kornel-1
19.10.15, 10:01
W artykule pod histerycznym tytułem Ruiny kościoła z XVI wieku wynurzyły się ze zbiornika wodnego w Meksyku. Przez suszę ktoś zatrudniony w Agorze a podpisujący się ks pisze:
"zabytkowe ściany kościoła, które mierzą 10 metrów wysokości, a jego hol rozciąga się na 61 metrów."
Pytam uprzejmie: w kościele jest hol?
W kościele jest nawa. Tłumaczenie przy pomocy translatora pokazuje miałkość umiejętności redakcyjnych pana ks.
Inna rzecz, że redakcja portalu bezkrytycznie przepuszcza artykuły nie sprawdzając ich wiarygodności.
Ruiny kościoła wystają z wody od lat, co roku, w porze suchej. Wycieczki łodzią do ruin tego kościoła są miejscową atrakcją również od wielu lat. To filmik z 2008 roku pokazujący ten sam poziom wody, co w październiku 2015.
W artykule dalej czytamy:
"W 1966 roku powódź całkowicie zalała teren wokół kościoła"
Forumowicz cometto-pl wyśmiewa:
buhahaha! :D. W rzeczywistości, w 1966 roku ukończono zaporę Malpaso i wypełniono zbiornik zaporowy zalewając dżunglę, pola uprawne, kilka miejscowości oraz stanowiska archeologiczne.
Czy to jest dobre dziennikarstwo?
A dalej:
"Dzięki temu obnażone zostały zabytkowe ściany kościoła."
zalogopeda podsumowuje:
Ten tekst obnaża, ale zupełnie co innego, nie po raz pierwszy :)
Kornel