Dodaj do ulubionych

Borelioza - wątpliwości

15.06.15, 15:44
Witam, jakiś czas temu a konkretnie około 7 miesięcy zauważyłem u siebie niepokojące oznaki. Zaczęło się od bólu nogi, następnie bóle te miałem na całym ciele. Były to bóle krótkie, przemienne, np. bolała mnie chwila ręka, po czym ból ustępował z niej a zaczynał się np. na ramieniu. Zaczęły mi dokuczać kręgosłup oraz stawy szczególnie rano po przebudzeniu są jakby sztywne. 2 czy 3 razy w ciągu tego okresu miałem lekkie zawroty głowy. Wybrałem się do lekarza. Zlecił między innymi: sód, potas, kwas moczowy,magnez, rf,crp - wszystko w normie. tylko ob wyszło 8 czyli górna granica dopuszczalna. Kręgosłup lędźwiowo - krzyżowy i stawy krzyżowo-biodrowe w badaniu RTG prawidłowe. Miałem robione badania w kierunku zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa - wynik negatywny. Potem przypomniałem sobie o kleszczu. Poszedłem do lekarza, pyta się mnie czy miałem rumień, kiedy powiedziałem, że nie wykluczył możliwość boreliozy i nie dał mi skierowania więc zrobiłem prywatnie. Klasa IgG wyszła 20,54 gdzie 0-16 wynik ujemny, 16-22 wątpliwy a powyżej 22 dodatni. Klasa IgM 6,12 gdzie 0-16 wynik ujemny, 16-22 wątpliwy a powyżej 22 dodatni. Poszedłem z tymi wynikami i dostałem skierowanie na test Western Blot klasy IgG więc tej która miałem podwyższoną. Dziś odebrałem wynik i jest tam 10 pozycji. 9 z nich jest na o (brak wybarwień) natomiast jedna pozycja p 25, OspC(p25) ma intensywność 83 i jest oznaczona plusem (plus oznacza silne wybarwienie). Na końcu jest test Borrelia EUROLINE-WB IgG wynik negatywny. Zastanawiam się czy takie wyniki całkowicie eliminują boreliozę? Niepokoi mnie to p 25, OspC(p25) ma intensywność 83 i jest oznaczona plusem (plus oznacza silne wybarwienie). Pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • adrian_fenig Re: Borelioza - wątpliwości 15.06.15, 19:45
      Witam,
      Przeczytaj sobie opis prążków testu WB (dwie strony z charakterystyką i komentarzem).
      drive.google.com/file/d/0ByIhCzx3f7dyMENhNGg2T0tETTA/view?usp=sharing
      Jak widać, prążek p25 ma znaczenie w diagnostyce. Ponadto "Podwyższony poziom przeciwciał w klasie IgG można uznać za pozostałość przebytej infekcji lub oznacza on chroniczną, aktywną chorobę" - tak więc "na dwoje babka wróżyła". Ale decydujący jest obraz kliniczny (objawy). Jeżeli są objawy charakterystyczne dla boreliozy, to infekcja jest prawdopodobna.
      Najlepiej zadzwoń do Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę
      www.borelioza.org/
      i poproś o namiar do lekarza zajmującego się chorobami odkleszczowymi.
      • emsik7 Re: Borelioza - wątpliwości 15.06.15, 20:19
        Ja bym na Twoim miejscu weszła w olejki. na antybiotyki szkoda zdrowia. Poczytaj wątki na tym forum i stronę dr Nemo a sam się przekonasz. Im więcej siedzę w temacie (a od kilku tygodni zgłębiam temat) tym bardziej widzę prawdę.
        • adrian_fenig Re: Borelioza - wątpliwości 15.06.15, 20:47
          A prawda jest głęboko ukryta i trzeba mieć naprawdę dobry wzrok aby ją dostrzec...
          Abstrahując już od sposobu leczenia ewentualnej infekcji, konsultacja objawów u specjalisty chorób odkleszczowych byłaby wskazana.
          • emsik7 Re: Borelioza - wątpliwości 15.06.15, 22:04
            adrian_fenig napisał:


            > Abstrahując już od sposobu leczenia ewentualnej infekcji, konsultacja objawów u
            > specjalisty chorób odkleszczowych byłaby wskazana.

