Katowice Podlesie kolej i "okazje" kupna działek

[jednaosoba]

Wątek zakładam ku przestrodze wszystkich, którzy są zainteresowni kupnem działki budowlanej w Katowicach Podlesiu.Namawiam do szczególnej ostrożności przy podejmowaniu decyzji zakupowej, szczególnie tak zwanych bajkowych działek w okolicach pomiędzy ul.Rolniczą a Pomorskiego.O mały włos sam nie padł bym ofiarą takiej promocji,w której oprócz zakupionej ziemi klient otrzymuje nowy szlak kolejowy(4 tory)oraz drogę prowadzącą na Tychy.Po otrzymaniu informacji o planowanej inwestycji kolei polskich, zaglądnąłem z ciekawości na allegro a tam aż roi się od działek wystawionych na sprzedaż właśnie w tym rejonie.Sprzedającym się nie dziwię,jak wiedzą to chcą pozbyć się problemu,kupującym odradzam bo ryzyko wtopy jest olbrzymie.

[Gość: mic]

akurat Pomorskiego i Rolnicza już dziś są mega blisko torów co widać gołym okiem i nie potrzeba mi szybkiej kolei zeby nie kupowac tam działki. Ale Podlesie to jeszcze kawałek od torów- Nagietek, Sumów, tam też są działki, a tam od torów wzglednie daleko, a droga ktora jest tej samej kategorii co ul. kaskady jest na razie w studium do planu zagospodarowania (tego na razie nie ma) i po pierwsze nie wiadomo czy w planie sie znajdzie, po drugie to ze sie znajdzie w planie to nie znaczy ze kiedykolwiek zostanie wybudowana ( informacja z urzedu miasta), bo wg mnie akurat by się przydała

[jednaosoba]

Nie pisałem o ul Sumów czy Nagietek gdzie straszy betonowe osiedle,pisałem o działkach pomiędzy Pomorskiego a Rolniczą tam gdzie wytyczono szlak nowej kolei.Jest różnica w mieszkaniu 150 metrów od torowiska i drogi a kupnem działki z torami i drogą które je przecinają.Nikogo do niczego nie namawiam,opisałem tylko sytuacje,bo potem występując o warunki zabudowy otrzymujemy informację,że powiadomione jest PKP.Ja z Podlesia sie wyleczyłem,kupiłem działkę w Mikołowie,bez torów i drogi,Pan może kupić między Pomorskiego a Rolniczą z torami-wolny kraj.

[Gość: mic]

Jasne jak slonce, ale gdyby czytal Pan uwazniej, to zrozumialby Pan moje przesłanie, że wlasnie dlatego, że te informacje sa oczywiste i powszechnie dostępne, ba, nawet widoczne gołym okiem ( widok na nasyp kolejowy otaczający łukiem domy plus akurat nieciekawie wygladajaca na piwonii okolica, mimo domów jednorodzinnych) nigdy nie kupię tam działki, jak też dziwie sie tym, ktorzy wlasnie budują tam domy. Natomiast chciałbym odwiesc od opinii, ze cale Podlesie jest be - tak jak pisze kawalek dalej, wyzej, troche dalej od torow, a okolica robi sie znacznie przyjemniejsza, po polach biegają bazanty, zające, a jak Pan pisze "betonowe osiedle" ( gdzie dzialki są wieksze niz w niejednym miejscu, gdzie osiedla jako takiego nie ma) - i - nota bene - wcale nie jestem jego mieszkancem - wyglada lepiej niz niejeden szereg lub nawet zbiorowisko bezładnie ustawionych pseudo-pieknych domostw z kolumienkami i wielospadzistymi dachami...

[jednaosoba]

Ma Pan rację wyżej Podlesie jest piękne,ale ja się zraziłem,oglądałem działki pod lasem,powstaje tam nowe osiedle i obok starego sadu,tam też są bażanty,zające i sarny ale jest przede wszystkim zaplanowana koszmarna inwestycja.Jak już mieszkańcy uświadomili mnie o kolei,to postanowiłem temat podrążyć i dowiedziałm się także,że pod lasem,czyli tam gdzie teraz ktos buduje domy-adres Rolnicza,w studium miasta Tychy narysowano czteropasmowy łącznik S1 z A4 i może być tak jak Pan napisał,że to wszystko nigdy nie powstanie-kolej też, ale wolę się o tym nie przekonywać i kupiłem działkę w miejscu gdzie jestem wolny od takich zmartwień a jak ktoś kiedyś taki łącznik wybuduje to Podlesie od Nagietek w stronę Mikołowa będzie już kompletnie nieciekawe i głośne.Jeszcze raz powtarzam,nikogo do niczego nie namawiam,ale za dużo kombinują przy tej dzielnicy abym był skłonny do inwestowania tu swoich pieniędzy.

[jednaosoba]

Gość portalu: mic napisał(a):

> , a droga ktora jest tej samej kategorii co ul. kaskady jest n
> a razie w studium do planu zagospodarowania (tego na razie nie ma) i po pierwsz
> e nie wiadomo czy w planie sie znajdzie, po drugie to ze sie znajdzie w planie
> to nie znaczy ze kiedykolwiek zostanie wybudowana

Przy okazji sprawdziłem jak według studium ma przebiegać nowoprojektowna droga i ma ona przebiegać w bezpośrednim sąsiedztwie Piwoni i Nagietek

[Gość: mic]

Tak jak pisalem, gdyby Pan czytał wyżej - studium to studium, po pierwsze nie wiadomo czy w ogole droga znajdzie sie w planie, po drugie miasto aktualnie przeprowadza ankiete na temat zupelnie innych 4 czy 5 priorytetow drogowych dla Katowic, nie mając srodków w latach 2014 - 2020 na wybudowanie ich wszystkich i wrod nich nawet nie ma wzmianki niestety o tej ulicy... choc droga (z mojej perspektywy) tej samej kategorii co ul Kaskady jak najbardziej by sie tam bardzo przydala. Poza tym - z informacji Urzedu Miasta - to, ze nawet jakas droga znajdzie sie w planie (by usatysfakcjonowac takich ktorzy domagaja sie poprawy komunikacji:D) to jeszcze droga daleka do jej realizacji. Poczynając od protestów mieszkancow i innych niezainteresowanych posiadaczy działek po zwyczajnie Dział Inwestycji, który niestety nie działa spójnie z Dzialem Planowania Przestrzennego w naszej rzeczywistosci - czyli Planowanie sobie, a Inwestycje sobie......

[jednaosoba]

Gość portalu: mic napisał(a):

> Tak jak pisalem, gdyby Pan czytał wyżej - studium to studium, po pierwsze nie w
> iadomo czy w ogole droga znajdzie sie w planie, po drugie miasto aktualnie prze
> prowadza ankiete na temat zupelnie innych 4 czy 5 priorytetow drogowych dla Kat
> owic, nie mając srodków w latach 2014 - 2020 na wybudowanie ich wszystkich i wr
> od nich nawet nie ma wzmianki niestety o tej ulicy... choc droga (z mojej pers
> pektywy) tej samej kategorii co ul Kaskady jak najbardziej by sie tam bardzo pr
> zydala. Poza tym - z informacji Urzedu Miasta - to, ze nawet jakas droga znajdz
> ie sie w planie (by usatysfakcjonowac takich ktorzy domagaja sie poprawy komuni
> kacji:D) to jeszcze droga daleka do jej realizacji. Poczynając od protestów mie
> szkancow i innych niezainteresowanych posiadaczy działek po zwyczajnie Dział In
> westycji, który niestety nie działa spójnie z Dzialem Planowania Przestrzennego
> w naszej rzeczywistosci - czyli Planowanie sobie, a Inwestycje sobie......

Może tak,może nie-Polska to dziwny kraj

[Gość: gość]

Tak... Polska to dziwny kraj...
ta cenna informacja-ostrzeżenie, cenna jest jedynie dla inwestorów prywatnych. Deweloperzy nie zrazaja się infomacją dotyczącą planowanych inwestycji, co widać w opisywanych przez Pana okolicach. W ofercie deweloperskiej, czy to bezpośredniej czy też ofercie kierowanej przez agencje nieruchomości( wiem,bo obdzwoniłem kilka) nikt ani się nie zająknie na temat tych rujnujących okolicę zamierzeniach.Albo udaja głupiego, albo bagatelizują sprawe, która juz do bagetalizownia nie jest ,albo wprost kłamią,że nic takiego nie bedzie mieć miejsca.I o ile moge zrozumieć prywatnych właścicieli działek,którzy chcą się pozbyć "goącego kartofla" ( bo nikt ich nie pytał o zgodę, a PKP nie zaoferuje im ceny rynkowej za zajęte/wykupione/wywłaszczone działki), to deweloperzy sprzedajacy dalej działki/domy w tej okolicy zwyczajnie oszukują potencjalnych nabywców.Szlak kolei i towarzyszącej drogi jest juz zaplanowany,kto szuka znajdzie na ten temat gros informacji w sieci i na forum PKP.