Dodaj do ulubionych

uciazliwy sasiad... czy jest na niego jakis sposob

09.06.06, 15:07
Witam,
od kilku lat borykam sie z takim problemem... mam sasiada, ktory notorycznie
zakloca spokoj mnie i sasiadom glosna lub bardzo glosna muzyka... nie
koniecznie w nocy, najczesciej podczas dnia...

czy jest jakis sposob by to ukrocic ??? Do kogo mozna sie zwrocic ??? ADM,
Policja... ??? Czy mozna sie przyczepic, ze ktos halasuje skoro nie ma ciszy
nocnej ???

dzieki za rady
PS. tylko nie piszcie, ze moge wykrecic korki ;)
Obserwuj wątek
    • dr_kaczusia Re: uciazliwy sasiad... czy jest na niego jakis s 09.06.06, 15:09
      chodzi mi glownie o to czy sa jakies przepisy/paragrafy, ktorymi mozna by bylo
      sie wesprzec...
      • garraretka przepisy 09.06.06, 15:37
        jeśli szukasz przepisu to art. 144 KC wchodzi w grę.
        Poza tym można spróbować szukać pomocy w administracji budynku. Jeśli jest
        wspólnota, to można ją poprosić o zwrócenie uwagi... ale przyznam szczerze, że
        efekt raczej będzie mizerny.

        "Art. 144. Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa
        powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości
        sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego
        przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych."
        • dr_kaczusia Re: przepisy 09.06.06, 15:57
          dzieki! zawsze to jakis punkt zaczepienia...
      • rozalia29 Re: uciazliwy sasiad... czy jest na niego jakis s 10.06.06, 13:23
        Wzywaj straż miejską, w naszym przypadku bardzo pomogło. Policja nic nie
        zdziałała, a straznicy miejscy owszem. Sąsiad równiez zakłócał nam spokój
        głównie w ciagu dnia.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka