deela
20.02.06, 12:09
Mam taką sprawę!
Moja mama prowadzi od wielu lat biuro rachunkowe. W tym czasie bywało różnie z firmą i z pieniędzmi. W każdym bądz razie ma spore zaległości z tytułu podatku dochodowego i vatu.
W tej chwili jest w trakcie spłacania zaległości, a bieżące zobowiązania regularnie opłaca. Sęk w tym że odsetki od zaległości ciągle rosną i ona nie nadąża już z ich spłacaniem, na razie nie spłaciła nawet odsetek a co dopiero właściwe zobowiązania..... Prośby o anulowanie odsetek lub chocby wstrzymanie ich naliczania zostały przez Urząd Skarbowy odrzucone. W tej chwili grożą jej, że zajmą wszystkie wpływy jej firmy jakie ma od podatkinków. Na odpowiedź, że nie ujawni tych danych usłyszała, że Urząd zdobędzie je spisując dane z pełnomocnictw jakie przedłożyła w Urzędzie.
Urząd chce ją pozbawić wszelkich środków do życia, możliwości płacenia ZUSu. W ogóle chcą ją zniszczyć! Czy to jest w ogóle legalne? czy mają prawo to zrobić? Przecież nie powoduje tworzenia się nowych zaległości, a stare spłaca tak jak może! Gdzie się odwołać? Na jakie przepisy powołać? Co robić? Kobieta jest bliska załamania!!!!
Może mieliscie podobny problem i rozwiązanie się znalazło????
BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!!