GoĹÄ: janusz
IP: *.tele2.pl
19.11.02, 10:54
Niektóre spółdzielnie sabotują Ustawę O Spoldzielniach Mieszkaniowych
nakazującą zmieniać spółdzielcze prawo własnościowe do lokalu na własność
hipoteczną spółdzielcy, jeśli on sobie tego życzy.
Dotąd obowiązuje dziwactwo PRLowskie że można kupić od kogoś mieszkanie w sp-
ni ale jego właścicielem pozostaje spółdzielnia, a nabywca ma tylko
tzw. "własnościowe prawo spółdzielcze do lokalu" - konstrukcja niezrozumiała
dla mieszkańców cywilizowanych krajów. Ustawa zobowiązała więc spółdzielnie
do notarialnego przeniesienia własności mieszkania na spółdzielcę gdy on tego
zechce.
W praktyce zarządy sp-ni uniemożliwiają założenie księgi wieczystej pod
najrozmaitszymi pretekstami, przede wszystkim przez opóżnianie nakazanych
prawem potrzebnych czynności, tj. tzw. "określenie przedmiotu odrębnej
własności" bez czego żaden notariusz nie założy księgi wieczystej dla
mieszkania. Dzieje sie tak nawet wtedy, gdy spółdzielnia ma uregulowane
sprawy własności gruntu i nie musi nic zmieniać w swoich dokumentach.
1. Jak zmusić spółdzielnię żeby zrobiła co trzeba dla oddania własności
lokalu jego faktycznemu posiadaczowi?
2. Czy to prawda, że założenie księgi wieczystej dla choćby jednego
mieszkania (bez występowania jego właściciela ze spółdzielni!) tworzy ze sp-
ni wspólnotę mieszkaniową od czego czynsz dramatycznie ma wzrosnąć? - tym
straszą chętnych.