a teraz tak ladnie szumi za oknem ...

[dachowiec.fernando]

to pada wiosenny deszcz

[roborobi]

No i taki lubię, jeszcze letni bardzo lubię . Szczególnie wieczorem .

[dachowiec.fernando]

szum to owszem tak, lubie, ale mokrosci to nie... a deszcz jest mokry, ppffft!

[roborobi]

Fajnie chłodzi - szczególnie głowę

[dachowiec.fernando]

ja tam nie lubie jak mnie chlodzi, nawet w upaly wole znalezc jakis
nasloneczniony kawalek podlogi

[roborobi]

w upały to ja cienia szukam

[dachowiec.fernando]

oj ludzie wy wszystko robicie na odwrot...
chodzicie po deszczu zanim przed nim uciekac, szukacie cienia zamiast wygrzac
sie porzadnie na sloncu... nie macie zielonego pojecia o zasadach konserwacji
energii

[roborobi]

może dlatego, że dbamy o stałą temperaturę ciała

[dachowiec.fernando]

WY dbacie o stala temperature ciala?
wy nawet nie macie futra, wasza skora jest zupelnie gola, nie rozsmieszaj mnie!

[roborobi]

czasami się ubieramy

[dachowiec.fernando]

taaa, obserwuje ludzie... kon by sie usmial z waszym ubieraniem, nie ma to jak
wlasne futro!

[roborobi]

Ciekawe, nigdy koloru futra nie chciałeś zmienić

[dachowiec.fernando]

alez moje jest super eleganckie, czarno-biale, ktoz by chcial je zmieniac? i na
co, jakies dzinsy?

[dachowiec.fernando]

teraz mi sie przypomnialo - ten kot syjamski naprzeciwko ma inne futro niz ja,
moze moglbym zmienic na takie jak jego, ale moje jest jednak ladniejsze, mrrr

[roborobi]

Nikt nie neguje ładności Twojego futra, ale nie raz może wolałbyć rudym
kotkiem

[dachowiec.fernando]

eee, rude jest jakies takie... wole biale i czarne, wygladam w nim jakbym je
kupil w butiku Chanel

[roborobi]

Perfumy w zestawie też były

[dachowiec.fernando]

o nie, tylko nie perfumy! po tym kicham tak samo jak po pieprzu, a fuj!

[roborobi]

Kurcze, perfumy perfumami, ale powąchaj zapach waniliowy, to jest dopiero
fuuujjj!!!

[dachowiec.fernando]

o tak, o tak, tutaj wszyscy sie zgadzamy - Ty, ludzia i ja: wanilia smierdzi
nie znosze jej pod zadna postacia, na szczescie ludzia tez nie wiec przynajmniej
jeden problem mniej

[roborobi]

Kurcze, moja żona uwielbia ten zapach, fuuujjjjjjjj

[dachowiec.fernando]

eeee, no to bardzo dobrze ze nie mam zony, bo jeszcze by uwielbiala

[roborobi]

No tak, czasami jednak dobrze żone mieć

[dachowiec.fernando]

taak?
powiedz mi dlaczego, bo ja zony nie mialem, cale zycie z ludzia a ona to
wiesz... no moglbym ja zamienic na zone skoro to jak mowisz lepszy uklad

[roborobi]

Mówię, że czasami, lepiej zostań przy ludziach

[dachowiec.fernando]

no to teraz juz nic nie wiem... zostac musze, bo nie mam innego wyjscia, bo
nawet gdybym znalazl zone to czy ludzia by mi pozwolila odejsc?
a moze sam bym nie chcial odejsc.... mrrr... musze o tym pomyslec

[roborobi]

Widzisz, zawsze jest jakieś ale

[dachowiec.fernando]

tak, zycie nie jest latwe

[roborobi]

Niestety, ale trzeba być twardym

[dachowiec.fernando]

no wiesz, jak sie pozwolisz duzo glaskac to ewentualnie rozmiekniesz, zreszta na
co komu twardy kot... kot powinien byc mieciutki i ja taki jestem miiiaaaiiuiia

[roborobi]

Też racja, ale jak psa zobaczysz to twardy jesteś

[dachowiec.fernando]

eee, ja do psow po dobroci, bardzo lubie sie z nimi bawic

[roborobi]

Z każdym?

[dachowiec.fernando]

te ktore spotkalem byly wszystkie bardzo mile
ale fakt wole z dziewczynkami

[roborobi]

No ta samiczki są delikatniejsze

[dachowiec.fernando]

i duzo ladniej pachna

[roborobi]

tak wanilią

[dachowiec.fernando]

o nie!
byle nie wanilia!

[roborobi]

To może zmywaczem do paznokietków

[dachowiec.fernando]

jeszcze gorzej!
Robi, jestes sadystyczny!

[roborobi]

Wszystko to wczoraj mnie spotkało , chciałem sie podzielić tym z Tobą , ale
jak Ty też nie lubisz, to nie wąchaj

[dachowiec.fernando]

o jej, kazali Ci wachac wanilie a potem zmywacz?
no masz szczescie ze wyszedles z tego z zyciem, mrau!

[roborobi]

Musiałem nawet na balkon wyjść

[dachowiec.fernando]

no popatrz, a ja to nawet nie mam balkonu... zreszta ja nie lubie wychodzic z
mieszkania, tam na zewnatrz jest tak jakos ... zewnetrznie

[roborobi]

Dla mnie jest OK.

[dachowiec.fernando]

och, wy ludzie i wasze ludziowe preferencje

[roborobi]

No nie powiem, wolałbym domek z ogrodem, ale cóż

[dachowiec.fernando]

domek z ogrodem! brr, ja spedzilem dziecinstwo kolo takiego domku, tulalem sie
wtedy po ulicach i bardzo niedobrze domki mi sie kojarza

[roborobi]

Widzisz, ja całe życie w bloku i teraz mi sie jakiś grill na wiosne marzy

[dachowiec.fernando]

moje zycie nabralo barwy dopiero kiedy sie wprowadzilem do mieszkania na
pietrze... nareszcie bylo bezpiecznie i deszcz mi nie lal na glowe

[roborobi]

Kazde życie ma swoje uroki.

[dachowiec.fernando]

ale co poniektorych urokow to ja naprawde nie lubilem

[roborobi]

Przykro mi, ale ja niektórych też nie lubię

[dachowiec.fernando]

bo to sa uroki dla osob o bardzo szczegolnym guscie

[roborobi]

Myślisz, że mają nie raz wybór?

[dachowiec.fernando]

mysle ze tak, ze jak ktos lubi pakowac sie w klopoty to bedzie to robil caly czas

[roborobi]

Niby tak, ale nie raz jest to pech

[dachowiec.fernando]

no moze czasami, z tym ze wiesz ja znam takich co maja wylacznie pecha, bo musza
to czy tamto a nie chce im sie czego innego

[roborobi]

Czekaja na wygraną w totka?

[dachowiec.fernando]

gorzej, wybijaja sasiadom szyby a potem maja pretensje ze sasiedzi sie
odwzajemniaja

[roborobi]

Tak, to chamstwo poprostu i brak kultury