Jak nie dać się oszukać przez dewelopera

[Gość: gasgas]

niestety w niektórych miastach obecna sytuacja na rynku nieruchomości jest
taka, ze z deweloperem sie nie negocjuje. Mozna np. podpisac tylko umowe
przedwstepna, bo na notarialną deweloper sie nie zgadza i albo podpisujesz
umowe jaka ci daja, albo spadaj, bo na "twoje" mieszkanie czeka juz 50 innych
napalonych klientow:-(

[Gość: golas]

Kupować na wtórnym i "nie ma problema"

Prościej chyba dom zbudować.

[the_cause]

j.w.

[Gość: Rozsadny]

Dlatego lepiej poczekać z rok, dwa,aż sytuacja się unormuje na rynku. Być może
nie będzie extra taniej, a nawet nieco drożej niż obecnie, ale będzie się
szanować klienta. Panika jest kiepskim doradcą.

najgorszy deweloper

[Gość: klient salwatora]

Najgorsze doświadczenia mam ze spółką Salwator - oni jadą po całości.
Potrafią zrobić takie "ku-ku", że nie wiesz na czym stoisz. Z resztą zostali
wykluczeni z tego całego zrzeszenia deweloperów za przekręty.

Mieszkania zdrożeją o 80-100% (2007r)

[znajomy_jennifer_lopez]

Czemu się dziwić - mieszkań się prawie nie buduje - we Wrocławiu gdzie jest niby wielki boom i ceny szybują (w zeszlym roku o 85%) oddano do uzytku niewiele ponad ...300 mieszkań (słownie TRZYSTA mieszkań rocznie) z tego duzą częśc wykupił osiedlający sie własnie menedzment LG (zwykle całe klatki by np. z mieszkań na danym piętrze robic jedno mieszkanie). Dodatkowo w połowie transakcji na rynku wtórnym uczestniczą obcokrajowcy. To jak mają nie rosnąć ceny? A rynek jest developera.
Ale to się zmieni, tak jak -wydawało sie niedawno- nieśmiertelny rynek pracodawcy.


Gość portalu: gasgas napisał(a):

> niestety w niektórych miastach obecna sytuacja na rynku nieruchomości jest
> taka, ze z deweloperem sie nie negocjuje. Mozna np. podpisac tylko umowe
> przedwstepna, bo na notarialną deweloper sie nie zgadza i albo podpisujesz
> umowe jaka ci daja, albo spadaj, bo na "twoje" mieszkanie czeka juz 50 innych
> napalonych klientow:-(

wyscig szczurow trwa

[Gość: markiewicz_w]

media pociagaja za sznurki, zachodni spekulanci sie ciesza, biedni Polacy staja
sie jeszcze biedniejsi..
pozostaje tylko zyczyc udanej gonitwy

[Gość: michał]

NIESTEY ALE WSZĘDZIE JEST TAK, ŻE Z DEWELOPEREM SIĘ NIE NEGOCJUJE, NIE TYLKO W
NIEKTÓRYCH MIASTACH.:((
Artykuł fajny ale akademicki, życie wygląda zupełnie inaczej...

[Gość: wawel]

zgadzam się z przedmówcą. jakby autor tego artykułu poszedł do jakiegokolwiek
warszawskiego dewelopera i próbował wcielić swoje rady w życie to prędzej niż
mu się wydaje znalazł by się za drzwiami. negocjować to sobie można na giełdzie
samochodowej gdzie aut jest kilkakrotnie więcej niż klientów.

[Gość: Derth]

a ja myślę że im wiecej się o tym mówi i bierze pod lupę takich nieuczciwych
delikwentów i wskazuje ich nieuczciwe praktyki tym lepiej.Skoro straszy sie
na okrąglo biednych ludzi tym ze "bedzie coraz drozej" i zeby brali wszystko
jak leci( w domysle zeby siedzieli cicho ) to może takie nawet
pozornie "pobożnożyczeniowe" artykuły jak ten +kilka nagłośnionych medialnie
prawomocnych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów chociaz
odrobine "oswiecą" tych pożal się boże biznesmenów.Chciałbym sie nie mylić

[Gość: Joe]

To sie mowi spadaj baranie i czesc. Lepiej poczekac i znalezc normalnego
developera niz podpisywac kretynskie umowy. Potem sa zale i nerwy, ktorych
mozna uniknac.

Jednym słowem zasypali syf pudrem

[Gość: FreakyMisfit]

Dopóki sytuacja mieszkaniowa w kraju będzie stała na głowie, dopóty będą problemy, oj będą...

[Gość: ZW]

Ktoś napisał: "dobry artykuł, tylko akademicki" - rozumiem, że w tej ocenie, są
to tak dobre rady, że kiedyś nazywano by je: "pobożnymi życzeniami.
Tak, na to wygląda! Inwestorzy - nabywcy są praktycznie bezbronni, bo to nie
jest tzw. rynek budowy mieszkań, to jest "mętna woda", w której oszołomione
płotki są kolejno odławiane przez tzw. deweloperów.
Musimy o tym pisać, pisać, jeszcze raz pisać i głośno mówić! Powinny powstać
organizacje, stowarzyszenia, cały ruch społeczny, który brałby w obronę
pojedyńczych inwestorów - nabywców mieszkań od deweloperów. Napisałem na te
tematy już sporo! jeśli ktoś chciałby to przeczytać to polecam:
<Developer.info.pl>. Powodzenia i wytrwałości!

[Gość: be]

No i pojawia się chyba dość zasadne pytanie czy faktycznie taki ped ku kupowaniu
mieszkań nie jest w jakimś stopniu spowodowany paniką podsycaną przez media typu
kup bo jak nie to stracisz? A na ile jest to rzeczywista potrzeba? Bo przecież
tak naprawdę nowych mieszkań zawsze było mało (i to się chyba nie zmieni). Tak
się tylko zastanawiam- bo fachowcem od rynku nieruchomości absolutnie nie
jestem-czy rzeczywiscie te ceny mieszkań tak bedą rosły i utrzyma sie "rynek
dewelopera". Chyba już dochodzimy do sytacji gdzie przeciętnie zarabiający
Kowalski po prostu nie bedzie sobie mógł pozwolić na spłatę raty kosmicznego
kredytu. A i mieszkania zakupione "spekulacyjnie" też muszą w końcu pojawić się
na rynku.
A teraz jak widać kupowanie nowego mieszkania od dewelopera to w jakimś sensie
gra w rosyjską ruletkę, moze zatem lepiej przeczekać? Co sądzicie?

Jak nie dać się oszukać przez dewelopera

[Gość: Wawa]

Uważajcie na MAKDOM - budują Fort Chrzanów ale idzie to opornie, są
spore opóźnienia i małe szanse na terminowe dotrzymanie umowy. Zaś
same umowy też pozostawiają wiele do życzenia.

Jak nie dać się oszukać przez dewelopera

[Gość: kali]

Bmi z Tarchomina, od lat sprzedaje mieszkania przy użyciu rachunku
powierniczego(na życzenie klienta oczywiście).