i jak poswiateczne rozgrywki?

[mamachlopca1]

wszystkie gry sie u was sprawdzily, podobaly?wszystkie juz rozpracowane? u nas czekaja jeszcze wsiasc do pociagu i osadnicy a wiem ze jeszcze u babcinej gwazdki czeka ognisty podmuch. za to grane wieeeele razy patchwork-super, cardline-tym razem dinozaury-rowniez hit(mielismy zwierzeta i timline i moim dzieciom nigdy dosc).budowniczowie-tez super.red7-niby fajne ale dla nas ta insrukcja taka ze nic nie rozumielismy.ogladalismy filmiki i dalej srednio-niby wiekszosc wiemy ale wiele pytan nadal bez odpowiedzi...wielbłady-tez sie podoba.podobnie plusk

[sylwina76]

Największy entuzjazm wzbudziła gra Dumel Prawda czy fałsz, bardzo się wszystkim podoba, tylko trochę za głośna. W Plusk! graliśmy także kilka razy, dość fajna, szybka, idealna jako przerywnik. Dwa razy udało się nam również zagrać w nowe Timeline, dzieci stwierdziły, że trudniejsze od Wynalazków....
Na rozpakowanie ciągle czekają Budowniczowie: Średniowiecze, może w weekend uda się nam zagrać.

[gosiablo]

Mam pytanie odnośnie Timeline, czy rozmiar kart różni się od talii Wynalazków czy można mieszać?

[sylwina76]

Rozmiar ten sam, tylko faktura papieru inna.

[mruu1]

U nas najczęściej "chodzą" Potwory w Tokio". Na drugim miejscu "Przebiegłe wielbłądy", potem "Szalona misja" i grana od Mikołaja "Bounce off". Dzieci są rozczarowane "5 sekund". Chyba posegreguję pytania pod dzieci, bo jest sporo trudnych. Nie potrafią odpowiedzieć w 5 s, czy podać 3 przykładów np. linii lotniczych, czy prezenterów Teleexpresu. Chodzi o zabawę, a nie frustrację, że po wylosowaniu pytania od razu wiedzą, że nie mają szans. Może w wersji junior byłoby więcej zabawy (mam dzieci w wieku 7 i 9 lat).

[danaide]

Dzięki za info, czekałam na jakiś sygnał, bo "5 sekund" masowo pojawiało się w planach przedświątecznych na forum, ale dla mnie pytanie w deseń "wymień 3..." ma coś ze szkolnej odpytywanki. Pamiętam jakie emocje towarzyszyły Trivial Pursuit, grałam chyba raz za granicą i rozwaliłam towarzystwo odpowiedzią, którą skądinąd można by dać i w ciemno: najmniejsza postać jaką grał Woody Allen?

[agni71]

U nas największym hitem była w święta gra, którą dostał ... kuzyn Czyli Talisman. Magia i miecz. Chyba musze i dla nas zakupić, choć to raczej droga gra.
Nasze gry bez wielkiego szały. W karciankę "Zombiaki" graliśmy nawet dość dużo, gra jest szybka, emocjonująca, ale na dłuższą metę pewnie się znudzi. W Story Cubes dziewczyny zagrały chyba tylko raz, same. A tak się dawniej zachwycały (grały u kogoś)...W Scotland Yard graliśmy kilka razy. To raczej nie będzie nasza ulubiona gra. Zaletą jest, że jednak rozgrywka jest dość szybka. Najwięcej frajdy ma chyba Mister X.

[gosjana]

Naszymi świątecznymi hitami były nowe gry Colt Express i Terra. Zarówno dzieci (10,5 i 12,5)jak i dorośli bawili się przy nich świetnie. Nawet osoba, która planszowek nie lubi z entuzjazmem grała w Colt Express Na Mikołajki córka dostała Patchwork, jest to gra dla 2 osób. Mamy za sobą kilka rozgrywek i czuję że na długo zostanie naszą ulubioną grą. W kolejce na rozgrywkę czeka Red7 a do zakupu dodatek konie i dylizans. Ogólnie gry bardzo dobre, prezenty udane

[danaide]

Z Carcassonne? Jasne, że super. BTW - czy można klasztor obok klasztoru stawiać? Wtedy otaczamy 2w1?
Córeczka dostała też dwie gry Djeco: Recto Verso i Pakbo. RV zagrałyśmy ze dwa razy, niby strategiczna, ale chyba muszę dopracować zasady, bo na razie takie zbieranie komplecika zwierzaków z małym elementem zaskoczenia i szkodzenia przeciwnikowi Pakbo - po przeczytaniu instrukcji obsługi nabyta z myślą o MasterMind, jaki miałam w dzieciństwie. Zasady podobne, ale zdecydowanie łatwiejsza - niby 5-10 lat, ale po paru rozgrywkach sześciolatka odgaduje kombinacje w 4-5 ruchach. Zaczęłam już dostosowywać grę do zasad MasterMind Obie gry oczywiście graficznie i gabarytowo bez zarzutu; Pakbo pochwalony przez małą, ale Carcassonne wymiata - "fajniejsza niż myślałam" by córeczka

[rzezucha.ma]

U nas świetnie - właśnie dziś wróciliśmy z tygodniowego wyjazdu, który w zamierzeniu miał również służyć graniu 7 dorosłych i 5 dzieci 5-8 lat, taki zestaw Choć słoneczna pogoda trochę pokrzyżowała nam szyki i chodziliśmy na spacery, to jednak dobrych kilka razy pograliśmy do syta... Nie tylko w świąteczne prezenty, ale te także. Z nich bardzo udaną grą okazała się Celestia, która kupiłam tuz przed świętami jakimś cudem i całkiem w ciemno (bo ładna!) - podniebna podroż trójwymiarowym statkiem i zdobywanie skarbów bardzo wszystkim przypadło do gustu, zasady proste złapały nawet 5latki (przynajmniej te "zasadnicze", bo jednak kombinowanie i przewidywania to trudniej się nauczyć, ale im to nie przeszkadzało ), a to taka gra, że dorosłym sprawiała tez przyjemność. Krótka (do 0,5h). Po jakimś czasie dzieciaki grały już same, a my mogliśmy pograć w nasze. Uno, które zażyczył sobie straszak tez było oczywiście w użyciu i jakies takie kostki z smbolami, których szczerze mówiąc jakoś nie ogarnęłam, bo uczyli się od kuzynek. Wzięli też potwory w Tokio. I po jednej rozgrywce ze mną przypominającej zasady grali już sami. Nawet nasz młodszak się przekonał do samodzielnej gry. Z prezentów był jeszcze dixit, którego dostaliśmy i dzieciaki zachwycone (niektórzy dorośli również są fanami), choć mojego zachwytu nie wzbudził zupełnie, nie mówiąc o moim mężu... No a dorosły prezent czyli Kawerna to cud miód i orzeszki, rewelacyjna gra bijąca na głowę Agricolę zdecydowanie. Ku mojemu zdumieniu pogrywał z nami nasz 8latek i radził sobie. Jakoś
A w naszym maratonie odkurzyliśmy jeszcze Puerto Rico i Ora et Labora. A no i Osadników Imperium eksploatowaliśmy całkiem zdrowo
To był na prawdę udany wyjazd Na szczęście za 3 tygodnie ferie

[abepe]

My sprawiliśmy sobie "Wsiąść do pociągu" ( od 2 miesięcy mieliśmy pożyczoną) i graliśmy razem z dodatkiem Europa 1912, na razie tylko w pierwszą jego wersją - "Rozszerzona Europa", z nowymi zwykłymi biletami oraz magazynami i zajezdniami - dzieciaki (12 lat i 8,5 roku) wytrzymały grając do 2 w nocy w Sylwestra.

Chłopcy dostali też, na fali szaleństwa z "Gwiezdnymi wojnami" grę Trefla Star Battle. Gra okazała się nadzwyczaj przyjemna - chłopcom bardzo szybko poszło zapamiętanie możliwości lub zagrożeń związanych z daną kartą i bardzo sprawnie nauczyli się planować swoje posunięcia. Naprawdę polecam tę grę, chyba się jeszcze tu nie pojawiła. Dla maksymalnie 4 osób.

Kuzynki także dostały od nas gry. 11,5 latka "Zakazaną wyspę" i dzieciaki chętnie grały bez naszej pomocy. 6,5 latka dostała Sawannę, ale jeszcze nie wiem jak się jej gra, wiem, że był początkowo problem z rozgryzieniem instrukcji.

[agus1976]

U nas hitem okazały się Potwory w Tokio, Przebiegłe Wielbłądy i aż nie do wiary karcianka Monopoly Deal. Ja klasycznego monopoly nie cierpię i kiedy zaproponowano mi partyjkę gry pod tym tytułem to byłam najeżona i nie chciałam grać. Spróbowałam jednak i wiecie co, to zupełnie inna gra i tak bardzo mi się spodobała, że na pewno ją kupię. Kilka razy graliśmy w Łowców Skarbów. Zabawna gra, pełna zwrotów akcji i niezwykle emocjonująca.

[franula]

U nas dawno zapomniany Chińczyk na 4 osoby (masakra), pociągi, Był sobie człowiek, Osadnicy, monopoly, oj nagraliśmy się sporo

[per-vers]

Oj tak, ja tez srednio przepadam za zwyklym Monopolem, a wersje karciana bardzo polubilam i czesto w nia gralismy. Teraz juz nam sie troche przejadla, ale gralismy w nia dlugo i duzo ? Nawet pisalam tu chyba cos o tej grze. Tylko na poczatku mielismy problem z instrukcja - nie wszystko bylo jasne. Moze cos poprawiono od edycji, ktora my kupilismy z 5lat temu?

[per-vers]

Nam w Święta przybyła tylko jedna gra - Wsiąść do pociągu. Europa. - ale za to jest to chyba jedna z najlepszych gier w naszej kolekcji!

[areola82]

Nam w święta przybyło:
Dobble - super, gramy codziennie
Wieża duchów - gramy prawie codziennie
Pluszaki rozrabiaki, Puerto Rico, Wsiąść do pociągu Europa i Osadnicy z Catanu - jeszcze nie graliśmy z braku czasu na zgłębienie instrukcji.