            ..a specjalista zaleci to od czego uciekłeś Adrianie i od tego co Ci zaszkodziło. Ja wierzę w olejki, nawet biorę się za ankietę. Naprawdę warto poczytać stronę dr Nemo a najlepiej fora gdzie są opinie chorych. Przecież lekarze tak nim zakręcą że obudzi się w ręką w nocniku bez kilkunastu tysięcy.

            jordan1984 spróbuj standardowego leczenia lub olejków Nemo - nie daj się wciągnąć w ILADS. Dobrze Ci radzę smile
            • adrian_fenig Re: Borelioza - wątpliwości 15.06.15, 22:18
              Bez kilkunastu, a raczej bez kilkudziesięciu tysięcy.
              Jak się wejdzie w leczenie ilads, to później niezmiernie ciężko się z niego wydostać. Ale też trzeba uczciwie przyznać, że antybiotyki w krótkich pulsach nie są złe. Zło pojawia się, jak ktoś się leczy dłużej niż rok. A znam takich co biorą antybiotyki już 5 lat...
              Ale dla jordana1984 najważniejsze to uzyskać pewną diagnozę. Można tę diagnozę uzyskać, albo przez wykonanie dodatkowych testów, które zleci specjalista chorób odkleszczowych (test LTT, test C Lyme, antygeny krętkowe w moczu, testy genetyczne w CB DNA), albo można wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie te testy wykonać. Jak kto woli. Ja tylko informuję, jakie są opcje.
              • emsik7 Re: Borelioza - wątpliwości 15.06.15, 22:44
                adrian_fenig napisał:

                Można tę diagnozę
                > uzyskać, albo przez wykonanie dodatkowych testów, które zleci specjalista choró
                > b odkleszczowych (test LTT, test C Lyme, antygeny krętkowe w moczu, testy genet
                > yczne w CB DNA), albo można wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie te testy w
                > ykonać. Jak kto woli. Ja tylko informuję, jakie są opcje.

                Przecież żaden lekarz nie da skierowania na takie badanie - bulić trzeba za swoich pieniędzy a szpital zakaźny nie uzna tych badań. Te badania uznają tylko lekarze ILADS którzy .... zwiększą dawkę antybiotyków.

                Dla lekarzy NFZ wykonuje się dananie ELISA które potwierdza Western Blott. Tak mi się wydaje. Dlatego opcje są tylko dwie:

                albo lecznienie standardowe
                albo olejki dr Nemo.

                Reszta to wyciąganie kasy - zresztą na pewno to potwierdzają wpisy jana440, choć może się trochę myle.
                • ada.72 Re: Borelioza - wątpliwości 17.06.15, 10:42
                  Czym się kierujesz polecając leczenie standardowe? Wg mnie najczęściej prowadzi do przewlekłej choroby. Niskie dawki antybiotyków i krótki czas może tylko uodpornić krętactwo na antybiotyk, dodatkowo nadwyręża układ odpornościowy. Warto przed podjęciem decyzji o formie leczenia wzmocnić układ odpornościowy np. ziołami, odpowiednią dietą. Niestety sama jestem przykładem, że mimo silnego układu immunologicznego po 12 latach prawie bezobjawowej boreliozy skończyłam na antybiotykach. Antybiotyki uważam za ostateczność w przewlekłej chorobie. We wczesnym zakażeniu (do 2 tyg. od zakażenia) są podstawą pod warunkiem odpowiedniego doboru lekarstwa, dawki i czasu leczenia (2 miesiące).
                  • emsik7 Re: Borelioza - wątpliwości 17.06.15, 19:45
                    ada.72 napisała:

                    > Czym się kierujesz polecając leczenie standardowe? Wg mnie najczęściej prowadzi
                    > do przewlekłej choroby. Niskie dawki antybiotyków i krótki czas może tylko uod
                    > pornić krętactwo na antybiotyk, dodatkowo nadwyręża układ odpornościowy. Warto
                    > przed podjęciem decyzji o formie leczenia wzmocnić układ odpornościowy np. zioł
                    > ami, odpowiednią dietą. Niestety sama jestem przykładem, że mimo silnego układu
                    > immunologicznego po 12 latach prawie bezobjawowej boreliozy skończyłam na anty
                    > biotykach. Antybiotyki uważam za ostateczność w przewlekłej chorobie. We wczesn
                    > ym zakażeniu (do 2 tyg. od zakażenia) są podstawą pod warunkiem odpowiedniego d
                    > oboru lekarstwa, dawki i czasu leczenia (2 miesiące).


                    Kieruję się opinią dr Nemo (zresztą też tak myślę) - leczenie ILADS to naciąganie przez lekarzy chorych. Poczytaj forum borelioza a zrozumiesz. Więc skoro ILADS odpada to pozostaje nam leczenie NFZ (które warto przejść by pozbyć się wątpliwości). Jak masz mało kasy to polecam olejki dr Nemo, a jak więcej to zestaw Adriana. Olejki Adriana są droższe bo trzena jednorazowo zamówić kilkanaście buteleczek buteleczek. Niby nie są drogie, ale trzeba ich zamówić sporo by sporządzić zesatw(wiem bo zrobiłam zamówienie).

                    Osobiście przestrzegam przed ILADS np. wizyta 250 zł!!!!

                    • sayitnow Re: Borelioza - wątpliwości 17.06.15, 21:10
                      w życiu nie płaciłam 250 zł za wizytę!
                      znam takich, którym ilads nie pomogło, ale znam też takich, którym pomogło, nie popadajmy w paranoję, żadna skrajność nie jest dobra
                      a parę tygodni "zgłębiania" tematu to naprawdę niewiele..
    • jordan1984 Re: Borelioza - wątpliwości 17.06.15, 21:26
      Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Powiedzcie mi proszę czy z takimi wynikami jak podałem w pierwszym poście warto ciągnąć temat boreliozy bo lekarz spojrzał na wynik, że negatywny i praktycznie wyeliminował ten kierunek.
      • jan440 Re: Borelioza - wątpliwości 17.06.15, 22:51
        250 było jak mnie pamięć nie myli za pierwszą wizytę w Katowicach już parę lat temu.
        Ale ceny mogły się zmienić wystarczy zadzwonić i zapytać.

        Jordan ja chyba wszystko na temat diagnozowania napisałem w odpowiednim rozdziale na mojej stronie. To jest naprawdę wszystko b.proste.
        Możesz wydawać po kilkaset złotych na dowolne testy a potem lekarz Ci powie, że dla niego ten test jest niewiarygodny.
        Jest prosty i tani test olejkowy więc nie rozumiem czemu go nie zrobisz.
        • sayitnow Re: Borelioza - wątpliwości 18.06.15, 09:14
          ale to nie chodzi o to, żeby dzwonić i coś komuś udowadniać
          zwyczajnie mówię, że ja nigdy tyle za wizytę nie zapłaciłam
          nie można do jednego worka wrzucać wszystkich chorych, tak samo nie można do jednego worka wrzucać wszystkich lekarzy
      • anetaborelka Re: Borelioza - wątpliwości 16.01.18, 01:15
        Borelioza to koszmarna choroba, a zrozumie ten ból i cierpienie wyłącznie ten kto przez to przeszedł. Jeśli chodzi o moje doświadczenia z tą chorobą, to są już dosyć duże. W związku z ogromnym stopniem zainfekowania mojego organizmu, zarówno bakteriami borrelia, jak i innymi koinfekcjami, byłam zmuszona łapać się każdej możliwości leczenia. Za pomocą prób i błędów, stwierdziłam, że najlepiej sprawdza się terapia skojarzona. Łączę niewielką ilość antybiotyków z ziołami, homeopatią, lekami zagranicznymi, masażami, zabiegami w saunie, olejkami eterycznymi oraz odpowiednią dietą. O swoich doświadczeniach, tym co się sprawdziło najlepiej, będę pisała na swoim nowo założonym blogu. W końcu doświadczeniami trzeba się dzielić, zwłaszcza w tak paskudnej chorobie.

        Póki co udało mi się stworzyć posta o objawach. Ale dalsze pisanie przede mną. Postaram się opisać wszystko co wiem o dolegliwościach i ich skutecznym leczeniu.
        Mam nadzieję, że Wam choć trochę pomogę w tej ciężkiej walce. Zapraszam do lektury: wkreconawborelioze.wordpress.com/2018/01/15/objawy-boreliozy/

        Pozdrawiam
        Aneta(wkreconawborelioze)
    • anetaborelka Re: Borelioza - wątpliwości 17.01.18, 18:37
      Właśnie opublikowałam wpis dotyczący interpretacji Elisy oraz WB na swoim nowo utworzonym blogu. Wypowiedziałam się także na temat seronegatywności, która ma ogromny związek z wynikami badań. Mam nadzieję, że pozwoli Wam to usystematyzować wiedzę i rozwieje wszelkie wątpliwości! 😊😊😊Zapraszam do lektury:wkreconawborelioze.wordpress.com/2018/01/17/elisa-i-western-blot-interpretacja/

      Objawy opisałam w poprzednim poście. Bardzo szczegółowo. Zapraszam!
    • wozny1234 Re: Borelioza - wątpliwości 04.12.21, 15:23
      Jest w Wrocławiu gabinet Herbasol, który specjalizuje się w diagnostyce oraz w terapiach na mikroorganizmy i chorób wywołanych przez te patogeny. Zajmują się też borrelią i koinfekcjami odkleszczowymi. Jest też tam zielarz i dietetyk, więc mają podejście profilaktyczne do ludzi. Ja sam tam chodziłem i mi bardzo pomogli. Na stronie internetowej mają też dużo przydatnych informacji - może ci się przyda.
    • leszekk1234 Re: Borelioza - wątpliwości 02.11.22, 13:36
      borelioza jest rozpoznawana w 15% przypadków

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka