Dodaj do ulubionych

Kobita i mężczyuzna

26.07.16, 11:41
różnica między kobietą, a mężczyzną biologicznie rzecz ujmując jest wyraźna. Zaznacza się w budowie , oczywiście w fizjologii (nie tylko biorąc pod uwagę rozmnażanie się), ale też i w psychice. D Kimur napisał w swoim artykule "Mózg , a płeć" ( Świat Nauki 1992 nr. 11) istnieje wyraźna różnica w funkcjonowaniu mózgu związana z płcią. Mężczyźni na ogół wypadają lepiej niż kobiety w testach wymagających wyobraźni przestrzennej, np. w wytyczaniu marszruty na podstawie mapy, obracaniu w wyobraźni różnych obiektów, lepiej trafiają do celu i mają lepsze wyniki w testach na myślenie matematyczne.. Kobiety są bardziej spostrzegawcze, szybciej rozpoznają punkty orientacyjne na drodze, są również sprawniejsze językowo i manualnie. Poza tym szybciej wykonują obliczenia arytmetyczne.. Wykryto też pewne różnice anatomiczne w mózgu obu płci., pewien obszar w przodomózgowiu jest większy u mężczyzn, natomiast spoidło wielkie od którego zależy przesyłanie informacji pomiędzy półkulami jest większe u kobiet.
Ksiądz Wiesław Aleksander Niewęgłowski tak pisał o podejściu Jezusa do kobiet.:" Szanował je i rozmawiał z nimi w miejscach publicznych. Dla Jezusa odmienność płci jest przypadkowa, przejściowa, oraz taka , która nie stwarza żadnych istotnych różnic między mężczyzna i kobietą. Dla spełnienia swojego ziemskiego zadania nie jest ona zobowiązana stać się małżonką i matką."
Marian Marszalik pisze o zainteresowaniu tym tematem Jana Pawła II. Istotnym przedmiotem jego rozważań jest kwestia równości kobiet i mężczyzn zwłaszcza w kontekście starotestamentowych tekstów biblijnych. Będący podstawą antropologii tekst: Stworzył...Bóg na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę. (Rdz 1,27) zawiera podstawowe prawdy antropologiczne: człowiek jest szczytem całego porządku w świecie widzialnym, rodzaj ludzki , który bierze początek w powołaniu do życia, wieńczy całe dzieło stworzenia. Istotami ludzkimi są oboje w równym stopniu: kobieta i mężczyzna, oboje stworzeni na obraz Boga. Kobieta i mężczyzna są więc stworzeni by funkcjonować nie jeden obok drugiego, czy razem ze sobą, ale jedno dla drugiego. Kobieta nie może więc być przedmiotem męskiego panowania, czy "posiadania", piętnowane powinny być również wszelkie sytuacje, gdzie kobieta jest upośledzana czy dyskryminowana. Jan Paweł II podkreśla ,że w całym nauczaniu Jezusa podobnie jak w jego postępowaniu nie spotka się niczego co by było przejawem upośledzenia kobiety właściwego dla Jego czasów. Przeciwnie Jego słowa i Jego czyny wyrażają zawsze należny dla kobiety szacunek i cześć. cnd.
Obserwuj wątek
    • grazkavita Re: Kobita i mężczyuzna w małżeństwie. 27.07.16, 13:53
      Przykre jest to, że wielu duchownych ośmiela się mówić bzdury na temat poddańczej roli kobiety w małżeństwie. Mężczyzna jest tyle samo wart w rodzinie co kobieta. Istnieją rodziny pozbawione całkowicie mężczyzn i rodziny pozbawione "kobiecej ręki", które bardzo dobrze prosperują. Ułomne i słabe są te w których jedno dominuje nad drugim. Jeden z moich znajomych stwierdził, że w rodzinie odpowiedzialność za wszystko musi brać mężczyzna. Był to człowiek chory na ciągłą depresję, który nigdy się nie oddał swojej żonie. Zabierał jej znaczną część wynagrodzenia, by " roztropnie rządzić budżetem". Dał mi przykład praktyczny:" Jeśli w grupie osób nie wyłoni się przywódcy to wykonanie prostego zadania wspólnie nie zostanie zrealizowane, bo nikt nie będzie wiedzieć co ma robić. Fakt. Rodzina jest jednak jednością i już bo 2 sekundach nastąpi podział zadań między jej członków i to taki , który będzie najbardziej efektywny. Czasem jest tak , że ten kto gotuje jest mężczyzną, a ten co pierze jest kobietą, a czasem odwrotnie. Czasem to on bierze dzieci na spacer, a ona odpoczywa, bo po powrocie do domu zdążyła zrobić obiad i posprzątać. M. Quoist pisze w "Modlitwa i czyn" :" Kiedy wyprowadziłeś wóz na drogę czy puszczasz kierownicę i pedały, dlatego, że sam jedzie? W jakimkolwiek jesteście wieku nie jesteście i nigdy nie będziecie całkowicie zaślubieni.. Musicie się poślubiać codziennie...Zaślubić swoje dusze to drogą wymiany wytworzyć w sobie tę samą wolę przyjęcia i kochania braci , spotkania Boga i łączenia się z nim....Wybaczyć małżonkowi, że jest taki jaki jest, przyjąć rzeczywistość drugiej strony i własnego domu, aby pracować nad samym sobą." Małżeństwo to ciągła nauka zrozumienia się i oddania się drugiemu małżonkowi. cnd.
      • grazkavita Re: Kobita i mężczyuzna w małżeństwie. 28.07.16, 13:35
        John Gray w swojej książce pt. "Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus" pisze o braku zaufania kobiet do mężczyzn. Dla kobiet bowiem wszystko można poprawić, mężczyźni natomiast lubią myśleć , że to co robią , to robią dobrze i chcą by im ufać i na nich polegać. Kobiety zaś muszą się wypowiedzieć na temat problemów , które je czekają.Jak to zrobią to same już dadzą sobie radę i nie potrzebują pomocnej ręki męża.Mężczyźni tego nie rozumieją, myślą, że mówienie o problemie to prośba o pomoc...Kobieta by coś rozwiązać musi si8ę wypowiedzieć, a mężczyzna w spokoju dany problem przemyśleć. Dla kobiety bycie w samotności (czytanie gazety, gapienie się w telewizor) to strata czasu, dla mężczyzny to istotny etap w rozwiązywaniu problemów przed którym stanęła jego rodzina...
        Różnice między mężczyzną i kobietą są duże, a sposób w jaki John Gray do tego podchodzi wydaje mi się trochę uproszczony, bowiem każdy człowiek to 'melanż" cech męskich i kobiecych. Główne różnice jakie Gray wymienia to;
        1 Ona pragnie troski, on zaufania.
        2 Ona potrzebuje zrozumienia, a on akceptacji.
        3 Ona pragnie szacunku, a on by go doceniono.
        4 Ona potrzebuje poświęcenia, on podziwu.
        5 Ona potrzebuje uznania, on aprobaty.
        6 Ona potrzebuje zapewnienia , on zachęty.

        Mimo różnych potrzeb i odmiennego stosunku do życia, oboje są tyle samo warci. Wprawdzie władców jest więcej wśród mężczyzn, ale...który z nich nie podpierał się kobieta, która jego głową rządziła światem? Jest więcej kobiet o których się mówi, że wychowały swoje dzieci, ale wiele dzieci mówi w pierwszej kolejności o swoim ojcu gdy opisują swoje dzieciństwo, bo to On razem z mamą wprowadził je w świat...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka