kornel-1
13.01.18, 15:31
Nie od dziś wiadomo, że:
- pogoń za tanią sensacją
- tworzenie sensacji, tam, gdzie jej nie ma
- krzykliwe tytuły
- epatowanie słuchaczy lub widzów tekstami i obrazami niewspółmiernymi do wydarzeń czy zjawisk
jest najbardziej prymitywną formą dziennikarstwa.
Nie bez kozery, określenie tabloid budzi negatywne skojarzenia, ma pejoratywny wydźwięk.
Oczywiście, jest zapotrzebowanie i na harlequiny i na tabloidy. Należy jednak rzecz nazywać po imieniu: pisarskie płycizny. Mówiąc dosadniej: DNO
Jak jest gazeta.pl? O tym w następnych postach.
Kornel