sthdifrent 15.05.06, 14:20 proszę mi odpisać bo nie wiem ale chyba nie wolno policji dla żartu i chyba śmiechu żądać wylegitymowania obywatela? hm? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
lothar_m Re: co wolno policji? 16.05.06, 07:59 ustawa o policji określa kompetencje tego organu policja może legitymować obywatela w sytuacji gdy są spełnione pewne okoliczności. tak więc teoretycznei bez powodu nie może natomiast praktycznie - może wszystko takie to nasze prawo.... Odpowiedz Link
sthdifrent Re: co wolno policji? 16.05.06, 20:57 aha... hm... czyli dotyczy to też prawa do "zabawienia się"kosztem obywatela( w tym przypadku dotyczy to obywatelki wylegitymowanej przez kilku rosłych, zaniedbanych policjantów)!!!!! noi dziwimy się emigrującej, wakacyjnej młodzieży!!! brrrr!!!!!!!!!1 Odpowiedz Link
1realista Re: co wolno policji? 30.05.06, 00:06 zanotuj sobie przyczynę wylegitymowania jaką policjanci podadzą a następnie poproś wszystkich o okazanie legitymacji służowych co niezwłocznie musza uczynić. gdyby się ociagali to dzwoń pod 997 i zgłoś że widzisz grupkę osob podających sie za policjantów bo nie chca pokazać legitymacji. aha. okazanie legitymacji obejmuje okazanie całej legitymacji a nie tylko blachy z numerem słuzbowym.nastepnie możesz rownież wyslać zapytanie do komendanta o powody takiego postepowania policji. Odpowiedz Link
asdf401 Re: co wolno policji? 30.05.06, 14:33 Przypomnę może, że facet, który był legitymowany na paradzie równości wygrał sprawę przeciwko policji. Otóż stał on tylko pod drzewem i policjanci domagali się jego dowodu osobistego nie mogąc podać przyczyny legitymowania. Policja MUSI mieć powód. Policjant ma obowiązek: - podać nam podstawę prawną oraz - przyczynę , a więc podstawę faktyczną legitymowania np. podejrzenie popełnienia przestępstwa (z tym, że policjant powinien podać konkretnie, dlaczego postanowił nas wylegitymować). Legitymowanie może być podjęte w szczególności w celu: - identyfikacji osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia, - ustalenia świadków zdarzenia powodującego naruszenie bezpieczeństwa lub porządku publicznego, - wykonania polecenia wydanego przez sąd, prokuratora, organy administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, - identyfikacji osób wskazanych przez pokrzywdzonych jako sprawców przestępstw lub wykroczeń, odnalezienia osób zaginionych lub ukrywających się przed organami ścigania lub wymiarem sprawiedliwości. Nie jest to wyczerpujące wyliczenie, a jedynie przykładowe. Niezgodne z prawem jest legitymowanie bezpodstawne, nieuzasadnione, na wszelki wypadek. W zasadzie możemy przyjąć, że jeżeli nie popełniliśmy przestępstwa lub wykroczenia i nie ma podstaw do podejrzewania nas o jego popełnienie (np.: gdy ktoś przez pomyłkę wskazał nas jako kieszonkowca lub gdy mamy zakrwawione ubranie, a w pobliżu właśnie ktoś został pobity, itp.) oraz nie jesteśmy świadkami wypadku lub przestępstwa oraz nie jesteśmy poszukiwani (lub, niestety, podobni do poszukiwanego) to nie powinniśmy być legitymowani. Ponieważ zawsze mogą zdarzyć się sytuacje szczególne i nietypowe ważne jest, aby policjant podał nam przyczynę legitymowania. Odpowiedz Link
asdf401 Re: co wolno policji? 31.05.06, 12:55 Sąd Najwyższy ostrzega CBŚ, ABW, prokuraturę przed zatrzymywaniem ludzi bez powodu - Nie ma wątpliwości, że w dzisiejszej praktyce zdarzają się zatrzymania bez powodu, spektakularne, z rzucaniem na maskę. Częściej jest to chęć wykazania się aktywnością przez CBŚ niż rzeczywista potrzeba - mówił wczoraj sędzia Tomasz Grzegorczyk. We wczorajszej uchwale SN precyzyjnie określił, kiedy zatrzymanie jest oczywiście niesłuszne, i objaśnił przepisy. Podatnik zapłaci Tak jak w przypadku niesłusznego aresztowania przy zatrzymaniu skarb państwa też odpowiada na zasadzie ryzyka. - Pomyłki nie wchodzą w grę. Zatrzymanie na podstawie informacji nieprawdziwych, niewiarygodnych jest bezprawne - mówił sędzia Tomasz Grzegorczyk. I dał taki przykład: zatrzymany został ktoś podobny do poszukiwanego przestępcy, bo tak wynika z rysopisu. Słusznie. Ale gdyby się okazało, że zatrzymany nie odpowiada rysopisowi, zatrzymanie było niezgodne z prawem i należy się odszkodowanie. Inna kwestia to sens zatrzymania. Stosować je należy wtedy, zdaniem SN, gdy istnieje obawa, że ktoś nie stawi się przed organami ściagania. To oznacza, że nawet ktoś potem skazany może ubiegać się o odszkodowanie, jeżeli niepotrzebnie był zatrzymany. Odpowiedz Link
sthdifrent Re: co wolno policji? 13.06.06, 14:26 Dziękuję Wam, którzy udzieliliście odpowiedzi i poswięciliscie mi swój czas;-) Dużo pomogliście w całej sprawie. Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki;-) Odpowiedz Link
surfen Re: co wolno policji? 31.08.06, 22:43 Chociaż nie zadałem tego pytania, to poczytałem :) Szczególnie dziękuje asdf401 - takich ludzi powinno się cenić w sieci: piszą na temat i kulturalnie! I naprawdę na forum można zrobić dużo dobrego dla innych. Moje pytanie (aby być w temacie nadal :)) - czy policjant może zatrzymać i legitymować podając jako powód to, że w tej chwili ktoś jest poszukiwany? "A Pani/Pan wygląda podobnie" itp. Kiedyś właśnie miałem taką sytuację. Szkoda, że są policjanci, którzy czasem mają w czasie legitymowania głupie wstawki... w stylu "Pan jest zameldowany tam a tam, to co Pan tu robi..." itd. Szczerze mi szkoda tych policjantów, którzy "szanują mundur" - niestety mają mało rozważnych kolegów... Odpowiedz Link
nat.ka Re: co wolno policji? 01.09.06, 10:47 ale niestety jest też coś takiego jak zatrzymanie porządkowe, gdzie po prostu sprawdzają dokumenty i puszczają, tutaj nie muszą łamac sobie języka nad powodami, de facto mogą zrobic to zawsze, niestety. Odpowiedz Link
surfen a jednak przegrali 01.09.06, 19:47 "Przypomnę może, że facet, który był legitymowany na paradzie równości wygrał sprawę przeciwko policji. Otóż stał on tylko pod drzewem i policjanci domagali się jego dowodu osobistego nie mogąc podać przyczyny legitymowania." Dlaczego wiec wtedy policja nie tłumaczyła się, że to było zatrzymanie porządkowe? Skoro wtedy nie muszą podawać przyczyny, to dlaczego jednak przegrali? Odpowiedz Link
nat.ka Re: a jednak przegrali 01.09.06, 20:14 nie wierzę, że byli sądzeni o uprzejmą prośbę o dokumenty. co znaczy "domagali się"? jakie były okoliczności faktyczne? myślisz, że za samo "domaganie się" musieli płaci odszkodowanie? Odpowiedz Link
surfen Re: a jednak przegrali 02.09.06, 21:14 Przytoczyłem powyższy fragment za asdf401 - nie znam tej sprawy dokładnie dlatego Twoje pytania są nie do mnie ;) Być może właśnie asdf401 nam opowie coś więcej na ten temat? Odpowiedz Link