Dodaj do ulubionych

mleko w miseczce przynieslam...

26.03.06, 23:29
dziekuje za zaproszenie choc kota nie mam ,....jeszcze.
kota jak ta Ala moze no ale...
p.s miseczka dla Fernanda, hej
Obserwuj wątek
    • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 26.03.06, 23:31
      miauu!!! aaauuu!
      chlip chlip!
      ogromnie dziekuje ze ktos tu o mnie pamieta, bo ta moja ludzia jak wsadzi nos w
      kompa to zapomina o calym swiecie...
      mrrrrr.......
      • kalinakalina Re: mleko w miseczce przynieslam... 26.03.06, 23:42
        te ludzie to som....
        p.s smakowalo zwykle krowie mleko? balam sie tego mleka liskasowego przyniesc...
        koty to lubia?
        a jak sie spalo przez caly dzien?
        • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 26.03.06, 23:51
          auuu...
          ludzie to... no nie chce sie wyrazac, mrr!
          mleko krowie jedyne jakie lubie, bo to dla kotow to takie swinstwo, fuj, ludzia
          mi raz kupila no normalnie powachalem i oddalilem sie, jak cos takiego mozna
          wlozyc na jezyczek
          krowie mleko pychotka!

          ale co ja tu widze - niby ze ja spie caly dzien? o przepraszam, ja spie tylko 16
          godzin na dobe, no to co ze glownie w dzien? a kiedy kot ma spac - w nocy, kiedy
          jest czas lowow?

          mmrrrr........
          • kalinakalina Re: mleko w miseczce przynieslam... 27.03.06, 18:34
            moge tak co dzien przynosic, jak smakujesmile
            p.s kusi mnie jednak te liskasowe, jak smakuje....moze kupie raz i bede miala
            spokoj....
            • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 28.03.06, 02:48
              liskasowe fuuuuj, ludzia mi wciskala ale odmowilem
              jak mozna wziac na jezyczek podobne paskudztwo!
    • roborobi Re: mleko w miseczce przynieslam... 27.03.06, 07:59
      Wiedziałem, że zapomniałem o czymś, ale dzisiaj proszę kawałek mięska świeżego
      przyniesłem, bez pieprzu i soli wink.
      • kalinakalina Re: mleko w miseczce przynieslam... 27.03.06, 18:35
        z myszy steki?
        • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 28.03.06, 02:50
          ach, z myszy....
          rozmarzylem sie
          nie, ludzia nie wie co dobre - caly czas jakies wolowiny, tylko czasem sie rybka
          trafi
          jak wy ludzie mozecie cos takiego jesc?
          • roborobi Re: mleko w miseczce przynieslam... 28.03.06, 12:27
            No to dzisiaj - rybka wędzona, może być?
            • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 28.03.06, 23:47
              ojjj wy ludzie... jak juz cos dobrego to musicie spaskudzic przyrzadzaniem
              surowa, surowa! rybka tylko i wylacznie surowa!
              • roborobi Re: mleko w miseczce przynieslam... 29.03.06, 07:51
                OK. Surowa, prosto z Wisły wink. Proszę i smacznego życzę wink
                • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 29.03.06, 19:37
                  dziekrrrmmmuje... mniauum ...
                  • roborobi Re: mleko w miseczce przynieslam... 29.03.06, 23:48
                    Tylko na ości uważaj, druga też z Wisełki
                    • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 30.03.06, 02:35
                      osci to niech ludzia najpierw wybierze, po to ja przeciez mam
                      • roborobi Re: mleko w miseczce przynieslam... 30.03.06, 14:09
                        OK. Filecik śledziowy raz wink
                        • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 30.03.06, 14:48
                          o mmmmrrrrr...
                          taaak.....
                          albo lososia, mmmmmmmmmrrrrrrr...., obustfiam, mmmmmmmmmrrrrrrrrr
                          • roborobi Re: mleko w miseczce przynieslam... 30.03.06, 17:59
                            Łosoś u nas drogi, ale może na święta wink
                            • tygru_mrau Re: mleko w miseczce przynieslam... 31.03.06, 04:33
                              my najbardziej lubimy takie mleko w wersji speszial.
                              pańcia 2 razy do roku śledzie odsala w mleku. potem daje nam to mleko do
                              pochlipania. no, bossssssssskie jest. co z tego, że krowie, jak rybcią je
                              czuć...

                              Bracia i Siostry! Może Wasi dwunożni też odsalają śledzie? Bądźcie czujni, bo
                              warto. Nasi to robią 3 dni po tym, jak kupują te śmieszne (i całkiem
                              niesmaczne) zające (króliki??) czekoladowe, a potem mniej więcej w tym samym
                              czasie, gdy wtaszczają do domu takie śmiechowe drzewko (drzewko stoi w pysznej
                              wodzie, ale o tym już gdzie indziej).

                              To by było na tyle.
                              Jesooo, czemu dwunożne jeszcze nie śpią? Planujemy dziś w nocy skok na ten
                              śmieszny konstrukt zielono-żywy w kuchni.

                              Howgh
                              Wasi
                              Frut&Tyg
                              -------
                              miau miau
                              • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 31.03.06, 07:05
                                o pacz, to Twoi ludzie gotuja? bo moja to normalnie tyle ze odgrzewa rozne
                                tejkałty, albo z puszek... no nie uwierzysz: ona kupuje sardynki w SOSIE
                                PIEPRZOWYM! PIEPRZOWYM! zakichuje sie jak wsadze w to nos, nie do zjedzenia,
                                zupelnie nie rozumiem jak ona moze cos takiego wlozyc do ust
                                pfffttt! na ten pieprz
    • kalinakalina Re: mleko w miseczce przynieslam... 02.04.06, 03:26
      hej Fernando jak lowy?
      • dachowiec.fernando Re: mleko w miseczce przynieslam... 02.04.06, 03:49
        mmm.... auuuuu.....
        lowy?
        ja spalem dzisiaj caly dzien, bylo taaaaaaak przyjemnie
    • buenos.aires alez koty mleka nie pija 02.04.06, 11:20
      tzn pija ale pic nie powinny
      • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 02.04.06, 19:57
        a pija! ja zawsze wsadze morde w kubek z mlekiem i sobie pochlepce jak sie trafi
        okazja, a co
        bita smietane z ciastek tez bardzo lubie zlizac, juz tam ludzia musi uwazac jak
        takie ciacho postawi na stole bo niech sie odwroci na moment ja hyc! i po smietance
        • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 03.04.06, 14:40
          A pomidorową lubisz, moja kocica lubi wink
          • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 04.04.06, 01:19
            pomidorowa? a co to jest?
            ja czegos takiego nie znam, mrrr...
            • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 04.04.06, 08:10
              Taka zupka, poproś panią to Ci kiedyś w miseczkę naleje wink
              • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 04.04.06, 16:53
                zupek to w naszym domostwie nie uswiadczysz...
                juz predzej piwo
                • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 04.04.06, 19:58
                  sad. Przyniosę jutro Ci zupkę wink
                  • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 04.04.06, 21:00
                    ale co to takiego?
                    bo naprawde nigdy jeszcze nie widzialem i nie slyszalem
                    • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 05.04.06, 00:42
                      skosztujesz to i patrzeć nie będziesz, pycha wink
                      • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 05.04.06, 02:01
                        to kiedy przyjdziesz, tylko ciii nie powiemy ludzi i zjemy te zupe po cichu, co?
                        • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 05.04.06, 08:04
                          Muszę ją jeszcze ugotować, dam znać wink
                          • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 05.04.06, 18:51
                            oj, to Ty tej zupy tak naprawde nie masz?
                            a juz sie tak ucieszylem...
                            • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 06.04.06, 10:55
                              Jakbym miał to już dawno bym przynósł wink. Cierpliwości wink
                              • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 07.04.06, 02:08
                                no tak, obiecanki cacanki a glupiemu radosc
                                mmmmrrrau!
                                • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 07.04.06, 07:49
                                  W poniedziałek będzie zupka, dzisiaj tylko pierogi sklepowe będę robił
                                  • dachowiec.fernando Re: alez koty mleka nie pija 07.04.06, 13:57
                                    do poniedzialku to ja o zupce zapomne, mrrrr
                                    no nic, skoro tyle przezylem bez zupki to dam jakos rade pociagnac
                                    • roborobi Re: alez koty mleka nie pija 07.04.06, 15:47
                                      Dasz radę wink

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka