natta24
03.06.05, 08:38
Witam, moze jest tu osoba, ktora sie orientuje co mowi prawo na temat dojazdu
do dzialki? Rodzice przepisali mi dom z dzialka, ktora nalezala do mojego
dziadka itp. dom na wsi, dziadek podzielil dzialke i przepisal na 2 synow,
nie myslac o dojezdzie dla jednego z nich, bo przeciez bracia, to sie
dogadaja. W planach nie ma zadnej drogi dojazdowej. Wojek zagrodzil swoja
dzialke i nie ma dojazdu po jego stronie. Dojezdzamy od drugiej strony,
wlasciwie na lasce sasiadow, bo tez nie mozna sie z nimi dogadac zeby cos na
papierze podpisac, np dac im kawalek z jednej strony oby tylko bylo miejsce
na droge. Aby dojechac do mojej dzialki zaliczam 3 sasiadow.
Niedlugo chcialabym dobudowac pietro, ale boje sie ze jak zaczna przyjezdzac
duze samochody (zreszta nie wiem czy wjada) to sasiedzi beda sie strasznie
burzyc. Czy ktos moze wie jak to wyglada od strony prawnej? czy sa jakies
przepisy mowiace o tym ze musi byc dojazd do posesji,chociazby ze wzgledow
bezpieczenstwa. Czy sasiedzi moga mi zagrodzic droge? i co helikopter? A moze
musza mi udostepnic dojazd. Moze ktos moze ich zmusic do dogadania. Zreszta
nie wszyscy maja wiadoma sytuacje jezeli chodzi o wlasciciela, wiec dodatkowy
problem. POMOCY !!!