brzydki zapach z buzi

[lenka_style]

nasza kotka ma bardzo brzydki zapach z buzi, strach, jak otworzy pyszczek
wet powiedział, że raczej niewiele można z tym zrobić, dał jej witaminy
(chyba B, nie wiem jakie, takie zielone pastylki)
dajemy jej te witaminy, ma po nich lepszą sierść i ogólnie może mniej
przykrego zapachu, ale nie na tyle mniej jak byśmy chcieli
znacie jeszcze inne sposoby na to?
aha, kotek jest "blockersem", nie wychodzi

[winieta]

A może po prostu trzeba oczyścić zęby z kamienia ? Nie piszesz ile kotka ma
lat, czym ją karmisz, czy oprócz brzydkiego zapachu z buzi obserwujesz jakieś
inne objawy ze strony układu pokarmowego ?

[pisklak9]

rzeczywiście, to pewnie sprawa kamienia na ząbkach, teraz to już trzeba go
usunąć. Pewnie też karmisz ją czymś co jej nie służy. Mojej kotce zdecydowanie
poprawił się oddech i stan zębów i dziaseł po tym jak przestałam dawać jej
puszki, a poprzestałam na Purinie One. Koleżanka mnie namówiła, a ona ma
hodowlę więc raczej wie co mówi. i nie żałuję.
Pozdrawiam

[liddkka]

Potwierdzam, że Purina One naprawdę pomaga. Moja Szarotka ma już 11 lat i miała
poważne problemy z zębami a co za tym idzie z zabijającym oddechem. Muszę
niestety się przyznać, że przez lata karmiłam ja różnymi puszkami z
supermarketów - co na zdrowie jej nie wyszło. Po czyszczeniu zębów przeszłam
tylko na suchą karmę Purina One Adult, polecił mi ją weterynarz. Na początku
nie za bardzo chciała ją jeść, więc dodawałam jej po trochu do puszek żeby
przywykła do nowego smaku i teraz je już tylko suchą karmę. Uwielbia Purine z
łososiem. Naprawdę warto przejść na tą karmę. Oddech cudny a i jakiś błysk
figlarny w oku się pojawił.

[merezka]

Gdzie kupujecie Purinę One i ile ona kosztuje?

[pisklak9]

Ja kupuję w supermarkecie (czasem w carrefourze, a czasem w Auchan) w
warszawie. A płace ok 12 zł za duże opakowanie (800g) bez względu na smak.

pozdrawiam

[kazio27]

merezka
Ja też kupuje w supermarketach bo z tego co mi się wydaję to Puriny One nie ma
w sklepach zoologicznych, ale nie jestem pewna - za to w różnych sieciówkach
powinnaś dostać bez problemów.

[aregula]

Przeszukałam sklepy internetowe - maja Purinę różnoraką, ale Puriny One nie
stwierdziłam. W supermarketach jest, ale liczyłam, że w internecie kupię taniej.

[pisklak9]

Rzeczywiście, w sklepach internetowych Puriny One jeszcze nie spotkałam. Tak
czy tak cena 12 zł za duże opakowanie jest do przyjęcia.
Purina One organizuje też taką akcję dotyczącą zdrowia kota,jak chcecie to
poczytajcie sobie na www.purina-one.pl. Ja nas zarejestrowałam.

[aregula]

A długo tak dodawałas? Bo ja próbuję od paru dni, a kota zachowuje się jak
Kopciuszek - wyjada z miski puszkowe mięsko, a Purinę omija... A puszka wcale
nie jest "wysokiej próby", specjalnie wzięłam zwykła, z Biedronki, żeby jej
mniej smakowała! Kota ma niecałe 7 lat.

[merezka]

A dawałaś kotu wcześniej jakąś inną suchą karmę? Jeśli tak, to może spróbuj
wymieszać z tą suchą, a puszkę w ogóle odstaw.
Dziwna sprawa z tymi karmami. Na szczęście u nas nie było problemu - purina z
łososiem (w końcu kupiłam) zasmakowała za pierwszym podejściem.

[aregula]

He, he, łatwo powiedzieć: odstaw puszkę! Ja od paru dni śniadania spokojnie
zjeść nie mogę, bo ona ryczy w sprawie puszki.Do tego ładuje mi sie na stół w
kuchni i rozkłada na całej powierzchni, tak że na moje muesli już miejsca nie
ma, żeby przypadkiem nie było, że skoro ogłuchłam, to jeszcze ślepa jestem i
jej nie zauważę!

