Gość: Iwa
IP: *.waw.pdi.net
20.03.02, 19:45
Może ktoś mi poradzi co robić, w grudniu ub roku zwarłam umowe przedwstepna ze
spoldzielnią o kupno mieszkania i zacza sie koszmar, ktory trwa już od 3
miesięcy, bank żada dokumentów a pracownik spóldzielni odpowiedzialny za ich
wydanie jest oporny, zwodzi, twierdzi iz nie moze uzyskac podpisu prezesa.
Umówienie sie z prezem tez graniczy z cudem, panie z sekretariatu twierdza ze
raz go nie ma, raz jest ale nie ma czasu i tak w kólko.
Ostapilabym juz od tej umowy ale szkoda mi duzej ulgi budowlanej
Co mam robic?
A tak na marginesie, chodzi o RSM Praga