Dodaj do ulubionych

Gdyby tak zrobić kąpiel rozjaśniającą inaczej?

07.10.18, 09:32
Witam, czytałam dzisiaj o kąpieli rozjaśniającej - zabiegu mającym na celu stopniowe rozjaśnienie włosów bez ich niszczenia. Wykorzystuje się do niego utleniacz (rozjaśniacz), wodę utlenioną, szampon, odżywkę + wodę (z kranu) i dzięki rozcieńczeniu substancji utleniających uzyskuje się subtelny efekt i mniej wysusza włosy. Włosy (zwłaszcza ciemne, jak moje) utleniają się jednak na rudo i stąd mój pomysł, czy takiego zabiegu nie można nawet bardziej rozwlec w czasie i stosować np. niewielkiej ilości wody utleniającej + rozjasniacza do każdego mycia niebieskim szamponem? Chodzi o to, żeby oszczędzić sobie "efektów przejściowych" w postaci pomarańczowej żarówy na głowie. I w zasadzie to zastanawiam się dlaczego takiego produktu nie ma jeszcze na rynku? Bo wydaje mi się, że to byłby genialny sposób (gdyby działał) na bezpieczne tonowanie włosów w kierunku blond. Czy pomijam jakiś czynnik, który powinnam wziąć pod uwagę? Miałam sporo chemii na studiach, ale na włosach znam się równie dobrze, co na astrologii
Obserwuj wątek

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka