeniu do odpowiednika sanepidu.
    • fajnykotek Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 09:20
      Moi byli szczepieni planowo, czyli około 13 miesiąca życia. Syn MMR, córka Priorixem. Oboje chorowali po szczepieniu, ale nie w pierwszej czy drugiej dobie, tylko po około tygodniu.
      • dziewczyna_bosmana Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 09:32
        Chorowali? Napisz coś więcej.
        • anetchen2306 Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 11:32
          To najbardziej powszechny objaw poszczepienny, wystepuje miedzy 5-15 dniem po szczepieniu (nie jest NOPem, w De traktowany jest jako pozytywny objaw poszczepienny, jako NORMALNA, prawidlowa reakcja organizmu na bodziec immunologiczny).
          "Chorowanie" oznacza: objawy przeziebienia (katar, kaszel, rozbicie, bole stawow, bol glowy: czyli typowe objawy odry, wlasnie takie grypowo-przeziebieniowe), stan podgoraczkowy, u 5% zaszczepionych wystepuje tez charakterystyczna dla ospy poronnej wysypka. Jezeli szczepienie kombinowane (czyli takze p/swince) to moze wystapic obrzek przyusznic, podobnie jak przy swince, tylko o wiele mniejszy i szybciej ustepujacy. Lekarz nas uprzedzal, ze moze to wystapic. Moje nie "chorowaly". Sama przed 5 laty sie doszczepialam, tez priorixem tetra i tez nie czulam absolutnie nic.
        • fajnykotek Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 13:29
          Wprawdzie anetchen2306 napisała "chorowanie", ale u mojego syna katar i kaszel poszczepienny (wysypka też byłą) rozwinął się w piękne zapalenie oskrzeli z wysoką gorączką. A u córki bardzo wysoka (40,5 stopnia) trudnozbijalna gorączka, katar, kaszel. Według mnie to szczepienie bardzo obciąża organizm dziecka i łatwiej o złapanie infekcji.
          • annajustyna Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 13:38
            Ale i tak lepiej to, niz:
            Umiera po odrze od 30 lat
          • anetchen2306 Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 13:52
            No tak, obciaza, bo organizm musi rozpoznac brzydala, napastnika, musi umiec sobie z nim poradzic (np. wyzwalajac mechanizm samoobronny w postaci wysokiej temperatury, ktora nie sprzyja napastnikowi). I przede wszytskim: w tej szczepionce material jest zywy, czyli mamy calego wirusa, tylko oslabionego. W innych szczepionkach, tzw. "martwych" sa tylko fragmenty wirusow, pojedyncze jego bialka. W przypadku odry to wiekszy kaliber, czyli opdowiedz organizmu na zaatakowanie go takim kalibrem tez bedzie wieksza. Jednak tez odpornosc po takim sztucznie symulowanym ataku jest znacznie dluzsza niz po szczepieniu materialem "niezywym". Po pelnym cyklu szczepien p/odrze przeciwciala odrowe utrzymuja sie u wiekszosc osob do poznych lat zycia. O czyms to swiadczy. Oczywiscie, ze po kazdym w zasadzie szczepieniu ogranizm jest oslabiony: byl zmuszony do walki na ciezkim froncie, z nieznanym dotad przeciwnikiem, zmobilizowal wszystkie swe sily. Jezeli do tego przyplata sie w tym okresie jakies male dodatkowe zrodlo innych brzydali (przeziebienie np.), to zmuszony jest walczyc na kilku frontach jednoczesnie. Nie dziwota, ze kosztuje go to sporo sily i energii. Jednak trzeba tez pomyslec odwrotnie: jezeli po spotkaniu z mocnoooo oslabionym wirusem, w kontrolowanych warunkach (wiadomo JAKI to wirus, w jakich warunkach doszlo do zarazenia), doszlo do tak silnej obronny i reakcji ze strony ukladu odpornosciowego, to mozna wnioskowac, jak ciezki bylby prawdopodobnie kontakt z PRAWDZIWYM zrodlem zakazenia, z prawdziwym brzydalem, nie takim ledwo zipiacym, w przebraniu i ze spluwa na slepe naboje. Owszem, organizm sie wystraszyl, jednak wyszedl z tego obronna reka, nauczyl sie reakcji na przyszlosc, gdyby brzydal kiedys go znowu zaatakowal. Tak nam to nasz pediatra fajnie tlumaczyl.
            Rodzice boja sie 2-3 dniowej podwyzszonej temperatury, kaszlu, kataru.
            To jawi sie im jako najgorsze zagrozenie.
            Jakos trudniej dociera do ich swiadomosci, ze w przypadku prawdziwej odry, ta goraczka ponad 40 stopni moze utrzymywac sie nie dzien, dwa, lecz caly tydzien, ze moze rekonwalescencja i oslabienie nie trwac tydzien/dwa, lecz zabrac dziecku cale miesiace sad
            Ze moze przyplatac sie zapalenie opon mozgowych lub mozgu, co po szczepieniu praktycznie sie nie zdarza.
            Co wiec dla dziecka bedzie z perspektywy lepsze: pare dni mozliwych niedogodnosci po szczepieniu, czy tez mozliwosc pelnoobjawowej postaci odry z nierzadkimi komplikacjami? Mowimy caly czas o mozliwosci, bo ogromna rzesz zaszczepionych przechodzi przez szczepienie bezobjawowo.
            • fajnykotek Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 14:21
              Ależ ja się z tym zgadzam. Moje dzieci mają pełen komplet szczepień obowiązkowych i dodatkowych, kupowanych za moje ciężkie pieniądze! Co nie zmienia faktu, że przed każdym szczepieniem panikuję, że przydaży się im NOP.
    • jan.kran Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 11:01
      I tak powstają mity.Kolezanka siostry gdzieś w necie przeczytała ze po roku od szczepienia bóle jakie ma dziecko to na pewno od tych szczepień co to samo zło jest.Tu dziewczyny szybko sprostowały bzdurę ale ile taki głupot się przechadza na necie to głowa mała. Z hitem ze szczepienia powodują autyzm.






      • anetchen2306 Re: odra, świnka, różyczka 06.03.15, 13:03
        ... to tak podobnie jakby stwierdzic, ze 8 lat temu zatrulam sie salmonella, 3 lata pozniej rozwolnienia dostalam takiego, ze w szpitalu wyladowalam i to pewnie przez te salmonelle 8 lat temu ...
        Moj starszy szczepiony zwyklym MMR, bole wzrostowe mial dosc powszechne, okresowe, zeli przeciwbolowych uzywalismy, masowalismy. Mlodsza, szczepiona Priorixem tylko raz wspominala, ze ja nogi bola. Do tego ma wrodzona nadgietkosc stawow (Syndrom EDS i to raczej to powoduje u niej rozne bolaczki).
    • czarny_dol Re: odra, świnka, różyczka 13.03.15, 21:44
      Zaszczepiłam Juniora Juniora (rok i 9 m-cy) Priorixem dwa tygodnie temu (miałam szczepić na ospę, ale nastraszyli tą odrą ostatnio i zmieniłam zdanie). Podobno najgorzej jest między 10-14 dniem po szczepieniu. No i jak w mordę strzelił Junior Junior w 11 dobie od szczepienia dostał ni z tego ni z owego 38,5 C. O szczepieniu już zdążyłam zapomnieć więc w te pędy do lekarza, że pewnie standardowe zapalenie gardła. A tu zonk: gardło blade, oskrzela czyste, ucha czyste, nos suchy. Odczyn poszczepienny książkowy. Się zdziwiłam. Z kolei Junior zaszczepiony MMR (2 lata i 3 m-ce) - spłynęło po nim jak po kaczce. Jak wszystkie szczepienia zresztą.
    • iziula1 Re: odra, świnka, różyczka 14.03.15, 00:26
      Dwóch synów szczepiłam tą szczepionka zgodnie z kalendarzem.
      Starszy wkrótce będzie miał 3 dawkę, młodszy za rok drugą.
      Znieśli dobrze, bez odczynów i sensacji.

      Córka, odroczona. Dopiero w zeszlym tygodniu alergolog dała zgodę na szczepienie ale mała zachorowała, potem w domu po kolei infekcja łapała nas wszystkich.
      Szczepić zamierzam za tydzień.
      Nie ukrywam,że boje się odry. Ogólnie boje się chorób wirusowych, są zaraźliwe i nie zawsze mają łagodny przebieg.
      W zeszłym roku zwykła grypa u córki doprowadziłą ją do zapalenia płuc, dwa lata temu grypa u syna podobnie powikłania płucne.
      Zastanawiam się nawet nad szczepieniami p/grypie.

      Ja i mąż na razie się nie doszczepiamy bo mysle,że nasze systemy imunologiczne przy 3 dzieci pracują na pełnych obrotach.
      Jedynie co chciałabym się zaszczepić to tężec, wzw, i ta od raka szyjki macicy ale jeszcze cena zbyt wysoka, choć gdyby chodziło o córkę nie miałabym oporów.
      • annajustyna Re: odra, świnka, różyczka 14.03.15, 11:31
        Alez na MMR szczepi sie tylko dwa razy? Skad ta trzecia dawka?
    • paniokularek Re: odra, świnka, różyczka 08.09.21, 14:50
      Moja córa - już po obu dawkach - za każdym razem MMR - w nastym miesiącu życia i w 10. roku życia. Po pierwszej dawce lekka, dająca się zbić gorączka w nocy po szczepieniu. Po drugiej dawce mija już 3. tydzień i zero problemów, nawet zaczerwienienia na ręce nie było. Córa mówiła, że nie boli ją ręka po szczepieniu.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka