szukam karmy specjalnej

[sstrusiowa]

mój kot ma 9 lat oraz wątrobę i nerki na granicy wydolności.
może jeść wyłącznie suchą karmę leczniczą.
ostatnio jadł trovet hepatic ale chcieliśmy mu odmienić
co możecie mi polecić?
z góry dzięki

[aankaa]

przy niektórych lecznicach są specjalistyczne sklepy - tam mogliby Ci podpowiedzieć czy jest jakiś zamiennik
moje kocisko przez wiele miesięcy żarło karmę weterynaryjną ale w końcu się zbuntowała - za radą (bezpłatną) pani wet kupiłam kapsułki (mające to samo działanie) i dosypuję ich zawartość do "normalnego" jedzenia

[andreadoria13]

od kilku dni mam podobny problem z jednym ze swoich kotów ... Ma niewydolność nerek i cechy uszkodzenia watroby - w badaniach krwi. Trafiłam na dobrego i kompetentnego weterynarza . Jesteśmy w trakcie leczenia. Kupiłam zalecaną karmę specjalistyczną : ROYAL CANIN feline RENAL, suchą i mokrą w torebkach. Obie zjada bardzo chętnie !!! Ale muszę się rozglądnąć za jakąś hurtownią, bo koszty karmy kupowanej u weterynarza są wysokie ...

[sstrusiowa]

aankaa i andrea- dziękuję

[tokijcia]

Kot mający problemy z nerkami NIE POWINIEN JEŚĆ W OGÓLE SUCHEJ KARMY! A JUŻ NA PEWNO NIE JAKO GŁÓWNY SKŁADNIK DIETY!!!
Radzę poczytać post nr 3 www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138, lub wpisać w google "Woda - składnik kociego pożywienia"

[andreadoria13]

Opieram się na konsultacjach z lekarzem weterynarii ( po wymikach badań biochemicznych ) a nie na stronkach w internecie ... Nie pisałam też, że sucha karma jest GŁÓWNYM składnikiem diety ...

[tokijcia]

po pierwsze nie pisze do Ciebie tylko do osoby zadającej pytanie a po drugie - zapytaj swojego weta ile na studiach miła h z żywienia małych zwierząt ... i kto je prowadził...

[andreadoria13]

Przestaję pisać, bo zorientowałam się, że w dyskusji udział bierze " wybitna soecjalistka d/s zywienia małych zwierząt " ( wiedza internetowa ?! ) ... Ciekawa jestem, gdzie przyjmujesz ??? I jaką masz specjalizację ?

[tokijcia]

Skąd w Tobie tyle agresji? chcesz ufać w tej kwestii wetowi to proszę bardzo - ja wiem jak wygląda ten temat na uczelniach wiem czego uczą, jak, ile godzin i kto uczy...
Jak wet chce leczyć kota z chorymi nerkami tylko suchą karma gdzie najważniejsze jest nawadnianie kota aby odciążyć nerki które muszą filtrować mega zagęszczony mocz bo pobierają mało wody - a to normalne skoro jedzą tylko suchary - to brak mi słów!
Jak lekarz chce leczyć chorą wątrobę karmą która ją tylko obciąża bo zawiera chemię w postaci BHA i BHT która wiadomo jak działa na wątrobę, i głównie składniki roślinne których kot normalnie by nie zjadł...to tylko mi przykro że właśnie tak można liczyć na weta w tej kwestii...

Każdy ma swój rozum...

[sstrusiowa]

tokijcia napisała:

> Kot mający problemy z nerkami NIE POWINIEN JEŚĆ W OGÓLE SUCHEJ KARMY! A JUŻ NA
> PEWNO NIE JAKO GŁÓWNY SKŁADNIK DIETY!!!
> Radzę poczytać post nr 3 www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138, lub wpisać w google "Woda - składnik kociego pożywienia"

słucham swojego weta z wieloletnim doświadczeniem-to raz
po przejściu na suchą.leczniczą karmę wyniki nieznacznie się poprawiły a chyba właśnie o to chodzi- to dwa
głównym problemem jest wątroba- zwykłej karmy,nawet tej lepszej dla kotów mających problemy z trawieniem kot jeść nie może bo jej wogóle nie przyjmuje- zje i zwraca a jeśli nie zwróci to tworzą się złogi w jelitach
dlatego wchodzi w grę wyłącznie to o czym piszę.

[tokijcia]

to poszukaj mokrej karmy z niską zawartością fosforu i dużą zawartością mięsa - dlaczego musi być sucha? a masz załatwione obie choroby - nerki, bo woda, i niski fosfor - wątroba do pokarm przystosowany dla mięsożercy.
To że pomaga to nic dziwnego tyle w niej soli że kot pije więc rozcieńcza mocz ale osiągnęła byś to samo gdybyś podawała mokre z jak najniższą zawartością fosforu.

Szkoda pisać... zdrowia życzę dla kotka.

[asfo]

Większość weterynarzy nie ma zielonego pojęcia o żywieniu kotów. Wiele kotów choruje na nerki właśnie z powodu stałego podawania tej zalecanej przez weterynarzy suchej karmy. Sucha karma w powoduje odwodnienie kota oraz zawiera zbyt wiele roślinnych składników szkodzącym kotom na nerki.

Kot w naturze żywi się głównie surowym mięsem - problem w tym, że mięso możesz kupić w spożywczym, więc weterynarz ani producenci karm na tym nie zarobią.

Nie powiem Ci dokładnie co powinien jeść Twój chory kot, mogę Ci jednak poradzić odwiedzenie forum na stronie miau.pl gdzie znajduje się obfitujący w informacje dział dotyczący kotów chorych na nerki. Zajrzenie tam może dać twojemu kotu kilka dodatkowych lat życia.

[sstrusiowa]

jak już pisałam- głównym problemem jest chora wątroba, nie tolerująca innego jedzenia niż hp. i nie jest to spisek weta tylko fakt.

[asfo]

Na Twoim miejscu jednak weszłabym na tamto forum i postarała się nabyć nieco dodatkowej wiedzy. W niczym Ci to nie zaszkodzi, a może dostaniesz jakąś rozsądną radę.

A co do ufania weterynarzom - była taka sytuacja. Mam kilka kotów i postanowiłam zrobić im badania kontrolne. Zleciłam kompletne badanie krwi i wyszła lekko podwyższona kreatynina u dwóch kotów. W związku z tym poprosiłam o zrobienie im USG nerek. U starego kota badanie nic nie wykazało. U młodego (kocur syjamski 7 mcy) weterynarz wypatrzył torbiele na nerkach, obwieścił że to wrodzona torbielowatość, że kot umrze za dwa miesiące, że trzeba dawać spec chrupki i kroplówki.

Pojechałam zatem na drugi koniec miasta do specjalistki od nerek. Zrobiła drugie USG, obejrzała wyniki badań i stwierdziła co następuje:
- odstawić wysokobiałkową karmę dla kociąt
- nie ma żadnych torbieli, a nawet gdyby kot miał wrodzona torbielowatość to w wieku 7-mcy nie byłoby widać żadnych zmian na nerkach, a pierwsze objawy pokazałyby się w wieku ~ 7 lat.
- kot ma zapalenie pęcherza, najpewniej spowodowane bezsensownym podawaniem leków przez pierwszego weterynarza

Zapalenie pęcherza zostało wyleczone, kot żyje i ma się dobrze. No i to by było tyle, jeśli chodzi o moje zaufanie do weterynarzy - facet nie umiał zrobić USG, nie wiedział nic o chorobie którą "zdiagnozował", nie miał pojęcia o tym, że koty syjamskie mają całe 2% szansy na zachorowanie na coś takiego i że objawy występowałyby także u jego przodków - którzy są oczywiście znani. Trzeba po prostu mieć na uwadze, że typowy polski weterynarz pomoże ci przy odrobaczaniu, standardowych zabiegach chirurgicznych czy kocim katarze, ale jak przychodzi do czegoś bardziej skomplikowanego to tylko udaje, że coś wie. Niestety.

[sstrusiowa]

no widzisz- my chodzimy do naszego weta już ze 20 lat i mam do niego zaufanie. jak na razie go nie zawiódł. zresztą nie o tym wątek.
nie jest wymysłem niedouczonego weta,że mój kot rzyga po każdej, niespecjalistycznej karmie.PO KAŻDEJ. wybacz ale niech je to co mu pasuje. ja na nim eksperymentować nie będę

[tokijcia]

kot wymiotuje nawet po mokrej weterynaryjnej? - jeśli tak to na prawdę współczuje ...

[sstrusiowa]

wymiotuje po każdej, która nie jest hepatic
aczkolwiek mokrej mu nie dawaliśmy

[asfo]

Jeden mój kot po dowolnej suchej ma rozwolnienie, a drugi po dowolnej suchej dostaje parchów na pyszczku. Sucha karma zawiera mnóstwo roślinnych składników, która mogą potencjalnie nie być dobrze trawione albo wywoływać uczulenie. Nie byłabym szczególnie zdziwiona, gdyby Twój kot wymiotował po tej całej soi i kukurydzy. Być może karma wątrobowa zawiera w sobie coś przeciwwymiotnego?

[asfo]

Ja też temu weterynarzowi w miarę ufałam - naprawdę miły, zaangażowany facet. Do rany przyłóż.

Ja nie twierdzę, że twojego kota należy karmić jak zdrowego i nie zamierzam ci dawać żadnych gotowych recept. Twierdzę natomiast, że warto poczytać więcej na temat żywienia kotów i sposobów postępowania z chorymi zwierzętami.

Na tutejszym forum nie ma za bardzo fachowców, eksperta ani osób z dużym doświadczeniem, więc pomocy wielkiej tu nie znajdziesz. Na miau.pl szanse są większe.

[andreadoria13]

Może się mylę, ale ... Mam starego kota z niewydolnością nerek. Karmę ROYAL renal -kupuję u weterynarza. ( saszetka - 5 pln, a 2 kg suchej karmy - 25 pln). Dowiadywałem się w hurtowniach weterynaryjnych - tam nie dostanę ! Sprzedają tylko weterynarzom ... Ale może jednak gdzieś udałoby się kupić taniej ???

[aniani7]

W krakvecie dostaniesz taniej. Gdybyś zaczęła z nich korzystać, nigdy nie płać im przelewem, a tylko kurierowi do łapki, bo jak zapłacisz wcześniej, to baaardzo długo nie zobaczysz karmy.