A poważnie to przestałam mieszać Purinę z puszka, bo to marnotrawstwo było.
Teraz rano i wieczorem dosypuję Puriny, a po południu, na powitanie jak wracam
z pracy, daję troszkę puszki, staram się coraz mniej.

Ona Purinę je, swoje stare suche też podgryza, ale to jej nie przeszkadza
awanturować sie o puszkę...
Ciekawe, kto kogo przetrzyma...

[merezka]

No to współczuję Ci, bo nie ma nic gorszego, jak patrzenie w takie proszące
oczy... Mam nadzieję, że to jej minie i w końcu się przestawi.
Bierzecie udzial w tym programie Puriny?

[pisklak9]

Ja biorę, pisałam już wyżej. I zamierzam wziąć udział w tym konkursie.

[aregula]

Te oczy nie proszą, one żądają! Ale kto wie, kto wie... dzisiaj rano ryk ustał
po nasypaniu Puriny do miski...
Na stół wlazła, ale już sie nie rozkładała demonstracyjnie. Koci "cukierek",
czyli witaminka serowa ją usatysfakcjonowała, jak rzuciłam na podłogę, to już w
parterze została.
Zostanie problem jak się pożegnać z popołudniową porcją puszki...
W programie Puriny bierzemy udział, nawet dostałam mail'a coby dane adresowe
przysłac, bo łapiemy się w pierwsze 5000 i prezenty dostaniemy!

[merezka]

To podobnie jak i my, też mają coś pocztą wysłać. Jak mi się będzie chciało, to
wyślę im nawet parę zdań do tego konkursu.
U nas też witaminki serowe są bardzo lubiane

[aregula]

W zaprzyjażnionym sklepie zoologicznym mówią, że serowe witaminki to przebój
roku! Wszystkie koty je uwielbiają. Inne smaki szybko się nudzą, a na serowe
jest popyt zawsze!

[liddkka]

aregula
Świetnie Cię rozumiem moja ma taki tupet, że rano jak jest głodna to na
beszczela przychodzi siada na mnie i łapą dotyka mi oka żebym tylko już wstała.
Pozdrawiam

[aregula]

Na to pomaga rzut kotem przez cały pokój o 5 rano, kilka razy, ale we wczesnej
młodości (kota oczywiście)!...
Teraz jest tak wyćwiczona, że nie przyjdzie mnie deptać, póki się radio nie
włączy! Czyli jak chcę pospać w niedzielę, to ustawiam np. na 10.00 i mam
spokój.
A jak się wcześniej obudzę, to widzę figurkę siedzącą cierpliwie na dywanie
przy łóżku, czasem jeszcze wpatrzoną w wyświetlacz radia... Kino za darmo...
Obie mamy charakterki, ale już prawie 7 lat razem, więc chyba się dotarłyśmy...

[liddkka]

aregula
No my to już też wiekowy związek jesteśmy
Ja jak się zakryję kołdrą żeby mi oczy zostawiła w spokoju to się czasem na
mnie obraża i potem udaje, że mnie nie widzi cały dzień - strasznie uparta
chyba ma to po swojej pańci

[aregula]

Ech, wczoraj było pranie kota... Futro ma jak niedźwiedź, na szczotkę reaguje
lepiej niż byk na czerwoną płachtę, skutkiem tego jest wysokogatunkowy filc i
kołtuny, a czasem bonusowo oblepiony tyłek. No i wczoraj już miarka "aromatu"
się przebrała.
Syn trzymał przód, ale udało się tylną łapę tak podwinąć, żeby krwią spłynął.
Ja miałam lepiej, bo trzymałam za ogon i prałam - tylko dwa delikatne sznyty na
dłoni.
Chwilowo się nie odzywamy...

[liddkka]

No to i tak dobrze się skończyło ja spróbowałam tylko raz w życiu ją wykąpać i
więcej się nie odważę. Miałam podrapanę całe ręce i prawie całe ciało, włacznie
z policzkiem - wywinęła się i wczepiła na maxa we mnie - myślałam, że tego nie
przeżyję bez operacji plastycznych Byłyśmy na siebie mocno obrażone dopiero
na następny dzień wybawiłam ją spod łóżka i to ledwo, ledwo bo normalnie to jak
jej sypie Purinę z łososiem to się o nogi ociera i mruczy a tu łaskawie po paru
minutach wystawiła pyska. Koty chyba naprawdę nie lubią wody, dla mojej to
zdecydowanie za duży stres. Moje gratulacje aregula bo to nie lada sztuka
wykąpać sierściucha

[aregula]

Ach, skąd ja znam te klimaty! Ja to chyba po prostu wredna małpa jestem...
Już parę razy w życiu to robiłam, oczywiście przymusowo, a nie z powodu dbania
o urodę kotka i za każdym razem groziło to śmiercią bądź kalectwem!
A syn pomagał mi po raz pierwszy, wcześniej był za mały i robiłam to sama!
Purinka się chrupie, ale ja jestem jeszcze obchodzona trochę szerszym łukiem...

[liddkka]

aregula
Jak tam zawarłyście już rozejm?
A Ty się zarejestrowałaś na stronie Puriny One?

[aregula]

A owszem, owszem, w koncu ja tą miska rządzę, to się mnie choć czasem szanuje...

Do Puriny One się zapisałyśmy, nawet już na prezenty oczekujemy, bo obiecali
mail'em!

[liddkka]

Też dostałam takiego maila. Mi to się marzy wyjazd do SPA jestem strasznie
zmęczona. Może uda nam się wygrać. Jeszcze nigdy nic w życiu nie wygrałam może
promocja Puriny One sprawi, że uwierzę w to, że naprawdę można coś w promocjach
wygrać.

[aregula]

No, ale żeby pojechać do SPA, to trzeba jakieś wypracowanie zdaje się napisać,
a takiego męstwa to ja raczej nie wykażę. Zwłaszcza, że w te wygrane mało
wierzę. Znaczy wierzę, ludzie wygrywają, ale inni, nie ja!
Prezenty dla kota będą musiały nam wystarczyć, o ile w ogóle coś dostaniemy, bo
ja to uwierzę, jak mi ze skrzynki wypadnie...

[liddkka]

No coś Ty przecież Ty strasznie fajnie piszesz ... ale bardzo dobrze nie pisz
ja będę miała większe szanse Na stronie Puriny wyczytałam, że trzeba napisać
jak kot przechodził ten program 30 dni dla zdrowia kota i wtedy można wygrać
zapas karmy a najlepszy opis wygra jeszcze SPA. No ale póki nie dostanę od nich
tego pakietu startowego to też nie uwierzę
Pozdrawiam

[aregula]

Dzięki za komplement!
Pisze mi się nieźle, ale żeby taki "dziennik kota" wysmażyć, to by trzeba
troche systematycznie, a to już mi się nie chce, zwłaszcza że nie bardzo wierzę
w jakąkolwiek wygraną.
Poza tym wcale nie wiem, czy ta Purina One taka najlepsza, bo na razie ciągle
jakieś sensacje brzuszkowe się dzieją - mniejsze, ale jednak. Póki co mam
nadzieję, że chodzi o przystosowanie do "nowego". Mam jeszcze półtora
opakowania (800 g) i nie kupię następnych, jeżeli brzuszek się nie przyzwyczai.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki!

[liddkka]

No, co racja to racja ... systematyczność to też nie najmocniejsza moja
strona ale powiedziałam sobie, że jak dostanę od nich upominek to się zawezmę
i napiszę.
Wiesz to rzeczywiście może być kwestia przystosowania do Puriny a nigdy
wcześniej nie miała takich problemów przy nowej karmie?
Pozdrawiam

[aregula]

Owszem, zdarzało się, dlatego nie panikuję. Poza tym sytuacja się na pewno nie
pogarsza, a nawet nieśmiało można powiedzieć, że się polepsza. Nie katowałabym
jej przecież bez końca, gdybym widziała, że jest do bani!
Poza tym wczoraj, mimo "obiadowej" porcyjki mięska z puszki (raz dziennie i
coraz mniej), wieczorem miseczka z Puriną była wypucowana!

A propos jeszcze chwila i jak zbiorę te posty, to będę miała sprawozdanie z
życia i żywienia kota gotowe...

[pisklak9]

A ja wierzę w takie konkursy: mój brat wygrał kiedyś zapas zupek w proszku,a
przyjaciółka mascarę na jakimś blogu. Ciekawe ile opakowań liczy sobie ten
zapas karmy na cały rok...

[aregula]

Ależ ja, broń Boże, nie mówię, że nie wierzę w ich uczciwość! Na pewno nagrody
są i na pewno ktoś je wygra, tylko że również (prawie...) na pewno nie będę to
ja!
Nie mam farta w żadnych loteriach i konkursach (ileż lat już utrzymuję
totolotka!...), więc bawię się w nie umiarkowanie, tyle żeby nie odbierać sobie
wszystkich szans (kto wcale nie gra, ten na pewno nie wygra...), ale też i nie
spracować za bardzo, bo bez sensu.

[liddkka]

No ja też wierzę, że w końcu mi wyślą ten pakiet startowy bo jak nie to chyba
normalnie zmienię karmę ale jeśli mi się uda wygrać (w co wierzę trochę tak
jak i Ty) to normalnie napiszę do Puriny One list dziękczynny i poproszę żeby
go wydrukowali, że jednak normalni ludzie mogą wygrać w takich promocjach.

[aregula]

Też już zaczynam powarkiwać na skrzynkę listową - obiecane dwa tygodnie minęły
tydzień temu, a przesyłki ani widu...

[liddkka]

Kurcze u mnie też pusta skrzynka ... chyba przedzwonie do Puriny i dowiem się
co się dzieje.

[degustata]

Pewnie ze tak. trzeba sie upomniec, moze cos tam im sie zapodzialo i stad te
problemy.

[aregula]

A w ogóle ktoś już od nich coś dostał (z tych, co mieli obiecane)?! Niech się
przyzna, bo zwątpienie blisko!...

[liddkka]

Miałam zadzwonić i szczerze mówiąc zapomniałam ... ale jutro jak nic
zadzwonię do nich z samego rana.

[fixjam]

jutro sobota, wiec moze sie nie udac, chyba ze firma pracuje nawet 6 dni w tyg.

[liddkka]

fixjam
Dzięki, że mnie ktoś uświadomił Ostatnio żyje w ciągłym biegu, więc mi trochę
dni uciekają. Ale moje kumpele dobrze pamiętały, że jest coś takiego jak
weekend i teraz mam kaca giganta ( w sumie nie wiem co gorsze. Może ktoś zna
czarodziejski sposób na ból głowy - bo leki mnie zawodzą - help !!!

Nie będę nawet sprawdzać czy ludzie w Purinie wiedzą, że dzisiaj jest niedziela
czy może pracują

[aregula]

Żeby z powodu pijaństwa kocie sprawy zaniedbać!? A fe! Cierp teraz! Kot o tym
wie?...

Przy okazji doniesienie z "frontu": mięsko z puszki jest coraz mniej
interesujące, zaryzykowałabym, że prawie wcale. Jak mało bym nie dała, to
zawsze ok. połowy zostanie do wyschnięcia i wyrzucenia. Cichutkie "hurra"?...

[goldfire]

Widze, ze sa jakies problemy z otrzymaniem próbek od Puriny to ciekawe. Szczerze
mowiac to wtpie, bo nie po to sie robi 30 dniowy program, zeby nie dac karmy dla
kota. Na pewno wszystko wypelniliscie w zgloszeniu, lacznie z adresem? moze wina
lezy po stronie zglaszajacego ? Moze wina to zle slowo... niedopatrzenie

[aregula]

w zgłoszeniu nie podaje się adresu, tylko e-mail.
dostałam mail'a, żeby podać adres, bo łapię się na pierwsze 5000
zarejestrowanych, którym należy sie "pakiet startowy".
odpisałam natychmiast, adres pocztowy podając.
i czekam piąty tydzień - obiecywali wysłać w ciągu dwóch.

[aregula]

A mnie zdjęła litość nad skacowaną i zadzwoniłam sama.
Pani powiedziała, że paczki się "właśnie wysyłają", dziś - jutro wyjdą...
Przez litość nie spytałam o powód miesięcznego opóźnienia, jeszcze parę dni
poczekam. Ale jak nie dojdzie, to...... kota na nich naślę!

[liddkka]

aregula
Jesteś Wielka !!!
Dzięki za info o Purinie ... ja miałam dołka ... normalnie chyba się zwolnię z
pracy ... traktują mnie gorzej niż niewolnika buuuuu padam na ryjka buuuuuu

[liddkka]

Moja kicia chyba choruje razem ze mną ... dzisiaj nawet nie zerknęła w stronę
miski z Puriną a to naprawdę zły znak ...prawie cały dzień nic nie jadła ...
jak jutro nie zacznie wcinać to będę musiała jej zafundować wizytę u doktora
czego szczerze nienawidzi. Robi się cała skostniała i stara się nawiać
Aregula a jak tam u Ciebie życie płynie?
Pozdrawiam

[aregula]

Life is brutal and full of zasadzkas. And sometimes kopas w dupas. Stare, ale
jare...
W taki upał też bym nie jadła - u nas też spożycie Puriny spadło.
Jakbym miała leciec do weta za każdym razem, gdy kota komentuje zawartośc miski
zamiast jeśc, to już bym tam zamieszkała.
Jak kot nie pije - to jest niepokojący objaw, ale jak nie je, to można
spokojnie poobserwowac.
Coś mi się stało z literka "c" z kreską na górze - znaczy nie mam, sorki...
Trzymajcie się i nie dajcie się!

[liddkka]

Dzisiaj z rana już się przeprosiła z Puriną ale masz rację w taki upał to
nic dziwnego, że nie jadła, ja też dopiero teraz wcinam. Racja, najważniejsze
żeby piła. Ja mam chyba poczucie winy, że ostatnio mało mam dla niej czasu
dlatego taka przewrażliwiona jestem
Pozdrawiam

[aregula]

No, chyba się zeźlilam!
Właśnie chciałam zacząć kolejne śledztwo, gdzie ta nieszczęsna paczka dla kota,
aż tu dostałam kolejnego mail'a, żeby wypełnić formularz rejestracyjny, to w
ciągu dwóch tygodni wyślą.
Wypełniłam te same dane, które podawałam dzięki Bogu 6. czerwca, ale
cierpliwość zaczyna mi się kończyć!

[pisklak9]

Oj to chyba jakiś wielki bałagan tam mają. Albo są zawaleni ilością zgłoszeń.
Ja się przyzneję - adresu od razu nie wysłałam.
Tak czy tak, na potwierdzenie tego, że Purina to jednak niezła karma opowiem
Wam, że oststnio odwiedziłam kolegę, który ma dwa koty - rasy mi się mylą i nie
napisze jakie, w każdym razie jeden jest niebieski, a drugi szary i ma
ciemniejszą głowę i taki troche spiczasty ryjek (syjamski?). Nieważne, oba
bardzo rasowe, oba jedzą Purinę, mają się bardzo dobrze, a kolega mówi, ze nie
zamierza przepłacać i kupowac jakiś drogich karm skoro moze kupić dobrą tanią.
Oczywiście daje im tez inne rzeczy do jedzenia (znaczy mięso), ale głównym
składnikiem ich pożywienia jest własnie Purina.
pozdrawiam

[aregula]

Bałagan jak siedem nieszczęść, niestety nie pierwszy raz się z czymś takim
spotykam.
Ale karma rzeczywiście w porządku i niedroga.
Kota ma 7 lat i tyleż czasu walczę z chlewikiem wokół misek, jako że miska
służy do przechowywania jedzenia, a konsumpcja musi odbywać się obok. I to broń
Boże na plastikowej podkładce, tylko jeszcze kawałek dalej. A jak dołożylam
drugą podkładkę, to się wynosi jeszcze dalej. Różnica taka, że oprócz podkładki
i podłogi do umycia jest jeszcze druga podkładka... Trzeciej dokładać nie
próbowałam, bo byśmy już w przedpokoju wylądowały z tym kramem...
A najprzyjemniej jest wynieść mięsko na dywan do przedpokoju i tam konsumować,
a już szczyt luksusu, jak się uda na dywan do salonu przemycić!...
Oczywiście wynosi się pięć kawałków mięska, a zjada trzy, więc jak ślepa pani
nie zauważy i wdepcze w dywan, to trzeba się szybko ewakuować, bo niezadowolona
jakaś jest...
Kocicy Purina One smakuje, a ja jestem szczęśliwa, bo odkąd ją je, to jest
czysto - puszki wyeliminowane (prawie...), a moja kieszeń nie jęczy.
Nie raz myślałam o przejściu na lepszą, suchą karmę, ale ceny mnie szybko
weryfikowały. Purina One wydaje się być "złotym środkiem"!

[liddkka]

Wręcz przeciwnie wierzę, że zawiadomienie które znalazłam w skrzynce, że czeka
na mnie polecony to właśnie wysyłka od PurinyNie wiem tylko kiedy uda mi się
dotrzeć na pocztę (szczerze tego miejsca nienawidzę - tam są zawsze mega
kolejki)
Ucieszyłam się ogromnie, że nie tylko moja kotka ma takie maniery przy stole
dodam, że też mamy podkładkę !!!
Pozdrawiam

[aregula]

Wszyscy już porzucili nadzieję?!

[liddkka]

aregula
Nie trać nadzieji w poniedziałek pójdę na tę cholerną pocztę i jak nic napiszę
Ci, że odebrałam paczkę z Puriny
Pozdrawiam

[liddkka]

aregula
A do kiedy trzeba wysłać do Puriny te "wypracowania"?
Pozdrawiam

[aregula]

Witam.
Nie mam pojęcia, w ogóle żadnych terminów tam nie widziałam.
Sądząc po "rozstrzale" w podawanych terminach wysyłania przesyłek do nas, akcja
jest nieustająca i najważniejsze, żeby był ruch w interesie...
Poza tym zalogowanie się za pomocą WŁASNEGO HASŁA I LOGINU, pięć razy
sprawdzonego, jest niewykonalne.
Już w rozpaczy zarejestrowałam się po raz drugi, na syna, wszystko zanotowałam
i też zalogować się nie mogę.
Po użyciu opcji "zapomniałem hasła" przysyłają mi to, którego używam i które
nie działa...
Niech żyje profesjonalizm!
Jak tam polecony, czyżby jednak?............

[liddkka]

Witam,
... aż się boję napisać ale jeszcze nie dotarłam na pocztę. Skończy się na tym,
że przesyłka wróci do odbiorcy a ja nawet nie będę wiedziała co to było.
Ponieważ nie mogę Ci tego zrobić obiecuję, że do końca tygodnia dotrę na
pocztę. Rozumiem, że u Ciebie nadal Purinowa cisza ....
Pozdrawiam

[aregula]

Jeszcze chyba drugie awizo Ci się należy i z tydzień powinni poczekać, więc
może dasz radę...
U mnie cisza, w skrzynce tylko kolejne rachunki!

[liddkka]

To już niestety drugie awizo ale myślisz, że Purina wysyła to jako list
polecony czy też powinna być zaznaczona paczka ? Jestem tak nastawiona na to,
że to przesyłka od Puriny, że normalnie nie wiem co zrobię jak to będzie coś
innego ...

[aregula]

Ja Ci nie chcę odbierać nadziei, ale wątpię, żeby oni to wysyłali poleconym...
Raczej paczuszką, którą listonosz upchnie w skrzynce, najlepiej tak, żebyś z
przodu nijak wydobyć nie mogła - przerabiałam z różnymi katalogami i innymi
promocjami. Niedawno syn wyrwał ze skrzynki katalog zostawiając zaklinowaną,
grubą kopertę, która nie przeszkadzała listonoszowi przez kolejne kilka dni.
Znaczy wyjmowaliśmy kolejną korespondencję, a koperta dalej tkwiła...
Także spodziewaj się raczej jakiegoś rachunku albo innej, równie przyjemnej
rzeczy!

[pisklak9]

No ja tez mam w skrzynce awizo - więc moze to równiez purinowa przesyłka? Na
pocztę nie zdążyłam, więc dowiem się w poniedziałek.....

[liddkka]

aregula
W poniedziałek moja ostatnia szansa jak nie odbiorę to wróci do nadawcy ... ale
może masz rację, że przesyłka od Puriny powinna się normalnie w skrzynce
zmieścić
No to do poniedziałku bo rozumiem, że u Ciebie nadal nic ...

[liddkka]

aregula
No coż to niestety nie była Purina ... a jak u Ciebie?
Pozdrawiam

[aregula]

Ech, że też mi się zawsze muszą sprawdzać kiepskie przeczucia...
Sorki.
U mnie oczywiście też nic. Ale może dziś dla odmiany do nich
zadzwonię? Zaczynam być ciekawa, co też mogą mi powiedzieć...

[aregula]

Cisza. Dzwoniłam do nich przedwczoraj, podobno przesyłki wychodzą co
tydzień, jest bardzo dużo zgłoszeń i trzeba czekać. Trochę dziwne, w
końcu to tylko te pierwsze 5000 miało dostać? No i po co obiecanki,
że w ciągu dwóch tygodni?
Ja tam nikomu nie żałuję, niech wszyscy dostaną, ale coraz bardziej
zaczyna mi to wyglądać na mało sprytny sposób pozyskiwania danych
osobowych do swojej bazy.
A niech mają, ja się swoich danych nie wstydzę. No i przy okazji
odkryłam dobrą karmę dla kota.
A kotu nie mówiłam, że będą prezenty, więc nie musze się teraz
tłumaczyć...
Do 29.08 jestem na urlopie, więc raczej tu nie zajrzę, do napisania!

[pisklak9]

Może mają jedną osobę do wysyłania tych 5 000 paczek? Jestem dobrej
myśli i życzę miłego urlopu.
A Purinę i tak kupowalam....

[liddkka]

No dobra to zapaliła mi się jeszcze iskierka nadzieji ale jak w
skrzynce nic nie będzie jak aregula wróci z urlopu to normalnie
chyba pojadę do Puriny i powiem, że sama odbiorę tę przesyłkę

[aregula]

Niech Wam się pochodnia zapala, a nie iskierka!!! Przyszła paczka!!

Przyszła jakiś tydzień temu, polecona, odbiór za podpisem.
W paczce mała karma (200 g), długopis firmowy, notesik na magnes do
lodówki i broszurka.
Niby nic, a cieszy. Dobrze tylko, że kotu nie obiecywałam, bo dla
niej (poza karmą) nic... Znaczy jakaś zabawka by się przydała, albo
co...
Wiem, wymyślam, ale od Whiskasa dostała i miseczkę, i rybkę na
wędce, i jeszcze plecaczek (no, to już raczej nie dla kota, ale
zaprzyjaźniona dziewczynka była zachwycona!)
Także koniec gehenny , odszczekuję wszystkie obelgi, widocznie
rzeczywiście mają mało ludzi, albo wysyłają tych paczek więcej, a
5000 jest po to, żeby się ludziska sprężali.
A Purinę One kupuję i i tak bym kupowała, bo kot lubi, a na
pieniądze (choć trochę mięska z saszetek daję) i tak wychodzi
korzystniej, niż przedtem.
No i ten porządek wokół misek! Bezcenny!!!
Pozdrawiam!!!

[aregula]

Powiesiłyście się z rozpaczy, zanim zdążyłam?!..................
Halo, jest tam kto?!

[aregula]

No i?????!!!!!

[degustata]

Czesc witam, mozesz dokladniej wyjasnic o co chodzi w tym programie i gdzie to
sie rejestruje. Z gory dzieki.

[liddkka]

Czesc,
Zajrzyj na ich strone www.purina-one.pl tam jest dokładnie opisana cała
promocja teraz też jak kupowałam Purinę to była dołączona do opakowania ulotka.
Generalnie należy przez 30 dni dawać Purine One i opisywać jakie zmiany zaszły
u Twojego kota. Można wygrać zapas karmy i dodatkowo wyjazd do SPA

[kris_2817]

Ja też kupuje Purinę i o tej akcji słyszałem. Zrobiłem nawet test mojemu kotu i
wyszedł całkiem, całkiem.
Ale szczerze mówiąc to puszki też czasem daję. Nie często, ale zdarza mi się.
Jak na razie kamienia na zębach nie mamy
pozdrawiam kris

[burgundziak]

Witam,
Moja Nitka ostatnio miała usuwanie kamienia, bo zapach z pysia był nieznośny...
i co sie okazało, że bidulka miała pod dziąsłem ropę i pewnie dlatego tak
cuchnęło Ale teraz pysio pierwsza klasa!!
Lepiej sprawdzić kotkowi ząbki i dziąsła, bo jeśli pysio nieprzyjemnie pachnie
to jest to oznaką jakiś dolegliwości...

[msqlek]

Zapewne rzecz tkwi w problemach z jamą ustna kocura. Na poczatek polecam wizyte
u weterynarza no i przerzucenie sie na jakies bardziej 'dentystyne' karmy,
chocby na cos w rodzaju tego: animalia.pl/produkt.php?id=5819 W tym samym
dziale takze inne karmy. Warto dac do sprobowaniu milusińskiemu, niech wybierze
najlepszą.

To może być problem z nerkami

[po.prostu.ona]

Bardzo często niemiły zapach z kociego pyszczka towarzyszy chorobom nerek. Zrób
kotu badanie krwi. Z karm czyszczących zęby ja polecam Royal Canin Oral. Jest
też spray do kociej paszczy firmy Trixie, który kupiłam w animaliach. Świetnie
sprawdził się u mojego kocurka. Ale badania kotu zrób. To nie majątek, a
będziesz wiedziała, na czym stoisz.