myshen82
09.05.06, 22:26
Mam pytanie do dziewczyn, których partnerzy to Kiwi i które są z nimi
rozdzielone, ale chcą dołączyć :) lub też takich, którym już się to udało
Czytałam o family stream, gdyż wydaje mi się że jest to najlepsza dla mnie i
dla mojego kiwi opcja. Problemem jest to, że nie mieszkaliśmy ze sobą 12
miesięcy... można powiedzieć że mieszkaliśmy razem przez 4 miesiące, na co nie
mamy dowodów w postaci dokumentów czy rachunków - ale powiedzcie mi, która
para mieszkająca na kocią łapę dostaje rachunki np. za gaz na dwa nazwiska?
Po 4 miesiącach on musiał wrócić do NZ, bo ma tam pracę i kontrakt trzyletni.
Ja muszę się obronić i chcę do niego pojechać we wrześniu i już tam zostać (na
początku na 6 miesięcy, potem pewnie na dłużej). Czytałam o dowodach na to, że
związek nie jest fikcyjny i jest stały: mamy zdjęcia wspólne, maile,
potwierdzenie rezerwacji z którego wynika że byliśmy razem na wycieczce w
Londynie (na dodatek on kupował mi bilet) i zapis codziennych rozmów na skypie.
Czy myślicie że możliwe jest żebym tam pojechała jako visitor i np. już na
miejscu szukała pracy, jednocześnie zbierając to evidence of stable and
genuine relationship? myślałam też o tym, żeby kupić tam wspólnie z nim
samochód i postarać się, by był jakiś dokument potwierdzający że to była nasza
wspólna inwestycja.
napiszcie proszę jak wy to wszystko załatwiacie/załatwiałyscie... czytam
stronę imigracji i powoli zaczynam myśleć że cały mój plan może nie wypalić
przez głupią biurokrację :(
uff, dziękuję z góry za wszystkie porady.