kornel-1
15.05.15, 07:48
Nominuję wypociny Mariusza Rabendy pt. Proces ws. kredytu frankowego. Bank przegrał! do tytułu Najgorszego Artykułu Miesiąca (maj 2015).
Internauci nie pozostawiają suchej nitki na tym źle napisanym artykule pełnym błędów rzeczowych. To świetny przykład kiepskiego dziennikarstwa.
praczka piętnuje szkolny błąd:
"(...) czytała w uzasadnieniu wyroku sędzina Dorota Gamrat-Kubeczek."
Sędzina to żona sędziego. Zatem uzasadnienie czytała SĘDZIA Dorota Gamrat-Kubeczek.
Czy cenię DOBRE dziennikarstwo? Bez komentarza...
Igor Podeszwik wyjaśnia inny błąd rzeczowy:
w mediach często myli się odrzucenie z oddaleniem. A to istotna różnica, bo odrzucenie jest ze względów czysto formalnych, a oddalenie już merytorycznych. Co prawda z kontekstu wynika, że chodzi o oddalenie apelacji, ale warto na takie niuanse zwracać uwagę (przynajmniej w tym zakresie)
SusuiKroli:
No to w końcu... odrzucił czy oddalił apelację???
bartoszcze:
Nie ma co zbyt wiele wymagać od dziennikarza, który nie ma pojęcia, że sąd nie odmówił wykonania tytułu egzekucyjnego, tylko pozbawił tytuł już posiadanej wykonalności.
blasphemy punktuje:
"uznania wykonalności tytułu wykonalności", "sprzeczne z dobrami, obyczajami", "nałożył na bank pokrycie kosztów"- ludzie, czy jest tam na Czerskiej ktoś ze skończoną podstawówką? Cenię sobie dobre dziennikarstwo...
dostum podsumowuje:
dziennikarz nie powinien pisać na tematy prawne, gdyż popełnia kardynalne błędy. chyba, że od dzisiaj weźmie się do pracy i nauczy się. powodzenia!
Kto jest chętny do płacenia choćby i 99 groszy za takie teksty?
Ja nie...
Kornel